Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

"Tomek Wilicki" <terran@wp.plwrote in
news:3d601468_1@news.vogel.pl:
| Nie ile zostaje, a ile złapią, to raz. Po drugie, pomijasz
| fakt,
| że w USA mają nierówne szanse. Podaj te same dane dla terenu
| Polski (procentowy wskaźnik złodzieji wśród populacji białych i
| czarnych). Obyś się nie nie zdziwił. :-
zauważ ze słowa nie napisałem o _przyczynach_ - to caaaałkowicie
inny temat
Uzależniłeś prawdopodobieństwo zostania złodziejem _wyłącznie_ od
koloru skóry - z tego wynika, że kolor skóry jest przyczyną większego
lub mniejszego prawdopodobieństwa zostania złodziejem. Czysta
demagogia, albo mylenie skutków z przyczynami. To tak, jakbyś
stwierdził, że przyczyną większej ilości samochodów na drogach jest
większe zanieczyszczenie powietrza.
Użytkownik "Paweł 'Róża' Różański" <ro@friko2.onet.plnapisał w
wiadomości
"Tomek Wilicki" <terran@wp.plwrote in
news:3d601468_1@news.vogel.pl:
| Nie ile zostaje, a ile złapią, to raz. Po drugie, pomijasz
| fakt,
| że w USA mają nierówne szanse. Podaj te same dane dla terenu
| Polski (procentowy wskaźnik złodzieji wśród populacji białych i
| czarnych). Obyś się nie nie zdziwił. :-
| zauważ ze słowa nie napisałem o _przyczynach_ - to caaaałkowicie
| inny temat
Uzależniłeś prawdopodobieństwo zostania złodziejem _wyłącznie_ od
koloru skóry - z tego wynika, że kolor skóry jest przyczyną większego
lub mniejszego prawdopodobieństwa zostania złodziejem. Czysta
demagogia, albo mylenie skutków z przyczynami. To tak, jakbyś
stwierdził, że przyczyną większej ilości samochodów na drogach jest
większe zanieczyszczenie powietrza.
błąd - uzależniłem prawdopodobienstwo ze napotkany człowiek jest złodziejem
od koloru skóry. Drobna różnica a dyskusja była na 200 postów na psw o ten
błąd
tomek
| Ty masz uczulenie na komunikację, idź do alergologa.
Spaliny samochodowe oraz spalanie tworzyw sztucznych w piecach c.o. to IMO
2 glowne przyczyny zanieczyszczen powietrza w naszym kraju. Naprawde
ciezkie jest zycie alergika. Nie ma sie co smiac :-/
http://www.resmedica.pl/alergia.html
<cyt
Przyczyny alergii
Alergia ma podłoże genetyczne, bardzo często występuje rodzinnie. ...
Żeby jednak doszło do ujawnienia się alergii, predysponowana dziedzicznie
(rodzinnie) do niej osoba musi się bardzo wcześnie, jeszcze w wieku
niemowlęcym,
zetknąć z substancją uczulającą - alergenem, i to w odpowiednio dużym
stężeniu.
...
Ogromną rolę odgrywają współczesne zanieczyszczenia, szczególnie atmosfery.
Wyziewy z elektrowni, silników, szczególnie dieslowskich, z całą pewnościa
nasilają objawy u chorych na astmę i katar sienny, sezonowy i całoroczny.
Szczególnie niebezpieczna jest mieszanka składająca się z dwutlenku siarki,
tlenków azotu i drobnych cząsteczek emitowanych przez silniki Diesla.
</cyt
http://www.alergia.org.pl/pacjent/objawy/wywiad.htm
<cyt
Wśród przyczyn rozprzestrzeniania się wszelkich rodzajów alergii ...
wymienia się również niepożądane skutki rozwoju cywilizacyjnego, takie jak:
zanieczyszczenie powietrza spalinami silników samochodowych (zwłaszcza
silniki Diesla),
</cyt
sozologia sozologia sozologia
Aaach dokładnie mnie też razi nadużywanie wszędzie i przez wszystkich słowa
ekologia...
SOZOLOGIA (gr. sódzo=ochraniam, sódzein=ochraniać + lógos=nauka) - nauka o
czynnej ochronie środowiska naturalnego, nauka zajmująca się problemami ochrony
środowiska, przyczynami i następstwami niekorzystnych zmian w strukturze i
funkcjonowaniu układów przyrodniczych (ekologicznych), zmian wynikających z
rozwoju cywilizacji oraz sposobami zapobiegania im i łagodzenia ich skutków.
Sozologia to nauka zajmująca się problemami ochrony przyrody i jej zasobów, bada
przyczyny i skutki przemian w naturalnych lub zmienionych przez człowieka
układach przyrodniczych, zachodzących na skutek procesów antropogenicznych.
Poszukuje skutecznych sposobów zapobiegania degradacji środowiska, w zakresie
środowiska wodnego zajmuje się jego ochroną przed zanieczyszczeniem,
eutrofizacją i degradacją wód. W ramach sozologii są opracowywane praktyczne
metody działania zmierzające do zapobiegania lub łagodzenia skutków
niekorzystnych zmian środowiska.
Sozologia opisuje zmiany w środowisku przyrodniczym (np. zanieczyszczenie wód,
zanieczyszczenie powietrza i gleby), zachodzące zwłaszcza pod wpływem czynników
postępu technicznego i sposoby zapewniające trwałość jego użytkowania,
korzystająca z metod badań ochrony środowiska i nowocześnie ujmowanej geografii.
SMOG II PO PALENIU CZYNNIKIEM RYZYKA
"Smog May Cause Lifelong Lung Deficits"
www.usc.edu/uscnews/story.php?id=10495
Prowadzone przez Uniwersytet Południowej Kaliforni długoterminowe badania
zdrowia płuc dzieci z zanieczyszczonych dzielnic Los Andżeles prorokują im
kłopoty zdrowotne jako dorosłym.
U dzieci w wieku do lat 18 dorastających w obszarach dotkniętych smogiem
płuca są niedorozwinięte i nie mają szans nigdy być normalne, według studium
opublikowanego w New England Journal of Medicine.
(...)
Potencjalne długotrwałe skutki są alarmujące. "Wskazano osłabienie funkcji płuc jako drugi zaraz po paleniu czynnik ryzyka wszyskich przyczyn śmiertelności"
(...)
Naukowcy podejrzewają, że zanieczyszczenia powietrza upośledzają wzrost pęcherzyków płucnych
Jedną z najciekawszych chorób na terenie Żar jest tzw zaćma starcza. Powoduje ją mętnienie soczewki na skutek zaburzeń metabolizmu, którego przyczyną może być starzenie się, jak również chemiczne zanieczyszczenia dostające się do oczu bezpośrednio z powietrza lub drogą pokarmową. Zwłaszcza formaldehyd jest idealnym koagulatorem i polimeryzatorem białek zwłaszcza, że znakomicie się wchłania przez skórę i błony śluzowe oczu. W normalnych warunkach zaćma dotyka 70-latków. W Żarach zdarza się już u 30-latków.
Chciałbym się zapoznać ze statystykami dotyczącymi występowania tej choroby. Przed wyborami zbierając podpisy pod listami TiM odwiedziłem sporo ludzi. Miałem okazję osobiście przekonać się jak wielu Żaran w stosunkowo młodym wieku narzeka na kłopoty z widzeniem wynikające z rozwijającej się zaćmy.
Konwencjonalnie leczą w większości ludzie, skutek pandemia białaczek, alergii,
obturacyjnych chorób płuc i oskrzeli, guzów, nowotworów, chorób skóry
przeróżnej postaci, wad wzroku u co trzeciego dziecka...etc. A przyczyny niby
nieznane. Oczywiście sprzyjają temu przede wszystkim zanieczyszczenie
powietrza, stresy...bla,bla,bla! Leczenie wiadomo, głównie objawowe!
Kampania reklamowa Prevenaru była okropna i nie będę jej komentować.
Pneumokoki nie istnieją od teraz. Ale problem pojawił się w związku z ich
mutacjami, które są odpowiedzią na nadużywanie antybiotyków. Leki, które miały
nam służyć, teraz poprzez nadmierne użycie spowodowały powstanie szczepów
paciorkówów, gronkowców, grzybów coraz bardziej opornych. Do tego dołożyć
trzeba malejącą odporność dzieci - na skutek zanieczyszczenia środowiska, złej
diety, antybiotyków (nadużywania szczepionek również) itp.
Myślę, że profilaktykę trzeba byłoby zacząć nie od szczepionek, ale od zadbania
o dobrze pracujący system immunologiczny. Teraz będą banały, ale do nich
doszłam po walce z bakterią, która trwa już rok: zdrowe i jak najbardziej
naturalne żywienie (bez produktów zagrzybionych), unikanie substancji
szkodliwych które są w kosmetykach dla dzieci, w pastach do zębów itp, ruch na
świeżym powietrzu, unikanie jak ognia kuracji antybiotykowych a jeśli już to
tylko na podstawie wymazu z antybiogramem i wówczas z podaniem probiotyków,
także po kuracji. Jeśli system odpornościowy szwankuje czy jest alergia,
walczcie i szukajcie przyczyny a nie leczcie objawów sterydami, hormonami i
antybiotykami bez zastanowienia. I jeśli odporność jest osłabiona to pomyślcie
o szczepieniu.
DROBINKI SPALIN PRZYCZYNĄ POWAŻNYCH CHORÓB
www.umwelt-schweiz.ch/buwal/eng/fachgebiete/fg_luft/themen/feinstaub/
TŁUMACZENIE:
Drobne częsteczki unoszące się w powietrzu to największy problem współczesnego
zanieczyszczenia powietrza. Ludzie żyjący w miastach i OBOK GŁÓWNYCH SZLAKÓW
KOMUNIKACYJNYCH są szczególnie narażeni na wysoki poziom zanieczyszczenia
unoszącej się w powietrze materii masy drobniutkich cząstek. (...)
Poważne zagrożenie zdrowia publicznego.
PM10 to skrót określający cząsteczki o średnicy mniejszej niż 0.01 milimetra,
które bez przeszkód penetrują najdrobniejsze zaułki oskrzeli i z łatwością
przenikają bezpośrednio do układu limfatycznego i oraz do krwi.
Z powodu popękanej powierzchni do tych drobinek wyjątkowo dobrze przyczepiają
się różne inne toksyczne substancje.
W skład takiej mieszanki TRUCIZN wchodzi cała gama składników, w tym
ROKOTWÓRCZYCH.
Powodują one miejscowe zapalenia w drogach oddechowych a to może prowadzić do
POWAŻNYCH skutków zdrowotnych: kaszlu, BRONCHITU, ataków ASTMY u dzieci i
dorosłych; chorób układu oddechowego i KRĄŻENIA CZĘSTO WYMAGAJĄCE
HOSPITALIZACJI; RAKA PŁUC; przedwczesnej śmierci.
TŁUMACZONY FRAGMENT:
Tiny airborne dust particles represent one of the greatest challenges for
today's air pollution control policy. People living in cities and near major
traffic routes are particularly affected by high levels of particulate matter
pollution. In these areas the annual average ambient air quality standard is
exceeded, and limits for daily mean concentrations are also frequently
exceeded, in some cases dramatically.
Serious effects on public health
PM10 is the term used to designate particles with a diameter measuring less
than 10 thousandths of a millimetre, which can penetrate the finest branches of
the bronchial tree and sometimes pass into the lymphatic system and the
bloodstream. Because of their fissured structure, these particles offer an
ideal surface for the attachment of other toxic substances. This cocktail of
pollutants comprises a wide range of compounds, some of them carcinogenic. It
causes local inflammation in the respiratory tract and may thus produce serious
effects on health: cough, respiratory distress, bronchitis and asthma attacks
in children and adults; respiratory and cardiovascular disease, possibly
necessitating hospitalization; lung cancer; and premature deaths.
> Podaj chociaż jedno miasto amerykańskie, które nie ma z tego powodu problemów
> (hałas, zanieczyszczenie powietrza,
Jak myslisz, co byłoby, gdyby nie było autostrad? Myślisz, że wszyscy
jeźdizliby autobusem lub rowerem? A może jednak hałas i korki byłby jeszcze
większe? No pomyśl.
> slumsy przy autostradzie
Jesli jest ileś biedoty w mieście, to i slumsy gdzieś tam powstają. A trudno,
zeby powstawały w prestiżowych dzielnicach. No to powstają koło autostrad z tej
prostej przyczyny, że gdzies powstac muszą.
Przyczyną powstawania slumnsów jest bieda a nie autostrady - rzecz niby
oczywista, ale dla ciebie być może niekoniecznie, więc na wszelki wypadek piszę.
> KORKI
Do Warszawy nie dochodzi żadna autostrada. I co, nie ma korków?
> "urban sprawl",
To nie skutek istnienia autostrad. Po prostu znaczna częśc ludzi marzy o
własnym domku z ogódkiem lub chociaż kameralnym osiedlu, a nie o gnieżdżeniu
się w bloku lub ciasnej kamienicy w centrum miasta. No to przeprowadzają sie na
przedmieścia, bo w centrum miejsc na domy jednorodzinne brak.
A autostrady powstają, aby ludzie dojechali do centrum, choć równie dobrze może
powstać też SKM i w wielu maistach powstaje. W każdym bądź razie efekt "urban
sprawl" jest NAJPIERW (z powodu ludzkich marzeń i pragnień), a autostrady są
POTEM, a nie odwrotnie, jak to nam próbują wmawiać nawiedzeni ekolodzy.
W Warszawie nie ma autostrad. A "urban sprawl" JEST. I co ty na to powiesz?
> podział miasta na niedostępne części
Bzdura. Pod lub nad autostradami buduje się mnóśtow wygodnych przejśc i
przejazdów. Byłes kiedyś ggdzieś za granicą?
> zagrożenie wypadkami,
Pieprzysz jak potłucozny. Porównaj sobie statystykę wypadków drogowych (w tym
śmiertelnych) w Niemczech (mnóstwo autostrad) i w Polsce (brak autostrad), a
potem pisz.
> ogromne koszty utrzymania autostrady
A policzyłes ogromne straty wynikajace z btraku autostrad, a więc z totalnie
niesprawnym systemem drogowym i niemożnością sprawnego przemieszczania się po
Polsce? Policz, a potem pisz.
> Autostrady w miastach USA wymyślono
> i budowano w tym czasie, kiedy Gomułka wymyślił "naszą" autostradę, ale wtedy
> nikt nie słyszał o Ursynowie, bo Warszawa kończyła się przed Służewcem.
No i co z tego ma niby wynikać?