Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Jacek napisał(a):
Ile kosztuje przyzwoity bagaznik rowerowy na hak? (czy mocowanie jest na
tyle pewne ze sie nie przekręci??)
Mocowanie jest pewne, koszty od 150 zł na 2 rowery.
I jeszcze co z kwestią ewentualnego zasłaniania tablicy rejestracyjnej oraz
swiateł przez rowery / bagażnik? Czy bagazniki te są tak skonstruowane że
zawieszone rowery nie beda zasłaniać tablicy ani swiatel?
Ważna kwestia - musisz mieć dodatkowe światła, zasilane z gniazda
przyczepy ( koszt od 90 zł ) i tablicę rejestracyjną na belce ze
światłami. Podobno niemożliwe jest wyrobienie trzeciej tablicy, trzeba
przekładać to co jest.
Sanctum Officium w < | Sanctum Officium w < | | | Motorower, pojazd wolnobieżny, ciągnik rolniczy może być bez
bieżnika
| | | ("pryszczatego")?
| | Sprawdź w PoRD definicje pojazdu samochodowego i wolnobieżnego
| [...]
| Też nie jest.
| Czyli podsumowując: z wymienionych przez Ciebie pojazdów silnikowych tylko
| motorower...
Też nie jest pojazdem smaochodowym. Nie wiesz tego wszystkiego?
Ale ma silnik i konstrukcja umożliwia ponad 25km/h...
| w którym napisano o głębokości bieżnika... Jaki tam
| jest nagłówek...? Czyżby: Pojazd [...] powinien być wyposażony?
| Podaj numer paragrafu, bo to scan i nie działa 'Ctrl-F'.
| ll ;P
Rozdział III, a nie II,
?
Pytałeś o paragraf, to go podałem troche piątkowo!!111ll!!!! ;-)
rozdział 2 paragraf 11.1 punklt 7. Jest tam mowa o
pojeździe, więc dotyczy także roweru. Zgodnie z PoRD rower to też pojazd.
Szkoda, że paragraf 11 jest częćcią Działu III Warunki techniczne pojazdu
samochodowego i przyczepy przeznaczonej do łączenia z tym pojazdem. Roweru
dotyczy Dział V, ciagnika rolniczego i wolnobieżnych Dział IV
Już pisałem na Grupie o problemach z tylnym bagażnikiem rowerowym na hak.
Temat nie do przeskoczenia. Policjant z Drogówki poradził mi, żebym problem
podrzucił Weissowi. Pisałem do Ministerstwa Komunikacji, czy jak ono się
teraz nazywa, minęło 1,5 miesiąca i cisza. Byłem w WK, bagażnika rowerowego
na hak nie da rady zarejestrować jako przyczepki, z powodu braku co najmniej
jednej osi własnej. Dużym problemem jest wystawanie rowerów poza obrys
samochodu, ktoś chciał montować bagażnik na Corsę, rowery mogą być szersze
niż pojazd wraz z lusterkami bocznymi, i tu kłaniają się chorągiewki, lub
specjalne oznakowanie. Rower na 28 calówkach, wystaje po ok. 15 cm z każdej
strony, poza obrys Passata kombi B3. Kupiłem bagażnik dachowy za 260 zł,
cena wyjściowa sklepu była 308 zł. Może ktoś ma inne propozycje rozwiązania
tej kwadratury koła?
he, he a koledze kiedys spadlo z przyczepy na maske kilka burakow.
i to wszystko przy wyprzedzaniu.
dobrze ze szyba wytrzymala bo byloby nieciekawie.
a tak skonczylo sie na wymianie pokrywy silnika.
Niestety - nie wszyscy oczywiście, ale duża część rolników to tępe kmiotki,
co to wszystkich mają w d*.* i tylko sabotaż uprawiać potrafią.
Aha: a jak już zrobią na dany dzień fajrant, to uważaj, po potrafią się
nocami snuć na ostrym gazie przy drodze, czasami nawet na rowerze.
Oczywiście kompletnie nieoświetleni i w ubraniach nieźle maskujących.
[ciecie]
a samochodami terenowymi (wjedzie pod
gorke, przyczepe uciagnie, ale scignac to nie da rady).
To raczej jest sprawa skrzyni biegow !
W terenowych sa bardzo krotkie biegi tak jak w traktorze ;-)
Masz duza moz bo mniejsze przelozenia ;-)
Podobnie dziala rower gorski.
Ty jestes moc ale na kazdym przelozeniu masz inne przyspieszenia i moc
:)
ps
Chyba dobrze to ujalem bo jak nie to mnie poprawcie ;-)
Mam okazje nadybać takiego poloneza atu 1997 1,4 za 3600 stan
blacharki
idealny natomiast silnik wydaje dwa niepokojace odglasy. Jeden to
pstrykanie
dobiegające z okolicy aparatu wtryskowego,
Jeżeli chodzi o pstrykanie to w takim poldku rodziców (95r) jest to
odkąd pamiętam i jest chyba normalne...
Jeżeli chodzi o spalanie na trasie to kiedyś udało mi się wyjść na
jakies 6,2l/100km przy jeździe nawet dość dynamicznej. Swoją drogą
było to spalanie na benzynie 98oktanów. Na mieście to jakoś nie
pamiętam, ale za to pamiętam że na trasie z przyczepą campingową i 2
rowerami na dachu palił 10litrów :D
Ok, dobrze wiedziec. Dziekujemy za informacje, ze poruszasz sie Skoda
Fabią z kratka.
I nie znasz nawet uprawnień jakie posiadasz, mając PJ kat. B :
Tylko rowerem nie jeździj, bo tego nie masz w prawku :)
A tak na serio : Kategoria B uprawnia do prowadzenia :
a) pojazdu samochodowego o dopuszczalnej masie całkowitej nieprzekraczającej
3,5 t, z wyjątkiem autobusu lub motocykla
b) pojazdu, o którym mowa w lit. a, z przyczepą o dopuszczalnej masie
całkowitej nieprzekraczającej masy własnej pojazdu ciągnącego, o ile łączna
dopuszczalna masa całkowita zespołu tych pojazdów nie przekracza 3,5 t
c) ciągnika rolniczego lub pojazdu wolnobieżnego
A teraz biegusiem otwórz DR od Fabii, i sprawdź jej DMC :]
p.s. Filip, a Ty się od kratki odtenteguj :P Też kratkowozem jeżdzę :]
Hej!
"Grzexs" <g@kki.net.plwystukał w
ogóle. Niedaleko zaś w lesie (dalej niebieskim) rosną ogromne
czereśnie. Gdyby niemożliwe było uszczknięcie czegoś ze względu na
pokrzywy, to dalej idąc w dół też rośnie pełno łatwiej dostępnych
drzew. Ja obżarłem się jak bąk, choć były odrobine niedojrzałe. Jakby
i tego było mało, to przy drodze do Tomic też jest kilka dorodnych
czereśni.
Na takie coś to trzeba uważać - kiedyś miałem dość niemiłą przygodę...
Przy drodze rosły "dzikie" czereśnie - wielkie, czerwone - prawie czarne - mniam!
No to zaczęliśmy je wcinać - a tu gdzieś z 500 metrów ktoś na nas mordę
drze niemiłosiernie i z grabiami/widłami/kijem leci. No to my bach - na rowery
i jedziemy - nie złapie nas... Nagle koleś mówi, że ten kolo jedzie traktorem,
a na przyczepie wiezie dwóch innych - nie muszę chyba mówić, że popylaliśmy,
jak dzicy... Dobrze, że koleś nie odczepił tej przyczepy - była czymś
załadowana i na zjazdach odstawialiśmy go elegancko - ale gonił za nami
przez 30 kilometrów - pewnie paliwa spalił więcej, niż te wszystkie czereśnie
warte. Jak zawrócił, to języki nam się prawie w szprychy wkręcały...
Dymać na góralu z taką prędkością - to nie jest bajka!
Na postoju wypiliśmy po dwa litry wody...
jeszcze prostsze i jeszcze genialniejsze
> 1. Na drogach poza miastem bardzo często nie ma bezpośredniego
skręcania w
> lewo. Na takich skrzyżowaniach, aby skręcić w lewo trzeba zjechać
w zatoczkę w
> prawo, dojechać do podporządkowanej i dopiero z niej pojechać
prosto. Genialne
> w swej prostocie. Ja to od dawna nieświadomie stosuję jadąc
rowerem.
Najpierw nalezy skrecic w lewo po naszemu, potem w prawo o 180
stopni, przejechac z powrotem przez droge, skrecic w lewo o 180
stopni i znow przejechac na wprost przez droge.
Te Twoje proste i genialne to wedlug wszelkiej logiki pokretne i
debilne. Wykonujesz trzy zakrety zamiast jednego. Samochod ciezarowy
z przyczepa to nie rower.
Osobiście użytkuję przyczepke Croozer dla dwójki dzieci i jestem
bardzo zadowolony. Fakltycznie nie ma amortyzatorów, ale siedzenia
wykonane z materiału, który de facto wisi w powietrzu robią swoje.
Bardzo niski środek ciężkości wpływa na jej niesamowitą stabilnośc,
w zasadzie nawet nie zdażyło się, żeby jedno z kół podskoczyło wyżej
na jakimś fertepie. Woże 2 dzieci, jedno ma 4,5 roku, drugie 2
latka. Miejsca mają ful, nawet po założeniu pokaźnych kasków. Z tyłu
jest ogromna przestrzeń bagażowa, oczywiście nie można przesadzać bo
przyczepka staje się coraz cięższa.
Nie uważam, żeby była a toporna. Jak chcesz zobaczyć toporne
przyczepki to jedź do Szczawnicy i zobacz co jest do dyspozycji w
wypożyczalniach rowerów.
Więcej na emaila, bo teraz nie ma za bardzo czasu:
cappone@poczta.onet.pl
lefek3:
> Czyżby się w Panu odezwał męski szowinizm.
???
lefek3:
> I odpowiedź na Pana ostatnią sarkastyczną uwagę
Nie było sarkazmu, była obserwacja.
lefek3:
> nie mówiłam o "tysiącach" rodziców, ale o "wielu rodzicach".
> Chciałam przez to podkreśliś, że nie jest to żadkość na ścieżkach
> rowerowych.
Przyczepki rowerowe dla dzieci to jest rzadkość na ścieżkach rowerowych. W tym roku w Gdańsku widziałem coś takiego tylko raz (ale za to od razu dwie). Przypuszczam, że trochę więcej można znaleźć w Helu albo w Jastarni