Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Owszem questów się nie robi ale w L2 ogólnie questy raczej sensu nie miały. Wszystkie polegały na przynieś, zabij, pozamiataj.
Fajne w takich wysoko ratingowych serwach jest to, że można porobić sobie wiele postaci co jest bardzo pomocne. W l2 każda profesja jest wyjątkowa i przydatna w świecie na swój sposób.
Krasnolud spoil zbiera minerały, recepty, części przedmiotów, z których to inny krasnolud artisan tworzy różne itemki. Ludzki prophet czy inny buffer jest niezastąpiony w późniejszych etapach rozgrywki. Mając instalniętego bota można swojego buffera zabierać na przechadzki z innymi postaciami. Abys Walker czy inny typ "silent" bardzo ładnie nadaje się do sprzątania ziemi, która wala się od cennych rzeczy, może także bawić się w latanie między stworami i włamywanie się to walających się po mapie skrzynek.
Warto też mieć postać nastawioną stricte na PvP. Choć to najtrudniej osiągnąć, bo musi być ona dobrze wyszkolona i po sub-classie. Taką postacią zawsze można się zemścić na kimś albo popolować na PKillerów.

Ja na razie mam krasia spoila (Sprzataczka), artisana (Pelios), abys walkerkę(Ethelini) oraz ludzką prophetkę, czyli bufferkę (Seyla). Osiągnięcie 20 lvl to godzinka, osiągnięcie 40 to godzinek trochę.

Kolejna zaleta high rate servera. M o ż n a dojść do lepszych przedmiotów, zasmakować sub-class i wszystkich zakątków świata L2. Na rate 4x trzeba grać przez kilka lat by dojść do B grade'ów. Ma swój klimacik ale można się pochlastać, gdy na 40 lvlu za stworka, na którego zabicie tracisz pół hp dostajesz 0,1% expa potrzebnego do lvlu i tyle kasy czy itemków co kot napłakał.

A tu dzisiejsze zdjęcia z Lair of Antharas.
Zdjęcie z misiem ^^:






Nie zgodze się bo po prostu nie moge.

Fajne w takich wysoko ratingowych serwach jest to, że można porobić sobie wiele postaci co jest bardzo pomocne. W l2 każda profesja jest wyjątkowa i przydatna w świecie na swój sposób.

2 zdanie absolutna prawda. PIerwsze; coż, trzeba przyznać, ze można sobie wtedy przebierać miedzy postaciami i brać co się podoba. Ale gra na low Rate ma klimat. Wtedy świat l2 nie jest światem na sieke, ale questy naprawde są fajne, klimatyczne, fakt, bardzo często polegają na zabijaniu potworów, ale czesto trzeba coś scrafcić (stworzyć kransnalem) , zbierać itemy bardzo długo, mieć klan itp, aby móc robić niektóre misje. To jest zaleta low i wada High ratów.


Kolejna zaleta high rate servera. M o ż n a dojść do lepszych przedmiotów, zasmakować sub-class i wszystkich zakątków świata L2. Na rate 4x trzeba grać przez kilka lat by dojść do B grade'ów. Ma swój klimacik ale można się pochlastać, gdy na 40 lvlu za stworka, na którego zabicie tracisz pół hp dostajesz 0,1% expa potrzebnego do lvlu i tyle kasy czy itemków co kot napłakał.

Nieprawda nieprawda nieprawda.

Ja gram na x4, wbiłem Shielien Knighta 55 lvl w niecały miesiąc, łącznie z licznymi questami i profesjami. Mam Damascusa i full dooma ( czyli Top B grade), dorobiłem się tego dzięki spoilerowi. za potworka wchodzi około 2%. za Raid bossa około 40%( pomijam to, że mam jeszcze kilka postaci na lvlach 30-45, takich jak spoilera, Spellhowler i Gladiator. Po prostu trzeba umieć grać)

Wybacz pelios, ale jeśli na Low Rate nie grałeś, to nie pisz takich rzeczy. Takie coś, o czym pisałeś, nie występuje nawet na oficjalnych serva. słyszałem, że w 0,5 roku kumpel dorobił się 60 lvl ( co prawda przy intensywnym graniu, ale udowadnia to to, że Tutaj racji nie masz)



http://lineage2.stratics....ex.php?id=15204

Mógłby ktoś ten quest przetłumaczyć. Być może będzie bardzo przydatny.



Zapraszam wszystkich do gry, dzisiaj w nocy przeszliśmy ponownie na server dedykowany (z poprzedniego zrezygnowałem, ponieważ właściciele rozdawali Tiery, itemki z Aren i levele).

Oto nowe dane serwera:
CPU: Intel Pentium D - 2x 3.00 GHz (L2 cache: 2x2MB, FSB: 800 MHz)
RAM: Kingston 2GB DDR2 (DualChannel 4x512MB CL3-3-2-8 666mHz)
Motherboard: ASUS P5V800-MX
HDD: Hitachi 250GB SATA, NCQ
OS: Win 2003 Server SP2
ÂŁącze 100Mb/s z gwarantowanym pasmem 10Mb/s

Mamy teraz wielką nadwyżkę mocy i brak graczy, a serwer jest naprawdę mało pobugowany (ja sam grając moim rogalem trafiłem chyba na 3 bugnięte questy, które zresztą od razu poprawiłem).
Dzięki (na razie) dosyć niskiej ilości graczy wszyscy gracze się znają - przydatne jak się zaczyna przygodę z WoW'em.

Grajcie u nas sami, a także zaproście znajomych.

Realmlist: foresters.servegame.com
Stronka + forum: http://wow.phhr.net
Rejestracja: http://foresters.servegame.com/register.php
__________________________________________________ ___

Dzisiaj od 19-tej zaczyna się wielka impreza z okazji Dnia Dziecka na GM Island (blizzlike realm) i trwa do jutra.

Teleporty w Stormwind, Orgrimmar oraz przed Gurubashi Arena. Zapraszamy wszystkich :spoko:
W programie tańce, zabawy, alkohol, śpiew, kobiety.
W części na Arenie - walki na piąchy :evil2:

Odpaliliśmy WotLK alfa realm. Do dyspozycji kilka komend GMowskich + mall + Death Knight.



Jak zostać elfim kapłanem-koksem
Instrukcja szczególnie dla mrocznych

EKWIPUNEK
Tuniczka devotion może z powodzeniem posłużyć aż do 40 poziomu, po 20 do samotnego koksu przyda się lekka zbroja dodająca MP - polecam Manticore, do drużyny nadal nosimy devotion, chyba że nas stać i na Manticore, i na tuniczkę Elven Mithril. Tunika Wiedzy (Tunic of Knowledge) też może być, ale kapłan to zawsze lepiej, żeby szybciej czarował niż mocniej.
Co do broni - w miarę możliwości top no grade (ja miałam Crucifix of Blessing, wymarzona rzecz, dzięki temu można z powodzeniem zdejmować żółte stwory na dwa strzały z ssem), generalnie rzecz biorąc w przypadku no grade im mocniejsza, tym lepsza. Po 20 poziomie z racji koncepcji postaci przywdziałam lekką zbroję, a do łapki wzięłam łuk pożyczony od Alline (sklepowy top D). Szczerze polecam, mnie się podoba taki koks bardziej niż z dualami. Taktyka: strzelamy z łuku do stwora, a następnie rąbiemy go Wind Strike z blessed spiritshotem... i zbieramy łup. Czasem trzeba strzelić dwa razy i dopiero potem czarem.

UMIEJĘTNOŚCI
Jeśli założymy, że tworzymy kapłana-koksa, to częstotliwość padania jest nikła, toteż SP wydawać trzeba rozsądnie. Do 20 poziomu inwestujemy w czary ofensywne (Wind Strike, Ice Bolt, Curse: Poison), po 20 poziomie w Light Armor Mastery/Robe Mastery (najlepiej oba), leczenie (Heal zwykłe, Group Heal, Battle Heal), aury (im więcej tym lepiej, morale drużyny podnosi czasem nawet rzucenie tych najbardziej podstawowych).
Kilka uwag:
- do 30 poziomu można podnosić zwojem wskrzeszenia, bo czar Resurrection nie zwraca straconych % - kupujemy od razu dwa poziomy na 30 kręgu i od tej chwili zapominamy o zwojach.
- Disrupt Undead działa świetnie na stwory nieumarłe - i tylko na te. Od 25 poziomu (czyli od 3 poziomu tego czaru) odstawiamy zupełnie czary sprzed zmiany profesji i idziemy bić nieumarłych. Uwaga: stwory posiadające wrażliwość na święte ataki (weakness to sacred attack) nie mają automatycznie wrażliwości na ten czar.
- Umiejętności zwiększające szybkość rzucania czarów, ilość MP i re-use czarów - BEZCENNE!
- Wymienione przez Irgiannę czary nieopłacalne opłacalne są, tylko trzeba odpowiednio je wykorzystywać. Kiss of Eva - przydaje się bardzo, jeśli płynie się gdzieś dalej z człowiekiem czy krasnoludem - mają karygodnie małą pojemność płuc (zwłaszcza ludzcy mistycy). Resist Wind - przydatne w PvP ze spellhowlerem albo na wojnie. Wind Shackle - przydatne dla tych, co chcą trenować zwierzaki (przywiązujemy takiego do ziemi, spowalniamy i każemy zwierzakowi bić).
- To, co napisał Prael, wbrew pozorom jest niegłupie, tylko wymaga rozwinięcia. Do 20 poziomu bijemy jak każdy mag, czarami ofensywnymi, w przyspieszających czarowanie ciuszkach (ważne zwłaszcza przy mrocznych kapłanach). Po 25 do samotnego bicia najlepiej mieć broń ręczną i lekką zbroję, a na bicie drużynowe ciuszki przyspieszające rzucanie czarów (czyli NIE Robe of Knowledge) - a od 30 do 40 poziomu zamiast broni melee dobra broń magiczna jest ważna, bo - jak napisała Irg - już biegamy właściwie tylko w drużynie, a wtedy to, czy wejdzie sleep czy root zaważa często na życiu całej drużyny. Można wtedy też samemu, tylko wtedy lekka zbroja i broń melee z ssami KONIECZNE.
- Znam kapłana, który od 40 do 51 poziomu biegał w tunice Demona i z Mieczem Szepczącej Śmierci z Magic Powerem, bijąc nieumarłych w Kotlinie Smoków przy pomocy czaru Might of Heaven. I bardzo to sobie chwalił. W swoim czasie wypróbuję.

MIEJSCA DO KOKSU
1~5 - świątynia Shilen (lokacja początkowa, gremliny)
6~10 - wokół Świątyni Shilen (keltiry, wilki, impy)
11~15 - Szkoła Mrocznych Sztuk
16~20 - Gniazdo Pająków, Ziemie Niczyje
21~25 - Ruiny Agonii, Ruiny Rozpaczy

PRZYDATNE QUESTY w Wiosce Mrocznych Elfów:
2 - Mass of Darkness, Celembrant Otchłani Undrias
3 - Shilen's Hunt, Strażnik Nelsya
3 - Keen Claws, Strażnik Payne
3 - An Adventure Begins, Strażnik Bram Jasmine
6 - Chains of Slavery, Kristin
10 - Forgotten Truth, Tetrarcha Thifiell
10 - Bones Tell the Future, Tetrarcha Kaitar
11 - Spirit of Craftsman, Kowal Karrod
15 - Dwarven Kinship, Goniec Collette
15 - Offspring of Nightmares, Magister Vlasty
18 - Sweetest Venom, Astaron
http://lineage2.stratics....ex.php?view=loc
Polecam synchronizację questów z miejscem polowań.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)