Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Zamiast sie zastanawiac pisz:
wezwanie przedsądowe i pozew do sądu na druku sadowym, do sciagniecia z www.ms.gov.pl,
druk prosty można sobie poradzic ewentualnie wziąc radcę prawnego i sporządzi,
ostatnio miałam sprawe w Sądzie Gospodarczym w Warszawie( jeszcze przed przeprowadzka na Terespolska- Sąd zmienił siedzibe) po półtorej miesiacu od złożenia dokumentów dostałam nakaz zapłaty.Rewelacja, kiedyz zdarzało mi się czekac półtora roku.
Wezwanie przedsadowe:
wysłac za zwrotnym posw odbioru
na przykład:
Wzywam do wywiazania się z umowy poprzez............................ lub zwrot zaliczki w kwocie .....
w ostatecznym terminie 7 dni od dnia otrzymania wezwania pod rygorem skierowania sprawy na drogę postępowania sądowego.
Niniejsze wezwanie należy traktowac jako Ostaeczne na drodze postepowania przedsadowego.

Co to za firma , jaki ma statut?
Spółka cywilna pozywasz wspólników- tu to nie wiem jaki sąd,
jeżeli jawna albo z o.o. to w KRS-ie możesz znalezsc wszystkie namiary.
Mogę podrzucic tez namiar na radce prawnego z Warszawy
Powodzenia



Jazda bez biletu, odsetki ustawowe
  Witam.
Pół roku temu dostałem mandat we Wrocławiu za jazdę autobusem bez biletu.
Dziś dostałem wezwanie przedsądowe do zapłaty 122,40zł + odsetki ustawowe w terminie 7 dni.
Oczywiście chcę zapłacić, ale nie wiem w jaki sposób oraz jak wysokie są te odsetki. Oczywiście na druku nic nie ma o wysokościach odsetek, co więcej żadnych szczegółowych informacji nie ma na stronie wrocławskiego ZDiUM.
Wysłałem maila, ale tradycyjnie został on zignorowany. Niestety nie mam możliwości zapłacenia w kasie ZDiUMu.;/
Czy ktoś miał już kontakt z taką sprawą?
Pozdrawiam.




  1) Wysyłasz przedsądowe wezwanie do zapłaty - wskazując w treści, że w braku wpłaty do dnia XX kierujesz sprawę na drogę sądową

2) Nie zapłacą - piszesz pozew - druki na Ministerstwo Sprawiedliwości - Sprawy Cywilne , wskazujesz na podstawę żądania, dołączasz weksel i inne dokumenty potwierdzające pożyczkę (wszystko - też kopie dla pozwanego) i składasz do sądu rejonowego właściwego dla zamieszkania pozwanego

2) Opłata od pozwu - 5% dochodzonej wartości, opłacasz na dzień dobry.

3) Prawdopodobnie otrzymujesz nakaz zapłaty.

4) Po ok. 3 tygodniach od otrzymania dowiaduj się w sądzie, czy nakaz jest prawomocny.

5) Jak prawomocny - składasz wniosek o klauzulę wykonalności, dostajesz tytuł wykonawczy i idziesz z nim do komornika.

6) Jak pozwany składa sprzeciw - sprawa toczy się na rozprawie, kończy się wyrokiem (jak wygrasz - również wniosek o klauzulę, i z tytułem wykonawczym do komornika).



Napisz mu ostateczne, przedsądowe wezwanie, aby w terminie 7 dni zapłacił Ci kwotę wynikającą z umowy o dzieło. Po bezskutecznym upływie terminu, składasz pozew do sądu. Sąd wyda nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym. W nakazie tym dłużnik zostanie wezwany, aby w terminie 14 dni zapłacił kwotę długu, wraz z odsetkami (jeśli takowe przewidywała umowa) i kosztami procesu. Jeżeli wartość umowy nie przekraczała 10 tys. zł, sąd zastosuje dodatkowo tryb uproszczony.
Pozew wniesiesz na urzędowym formularzu - ich druki są chyba dostępne na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości.



Potrzebuję wyżej wymienionego w temacie druku w formie elektroniczej.
O ile nie stanowi to problemu, szanowni Koledzy- uczyńcie ów wyraz swej szczodrobliwości i podzielcie sie rzeczonym dokumentem ze mną.
Z góry dziękuję.



Do tej pory jakoś nie pisałem na forum, uczestniczyłem biernie podglądając co się dzieje u innych osób, które podjęły niefortunny romans z firmą DAD. Dzisiaj postanowiłem napisać parę słów o moim przypadku, ponieważ czuję się wyróżniony pod wieloma względami przez w/w firmę. Mój kontakt z DAD datuję na 28 marca 2005 roku. Tego dnia podpisałem i odesłałem ,,ofertę rejestracyjną,, otrzymaną parę dni wcześniej, która w tamtym czasie była w języku angielskim. Dane adresowe mojej firmy były błędne, ale ich nie korygowałem, dopisałem numery telefonów, adres mailowy i www. Pierwszą fakturę otrzymałem z dnia 04-05-2005r. na kwotę 789,-EUR. Faktura była wystawiona bez błędów w nazwie firmy i adresie, ponieważ dane zostały skorygowane z danymi zawartymi na pieczęci, którą przybiłem na ,,ofercie rejestracyjnej,, W późniejszym czasie okazało się, że dane z pieczątki miały kluczowe znaczenie tj. jesienią 2005 roku kiedy ukazała się pierwsza drukowana edycja rejestru DAD. Chyba w ramach przeprosin wszystkie moje dane adresowe włącznie z imieniem i nazwiskiem dokładnie jak na pieczątce zostały bez mojej zgody umieszczone w/w druku. Dodatkowo dostałem do firmy DAD ,,gratis,, ramkę, dzięki której czuję się wyróżniony. Wracając do otrzymanej faktury nie uregulowałem jej z w zakreślonym terminie tj. 14 dni mając przeświadczenie o zerwaniu umowy. Ale już 03-06-2005r. ku mojemu zdziwieniu otrzymałem ,,przypomnienie,, o płatności i powtórne 04-07-2005r. Mając na względzie cywilizacyjną normalność firmy DAD i nie znając w tamtym czasie stosowanych przez nią praktyk, wystosowałem w odpowiedzi pismo w języku angielskim wyjaśniające przyczyny błędnego zawarcie umowy, odstąpienie od niej oraz zamknięcie sprawy. W krótkim czasie otrzymałem pismo negujące wszystkie moje tłumaczenia i argumenty, a najmocniejszym końcowym akcentem było powołanie się na ,, rzetelność biznesową”, której zabrakło w moim przypadku. Taka ostra krytyka ze strony DAD była powodem zerwania wszelkich kontaktów, ale niestety tylko z mojej strony. Mając na względzie dobro imienia mojej firmy w ramach ,, biznesowej rehabilitacji,, firma DAD systematycznie przypomina o płatnościach doliczając za każdym razem coraz to nowe kwoty. Te jednostronne kontakty nie ograniczały się tylko do korespondencji listownej, ale również do faksów i telefonów. W roku 2006 doliczona została kolejna faktura za edycje 2006. Ale najciekawsze miało miejsce w ostatnim czasie. Firma DAD tracąc nadzieję na jakąkolwiek reakcję z mojej strony oddała moje wierzytelności firmie GRAVIS INKASSO z Wiednia czego dowodem było pismo z dnia 01-03-2007r. ostatecznie wzywające do zapłaty kwoty 2.083,08 EUR w terminie do 15-03-2007r. I tym razem nie dokonałem wpłaty skutkiem czego była telefoniczna rozmowa w języku polskim z przedstawicielem firmy GRAVIS. Argumenty przytaczane przez pracownika GRAVIS były bliźniaczo podobne do tych, które otrzymałem w piśmie DAD i nie wnosiły nic nowego. W trakcie usiłowania podjęcia jakiegokolwiek dialogu odnosiłem wrażenie kontaktu z automatyczną sekretarką, której nie sposób było przerwać przydługawy monolog. Ale było chyba inaczej, ponieważ przy próbie przerwania w/w wywodu zostałem poinformowany, że rozmowa jest nagrywana. Tematem przewodnim były przyczyny braku wpłaty za usługę którą ,,sumiennie i rzetelnie,, wykonała firma DAD. Poinformowanie rozmówczyni o tym, że wszelkie płatności z mojej strony zostały wstrzymane w związku z prowadzonymi przez Prokuraturę w Szczecinie przesłuchaniami w sprawie działalności DAD na okoliczność której byłem przesłuchiwany latem 2006 roku nie wywarło żadnego wrażenia i dlatego z szacunku dla cennego czasu firmy GRAVIS zakończyłem rozmowę. Efektem niczym nie wnoszącej w sprawę telefonicznej rozmowy był fax przesłany 04-04-2007r. i małe zaskoczenie, w języku polskim. Było to ,, OSTATECZNE PRZEDSĄDOWE WEZWANIE DO ZAPŁATY,, gdzie w treści wyliczono dodatkowo 361,12,-EUR. za dodatkowe koszty radcy prawnego, oraz i tu kolejne zaskoczenie kolejną kwotę 789,-EUR na poczet kolejnej edycji już za rok 2007 co razem stanowi 3.233,20,-EUR. Z dalszej treści wynika, że jeśli w terminie do 11 kwietnia 2007r. nie zostanie uregulowana cała zaległość powyższa sprawa zostanie skierowana do windykacji drogą sądową przez sąd w Niemczech. Może to nowa polityka firm DAD i GRAVIS w celu wywierania większej presji na ,,kontrahentach,,? I to w skrócie na razie tyle. Co myślicie Państwo o tym, mogę czuć się ,,wyróżnionym,,? O dalszych działaniach firm DAD i GRAVIS oraz i moich będę informował na bieżąco.
Pozdrawiam!



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)