Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Uprzednio Pan Maciek Antecki napisał, że Hitler musiał rozpocząć wojnę w
1939 roku, bo w przeciwnym razie by zbankrutował - proszę o bliższe
szczegóły.
                                    Kopernik

Piotr Cieslinski na lamach GW:
http://www1.gazeta.pl/nauka/1,34136,1009508.html

"Tego lata, kiedy zaognił się spór pomiędzy Indiami i Pakistanem,
amerykańskie
satelity wczesnego ostrzegania zanotowały eksplozję w ziemskiej atmosferze
porównywalną z wybuchem bomby atomowej w Hiroszimie. Nastąpiła ona wysoko
nad
Morzem Śródziemnym, a jej przyczyną był meteoryt, który rozpadł się na
kawałki. Eksperci twierdzą, że gdyby pozaziemski głaz wpadł do atmosfery
kilka
godzin wcześniej, to eksplozja nastąpiłaby nad regionem konfliktu
indyjsko-pakistańskiego. Żaden z tych krajów nie ma odpowiedniej techniki,
by
odróżnić wybuch meteoru od bomby. I kto wie, czy przypadkowo nie
rozpętałaby
się lokalna wojna jądrowa..."

No tak, czyli powtarza sie to, co rejestrowali juz Amerykanie (NORAD)
dawniej
za czasow zimnej wojny, gdy pare razy postawiono na nogi cale sily
strategiczne USAF po zanotowaniu takiej eksplozji.
W ta latwowiernosc Indii jednak nie za bardzo wierze ...


Z tego co się orientuję to takich wybuchów jest na bęczki - NORAD i inne
służby już dawno nauczyły się je odróżniać od potencjalnych zagrożeń...
(miejscowych, że tak powiem). Swoją drogą chętnie obejrzałbym taki fajerwerk
:)

Pozdrawiam

P.

Poświęcenie Merkel
To nieciekawa data dla Nemców - 11 listopada. Rozejm 1918 tego dnia
podpisany to ich sławetny cios w plecy. Był podstawową przyczyną
wybuchu wojny 1939 roku.

Świętowanie tego dnia z Polakami nie będzie dobrze odebrane w
Niemczech, zwłaszcza balowanie.

Warto docenić ten gest.

Miałem na myśli następcę tronu Austro-Węgier który zginął w Sarajewie co było
jedną z przyczyn wybuchu I wojny światowej.Ten nasz Ferdynand Kiepski chce
wywołać III wojnę światową,ale umrzeć to chyba nie chce.Więc może trochę
pofolguje w swej kaczej wojnie z Rosjanami.

"Nikt nie chce umniejszac zbrodni Niemcow na Polakach czy też
na Rosjanach, ale fakt, że Niemcy nas mordowali nie swiadczy, że mordy na
Polakach dokonane przez Rosjan sa mniej ważne i że pomimo tego należy im pomniki
zostawiać."

I tu się zgadzam z p.pirx.
To właśnie chciałem uświadomić niejakiemu złemu.
poza tym jeszcze to, że z sąsiadami należy żyć w zgodzie.
A nie wypominać swe żale do końca świata, bo to nakręca spiralę nienawiści i
powoduje powtórki z historii.
O pomnikach nic nie pisałem.
Nie zgadzam się z panem, że pakt Ribbentrop-Mołotow był przyczyną wybuchu II
wojny światowej, on ją tylko przyśpieszył.
Amen.

Gleldy skraszowaly juz wielokrotnie, co widac na zalaczniku z BBC. Co pare lat
spadek wynosi ok 50%, a spadek z lat 1930 wyniosl 90% - czyli panowie,
praktycznie cala kasa przepadla!!! Jesli to was interesuje, prosze bardzo. A
wiecie ile lat wzielo odrobienie strat finansowych po krachu z lat 1930? - 22
lata!!!!!!! Malo?
Gielda to kasyno/ruleta. Kto ma nadmiar kasy i moze ja stracic, a chce troche
dreszczyku - niech sie bawi, ale ciulacze, ktorzy licza, ze na gieldzie sie
wzbogaca - baaaaardzo sie ludza. Na gieldzie kase robia tylko mafie, ktore
kieruja tym byznesem. Slyszalem w Narodowym Radio w USA wywiady i czytalem
artykuly napisane przez bylych gieldowych majchrow, ktorzy odeszli z tego
byznesu. Oni bardzo przestrzegali naiwne spoleczenstwo przed oddawaniem kasy
gieldowym mafiom. W ostatnim krachu gieldowym z r. 2000 wiekszosc Amerykanow
potracila swoje fundusze emerytalne i wielu z nich popadlo w nedze. A kto sie
na tym wzgobacil? - gieldowi mafiozi, miliarderzy, enronowcy itp. To jest
wlasnie gielda. na uzupelnienie dodam, ze niektorzy historycy uwazaja, ze krach
finasowy spowodowany na gieldzie w latach 1930 byl jedna z glownych przyczyn
wybuchu II wojny swiatowej.
uklony:)

Hmm, ja też się kiedyś zastanawiałam skąd się biorą takie zrywy w
społeczeństwie. Przeczytałam niedawno książkę:
www.merlin.com.pl/frontend/browse/product/1,506491.html#fullinfo
I chociaż Ballard skupia się na konsumpcjonizmie, tzn. w książce faszyzm rodzi
się z konsumpcjonizmu, to wydaje mi się, że przyczyny mogą być różne. Zwłaszcza,
że Ballard pisze, że małpy co jakiś czas wybuchają potrzebą agresji. Tłuką się
między sobą , a potem szukają innej grupy z która mogą się bić. Nie mam pojęcia
czy owe zwyczaje małp to prawda, ale jeśli tak to niedaleko pada jabłko od
jabłoni- człowiek to też małpa. :)
I w sumie to jest jak w matriksie, w społeczeństwie narastają zakłócenia,
krzaczą się jakieś błędy jak w programie komputerowym, a w końcu powstaje chaos-
wojna, agresja, stan wyjątkowy- wielkie oczyszczenie. I tak bez końca, falowo-
dłuższy czas spokoju- wybuch.

I są społeczeństwa, w których błędy narastają szybciej, częściej, więc pewnie z
powodu częstszego występowania jakichś konkretnych czynników zapalnych, jak w
tym społeczeństwie przedstawionym przez Ballarda- królestwie materializmu.

Mnie osobiscie, z mojego doswiadczenia irytuje w tym kraju:
- bardzo droga zywnosc , jakosc i wybor to tragedia
- komunikacja miejska praktycznie w moich okolicach nie istnieje , bez samochodu
nie mam szans dostac sie do pracy,
- sluzba zdrowia to co raz wiekszy problem, do lekarza ogolnego trzeba czekac
2-3 tygodnie , specjalisty minimum 6 miesiecy, brak kompetencji
- norwegowie , samotnicy, zamknieci w sobie , nie wolno pokazywac, zadnych
emocji, lubia siedziec w domu przed nrk, i pic na max w week end, nie uogolniam
ale wiekszosc takich typow tu poznalem niestety
- norweski nacjonalizm i konserwatyzm, moim zdaniem jedna z przyczyn, ze ten
kraj sie nie rozwija, Norwegowie nie umieja robic biznes, ku radosci Szwedow i
Dunczykow, mniej konkurencji w skandynawi
- nudne wymarle miasta po 17, moze w oslo jest wiecej zycia
- niski poziom szkolnictwa, u mnie w pracy ludzie po szkole sredniej technicznej
nawet nie wiedza kiedy wybuchla i zakonczyla 2 wojna swiatowa
- klimat,troche za zimno i ciemno przez 6 miesiecy ,

Moglbym napisac wiecej,ale trzeba pamietac , ze nie ma kraju i ludzi perfekt.
Mimo wszystko , lepiej jest tu niz w Polsce.

Gość portalu: Wehrwolf napisał(a):

> www.wintersonnenwende.com/scriptorium/deutsch/archiv/todinpolen/tp00.html


Goering próbował użyć w Norymberdze argumentu, że przyczyną wybuchu wojny była
krwawa niedziela w Bydgoszczy. Zdziwił się chłopina, kiedy powiedziano mu, że
wojna wybuchła 1 a wypadki w Bydgoszczy były 3 września.

fallaci napisał:


> Chcesz pokoju szykuj sie do wojny, to sie o wiele lepiej sprawdza.

taaa, tak! chcesz, zeby Cie szanowano, uzbrój się, niech się Ciebie boją - potem
możemy się przyjaźnić. Oczywiście na warunkach silniejszego:) Akceptowane od
zawsze i dotychczas:) Nihil novi!


> przypomne ze wyscig zbrojen uchronił wiekszość świata przed czerwona
zarazą(niestety nas nie).

Wyścig zbrojeń przede wszystkim byl traumą mojego dzieciństwa i podejrzewam, ze
pokolenia także.Wciąż balam sie jakiejś bomby atomowej i guzika, ktory
znajdował się pod palcem wladzy - obcej, hehe.


To amerykanskie bomby przerwała rzeź na bałkanach
> gdzie europa co najwyżej apelowała.

.. a Ameryka wcale nie miala z tego interesu, jako państwo - nie ruszam obywateli.


To brak chęci do walki zachodnich panstw byl przyczyną wybuchu II WS i
wszystkich okropienstw jakie ze soba przyniosła.

Przyczyną wybuchu wojny, II wojny byla agresja Niemiec. Zachod liczyl jedynie na
to, ze jak sie nie wtraci, to mu się nie oberwie. Splycając. Dal się uwieść
uroczej powierzchowności i obejściu wiadomo kogo.

Mon, 20 Feb 2006 20:40:32 +0100, na pl.misc.meteorologia, Sky napisał(a):

 Obecnie prognozowanie pogody bardzo komplikuje wyjątkowo długi okres
bez porządnego wybuchu wulkanu takiego jak na Martynice, Mt.St.Helens,
Pinatubo czy Popocatepetl. Górne warstwy atmosfery oczyściły się z pyłów i
modele do długotrerminowej prognozy przestają pracować. Są one bowiem
oparte na obserwacjach z minionych lat a wtedy nigdy nie było tak niskiego
poziomu pyłów. Ja prawdę mówiąc boję się czy aby ten brak wulkanizmu nie
uśpił ludzi bo obecna sytuacja przyczynia się do niwelacji efektu
cieplarnianego. Innymi słowy - jak wreszcie coś wybuchnie, to efekt
cieplarniany jest w stanie nagle objawić się ze zwielokrotnioną siłą.

Co do tej zimy - zima roku 1929 była słynna i to co Piszesz to tak
podobno to wyglądało.
Ja bym się jednak obawiał najbardziej zupełnie innego czarnego scenariusza.
Mianowicie że coś wyniknie niedobrego wokół Iranu i Zatoki Perskiej. W
wyniku wojny w tamtym rejonie nastąpi światowy kryzys energetyczny, surowce
energetyczne zarekwirują wojska a dla ludzi będzie paliwo po 30 zł za litr
i do tego na kartki. Stanie transport, stanie przemysł. Pojawi się głód,
choćby z takiej banalnej przyczyny że obecne technologie w piekarniach
wymagają używania "polepszaczy". Bez nich nie upiecze się chleba choćby
nawet była mąka. A jak stanie przemysł bo nie będzie miał energii i nie
wyprodukuje polepszaczy? I tak w każdej dziedzinie. W domu nawet jak
miałbyś surowe produkty, niczego nie ugotujesz ani nie upieczesz. Na gazie
po 20 zł za litr? Bez prądu? Może tak być że żywi będą zazdrościć umarłym.

Don Peppone <pepp@poczta.onet.plnapisał(a):

| | Napewno nie. Ale można zamknąć grodzie, i niech cieknie. Potem się zrobi.
| zostają pożary i dziura w pokładzie.

OK, dogadaliśmy się, że to nie jest zwykłe zaspawanie dziury.

| O właśnie, w przybliżeniu. Widziałeś kiedyś lotniskowiec w środku, ile
tam
| przewodów, kabli i innego badziejstwa? To trzeba sztukować. Efekt
będzie,
| jak sądzę, podobny do efektu trafienia bomby ppanc w lekki krążownik z
II

| Nie będzie podobny, bo bomba ppanc wybuchała. Jej "przeciwpancerność" była
| po to, żeby wybuchła w środku a nie na zewnątrz. A tu mówimy o samym
| penetratorze.

Nie zawsze. Czasem była obliczana na coś większego i przewiercała okręt na
wylot.


No to takich danych nie mam. Może ktoś ... sam jestem ciekaw.

| ORP Grom po takim zrobił bul-bul. Co prawda nie był to lekki krążownik,
| ale jak na niszczyciel to wielgachny. Zrasztą zdaje się, że niemcy
| klasyfikowali go przed wojną właśnie jako lekki krążownik. Robili
| to bardziej z przyczyn propagandowych (a Polska to ma 2 krązowniki ...),
| ale pewne podstawy do tego mieli.

O właśnie. Bul, bul, bul....

Co do Groma: fakt, jeden z większych niszczycieli, ale takiej klasie
radzieckich liderów, francuskich z serii Le Fantastique nie mówiąc już o
niemieckich niszczycielach z działami 150mm to do pięt nie dorastał.


Te niemieckie miały chyba tylko 3 szt. tych dział. A Grom miał 7.
Ciekawe może być porównanie ciężaru salwy burtowej.

| Powiem inaczej.
| Spoleczenstwo francuskie przez 20 lat bylo karmione mitem linii
| Maginota. Tym, ze sie odetna od Niemiec 'niezdobytymi umocnieniami' i
| nagle z dnia na dzien maja isc walczyc o jakis Gdansk, ktory lezy w
| 'Polsce, czyli nigdzie'?

| Gdansk nie lezal w Polsce....

| Ech ....
| Zwroc uwage na cudzyslow.

Ja wiem ktoz zacz byl Jarry i kojarze pochodzenie cytatu w cudzyslowiu.
Chodzi mi o cos innego...
Sugerujesz ze przecietny Francuz z tego okresu byl przekonany o tym ze
Gdansk lezal w Polsce i
nie wiedzial o istnieniu takiego tworu jak Wolne Miasto Gdansk.
Coz to bylby za sukces polskiej propagandy :-)


Sugeruje - bo niestety, nie dysponuje zadnymi danymi statystycznymi- ze,
owczesny, przecietny Francuz, nie mial zbyt wielkiego pojecia co to jest
Polska, co to jest Wolne Miasto Gdansk, dlaczego ta wojna wybuchla i
dlaczego w ogole ma w niej brac udzial.
Stad ten zwrot  "Polska, czyli nigdzie" - gdzies tam, daleko, za gorami
i morzami: diabli wiedza gdzie i po co.
Tym bardziej, ze stereotyp "spacerujacych po Warszawie bialych
niedzwiedzi" nadal funkcjonuje....

Francuzi w 1939 roku mieli ca. 42 mln. ludnosci, a Niemcy ca. 80 mln.
Liczba mlodziezy przed 20 rokiem spadla ponizej 30% (przed 1914 bylo ich
35%)
Przyrost naturalny w kilku ostatniach latach przed wojna, byl ujemny.
Produkt narodowy w 1938 to 49 mld frankow, (1913 to 43 mld a w 1929 59
mld)
Slowem, Francja nie palila sie do kolejnej wojny z przyczyn chociazby
demograficznych.
Niechec przed wojna z Niemcami byla powszechna i spora. Do tego w
obronie jakiegos "egzotycznego kraiku".
W koncu Czechoslowacje poswiecono pare lat temu i nic sie takiego nie
stalo ...

Dobranoc :)