Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Drugi etap obwodnicy
17.11.2009


Dziś miasto podpisze umowę na budowę drugiego etapu Północnej Obwodnicy – od skrzyżowania z ul. Szczejkowicką do ul. Nowopszczyńskiej. Przetarg wygrało Przedsiębiorstwo Remontów Ulic i Mostów z Gliwic. Koszt realizacji drugiego etapu to 35 mln zł.

7-kilometrowa obwodnica składa się z dwóch etapów, z których pierwszy rozpoczęto realizować w lipcu. Podzielony jest on na dwa odcinki - od granicy Żor z Rybnikiem do ul. Tęczowej i od ul. Tęczowej do ul. Szczejkowickiej.



Wkrótce rozpoczną się prace nad drugim etapem. Będzie to droga jednojezdniowa z dwoma pasami ruchu o szerokości 3,50 m każdy, opaskami - 0,5 m i poboczem gruntowym - 2,0 m. W miejscu przecięcia się obwodnicy północnej z DK-81, powstanie tunel, a nad rzeką Rudą zostaną zbudowane dwa mosty drogowe. Odcinek drugiego etapu o długości 2,37 km będzie pełnił funkcję Regionalnej Drogi Racibórz-Pszczyna od strony Pszczyny. Koniec prac planowany jest na październik przyszłego roku. Budowa Północnej Obwodnicy pochłonie 80 mln zł, z czego 85 procent kwoty zostanie pokryta ze środków Unii Europejskiej, reszta – z budżetu miasta.



Inwestycja poprawi dostęp do infrastruktury drogowej i zwiększy bezpieczeństwo ruchu. Ograniczy liczbę samochodów na trasie Rybnik-Żory-Pszczyna, skróci czas podróży i zmniejszy zużycie paliwa i emisję spalin. Poprzez udostępnienie dodatkowych terenów inwestycyjnych, wzrośnie atrakcyjność inwestycyjna miasta i regionu. pc





Łódzkie MPK chce kupić nowe autobusy za pieniądze z UE
11:11, 07 marca 2005

Ponad 120 mln zł ma kosztować łódzkie Miejskie Przedsiębiorstwo Komunikacyjne budowa stacji tankowania sprężonego gazu ziemnego i zakup nowych autobusów napędzanych tym paliwem. Potrzebne pieniądze spółka chce pozyskać z Unii Europejskiej.

Jak poinformowała w poniedziałek PAP rzecznik prasowy MPK Irena Popoff, nowe autobusy miałyby zastąpić najbardziej wysłużone pojazdy marki Ikarus i Jelcz, które po ulicach miastach jeżdżą od 13-18 lat.

Popoff dodała, że łódzka spółka chce kupić sto nowych autobusów na gaz. Jeśli tak się stanie, to Łódź będzie jedynym miastem w Polsce z tak dużą liczbą tych pojazdów.

Aby zapewnić autobusom sprawne tankowanie gazem, potrzebne będzie wybudowanie nowoczesnej stacji paliw. Ma ona powstać przy jednej z zajezdni na ul. Nowe Sady w Łodzi. "Wybraliśmy tę zajezdnię, bo tam znajduje się najwięcej starego taboru, a po drugie, obok niej przebiega gazociąg, co pomniejszy koszty budowy" - wyjaśniła rzeczniczka.

Zdaniem władz spółki, eksploatacja nowych autobusów będzie tańsza i jak obliczają - po sześciu latach powinny zwrócić się koszty ich zakupu. Obliczono również, że roczne zmniejszenie emisji szkodliwych związków zawartych w spalinach wyniesie około 430 ton.

Nowe autobusy będą pojazdami niskopodłogowymi, co ma ułatwić wsiadanie i wysiadanie szczególnie osobom starszym i niepełnosprawnym.



Do pewnych rzeczy i informacji staram się przyzwyczaić - i jakoś mi to się nie udaje. Tak sobie myślę, że szef oczyszczalni ścieków puszczający produkt finalny swojej firmy do rzeki, jeziora lub morza powinien stanąć na końcu linii technologicznej, wziąść szklankę i zaczerpnąć nią "produkt finalny" i na oczach mieszkańców wypić ją pokazując tym samym, że jet menagerem eleganckiej firmy i to co on pije, mogą spokojnie tym delektować się ryby.
Ale to chyba myślenie SF. Na stacjach orbitalnych 100% płynów przetwarza się i ponownie spożywa.
Co serwuje prasa pomorska?

Rury na dnie zatoki Dziennik Bałtycki, 2009-09-04

Najbardziej widowiskową część montażu podwodnego rurociągu na Zatoce Puckiej rozpoczęli wczoraj specjaliści, wynajęci przez Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji w Gdyni.
Potężne rury, mierzące po 600 metrów długości każda, zatopiono w morskiej toni. Rurociąg, gdy będzie już gotowy, wyprowadzi na około 2,5 kilometra w głąb zatoki wodę z oczyszczalni ścieków Dębogórze. To z kolei przyczyni się do poprawy czystości wody w tym akwenie, a także plaż. Inwestycja, która zakończona zostanie jeszcze w tym roku, współfinansowana jest z pieniędzy Unii Europejskiej.
Łączna jej wartość przekracza 35 mln zł. Tak wysokie koszty wynikają m.in. z faktu, iż specjalistyczny rurociąg zamówić trzeba było w Norwegii, w fabryce niedaleko Oslo, jednej z nielicznych w Europie, wykonującej tak skomplikowane instalacje. Rury trafiły do Trójmiasta drogą morską.

link http://www.maritime....p;id_term=52028
Inwestycja za 35 milionów złotych i temat zamieciony pod dywan? Za to był widowiskowy montaż.



Rozmowa do tego artykułu. Rozmowa jest z dzisiejszego KL.

Miasto obiecało kasę


ROZMOWA DNIA

* Wojciech Łaskarzewski: W piątek wieczorem przerwaliście głodówkę. Czy to oznacza, że osiągnęliście swoje cele?
Andrzej Sokołowski, przewodniczący Związku Zawodowego Kierowców i Obsługi Komunikacji Miejskiej w Lublinie: Protest był po to, aby druga strona chciała z nami w ogóle rozmawiać. Jak widać był to właściwy sposób, bo w końcu mogliśmy usiąść i poszukać jakiegoś kompromisu.

* Czego dotyczy porozumienie z właścicielem spółki, czyli Urzędem Miasta?
Miasto ma dać 1,7 mln zł, a spółka 300 tys. zł na regulację płac dla pracowników MPK. Był to jeden z naszych głównych postulatów. Pensje stoją w miejscu od sześciu lat. A w porozumieniach zawartych w czasie tworzenia spółki mamy gwarancje podpisane przez prezydenta, corocznego wzrostu płac. Dlatego właściciel firmy jest nam winien znacznie większą kwotę. Na razie zgodziliśmy się na regulację około 100 zł dla pracownika. Traktujemy to jako pierwszy krok w dobrą stronę.

* Walczycie też o pokrycie z kasy miasta straty przedsiębiorstwa sięgającej 34 mln zł.
Mamy gwarancję od władz miasta, że firma zostanie oddłużona do 2008 r. Deklaracje, które usłyszeliśmy, budzą wiele nadziei. Zapewniono nas również o planowanych inwestycjach z wykorzystaniem funduszy Unii Europejskiej. Te środki, przy finansowym udziale miasta, mają być przeznaczone na zakup stu nowych autobusów, 61 trolejbusów, rozwój sieci trakcyjnej, jak też modernizację zaplecza.

* Dlaczego zrezygnowaliście z postulatu odwołania zarządu spółki?
Każdy ma prawo do poprawy „swoich błędów”. Liczymy na nawiązanie dobrej współpracy. Ostatnie dni pokazały, że jednak potrafimy rozmawiać i porozumieć się.

* Czy strajk głodowy odbił się na zdrowiu protestujących?
Nie chcieliśmy powodować komunikacyjnego paraliżu, zatrzymując autobusy. Uderzyłoby to w mieszkańców. Dlatego zdecydowaliśmy się na walkę, ryzykując własnym zdrowiem. Na szczęście mogliśmy liczyć na fachową opiekę lekarską. Na pewno ci, którzy brali udział w akcji, potrzebują czasu, aby dojść do siebie i móc wrócić do pracy. W poniedziałek przejdziemy szczegółowe badania kontrolne.



Tarnogórskie Zakłady Chemiczne dostaną dotację z budżetu państwa
dziś
Rząd zdecydował wczoraj o przekazaniu dotacji budżetowej w wysokości 860 tys. zł dla likwidowanego Zakładu Chemicznego Tarnowskie Góry - poinformowało Centrum Informacyjne Rządu. Pieniądze mają być przeznaczone na likwidację toksycznych odpadów składowanych na tym terenie. Rząd przyjął projekt ustawy o dotacji dla tego przedsiębiorstwa państwowego, przedłożony przez ministra środowiska. Środki przyznane przez rząd były przewidziane w ustawie budżetowej na 2007 r. Do końca roku zakład będzie musiał przedstawić wojewodzie śląskiemu sprawozdanie z wykorzystania przekazanych środków. Przyznanie dotacji zakończy proces likwidacji. Tereny należące do zakładów zostaną przekazane staroście tarnogórskiemu, który przeprowadzi ich rekultywację. Będzie on mógł także starać się o środki pomocowe z Unii Europejskiej na pełną rewitalizację skażonych gruntów.

W lutym zakłady informowały, że pierwotnie planowana na 2010 r. rekultywacja terenu może wydłużyć się co najmniej o rok. Prawdopodobny termin zakończenia prac, określony na 2011 rok, uwzględnia m.in. przygotowanie wniosku o współfinansowanie zakończenia rekultywacji ze środków unijnego programu "Infrastruktura i Środowisko". Na dokończenie prac potrzeba ok. 90 mln zł. Większość środków ma pochodzić z unijnego funduszu "Infrastruktura i Środowisko" na lata 2007-2013, Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej oraz resortów skarbu i ochrony środowiska.

Józef Korpak, starosta tarnogórski, był początkowo przeciwny przekazaniu terenu składowiska powiatowi. Przekonywał, że nie ma pieniędzy na samodzielne utrzymanie składowiska i wkład własny potrzebny na pozyskanie 25 mln euro z funduszy unijnych na ostateczną utylizację odpadów. - Przejmiemy ten teren i raczej innego scenariusza już nie będzie. Mamy też zapewnienie, wprawdzie tylko ustne, że Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska wyłoży pieniądze na wkład własny - mówi Józef Korpak. Starosta obawia się, że powiat nie będzie miał pieniędzy na bieżące utrzymanie i monitoring składowiska wymagany przez 30 lat. - To będzie duże obciążenie dla powiatu - dodaje.

(szen) - Dziennik Zachodni
http://tarnowskiegory.naszemiasto.pl/wy ... 45885.html



Jesteśmy prywatną firmą z wyłącznie polskim kapitałem. Najważniejszym celem działalności przedsiębiorstwa, jest zapewnienie bezpieczeństwa zarówno kontrahentom jak i własnym pracownikom. Posiadamy wieloletnie doświadczenie w dziedzinie usług przewozowych i spedycyjnych. Od kilku lat firma nasza specjalizuje się w przewozach międzynarodowych na terenie państw należących do Unii Europejskiej. Nasza firma od początku swojego istnienia, kładzie nacisk na maksymalne zabezpieczenie powierzonego ładunku. Posiadamy ubezpieczenie Odpowiedzialności Cywilnej Przewoźnika, jaki i Spedytora a transport Państwa towarów realizowany jest nowoczesnym sprzętem samochodowym obsługiwanym przez doświadczona kadrę. Doświadczone i dwuosobowe obsady, z którymi utrzymujemy stały całodobowy kontakt telefoniczny pozwalają sumiennie i rzetelnie realizować zlecenia naszych klientów. Dzięki takim kierowcom jesteśmy w stanie podjąć się najtrudniejszych i najbardziej skomplikowanych zadań. Bezwzględne przestrzeganie czasu pracy kierowców i przepisów BHP gwarantuje terminową i bezpieczną realizację każdego zlecenia w zakresie transportu ładunku, a minimalne rotacje i wieloletnie doświadczenie kierowców i spedytorów gwarantuje wysoką jakość świadczonych przez nas usług. Dlatego gwarantujemy terminową i sprawną realizację zleceń transportowych.

W celu uzyskania szczegółowych informacji o możliwości współpracy z naszą firmą prosimy o kontakt. Godziny pracy biura: 8.00 - 16.00

Przedsiębiorstwo Handlowo Usługowo Transportowe TOMPOL

67-200 Głogów, Plac konstytucji 3-go Maja 1

Qubus Hotel, lokal 334

tel. (0048) 76 7273105 i 7273106

fax (0048) 76 7273104

gsm (0048) 697 616 134

e-mail: info@tom-pol.p

numerTIMOCOM: 50043

(C) http://www.tom-pol.pl



" />http://www.europarl.europa.eu/elections ... anguage=PL

Dlaczego miałbym wziąć udział w wyborach do Parlamentu Europejskiego?

Korzystasz z telefonu komórkowego? Jeździsz pociągiem? Masz konto w banku? Martwisz się, że kupowana przez Ciebie żywność zawiera szkodliwe dla zdrowia substancje?

We wszystkich tych sprawach Parlament Europejski podejmował decyzje, które bezpośrednio wpłynęły na Twoje życie. Posłowie do PE przyjęli m.in. prawo obniżające stawki za połączenia międzynarodowe w telefonii komórkowej, przegłosowali rozporządzenie dające pasażerom kolei prawo do ubiegania się odszkodowania za spóźnienie pociągu, nakazali zastąpienie najbardziej szkodliwych dla zdrowia substancji chemicznych używanych w przemyśle bezpieczniejszymi zamiennikami, zwiększyli gwarancje depozytów bankowych w Unii Europejskiej.
To tylko niektóre przykłady uchwalonych przez Parlament Europejski przepisów zapewniających lepszą ochronę konsumentów, pracowników, środowiska naturalnego czy też większą swobodę świadczenia usług. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy z tego, że ponad 60% praw wpływających bezpośrednio na życie Polaków, powstaje właśnie w Parlamencie Europejskim.
Pracując nad projektami dyrektyw i rozporządzeń posłowie do Parlamentu Europejskiego często muszą godzić interesy różnych grup społecznych i zawodowych. Biorąc udział w wyborach i wybierając kandydatów reprezentujących Twoje poglądy możesz wpłynąć na decyzje PE. Twój wpływ na kształt obowiązującego w Unii Europejskiej prawa nie kończy się w dniu wyborów. Także w czasie kadencji możesz zwracać się do posłów do Parlamentu Europejskiego z prośbą o wzięcie pod uwagę Twojej opinii przy uchwalaniu konkretnego aktu prawnego i składać petycje do Komisji Petycji PE.
W mijającej kadencji z tej możliwości skorzystali m.in. właściciele małych firm produkujących oprogramowanie komputerowe, którzy uznali, że ich interesy są zagrożone projektem nowej dyrektywy patentowej. Parlament Europejski odrzucił projekt dyrektywy, aby nie zagroziła istnieniu tych przedsiębiorstw.
Posłowie, których wybierzesz 7 czerwca, będą pracować m.in. nad aktami prawnymi określającymi, na co wydawać unijne pieniądze, z jakich źródeł czerpać energię, jak godzić pracę zawodową z życiem rodzinnym, jak chronić prawa konsumentów.

Ty decydujesz, kto będzie dokonywał tych wyborów



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)