Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Jak wiecie jestem na etapie poszukiwania dla siebie przyczepy. Problem w tym że śledzę ogłoszenia, czytam porady, analizuje wszystkie wady i zalety ale nie oglądam na żywo żadnych przyczep!!!
Po prostu nie wiem gdzie blisko Warszawy lub Dębicy (podkarpackie) - będę w domu na święta- można oglądać i analizować oferty przyczep. Chciałbym sprawdzić w praktyce Wasze porady i pooglądać pare przyczep. Moje pytanie: Gdzie mogę najbliżej Warszawy lub Dębicy znaleźć komis z dużym wyborem przyczep kempingowych?
Pozdrawiam
rozi nam coraz więcej trąb powietrznych i to z roku na rok silniejszych. Tylko w ciągu ostatniej dekady ich liczba w naszym kraju wzrosła siedmiokrotnie. Jak się przed nimi bronić
ZOBACZ TAKŻE
* Grożą nam gwałtowne deszcze i burze (17-05-08, 13:17)
* Po pięknych i ciepłych dniach nadchodzi załamanie pogody (15-05-08, 13:53)
Pogodne kwietniowe popołudnie w miejscowości Dolna Grupa pod Świeciem. Rodzina Chrusińskich kończy obiad. Trójka dzieci wróciła ze szkoły, gra telewizor. - Wyjrzałam przez okno. A wokół istne piekło, wszystko czarne. Nagle coś uderzyło w nasz dom - opowiada Beata Chrusińska. - To chyba jakiś huragan - zdążył krzyknąć mąż. Wszyscy chwycili się za ręce, zamknęli oczy i skuleni zbili w gromadkę w sieni. W tej samej chwili usłyszeli huk. Spojrzeli do góry. Z przerażeniem odkryli, że ich dom nie ma już dachu, a nad nimi unosi się ciemny wir.
Tornado, które bez ostrzeżenia uderzyło 16 kwietnia w Dolną Grupę, było na szczęście niewielkie i trwało ledwie kilkadziesiąt sekund. To dlatego wszyscy przeżyli, stracili jednak cały dorobek życia. Ponad dwadzieścia osób żywioł pozbawił dachu nad głową.
Trąby rodzą się z ocieplenia
Jak podaje European Severe Weather Database w Polsce w 1991 r. zdarzyło się tylko jedno tornado, w 1996 r. - siedem, w 2001 r. - osiem, a w 2006 r. już aż 52.
Magdalena Zowsik, koordynator kampanii klimatyczno-energetycznej Green Peace, ostrzega: - To dopiero początek, w przyszłości tornad będzie u nas jeszcze więcej. Zaczynamy na własnej skórze odczuwać skutki coraz większej emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Na oczywisty związek między tornadami i globalnym ociepleniem wskazuje Międzynarodowy Panel ds. Zmian Klimatu ONZ. Choćbyśmy stanęli na głowie, nie powstrzymamy ocieplającego się klimatu. Od ery przedindustrialnej temperatura na świecie podniosła się średnio o 0,7 st. C. Bez względu na to, co dziś zrobimy, w ciągu kilkudziesięciu najbliższych lat nastąpi wzrost o kolejne 0,7 st.
Według klimatologów trzeba się szykować na coraz więcej ekstremalnych zjawisk pogodowych, nie tylko tornad. Będą nas nękały susze, a po nich gwałtowne ulewy i powodzie. Latem - ekstremalne upały, zimą - potężne mrozy.
Prof. Janina Trepińska z Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ: - Nad naszymi głowami ścierają się masy chłodnego powietrza znad Rosji i ciepłego znad Morza Śródziemnego. To idealne warunki do tworzenia się trąb powietrznych. W miejscu, gdzie one się stykają, powstają potężne chmury burzowe, tzw. superkomórki, sięgające aż granicy troposfery. Nagromadzona w nich energia znajduje ujście w gwałtownych nawałnicach, szkwałach i powietrznych wirach.
Podobnie dzieje się w obszarze tzw. alei tornad w USA, która ciągnie się przez Teksas, Oklahomę i Arkansas. Mroźne powietrze znad Kanady styka się tam z ciepłym zwrotnikowym powietrzem znad Zatoki Meksykańskiej i co roku rodzi się tam kilkaset tornad.
W Polsce trąby powietrzne pojawiają się głównie wiosną i latem. Najczęściej na południu - na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, zwłaszcza Podhalu. Żywioł może jednak także pustoszyć tereny centralnej Polski, szczególnie okolice Łodzi, oraz Kujawy.
Do zniszczeń dochodzi, kiedy lej z chmury burzowej dotknie ziemi. Prędkość wiru jest ogromna, sięga kilkuset kilometrów na godzinę. W centrum tornada gwałtownie spada ciśnienie atmosferyczne - nawet o 100 hektopaskali. Powstaje wielka siła ssąca, która wyrywa drzewa z korzeniami, okna i drzwi, zrywa dachy, przenosi samochody, wagony, ludzi i zwierzęta. Dochodzi do eksplozji budynków rozrywanych od środka z powodu nagłej różnicy ciśnień.
Theodore Fujita z Uniwersytetu w Chicago stworzył skalę mierzącą prędkość wiatru i zniszczenia powodowane przez tornada. To kwietniowe spod Świecia było niewielkie - najprawdopodobniej kategorii F1 (pierwszy stopień w skali Fujity). Trąba powietrzna kategorii F5 to już prawdziwa apokalipsa - wyrywa z fundamentów nawet największe budynki.
Piwnica albo wanna
W USA ludzie dowiadują się o zagrożeniu nawet na 20 minut przed nadejściem trąby powietrznej. U nas zwykle dopiero wtedy, kiedy ona zniszczy dom sąsiada. Polska nie ma systemu ostrzegania o tornadach, musimy więc trzymać się prostej zasady, że im ciemniejsza chmura, tym większe ryzyko. Kiedy już zobaczymy wir powietrzny, jest zwykle niewiele czasu na działanie. Co robić?
* Jak najszybciej zejdź do schronu, piwnicy albo schowaj się w centralnym pomieszczeniu domu
* połóż się w wannie i przykryj grubym kocem
* unikaj otwartej przestrzeni, nie zbliżaj się do szyb
* połóż się w rowie. Jeśli będziesz miał szczęście, trąba przejdzie bokiem, nie zabiją cię także latające odpadki
* nie próbuj obserwować tornada, filmować go ani robić zdjęć
* unikaj otwartych z obu stron tuneli, przejść pod drogami i kładkami, bo w takich ciasnych przelotach wiatr jeszcze przyspiesza.
Warren Faidley, autor "The Ultimate Storm Survival Handbook", wymienia główne przyczyny, z powodu których ludzie giną podczas tornada. Po pierwsze, nie zdają sobie sprawy z zagrożenia albo postanawiają je zignorować. Po drugie, nie wiedzą, jak się ratować albo zbyt późno podejmują działanie. Takich ofiar można byłoby uniknąć.
Niestety, Faidley pisze, iż ludzie też giną mimo tego, że postępują w obliczu żywiołu wzorowo. Bo mają pecha, że akurat znaleźli się w nieodpowiednim czasie i miejscu na drodze tornada.
F0: wybija szyby w domach, łamie drzewa, porywa nawet kilkusetkilogramowe przedmioty (prędkość wiatru: 64-115 km/godz.);
F1: powala największe drzewa, a mniejsze wyrywa z korzeniami. Spycha z drogi auta, zrywa dachówki, łamie słupy energetyczne (115-180 km/godz.);
F2: podnosi samochody, przyczepy kempingowe, zrywa całe dachy, wyrywa z korzeniami najpotężniejsze drzewa (180 - 252 km/godz.)
F3: porywa lekkie ciężarówki, doszczętnie niszczy domy (252 - 330 km/godz.)
F4: obraca w ruinę największe budynki, przenosi najcięższe ciężarówki (330 - 417 km/godz.)
F5: niszczy wszystko co napotka na swej drodze
* Tornada zabijają na świecie 400 osób rocznie
Źródło: Gazeta Wyborcza
No prosze. Miała być druga Japonia, a jest drugie USA :E.
http://wiadomosci.ga...pl/Wiadomosci/1,80355,5204802.html
I tu filmik.
No tak imo nie zgodze sie z tymi ekstremalnymi zimami i latem. IMO bedzie na odwrot. Lata coraz chlodniejsze i bardziej mokre, a zimi coraz bardziej łagodne... i tez mokre..
Grozi nam coraz więcej trąb powietrznych i to z roku na rok silniejszych. Tylko w ciągu ostatniej dekady ich liczba w naszym kraju wzrosła siedmiokrotnie. Jak się przed nimi bronić
Pogodne kwietniowe popołudnie w miejscowości Dolna Grupa pod Świeciem. Rodzina Chrusińskich kończy obiad. Trójka dzieci wróciła ze szkoły, gra telewizor. - Wyjrzałam przez okno. A wokół istne piekło, wszystko czarne. Nagle coś uderzyło w nasz dom - opowiada Beata Chrusińska. - To chyba jakiś huragan - zdążył krzyknąć mąż. Wszyscy chwycili się za ręce, zamknęli oczy i skuleni zbili w gromadkę w sieni. W tej samej chwili usłyszeli huk. Spojrzeli do góry. Z przerażeniem odkryli, że ich dom nie ma już dachu, a nad nimi unosi się ciemny wir.
Tornado, które bez ostrzeżenia uderzyło 16 kwietnia w Dolną Grupę, było na szczęście niewielkie i trwało ledwie kilkadziesiąt sekund. To dlatego wszyscy przeżyli, stracili jednak cały dorobek życia. Ponad dwadzieścia osób żywioł pozbawił dachu nad głową.
Trąby rodzą się z ocieplenia
Jak podaje European Severe Weather Database w Polsce w 1991 r. zdarzyło się tylko jedno tornado, w 1996 r. - siedem, w 2001 r. - osiem, a w 2006 r. już aż 52.
Magdalena Zowsik, koordynator kampanii klimatyczno-energetycznej Green Peace, ostrzega: - To dopiero początek, w przyszłości tornad będzie u nas jeszcze więcej. Zaczynamy na własnej skórze odczuwać skutki coraz większej emisji dwutlenku węgla do atmosfery. Na oczywisty związek między tornadami i globalnym ociepleniem wskazuje Międzynarodowy Panel ds. Zmian Klimatu ONZ. Choćbyśmy stanęli na głowie, nie powstrzymamy ocieplającego się klimatu. Od ery przedindustrialnej temperatura na świecie podniosła się średnio o 0,7 st. C. Bez względu na to, co dziś zrobimy, w ciągu kilkudziesięciu najbliższych lat nastąpi wzrost o kolejne 0,7 st.
Według klimatologów trzeba się szykować na coraz więcej ekstremalnych zjawisk pogodowych, nie tylko tornad. Będą nas nękały susze, a po nich gwałtowne ulewy i powodzie. Latem - ekstremalne upały, zimą - potężne mrozy.
Prof. Janina Trepińska z Instytutu Geografii i Gospodarki Przestrzennej UJ: - Nad naszymi głowami ścierają się masy chłodnego powietrza znad Rosji i ciepłego znad Morza Śródziemnego. To idealne warunki do tworzenia się trąb powietrznych. W miejscu, gdzie one się stykają, powstają potężne chmury burzowe, tzw. superkomórki, sięgające aż granicy troposfery. Nagromadzona w nich energia znajduje ujście w gwałtownych nawałnicach, szkwałach i powietrznych wirach.
Podobnie dzieje się w obszarze tzw. alei tornad w USA, która ciągnie się przez Teksas, Oklahomę i Arkansas. Mroźne powietrze znad Kanady styka się tam z ciepłym zwrotnikowym powietrzem znad Zatoki Meksykańskiej i co roku rodzi się tam kilkaset tornad.
W Polsce trąby powietrzne pojawiają się głównie wiosną i latem. Najczęściej na południu - na Śląsku, w Małopolsce, na Podkarpaciu, zwłaszcza Podhalu. Żywioł może jednak także pustoszyć tereny centralnej Polski, szczególnie okolice Łodzi, oraz Kujawy.
Do zniszczeń dochodzi, kiedy lej z chmury burzowej dotknie ziemi. Prędkość wiru jest ogromna, sięga kilkuset kilometrów na godzinę. W centrum tornada gwałtownie spada ciśnienie atmosferyczne - nawet o 100 hektopaskali. Powstaje wielka siła ssąca, która wyrywa drzewa z korzeniami, okna i drzwi, zrywa dachy, przenosi samochody, wagony, ludzi i zwierzęta. Dochodzi do eksplozji budynków rozrywanych od środka z powodu nagłej różnicy ciśnień.
Theodore Fujita z Uniwersytetu w Chicago stworzył skalę mierzącą prędkość wiatru i zniszczenia powodowane przez tornada. To kwietniowe spod Świecia było niewielkie - najprawdopodobniej kategorii F1 (pierwszy stopień w skali Fujity). Trąba powietrzna kategorii F5 to już prawdziwa apokalipsa - wyrywa z fundamentów nawet największe budynki.
Piwnica albo wanna
W USA ludzie dowiadują się o zagrożeniu nawet na 20 minut przed nadejściem trąby powietrznej. U nas zwykle dopiero wtedy, kiedy ona zniszczy dom sąsiada. Polska nie ma systemu ostrzegania o tornadach, musimy więc trzymać się prostej zasady, że im ciemniejsza chmura, tym większe ryzyko. Kiedy już zobaczymy wir powietrzny, jest zwykle niewiele czasu na działanie.
Co robić?
* Jak najszybciej zejdź do schronu, piwnicy albo schowaj się w centralnym pomieszczeniu domu
* połóż się w wannie i przykryj grubym kocem
* unikaj otwartej przestrzeni, nie zbliżaj się do szyb
* połóż się w rowie. Jeśli będziesz miał szczęście, trąba przejdzie bokiem, nie zabiją cię także latające odpadki
* nie próbuj obserwować tornada, filmować go ani robić zdjęć
* unikaj otwartych z obu stron tuneli, przejść pod drogami i kładkami, bo w takich ciasnych przelotach wiatr jeszcze przyspiesza.
Warren Faidley, autor "The Ultimate Storm Survival Handbook", wymienia główne przyczyny, z powodu których ludzie giną podczas tornada. Po pierwsze, nie zdają sobie sprawy z zagrożenia albo postanawiają je zignorować. Po drugie, nie wiedzą, jak się ratować albo zbyt późno podejmują działanie. Takich ofiar można byłoby uniknąć.
Niestety, Faidley pisze, iż ludzie też giną mimo tego, że postępują w obliczu żywiołu wzorowo. Bo mają pecha, że akurat znaleźli się w nieodpowiednim czasie i miejscu na drodze tornada.
F0: wybija szyby w domach, łamie drzewa, porywa nawet kilkusetkilogramowe przedmioty (prędkość wiatru: 64-115 km/godz.);
F1: powala największe drzewa, a mniejsze wyrywa z korzeniami. Spycha z drogi auta, zrywa dachówki, łamie słupy energetyczne (115-180 km/godz.);
F2: podnosi samochody, przyczepy kempingowe, zrywa całe dachy, wyrywa z korzeniami najpotężniejsze drzewa (180 - 252 km/godz.)
F3: porywa lekkie ciężarówki, doszczętnie niszczy domy (252 - 330 km/godz.)
F4: obraca w ruinę największe budynki, przenosi najcięższe ciężarówki (330 - 417 km/godz.)
F5: niszczy wszystko co napotka na swej drodze
* Tornada zabijają na świecie 400 osób rocznie
Gazeta Wyborcza