Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Chętnie sprzedam przyczepę campingową Dethleffs New Line RN5
Rocznik 1990, jednoosiowa, dopuszczalna masa całkowita 1170 kg.
http://img341.imageshack.us/img341/5301/obrazekzk4.jpg
Stan bardzo dobry. Więcej zdjęć do przesłania na maila.
Przyczepa jest bezwypadkowa i w pełni wyposażona
Posiada oddzielną łazienkę z toaletą i umywalkę, ciepłą wodę a także zbiornik na zimną,
wydzieloną sypialnię z dwoma łóżkami,
3 palnikową kuchnię i zlew
antenę radiowo-telewizyjną wysuwaną z dachu
jadalnię która po złożeniu jest łóżkiem dla 2 osób
wszystkie okna są otwierane z regulacją uchylenia
na każdym oknie jest roleta i moskitiera
Przy suficie i pod łóżkami jest pełno schowków, ponadto jest szafa na ubrania
Na wyposażeniu jest także ogrzewanie gazowe z nadmuchem.(można także włączyć sam nadmuch)

Przyczepa do odbioru w Warszawie lub z dowozem za dopłatą

Cena ok. 12000 do negocjacji
kontakt:
jfilipski@gmail.com
gg: 7888534

Ktoś chce przyczepke?
Ten post był edytowany przez globalbus dnia: 02 Sierpień 2006 - 15:05



My zawsze ,od lat jezdzimy z przyczepa campingowa nad morze...w tym roku zastanawiam sie wlasnie..jak to bedzie..Przybyl nam nowy czlonek rodziny,Ala w lipcu bedzie miala roczek,i mam troche obawy,jak to bedzie z tak mala kruszyna w takich warunkach.Zastanawiam sie tez nad wynajeciem jakiegos domku nad jeziorem ....co radzicie???
Pozdrawiam



Artly - czy to nie zaczęło się jak byliśmy nad jeziorem Czarnym w Sośicy? A może to mały Bieszczadnik z campingu Polanki koło Terki? Ciekawe co słychać u Leszka, on na tym campingu też był z nami i psocił. Może jeszcze nie wie, że czeka go wymiana przyczepy na większą?
Lepciaki gratulują a na chrzciny podjadą pod koścół z przyczepą.



Na campingach przebywał z nami już / w sumie / jakieś 6 miesięcy i przyczepa była jego drugim domem . Byłem w szoku kiedy sprzedawałem poprzednią przyczepę bo on normalnie płakał / skomlał / kiedy widział jak się jego domek oddala
Oczywiście nic nigdy złego się nie stało , nikogo nie pogryzł na wyjeżdzie , jest zaszczepiony na wszystko co tylko się da ale gdyby ktoś podszedł do przyczepy i chciał mi np. podać rękę ,a on tylko miałby taką możliwość to kły w nodze na 100 %
Złodziej z niego okropny , ale był ubaw na campingu jak zakosił pewnej pani stringi



a może camping Olza w Cieszynie?


b.bednarski1@o2.pl napisał(a):
> Witam z Wrocławia.
>
> Mam takie zapytanie, jaka ilość przyczep i camperów jednorazowo
zmieści się na Państwa Campingu?
> Wiadomość ta jest mi potrzebna do zorganizowania zlotu na około 300 do
350 załóg.
> Pozdrawiam i proszę o info.Bogusław Bednarski.
posiadamy 1,5h obiekt karawanów zmieści się bardzo dużo

takie i podobne zapytanie wysłałem do innych campingów, czekam na odpowiedź.




Konrad nie wiem w jakim układzie i jakiej długości przyczepy szukasz ale ja proponuję Ci wejść na stronę:http://www.przyczepy-campingowe.bialystok.pl/

dzięki za propozycję, jest mały problem, do Białegostoku mam "kawałek"
więc przynajmniej na razie odpuszczam tak daleką wyprawę ;)
choć przyczepki które pokazałeś wyglądają OK

jest kilka miejsc bliżej, które maja dobre opinie na forum - np kutno
hobby 420
jest też gość z Częstochowy który sprzedał 3-4 przyczepki hobby, ludziom z forum
i wszyscy byli zadowoleni ... teraz ma wystawione duże hobby ...
allegro

w wolnej chwili podjadę do bierunia i tam pooglądam, głównie dla praktyki ...

tak jak pisałem, nie mam ciśnienia, tyle że teraz jest chyba dobry okres na zakup
a może już był ?

a może uda się jak z autami?
oba kupiłem do 20km od domu, choć na początku wydawało się to niemożliwe

ps szukam przyczepki dla 2+2, do 1100kg, jak najkrótszej i cenie do ok 15kzł
najlepiej z łóżkiem piętrowym, a min dwoma spaniami
reszta to std, lodówka, ogrzewanie, wc ... raczej drewnopodobne wykończenie




Witam
Korzystając z okazji to chciałbym sie przywitać, jestem nowym uzytkownikiem tego forum. W tym roku zaraziłem się od znajomych przyczepą campingowa i mam zamiar kupić taki domek na kółkach i miło spędzać czas.
Więc prosze o Was o opinię co myślicie o tej przyczepce. W/g mnie jest naprawde super.
http://allegro.pl/item230...lenger_440.html


proponuje jeszscze jak to nie klopot , uzupełnic profil....



Jeśli to miał być żart, to nie do końca zakumałem ..... sroki.
Hak w Skandynawi mają prawie wszyscy, jadąc przez Finlandie np ma sie wrażenie, że oni nie jeżdzą baz przyczepy. Są to kraje, gdzie nadal przeważają przyczepy campingowe nad camperami. Mają tysiące jezior i na przyczepach wożą swoje łodzie. Bardzo, ale to bardzo dużo jeźsdzi aut z towarowymi, na których mają quady, skutery motocykle czy jakieś inne towary.. Ani razu nie widziałem, a zwracałem an to uwagę aby ktoś miał zdjęty hak. Dotyczy Finlandii, Norwegii i Szwecji.
PS.
Tam nawet TIRY nie tak jak u nas z naczepą tylko wszystkie z przyczepą. Załączam fotkę maszyny co nam "zupę" do promu tankowałą
Zwróćcie uwagę na 3 światło stop poruszane na innym wątku. W jego przypadku ma sens tablica uwaga długi zestaw!!!!, a nie jak u nas 8 metrów .............



Koleżanki i koledzy !!! Od jakiegoś czasu śledzę ten temat ( nawet zabrałem głos w tej sprawie ) i mam jedno przemyślenie - prawdopodobnie nic z tego nie będzie - tabele , wykazy , ranking ??? Niby kto ma to zrobić ??? Na forum jest podobno 2500 forumowiczów i co z tego - prawdopodobnie KAŻDY gdzieś był no i co ??? Niech mi ktoś poda ilość w "miarę" solidnych opisów ??? MAŁO, NIE WIELE, PRAWIE NIC !!! (lenistwo , czy chęć ukrycia "czegoś dobrego" dla siebie ?) Natomiast jeśli chodzi o krytykowanie "czegokolwiek" no to się okazuje , że jest nas wielu .... cyt. jednego kolegi (z mojego opisu campingu )" Byłem w zeszłym roku i nie podobało mi się to że na czas pobytu musisz w recepcji zostawić dowód osobisty lub rejestracyjny przyczepy".... - czy to jest obiektywna ocena campingu ??? Następna sprawa - myślicie , że będziecie tak opiniotwórczy , że wszyscy właściciele campingów strachem się obleką ??? - myślę , że nic z tego (póki mają "pełne obłożenie" w sezonie to takie opinie będą mieć w a poza tym KTO ich zmusi do czytania opinii o sobie na naszym forum ??? . Na koniec dodam , że i tak każdy lubi co innego ( jednemu będzie uwierała szyszka z drzewa leżąca przed obiektem a drugiemu będą sie podobały nocne balangi i sasrane kible ) - pozdrawiam



Witam wszystkich cieplutko,
może ktoś mógłby mi pomóc ? Kupiłam przyczepę campingową LMC 545 w Niemczech od I własciciela, ale mam problem nie wiem jak uruchomic ciepłą wodę ?
Własciciel twierdził, że nigdy nie używał wody w przyczepie i nie umiał mi odpowiedziec na moje pytanie, jak uruchomic ciepłą wodę. Dodam, że w kranie znajduje się pokrętło ciepła- zimna woda więc chyba producent nie zainstalował tego bez sensu. Z zimną wodą nie ma problemu, leci i jest ok.
Dodam, że przyczepka jest z 1991 roku. byc może ktoś z Was jest w posiadaniu takiej lub podobnej i mógłby mi pomóc.
Z góry dziękuję za wszelką pomoc



Ja już nic z tego nie wiem
Jedni zasilają lodwkę podczas jazdy gazem inni Twierdzą że to nieprawidłowo...
Co robić?
Nie mam gniazda 13 pinów więc zasilanie odpada 12V, chyba że takie gniazdo zamontuje chociaż nie wiem czy to możliwe.
Akumulatorem z przyczepy nie ma sensu bo starczy go pewnie na góra dwa dni.
Jak sobie radzą z lodówką inni użytkownicy?
Wiem że na campingu nie ma problemu, ale jak radzą sobie Ci którzy z campignów nie korzystają.
Janus! Może Ty coś podpowiesz?
Pozdrawiam



Kamraci, co kilka..... głów to nie jedna. Nurtuje mnie temat skutera przewożonego wraz z przyczepą, podpowiedzcie proszę jak to zrobić aby było bezpiecznie i funkcjonalnie.W moim przypadku to przyczepka z hamulcem o dmc 750 kg. i nacisk na hak 75 kg a mój skuter waży 95 kg.Zaprawdę powiadam Wam wygoda na każym campingu okrutna a i przyjemność nielada mając go oczywiście pod ręką... Pozdrawiam Ambi7



Miło mi dołączyć do forum użytkowników przyczep campingowych. Muszę przyznać, że podoba mi się tak oprawa graficzna jak i tematy tutaj poruszane.
Posiadam przyczepe N126E którą użytkują 2-3 osoby tylko w okesie letniej kanikuły a ciągnie ją Renault Thalia 1,5 dCi (diesel).
Jestem mieszkańcem grodu Kraka .




Z tego co pamiętam to opłata karty wędkarskiej obejmuje dawne województwa;krakowskie,tarnowskie i kieleckie.Alee jak znam życie to może się okazać że oba jeziora dzierżawi jakaś miejscowa wspólnota wędkarska ,której trzeba wypłacić dolę.Artur z campingu powinien mieć rozeznanie w temacie.Przewidujesz Marcin jakieś moczenie kija?Staniki słyszały?może jakieś mini zawody w łowieniu się zrobi.Sam bym chętnie wziął udział,tylko muszę agregat prąd. kupić
Mam na stanie przyczepy wędki, bardzo chętnie bym powędkował. Tylko dobrze by było gdyby ktoś rozeznał sie w sprawie opłat.



Na campingu Silistar płaciliśmy w lipcu 2009 za dzień 17 EURO (duża przyczepa, 6 osób). Nie ma stałego prądu, tylko agregat od 18 do 23. Nie można włączyć większych odbiorników jak np. czajnik elektryczny. Prysznice i WC z płyt paździerzowych, ale na podłodze kafelki, wszystko czyste, ciepła woda non stop. Cisza i spokój, obsługa campingu pilnuje tego spokoju, nik nie słucha głośno radia, nie ma nocnych krzyków. Piękna plaża, podobno najładniejsza w Bułgarii. Dobry punkt wypadowy do Stambułu. Nam się tam podobało. Do campingu prowadzi wąski dojazd, więc nie radzę wjeżdżać na niego po południu (pewne zablokowanie drogi, dużo pojazdów wyjeżdżających z plaży).My wjecjaliśmy wieczorem więc problemów nie było. Za to wyjazd z campingu w sposób nieprzemyślany zaplanowaliśmy na 9 rano. Horror, wszyscy jadą na plażę, droga zablokowana, nie ma jak się usunąć, Dopiero po około godzinie, przy współpracy bułgarskich kierowców, którzy zatrzymali cały ruch, udało się wyjechać.
W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na dwie noce na campingu Neptun pod Warną, cena za 1 dzień 10 EURO. Kilkaset metrów od morza, w kompleksie innych campingów. Prysznice i WC z lat 70, ale czysto, prąd jest, ciepła woda cały czas. To nie jest jednak camping na dłuższy pobyt, ale na przystanek był idealny.



Szukam campingu dobrego dla przyczep w okolicach Dubrownika. Chodzi mi o dobry wjazd i stanowiska . Traktuje pobyt tam raczej jako baze wypadową do zwiedzenia Dubrownika. A może ktoś poleci też fajny camping dla przyczep w okolicach Orebicza/ jako pobytowy / Bardzo serdecznie dziękuje za pomoc.



Z wyjazdami na podmiejskie campingi to prawda. W zeszłym roku spędziłem kilka dni na campingu położonym ok 30 km od Amsterdamu. Wielu jego mieszkańców bazowało na campingu, rano wdziewając garnitur i krawacik, następnie wyjeżdżali do pracy. A po pracy majówki ciąg dalszy. Dla nas egzotyka, dla nich norma. Kolejna ciekawostka to ilość przyczep i kamperów na ulicach. Stojąc przy jednej, prawie zawsze było widać inną. Na poboczach zamiast tak jak u nas samochodów z kartkami "na sprzedaż" stoją przyczepy i kampery. Dla mnie raj. Nie chciałem stamtąd wyjeżdżać.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)