Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Pozwolę sobie trochę offowo zaprosić chętnych na kolejną "Zabawę hobbicką" jaka odbędzie się 14 maja w Poznaniu. Będzie ogólnie "śródziemsko", miejsce jest do zabawy wymarzone (Dziedziniec PTPNu przy ul.Mielżyńskiego 27/29 i kawiarenka u Przyjaciół), i z tego co mówią w Bree, zawita do nas Strażnik Tom wraz z żoną księżniczką Rohirrimów i małą hobbitką, która bardzo lubi słuchać opowieści o bohaterach. Jak się będziemy bawić najlepiej zobrazują zdjęcia z zeszłorocznej zabawy, która odbyła się w lipcu: http://2era.fragism.com/index.php?show=zdj_hobbit03 (co wnikliwsi znajdą tam wątki armijne;) zapraszam wszystkich na spędzenie miłych chwil w piątkowy wieczór (wstęp na zabawę wolny, jedyny wymóg to śródziemskie przebranie)



Juwenalia Poznań 2007: 16.05-19.05
Ogólnie taki motyw, że rozpoczynają się wielkim pochodem studentów poprzebieranych za różne cudactwa ;] Nie było by w tym nic specjalnego, gdyby nie fakt, że za najlepsze przebranie jest 500 litrów piwa...

16.05- środa:
-Myslovitz
-Head Hunters
-Farben Lehre
-Akurat

17.05- czwartek:
Maleo Reggae Rockers
Vavamuffin
Ephraim Juda & 40Fiyah Band (DE)

hip hop stage:
Vienio i Pele
Tede & Bezele

Natural Dread Killaz
Cała Góra Barwinków
Erijef Massiv

18.05- piątek:
Above & Beyond (UK)
Tocadisco (DE)
Jerry Ropero & Denis the Menace (DE)

SQ resident:
base
Hagal
Juniore

Laido
Tiddey
Sythe
Nitrous Oxide
Aftertouch vs Bewere
QMP live act - rmi.fm
Dj W

19.05- sobota:
Dog Eat Dog (USA)
Lao Che
Homo Twist
Lady Pank
Hunter

Sickbag
Appleseed
Alien Autopsy (UK)
laureat PSRF
Delight

Jak dla mnie czwartek jest miazga... duże prawdopodobieństwo, że się tam pojawie



Dla tych co jeszcze nie wiedzą :

Jedziemy Pociagiem 12.21 ze Stargardu! O godzinie 11.45 zbiórka na PKP!
Dlaczego tak wcześnie? dlatego żeby się policzyć zorganizować itd.

zbiórka na PKP 11.45
jedziemy o godzinie 12.21
wracamy w niedziele o godzinie 15.08

Proszę także osoby niepełnoletnie o zabranie od rodziców pozwolenia, a ściągnąć można je stąd:
http://www.pyrkon.pl/2010/pliki/oswiadczenie_dla_niepelnoletnich_pyrkon2010.pdf

To co jest potrzebne to :

1. Pieniądze

-pociąg którym jedziemy to TLK (koszt na przejeździe grupowym to 18,50)
-wejściówka na konwent to 30 zł
-doliczcie sobie jakieś 10 zł na środki komunikacji miejskiej w poznaniu
-no i jakieś pieniądze na pamiątki,jedzenie etc.

2.Karimata + śpiwór

3.chociaż parę zupek chińskich, bo czasami jeść się chce wszystko zamknięte, czajnik elektryczny i tu liczę na faktka bo ma malutki fajny czajnik a mi się targać swojego nie chce ;p

4.Coś na przebranie

5.Miska i łyżka do zupek

6.Przybory toaletowe

Jakby co numer Kontaktowy:

Zwierzak: nr. 665529598
Alucard: nr. 660970911 dnia Śro 14:02, 24 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz



Tzn. z tym marszem na miejsce koncertów to według mnie jest dobry pomysł. Tak jest np. w Poznaniu, z tym że oni zbierają się na rynku i w godzinach późnopopołudniowych idą na party. A u nas? Jeśli skończy się przemarszem PWR -> Pola to będzie kompletna porażka :/
A co do strojów to wydaje mi się, że biedronki wygrywają Strój na biedronkę można łatwo szybko tanio i przyjemnie zrobić samemu i w dodatku wszyscy będą wiedzieli o co nam chodzi
P.S. Jeszcze moja propozycja - faceci mogą się przebrać za biedrony, a dziewczyny za motylice A Buła za grzejnik!



uhu kiełbaske to juz oferowałem w ramach nagrody dla kolegi ze szczecina jak sie zjawi to ma na bank w prezencie

A co do tego jak ktoś chce to przyjedzie to moge podać własny przykład jeszcze raz z ostatniego zlotu a wiec jak wstałem w piatek rano do pracy-od 7- 15 potem dorabiałem sobie na rozworzeniu towaru wieczór spedziłem jeszcze we wrocławiu z kolezanką po tej upojnej nocy do domku zjechałem o 6 30 rano a potem mycie autka odkurzenie, odstawienie przyczepki i na zlot po zlocie pojechałem sobie jeszcze do Poznania na ryneczek na spacer i tak oto po zlocie byłem o 2 30 w domku z poznania do domku mam jakies 160 km
I naprawde nei załuje ze pojechałem polecam jeszcze raz

A smaczek biełbaski Bamberskiej pamietam do teraz

[ Dodano: 18 Maj 2009, 23:24 ]
dodam jeszcze tylko ze na tym zlocie co bedzie 27 czerwca mam zamiar sporo popływac kajaczkiem ostatnio sie obawiałem bo nie miałem rzeczy na przebranie



"Willie jest zawodowym oszustem. Święta Bożego Narodzenia, dla innych pełne magii, dla Williego stanowią wyłącznie okazję do popełnienia kolejnych przestępstw. Willie przebiera się za Świętego Mikołaja. W czasie świąt nie ma przecież nikogo, kto wzbudzałby większe zaufanie. W czasie przedświątecznego szczytu razem ze swoim kumplem w przebraniu planuje kraść w wielkich centrach handlowych. Jednak poznanie pewnego rezolutnego ośmiolatka mocno skomplikuje ich złodziejskie zamiary."

Źródło: http://film.wp.pl/p/film.html?id=19439

Oglądałam ten film gdyż wiele osób mi go polecało. Jednak sa podzielone grupy. Jedni uważają to za świetny film a drudzy za dno. Ja jestem nieco rozdarta. Co wy myślicie o tym filmie?


--
IlyĂŤ i nĂŠ olorelya,
I nĂĄ ar nauva apalĂşmessĂŤ,
Nai lĂĄ wiluva as quildeva sĂşya,
Nan nai nauva ilyessĂŤ!



Start jest dość późno, bo o 13:00

Dlatego można spokojnie się wyspać, zjeść śniadanie etc. Ja wyruszyć Seiem chcę z Poznania ok.10:30-11. Bo godzinę liczę na dojazd, a jeszcze trzeba zapłacić (weryfikacja zawodników jest do godz.12), przebrać się i rozgrzać. Więc powinno styknąć! Jadący szybszymi bolidami (czyt. Fabia Racing GTI) mogą wyruszyć później

Pozdro!

MH



Tak Elmo:) Tylko takie przebranie nie jest kwestią 20 zł, a około 50. Trzeba kupić blizny, peruki, rogi, farby etc. Bo to wszystko jest kupione w sklepie z akcesoriami teatralnymi. Można niektore z tych rzeczy wykonac ręcznie z masy papierowej lub podobnego środka, ale to zawsze więcej pracy, a masa papierowa wcale nie jest tania. Farby do ciała tez tanie nie są - od 20 zł do 60 za ampułkę. Przypuszczam, ze to takze stanowi barierę dla ktorej ludzie nie przebieraja sie tak uber fajnie - kasa i nie całkiem mała.


Lath - są tańsze, rodzime sklepy w poznaniu. Chociażby hurtownia Kryolanu, gdzie można sie czasem pohandlować, do tego allegro, gdzie wychodzi taniej.



Th0rn ! O rozbijanie namiotu Ty sie nie martw . Nawet jak dojedziesz o 2 w nocy to i tak Ci go rozbijemy. Ty sie musisz zając rozkładaniem bębnów

Szanowni Zlotowicze ! Pora już przypomnieć o podstawowych rzeczach do zabrania :
-Identyfikatory / są po 50 gr. w księgarniach /wzory w załączniku /
-nocne oświetlenie przyczepy , kampera / - mam piękna nagrodę dla zwycięzcy
-zwariowane nakrycie głowy lub przebranie
-2 płytki DVD
-tacki , talerzyki , kubki , papierowe obrusy itp. dla przygotowania wspólnej biesiady
-drobne nagrody dla zwycięzców poszczególnych konkursów
-można sobie wydrukować śpiewnik / teksty piosenek na KO i Rozrywka na Zlocie /
- PROPOZYCJE kempingu na IV Zlot
- czerwone gatki / KTO MA / do wspólnej fotografii .
-propozycje konkursów i akcesoria do ich realizacji

Przez długie miesiące snuliśmy plany . Padały propozycje . Czas teraz wszystkie pomysły zrealizować . Najważniejsze aby zabrać ze sobą pogodę ducha . Dla mnie osobiście to okazja poznania nowych ludzi i spotkania sie ze starymi przyjaciółmi . I to jest najważniejsze !!!



Oryginalność oryginalnością, ale w sumie jak głębiej się zastanowić, to ludzie, którzy przyjadą na rowerach i czekają na czas akcji, to ludzie ich widzą na rowerach itd. Więc jak w końcu wszyscy ruszą to nikogo to nie będzie dziwić za bardzo. Brak elementu zaskoczenia. Aczkolwiek przebrania mogą to zmienić, to czy ja wiem, czy każdy ma rower w takim stanie by go użytkować i kondycji tyle by dojechać, zwłaszcza z krańca Poznania?



Ludziska proszę się ruszyć w kolejny weekend! Mieszkamy w kilkumilionowym mieście, a pod cyrkiem stała smętna grupka 15-20 osób! Z tego jeden chłopak przyjechał aż z Poznania, bo jeździ na wszystkie manify antycyrkowe, ale z W-y tylko kilkanaście osób poświeciło godzinę, aby pomóc zwierzętom maltretowanym latami w cyrku! Wstyd Warszawo!!!!!
Mamy teraz tydzień, żeby umówić się, wymyślić coś fajnego i przyjść pod cyrk tłumnie! Może znajdziecie jakieś przebrania zwierząt, może zrobicie transparenty??? Ale nawet jak nie macie na to czasu, to najważniejsza jest obecność.
Naprawdę niektóre osoby pod wpływem haseł wykrzykiwanych przez megafon oraz naszym ulotkom rezygnowały z kupienia biletu i pójścia do cyrku. Inni przychodzili i rozmawiali z nami, że mają już bilety, ale teraz już wiedzą, co to cyrk, co on oznacza i gdyby mogli, to by ich teraz nie kupili. A najważniejsze jest to, że pracownicy i właściciel cyrku bardzo boleśnie odczuwa naszą obecność, o czym świadczą jego napady furii i kolor twarzy
W sobotę, kiedy byliśmy pierwszy raz do kas i do wejścia ustawiały się olbrzymie kolejki chętnych, ale już w niedzielę było ich bardzo mało!!! Prawie nie było kolejek - ludzie wchodzili na bieżąco! Wiem, że to nie nasza zasługa, ale może cyrk powoli wreszcie staje się mniej popularnym miejscem rozrywki. I można teraz kuć żelazo i nakłaniać innych, aby wreszcie zrozumieli.
Proszę mówcie znajomym, namawiajcie ludzi, żeby w najbliższy i kolejny weekend te demonstracje naprawdę wyglądały jak trzeba!!!!
Spotkajmy się tam! Piszcie w tym wątku.



Skandal, ze zwierzęta torturowane w cyrku (jak w tytule), ale jeszcze większy SKANDAL< że mieszkamy w kilkumilionowym mieście, a pod cyrkiem stała smętna grupka 15-20 osób! Z tego jeden chłopak przyjechał aż z Poznania, bo jeździ na wszystkie manify antycyrkowe, ale z W-y tylko kilkanaście osób poświeciło godzinę, aby pomóc zwierzętom maltretowanym latami w cyrku! Wstyd Warszawo!!!!! Ludziska proszę się ruszyć w kolejny weekend!
Mamy teraz tydzień, żeby umówić się, wymyślić coś fajnego i przyjść pod cyrk tłumnie! Może znajdziecie jakieś przebrania zwierząt, może zrobicie transparenty??? Ale nawet jak nie macie na to czasu, to najważniejsza jest obecność.
Naprawdę niektóre osoby pod wpływem haseł wykrzykiwanych przez megafon oraz naszym ulotkom rezygnowały z kupienia biletu i pójścia do cyrku. Inni przychodzili i rozmawiali z nami, że mają już bilety, ale teraz już wiedzą, co to cyrk, co on oznacza i gdyby mogli, to by ich teraz nie kupili. A najważniejsze jest to, że pracownicy i właściciel cyrku bardzo boleśnie odczuwa naszą obecność, o czym świadczą jego napady furii i kolor twarzy
W sobotę, kiedy byliśmy pierwszy raz do kas i do wejścia ustawiały się olbrzymie kolejki chętnych, ale już w niedzielę było ich bardzo mało!!! Prawie nie było kolejek - ludzie wchodzili na bieżąco! Wiem, że to nie nasza zasługa, ale może cyrk powoli wreszcie staje się mniej popularnym miejscem rozrywki. I można teraz kuć żelazo i nakłaniać innych, aby wreszcie zrozumieli.
Proszę mówcie znajomym, namawiajcie ludzi, żeby w najbliższy i kolejny weekend te demonstracje naprawdę wyglądały jak trzeba!!!!
Spotkajmy się tam! Piszcie w tym wątku.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)