Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

mialem wczoraj wypadek, jadac 80km/h samochodem marki golf 3, wyprzedzalem jadacy 20 km/h ciagnik z przyczepa, przy konczeniu manewru wyprzedzania (jeszcze lewy pas) wyjechal mi zza ciagnika 13 letni chlopiec wygladalo jakby chcial zawrocic, jednak nie spojrzal sie, nie wyciagnal reki, swiadkow zdarzenia bylo okolo 30 i w 100% potwierdzaja moja wersje, chlopiec dostal przodem w bok tylniego kola, odbil sie tylkiem o przedani szybe i wyladowal naszczecie na trawiastym poboczu, lekko byl poobdzierany i poobijany ale nic mu nie bylo. problem jest tego typu iz nie mial karty rowerowej, rower nie byl ubezpieczony, policja na miejscu stweirzila ewidentny blad rowerzysty, tylko problem tego typu iz nie dostane zadnej kasy z ubezpieczalni (nie mam AC) z tego co sie zorientowalem zwot kosztow naprawy mozna rozstrzygnac w sadzie cywilnym, co o tym myslicie, usterki wycenil blacharz na jakies 2000 zl (czesci 1100 + malowanie+ farba perlowy metalic)
Ten post był edytowany przez przemu0 dnia: 28 Lipiec 2005 - 07:11




sami "znafcy"

odp. do drugiego (pierwszej czesci nie bede komentowal)
druga poj. 2l. 115 koni na tak duzy samochod to nie jest wcale tak duzo na gazie zwlaszcza bez sekwencji traci duzo, nie kupilem samochodu zeby sie popisywac ... handluje pewnym ciezkim towarem i non stop prawie jezdze przyczepa wiec moc mi jest potrzebna
po drugie 12l gazu to duzo? chyba sobie zartujesz za 25zł przejade 100km nawet niech za 30zł przejade 100km ... zal
wydaje mi sie ze masz 15 lat max i nie wiesz co piszesz ... mowie o oc... poprzedni wlasciciel 30% znizek placil 600zł na rok biore samochod na ojca i bd mial 60% znizek wiec to jest duzo? zal ...
DZIECI PROSZE NIE WYPOWIADAJCIE SIE !!

Jak coś piszesz na forum, to bynajmniej nie denerwuj i nie obrażaj innych!
Widać że w przewożeniu ładunku masz mizerne pojęcie, jeżeli kupiłeś do tego ten samochód.
Ciekawe dlaczego nie wziąłeś jakiegoś diesla (bez turbiny) który musiałby Ci spalić więcej niż 8l, żeby przestało się nim opłacać jeździć :Up_to_s:
I jeszcze jedno jest ciekawe. Co się stanie z samochodem jeżeli wsadzisz na niego (no nie przesadzajmy, żeby to nie było, że to jest ciężkie [jak Ty to mówiłeś]) ... 600 kg i władujesz się w jakieś wertepy.


lpg po mieście to i 15l łyknie :D
O proszę.



WERSJA 1: 1.6CB po dobrym remoncie + tzw. podstawowym tjunie, czyli doprowadzeniu silnika do zakładanych parametrów fabrycznych. Operacja remontu wyjdzie drożej niż zakup Poldorovera. Szacuję na ok. 3kzł.
Wady: przede wszystkim ułożyskowanie wału korbowego
Zalety: zachowany klimat, przyzwoite osiągi.

WERSJA 2: Rover 1.4, w tym celu kupujemy calego Poldorovera i szczepimy co trzeba. Oczywiście można się szarpnąć na 1.6/1.8 - silniki o dużo fajniejszej charakterystyce momentu obrotowego.
Wady - silnik jednorazówka, utrata klimatu starego Fiata. W przypadku 1.8 skrzynia FSO jest zbyt słaba.
Zalety - bdb osiągi, niskie spalanie, dostępność silników i osprzętu.

WERSJA 3: DOHC Fiata. Porządny remont serii to jakieś 4-6kzł i więcej, bez ograniczeń jesli chcemy silnik podłubać.
1.6 - najfajniej się kręci, najbardziej sportowa charakterystyka.
1.8 - kompromis między 1.6 i 2.0.
2.0 - silnik mocny jak wół, charakterystyka diesla, idealny do ciągania przyczep i na długie trasy. Nie lubi wysokich obrotów.
Wady - dostepność silników, części, ceny tychże. Do 1.8 i 2.0 skrzynia FSO za słaba.
Zalety - charakterystyka silników (nawet 1.6 zabija elastycznością Rovera 1.4), brzmienie, klimat. Zużycie paliwa podobne do OHV.



Ja się zgadzam z naklejką na samym gearboxie. Osobom bawiącym się w reko to nie przeszkodzi, więc ten problem mamy z głowy.

Po pomiarze wystarczyłoby otworzyć replikę, nakleić naklejkę i zamknąć. I to byłaby cała procedura.

W przypadku potrzeby wymiany części na takie same (bo coś np. padło), wystarczy nowy pomiar. Tak jak Chaota pisał wyżej, zapłacić 5zł raz na te parę miesięcy (chyba, że ktoś ma niefart) to wcale nie dużo.


Hehe, z repliki da się zdrapać na mokro bezproblemowo. Replika to nie to samo, co kontraktowa bluza, hehe. Hehe. Zresztą, dla chętnego nic trudnego. Jak nie chcesz doklejać, przyczep sobie szybkozłączką albo kontraktowym sznurkiem.

Hehe, sam fakt, że naklejka jest niekontraktowa szpeci wszystko, szczególnie foty ze strzelanki, hehe. Hehe.



Dzięki za spostrzeżenia, miło mi niezmiernie, że moje recenzje dobrze się Tobie czyta;) Co do błędów: dzięki za informacje, poprawiłem, we wcześniejszych recenzjach nie było chyba takiej wtopy, ale zdarza się (troszkę zmylił mnie Office podświetlając słowa napisane razem jako błąd:)) jakby były jeszcze, to daj znać.

Co do tego że do Vestasa ma się jak mrówka do słonia zgadzam się, tyle że cena 179 zł (no dobra, za 199 mogę kupić zestaw o połowę większy, więc mogłoby być to faktycznie tańsze) ma się również do cen za 4999 oferowanych na Bricklinku jak mrówka do słonia, no dobra do słonia to przesada:) -cena jest jakieś 6 razy mniejsza:)

Co do technicowych elementów: napisałem, że zwiększają znacznie stabilność konstrukcji, jednak w przypadku braku obudowy, naczepa jest jak dla mnie "zbyt technicowa":), co nie zmienia faktu, że byłoby tandetą zbudować to bez części Technic:)

Pilota też puściłbym przodem:) ale z tyłu ta przyczepa nie jest w ogóle oświetlona, a oświetlenie pilota jest położone z naciskiem na tył:), zresztą, nie znam się, ale przydałoby się dwóch pilotów.

I kolejny edit: ułatwia życie a jak!! Ta recenzja powstała 3 razy szybciej niż poprzednie:)

Pozdrawiam:)



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)