Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

> Zawsze zadziwia mnie, dlaczego się nie analizuje przyczyn tylko efekt końcowy.
> A przecież Wołynia mogło nie być.

Tylko że to temat z innej bajki, zbrodnia pozostaje zbrodnią.
Ale sprawa jest ciekawa i nie oczywista. Po upadku Austrowęgier nie było w
Europie państwa tolerancyjnego wobec mniejszości narodowych. 400 szkół z
językiem ukraińskim to mało, ale ci Ukraińcy, którzy wyzwolili się spod polskiej
władzy mogli pod stalinowskim terrorem tylko marzyć o nauce ukraińskiego (o ile
nie zginęli w czasie Wielkiego Głodu). Świeżo powstałe państwo Polskie pod
ciągłym zagrożeniem niemieckim i sowieckim było szczególnie nieufne wobec
mniejszości, do tego doszła wojna o Lwów w 1918.
Jest oczywistym, że rozsądna i tolerancyjna polityka wobec mniejszości
narodowych wzmocniłaby Polskę. Tyle, że takiej mądrości nauczyła nas II wojna
światowa. Wcześniej mógł to wiedzieć tylko prawdziwy wizjoner polityczny a
pewnie i tak nie byłby w stanie tego przeprowadzić.



"- Liczby wskazują, że w polskim Kościele rozpoczęły się wstrząsy - cytuje
dziennik szefa Katolickiej Agencji Informacyjnej Marcina Przeciszewskiego. Jak
podkreśla "FT", Kościół katolicki przez wieki bronił tożsamości narodowej Polski"


Zawsze jak czytam takie bzdury, to sie zastanawiam tylko czy pisal to jakis
totalny kretyn czy kompletnie zaklamany sk...syn.

Jeju, jeju, jak to ten caly kk bronil tozsamosci narodowej Polski! Przyczyniajac
sie do... jej upadku, jakze by inaczej:


"Kontrreformacja świadomie dążyła do podporządkowania patriotyzmu i względów
państwowych wyznaniowym[...]
Kontrreformację zaliczam do sił, które układały Polskę w grobie. To ona
pozbawiła nas wcale niezłego miejsca na rynku kulturalnym Europy, jakie
zdobylismy sobie w stuleciach XV i XVII. Zajadłe dążenie do "nawrócenia"
prawosławnych należało do przyczyn wydarzenia, które zgubiło Rzeczpospolitą.
Ułatwiło katastrofę na Ukrainie.
Wspaniały tytuł Rzeczypospolitej Obojga Narodów historia uznała za
niedostateczny. Nie zaspokajał on jej kategorycznych żądań. Winniśmy byli
prztworzyć się w Rzczpospolitą Trojga Narodów. To się nadawało do
urzeczywistnienia, lecz pod jednym nieuniknionym warunkiem. Trzeci
równouprawniony człon państwa - Ruś, Ukraina - musiał pozostać prawosławny.
Schizmatycki, jeżeli kto woli. Kontrreformacja powiedziała naszej historii -
veto. Chciała Rzeczypospolitej TYLKO DLA KATOLIKÓW i postawiła na swoim.

(Pawel Jasienica, 'Polska anarchia')



Ciekawe co o tym myślicie?
Nie chodzi o majątek narodowy, uregulowania prawne, z
jakiej partii wywodzą się rządzący ale o potencjał
intelektualny, by stanowić skuteczną konkurencję z
innymi państwami.
Badania przeprowadzone ponad 20 lat temu
members.shaw.ca/delajara/NationalIQs.html
Po emigracji roku 80' i całych lat osiemdziesiątych w
chwili obecnej "myślenie" w Polsce przedstawia się
następująco:
www.wprost.pl/ar/?O=41698
Osobiście nie do końca zgadzam się z tezą o jakości
nauczania w Polsce, przyczyn upadku w większym stopniu
upatrywałbym emigracją lat osiemdziesiątych.
Dodając do tego korupcję i biedę państwa zastanawiam
się czy Polska kiedykolwiek się jeszcze podniesie.
Czy warto jeszcze się Polską zajmować i walczyć o
cokolwiek, przecież leperiada wygrywa. A na nich to
najwyżej nasikać
Nowy



Cała Polska czyta.. a analfabetyzm funkcjonalny
Moim zdaniem jedną z najlepszych kompanii w RP jest
Cała Polska czyta dzieciom
www.calapolskaczytadzieciom.pl/nowa/index.htm
ta akcja weszła w sposób naturalny w życie odpowiedzialnych Polaków i mam nadzieję, nigdy się nie skończy czytanie książek na głos
1. Marzy mi się kwadrans codziennego czytania nie tylko dla dzieci w tokfm
teraz jest akcja:
Książkowy Maraton Fundatorów pod hasłem "1 firma - 1 książka"
Zapraszamy wszystkich Państwa do czynnego udziału w Książkowym Maratonie Fundatorów - każdy z nas może mieć swój wkład w budowanie mądrej Polski!
W Polsce narasta analfabetyzm funkcjonalny. w coraz szerszym zakresie dotyczy to młodego pokolenia. Znaczna część dzieci i młodzieży nie rozumie w szkole prostych tekstów i poleceń. Słaba znajomość języka powoduje słabą umiejętność myślenia. Jedną z przyczyn tego stanu jest upadek czytelnictwa wywołany brakiem dostępu do książek.
Myślę, że nie tylko firmy mogą pzrekazywac w darze dobre książki bibliotekom
Ja zawdzięczom książkom istnienie
Barbra



"ekspert" krasula
marcus_crassus napisał:

> -fatalna struktura organizacyjna RP w porownaniu do panstw osciennych.

"fatalna" namiastka demokracji w porownaniu do monarchii absolutystycznych
panstw osciennych. oto co sie marzy krasuli - silny "cysorz", co powie co i jak.
czy dlatego tak ejakulujesz na widok busha?

Struktura organizacyjna Rzeczpospolitej nie byla najsprawniejsza ale glowna jej
slaboscia byla podatnosc (przez liberum veto) na manipulacje przez obce
mocarstwa (zrywanie sejmikow) i ewenement nie do przyjecia przez sasiadow.

Mimo to Rzeczpospolita miala niezwykle sprawna i silna armie, jedna z
najsilniejszych w Europie i o tym tu tylko dyskutujemy kacapie. napisales
oczywisty belkot, ze Rzeczpospolita byla "MILITARNYM slabeuszem".

zwyciestwa polskiej armii dowodza jednak czegos zupelnie odmiennego.

> -brak silnej piechoty (szlachta uwazala ze tylko jazda jest godna formacja)

Belkot kacapa nie majacego zielonego pojecia. Polska byla skazane na jazde jako
dominujacy rodzaj wojska z jednej bardzo prostej przyczyny: byla bardzo duzym
krajem lezacym w sercu Europy. Tylko wojsko oparte na jezdzie mozna bylo tak
szybko i skuecznie przerzucic z jednego kranca olbrymiej Rzeczpospolitej na
drugi. szybkosc byla jednym z glownych atutow polskiej armii. Zadna inna armia
europejska nie posiadala armii mogacej tak szybko sie przemieszczac jak polska.
Lisowczycy byli mistrzami w tej dyscyplinie. byli w tym czasie najszybsza
formacja w Europie.

> sugrerowanie ze Polska byla potega militarna ze sprawna armia to
> absurd.zwyciestwa polskie byly widowiskowe ale z braku sprawnej armii a
> szczegolnie formacji piechoty ktora to w nowoczesnym panstwie wypierala coraz
> bardziej jazde byly niemozliwe do wykorzystania...

Belkot... Od wykorzystaia zwyciestw nie jest armia a polityka kacapie i ta nie
mogla byc tak zla, skoro Polska rozrosla sie do olbrzymich rozmiarow i przez
stulecia z powodzeniem utrzymywala ten status.
musisz sie zdecydowac kacapie czy odnosisz sie do czasu rozkwitu czy upadku RP.


> facet...wielkosc nie oznacza sily...

Gdybys nie byl kacapem to bys wiedzial, ze armia I PR wcale nie nalezala do
wielkich. Regula a nie wyjatkiem byly bitwy z przewazajacymi liczebnie silami
przeciwnika.

> fakt ze RP byla wielka nie oznacza ze byla silna

Jesli spojrzec na rozwoj terytorialny Rzeczpospoliej, ilosc wspanialych
zwyciestw nad najpotezniejszymi przeciwnikami to tylko krasula chora na BSE
moze wyciagnac podobny wniosek.





Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)