Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

jesli ma zajecie, ktore sprzyja przeciazeniu kregoslupa to faktycznie niefajnie, bo ciezej wtedy sobie poradzic z takimi dolegliwosciami jak rwa kulszowa, bo po prostu ciezko wtedy pozwolic sobie na odpoczynek.
osobiscie uwazam, ze oprocz doraznego dzialania lekow przeciwbolowych, najlepsze efekty daje rozluznienie miesni, oraz odpowiednie ustawienie sobie kregoslupa (czyli np. dobra praca brzucha, co odciaza kregoslup). nie powinno sie wtedy rozciagac za bardzo kregoslupa (czyli np. glebokie sklony, itp.).
to sie przynajmniej sprawdzalo w moim przypadku
Skup się na podstawach. Wielostawowe, naturalne ćwiczenia. Ruch krótki, ciężki, intensywny, dynamiczny.
Ja również robiłem na stojąco bez stojaka... zarzucasz i jedziesz. No pain no gain!
Wyciskanie sztangi (płytko!) od czubka głowy (z tyłu) albo od czoła, maks nosa. 5*15-5
Unoszenie sztangi wzdłuż tułowia szerokim nachwytem do górnej części brzucha (HIGH PULS) 5*15-5.
Na boczne aktony możesz próbować, unoszenie na boki, duży ciężar, krótki ruch.
Tylnie aktony najlepiej wyrabia wiosłowanie półsztangą. Unoszenie w opadzie to dodatek bym powiedział.
Najlepiej wszystko w wersji FBW. + Stopniowe przeciążanie mięśni.
To tylko m oje prywatne zdanie:
spróbujcie poćwiczyć mięśnie grzbietu i brzucha, bez fanatyzmu- powoli...
Siłówka i rozciąganie na zmianę, a po 6-9 miesiącach będzie wszystko OK...
Opis wyglada na przeciążenia spowodowane treningami nie przystającymi do poziomu wytrenowania ogólnego...
Częsty przypadek...
To w gruncie rzeczy nie Wasza wina...
a co powiecie o tym ćwiczeniu:
"Jest to dobre ćwiczenie na rozwój siły ogólnej, ponieważ angażuje do pracy wiele mięśni. Do jego wykonania potrzebny nam będzie ciężki mebel, który utrzyma nasz ciężar - np. łóżko z oparciem, lub niska szafka. Ćwiczenie polega na unoszeniu i opuszczaniu wyprostowanego tułowia jednorącz bokiem. Ważne jest, by tułów pozostawał przez cały czas wyprostowany w pozycji pionowej(poprzez napięcie mięśni skośnych brzucha i mięśni grzbietu). Ruch opuszczania powinien być kontrolowany, a jego głębokość taka, by nie powodowała zbytnich przeciążeń w stawach barkowych."
CoolKarz, Przesadzasz z tym wrakiem, test kwalifikacyjny pilotów myśliwców obejmuje wytrzymanie 30 sek przy 9G, dla pilotów helikopterów 30s 7G. F-16 jak i większość obecnie używanych myśliwców nie ma sterowania bezpośredniego to znaczy, że każdy róch wolanta nie ma przełożenia na ruchy sterów za to jest analizowany przez komputer pokładowy który ma stwierdzić czy pilot aby nie chce popełnić samobójstwa. Obecnie przeciągnięcie samolotu do 9 - 10 G jest praktycznie niemożliwe właśnie ze względu na ten system. Natomiast przeciążenia rzedu 7G to nic nadzwyczajnego dla pilotów, są specjalne techniki pozwalające przetrzymać przeciążenia. Chodzi tu o odpowiedznie napinanie mięśni nóg brzucha tak aby krew nie mogła odpłynąć do nóg. Zapobiega to utracie przytomności, w pewnych granicach oczywiście.
+ i -, w artykule było napisane że tam jest 2G (...w której grawitacja jest dwukrotnie większa od normalnej) - trochę laicko ale o to chodziło.
co do tych mięsni pracujących podczas jazdy na rowerze:
Podczas jazdy angażowane są niemal wszystkie mięśnie, najbardziej zaś pracuje największa i najsilniejsza ich grupa - prostowniki kończyny dolnej (pośladkowe, czworogłowe uda, brzuchate łydki). Pracują też mięśnie przykręgosłupowe, mięśnie brzucha, a także mięśnie obręczy barkowej i kończyn górnych. Wykonujące największą pracę mięśnie - prostowniki kończyny dolnej - pracują sekwencyjnie, a czas jednorazowego pozostawania w dynamicznym skurczu to tylko kilka dziesiątych sekundy, z czego czas intensywnej pracy to najwyżej 0,25 sek. Relatywnie dłużej mięśnie te pozostają w fazie rozkurczu. Zapewnia to ich dobre ukrwienie, a przez to dostarczenie tlenu - podczas skurczu mięśnia naczynia są uciskane przez napięte włókna, co utrudnia przepływ krwi. Stawy kończyny dolnej nie są obciążone ciężarem tułowia - pracują w komfortowych warunkach - inaczej niż w bieganiu, grze w tenisa lub piłkę nożną, gdzie występują duże przeciążenia stawów. To powoduje, że nawet osoby z bólami lub zwyrodnieniem stawów czy też chorobą niedokrwienną kończyn dolnych mogą korzystać z roweru jako formy rehabilitacji - odpowiednio dobierane przełożenia zapewniają możliwość dozowania obciążeń.
to taki krótki wycinek z "prasy medycznej" a nie brukowca
A te badania w październiku wyglądają tak samo jak badania kwalifikacyjne? Powtórka z rozrywki? Komora, stomatolog, audiogram itd? Wszystko jeszcze raz?!
Tak. Wszystko jeszcze raz i tak będzie każdego roku. Wyjątek stanowią niektóre badania, np. audiogram wykonywany co 2 lata, rtg kręgosłupa na koniec studiów (nie wiem jak z rezonansem, bo to badanie podchorążowie mają od niedawna), rtg zatok co roku na WSOSP, po promocji nie (chyba że będzie powód), to samo tyczy się USG jamy brzusznej i krzesełka obrotowego u laryngologa. Po kilku latach akta medyczne pilota (z którymi chodzi się od lekarza do lekarza), mają grubość encyklopedii i panie z recepcji na WIMLu wydają neseserki, w których to wszystko się nosi, żeby czegoś gdzieś nie posiać. Druga wirówka, oczywiście na WIMLu, była pod koniec pierwszego zimowego semestru (przynajmniej na moim roku) w ramach przedmiotu Kondycyjno-Sprawnościowe Przygotowanie Do Lotów (KSPDL). W trakcie tych zajęć, pod okiem trenera-wykładowcy, poznawaliśmy metody oddychania podczas przeciążeń, wzmacnialiśmy mięśnie brzucha i nóg, a co najfajniejsze, ćwiczyliśmy na kołach reńskich, żyroskopach i lopingach. Po promocji wirówka jest co roku dla pilotów z samolotów odrzutowych.
Dot.: Ból kręgosłupa
Bóle kręgosłupa w zasadzie dość rzadko są związane z zaburzeniami w zakresie narządu rodnego. (wbrew potocznym opiniom). Dziewczyny i chłopcy, popatrzcie na swoje sylwetki, jak częso , nawet mlodzi ludzie po prostu się garbią! Dodatkowo kręgosłup obciąża praca w jednej pozycji -tylko na stojąco lub tylko na siedząco (przy komputerza!:eek: ). Zatem osoby stojące, dźwigające cięzary, usiądcie czasem na kilka minut.
"Komputerowcy"! wstańcie co godzinę i poruszjcie się!
Nie propaguję wyczynu sportowego, ale czynna rekreacja to ważny warunek utrzymania kręgosłupa w dobrej formie (bardzo dobre jest plywanie).
Wszystkie ludki - jak tylko sobie przypomnicie, wyprostujcie się, ściągnijcie lopatki, wciągnijcie brzuch. To wszystko będzie doskonale wzmacniać mięśnie kręgosłupa jako tzw. ćwiczenie izometryczne.
Co do nadżerki jako przyczyny bólów kręgosłupa - stanowczo protestuję.
Zwracam też uwagę na konieczność zwalczania otylości. Proszę zdrowej, szczupłej osobie dać do rąk dwa wiaderka z węglem każde po 5 kg lub zapiąc jej na brzuchu 10 kilogramowy olowiany pas. Po kilku dniach, na 110 procent będzie narzekać na bóle kręgosłupa.
Oczywiście, nie namawiam, aby tę dolegliwość lekceważyć, wymaga ona jednak diagnostyki i często specjalistycznego leczenia. Ale zacznijmy najpierw od rzeczy najprostszych !!!
W. Kazimierak
P.S. Powyższe wywody nie dotyczą sportowców wyczynowych, którzy cierpią na bóle nie tylko kręgosłupa, ale z racji przeciążenia.
problem w tym, że sztanga bardzo obciąża kolana, maszyny chyba mniej
Mity i bajki rozpowszechniane przez niezorientowanych, nawet nie ćwiczących.
Jest dokładnie odwrotnie.
Naturalny ruch = małe obciążenie
A teraz sam pomyśl co obciąża bardziej i co jest naturalne.
Prostowanie na maszynie (zupełnie z kosmosu ruch jak dla człowieka) czy robiony od setek lat przysiad.
Obciążenie kolan?
Najbardziej to te wszystkie sporty walki raczej, nie ciężary. Póki nie wychodzisz poza 140 kg obciążenia nie ma szans na przeciążenie. A zanim gość dojdzie do 120 kg w przysiadzie - jego kości i stawy się wzmocnią.
czemu nie na maszynach?
Bo wolne ciężary są wielokrotnie skuteczniejsze rozwój=> siła/masa. Ale oczywiście - jak chcesz rób maszyny. Silny nigdy nie będziesz. Bo oprócz pracy mięśni np. nóg - przy przysiadach pracują plecy i brzuch. A to dodatkowy wyrzut np. hormonu wzrostu i testosteronu => szybsza regeneracja => większa siła => większe przyrosty.
tak jak napisałem,chcę sobie wzmocnić nogi.wzmocnienie reszty na razie mi niepotrzebne.nie lubię tracić czasu na coś,co mi niepotrzebne.
Nie ma nic bardziej groteskowego niż dysproporcja. Chcesz móc się rozebrać latem? Ćwicz całe ciało.
Poza tym tracisz impuls wzrostowy z pleców, brzucha, klatki itp.
to by mi pasowało (ew.co 7 dni)
7 dni za dużo. Optimum to nawet co 3-4 dni. Sprawa indywidualna.
przerwy oczywiście robię. chodziło mi o to, że jak najszybciej wykonuję powtórzenia.
I źle. Rób wolniej, a dokładnie.
czyli rozumiem, że raczej mało powtórzeń, ale z większym obciążeniem...?
Tak! Mniej powt. większy ciężar. I mniej serii, mniej ćwiczeń!
czyli wystarczy zmienić kolejność i przysiady dać na początek i git? a suwnica wydawała mi się najlepsza, bo identycznie imituje ruch nóg, jak przy rzutach. czemu więc szkoda czasu?
Suwnica nie ma nic wspólnego z żadnymi rzutami. Nie będzie git.
Chciałeś robić 5X za dużo objętościowo i składowo. Nie wystarczy obrócić, potrzeba zmiana ćwiczeń, obciążenia i serii.
Nie wychodź łącznie poza więcej niż 12 serii na nogi w sesji splita.