Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Aleokazja.pl to sieć połączonych serwisów ogólnotematycznych. Serwis powstał w 2005 roku jako serwis ogłoszeniowy aleokazja.pl. W 2006 roku w ramach rozbudowy stworzony został reklamowy pasaż handlowy oraz wydzielony serwis z ogłoszeniami z branży "praca".
Obecnie serwis zarabia dzięki reklamom kontekstowym Google oraz prowizji ze sprzedaży produktów poprzez pasaż handlowy. Mały procent przychodów serwisu stanowią opłaty za ogłoszenia wyróżnione zamieszczane w serwisie.
Serwis jest obecnie własnością osoby fizycznej.

Sprzedaży podlega całość praw do grafiki, kodów źródłowych, baz danych oraz procesów i technologii wykorzystywanej w serwisie.


Sprzedaży podlega:
- serwis ogłoszeniowy aleokazja.pl
- pasaż handlowy pasaz.aleokazja.pl
- serwis ogłoszeniowy praca.aleokazja.pl
- wyszukiwarka stron szukaj.aleokazja.pl
- katalog firm firma.aleokazja.pl
- pasaż turystyczny turystyka.aleokazja.pl

wraz z prawem do domeny aleokazja.pl

Cena sprzedaży: minimum 10.000 zł.


Poważne oferty - wraz z sugerowaną ceną zakupu) proszę kierować na adres:
andrzej.czarny@aleokazja.pl

Zainteresowanym prześlę więcej informacji.
W przypadku osób z terenu Katowic i okolic możliwe jest umówienie się na spotkanie.



Panowie o co Wy się kłócicie ?
Mamy w Polsce raptem 3 (słownie:trzy) lotniska które są normalne: Warszawa, Kraków i Katowice, blisko normalności jest Gdańsk i Wrocław. Poznań zdycha , natomiast Szcecin, Zielona, Bydgoszcz, Łódź i Rzeszów istnieją tylko dlatego że ktoś publicznej kasy nie liczy. Z ekonomicznego punktu widzenia te pięć ostatnic lotnisk to klapa totalna. Chciałbym widzieć zestawienia wydatków inwestycyjnych na tych lotniskach w ostatnich kilku latach oraz zestawienie przychodów (przychodów a nie zysku) i zobaczylibysmy wówczas że to gówniany interes.

Chełpimy się że mamy wzrost najwyższy w Europie wsród osób korzystających z samolotów, tyle tylko że wzrost ten generuje nie turystyka i biznes jak na całym świecie a poprostu ludzie latający do roboty. Odliczmy z wyników 85% paxów którzy lataja LOW Coastami na trasie Wyspy brytyjskie - PL (przyjmuje że 15 % to turyści i biznes) i okaże się że wzrost jest spowodowany nie bogaceniem się narodu , lecz jego biedą i koniecznością emigracji zarobkowej.



Problem niby prosty. Kanaliza czy dojazd do miejsca wodowania kajaków. Zależy kto jakie ma priorytety. Jeżeli założymy, że nasz region to region żyjący z turystyki to jednoczśnie musimy zrozumieć, że przychody do budżetu gminnego uzależnione są od ilości przybyłych turystów. Pójdę dalej. To właśnie za pieniądze, które zostawią tutaj turyści można będzie budować infrastrukturę typu kanalizacja. I jeżeli wyjdziemy z tego punktu widzenia to brak infrastruktury turystycznej będzie czynnikiem zmniejszającej dochody gminy. Jeżeli powiemy sobie nie turysta czyli dostarczyciel funduszy jest najważniejszy tylko kanaliza to będziemy mieli kanalizę za składki z podatku gruntowego.




Cały misterny plan w pi..... , jeżeli goście poproszą o Fakturę VAT !!!!
Już co nieco wiem. Zgłosiłem się do SIRT - Izby Turystycznej.
Agroturystyka a podatek:
1. Zwolnienie z podatku dla osób spełniających odpowiednie warunki,
2. Podatek dochodowy:
- karta podatkowa - pokoje gościnne w tym w domkach turystycznych do 12 miejsc,
- ryczałt od przychodów ewidencjonowanych
- zasady ogólne: PIT-5 18% minus kwota zmniejszająca podatek
- podatek VAT - obowiązek płacenia Vatu jest obligatoryjny dla wszystkich podmiotów których obroty roczne przekroczą 50.000zł

Wystawianie rachunków:
Rolnicy świadczący odpłatnie usługi mają prawo i obowiązek wystawić na życzenie klienta rachunek lub fakturę. Podatnicy Vat wystawiają faktury Vat według zasad określonych w Rozporządzeniu ministra Finansów z 2005r. Należy przechowywać kopie wystawionych rachunków przez okres 5 lat od zakończenia roku. Podaje się również co powinien zawierać rachunek.

Pozostałe podatki:
- podatek od nieruchomości
- opłata miejscowa tzw. klimatyczna
Obowiązki meldunkowe:
Rolnik przyjmujący gości na kwatery agroturystyczne podlega obowiązkowi wynikającemu z przepisów meldunkowych o ewidencji ludności. Oznacza to, że w gospodarstwie winna być prowadzona książka meldunkowa do której wpisuje się przybywających gości.

Inne koszty:
- ubezpieczenie dobrowolne od NW, kosztów odstąpienia od umowy, pomocy prawnej, i OC

Pozdrawiam
Robert




Google to najpopularniejsza na świecie wyszukiwarka internetowa. Głównym źródłem jej przychodów są wpływy z reklam umieszczanych w formie linków sponsorowanych przy wynikach wyszukiwania. Prawie 95 proc. z sięgających prawie miliarda dolarów przychodów Google'a rocznie pochodzi właśnie z tego typu reklam. Podobną ofertę dla reklamodawców ma także serwis aukcyjny eBay i Overture Services. Według decyzji amerykańskiego sądu, istnieją wszelkie podstawy do pozwania Google'a do sądu w sprawie sposobu umieszczania reklam.  

Kilka spółek w USA i Europie zarzuciło jednak firmie, że po wpisaniu ich nazwy do wyszukiwarki obok pojawiają się odsyłacze do stron konkurencji. Ich zdaniem w ten sposób Google niezgodnie z prawem wykorzystuje ich marki.  

Jako pierwsze na drogę prawną przeciwko Google wkroczyły firmy francuskie: producent dóbr luksusowych Louis Vuitton i jeden z największych europejskich ubezpieczycieli Axa. W grudniu 2003 roku francuski sąd nałożył na Google karę wartości 90 tys. dol. za linki sponsorowane pojawiające się przy wynikach wyszukiwania dla zwrotu "flights marketplace" będącego równocześnie nazwą internetowej firmy turystycznej.  

Na początku roku podobne pozwy pojawiły się także w USA, a złożyły je American Blind and Wallpaper Factory, Pets Warehouse i ubezpieczyciel Geico. W tym ostatnim przypadku sąd na zamkniętym posiedzeniu pod koniec sierpnia uznał, że roszczenia Geico są uzasadnione. - Reklamodawcy wykorzystywali markę Geico i pozwane firmy można pociągnąć do odpowiedzialności za jej wykorzystanie - postanowił sąd. Jego decyzję dopiero w piątek ujawnił serwis Cnet. "Uważamy, że pozew jest pozbawiony podstaw i będziemy się zawzięcie bronili" - powiedział rzecznik Google'a Steve Langdon.


Heh, ciekawe jak się sprawa zakończy :roll:

Pozdrawiam



To może i ja się wypowiem po kilku miechach (4) z moim pierwszym katalogiem (Travelskaner.pl - "żyje" w dziale Katalogi)

W przeciwieństwie do pozostałych serwisów nigdy nie traktowałem Travelskanera jako "źródełka", z którego będę od razu czerpał zyski. W tym przypadku bardziej chciałem zrobić coś fajnego "dla zasady" i jednocześnie przetestować zaplecze pod kątem pozycjonowania "obcych" stron (udało się przez chwilę na "Biura podróży" wejść w TOP10).
Sama idea katalogu powstała na którychś targach turystycznych, na które z racji pracy (marketing (stoisko) jednego z lepszych polskich biur podróży) jeżdżę od lat. Kilku kolesi przy piwie, jak kiedyś Gierek Narodowi, na pytanie, czy jak coś takiego zrobię to "pomożecie", odpowiedzieli: "Pomożemy!!!" - i stąd 55k YBL . Z góry założyłem, że nie nastawiam się na masowe wpisy, tylko na zainteresowanie głównie firm, które przejrzą drukowane katalogi biur turystycznych w których jest reklama katalogu Travelskaner (Reklamy dodane przez kumpli od -"Pomożemy!" - zawstydzili TurboDymoMena, zanim ten w ogóle powstał!)

Kokosów nie ma: za 4 miesiące 120 wpisów, z czego 24 promo z tego forum (było 35 kodów - 11 stron odwalonych). W każdym razie ja nie nastawiam się na ilość (site, content itd) tylko na jakość i liczę, że jak będę miał PR5-6 (teraz PR4) i przekroczę 100k YBL (teraz 55k), to ruch się sam zacznie... i będzie trochę więcej niż na przy moderacji (jak łatwo policzyć, z sms-a za 10,98 jest 48% przychodu, więc na okrągło 100 x 4,80 = 480 minus podatek VAT i podatek dochodowy - kupa szmalu!!!!!! - jakieś 3 i pół stówki za 4 miesiące



Po sprawdzeniu blisko 200 stron internetowych oraz serwowanych na nich reklam typu pop-up (wyskakujących okienek) Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz Ministerstwo Infrastruktury nabrały wątpliwości co do metod stosowanych przez internetowych reklamodawców. Nieuczciwym zleceniodawcom tego typu reklam może grozić kara nawet do 10 proc. ubiegłorocznych przychodów!

Pop-upy to jedne z najbardziej agresywnych reklam internetowych. Nie dość że wyskakując na ekran przysłaniają część strony aktualnie oglądanej przez internautę, to niejednokrotnie są bardzo trudne do zamknięcia. Takie reklamy znalazły się właśnie na celowniku UOKiK, który bierze udział (od 2002 roku) w akcji Międzynarodowych Dni Przeszukiwania Internetu (Internet Sweep Day).

W tegorocznym przedsięwzięciu polscy urzędnicy zbadali około 200 stron. Wyniki przeglądu przeprowadzonego przez Ministerstwo Infrastruktury są obecnie analizowane przez UOKiK. Przedstawiciele regulatora przyznają, że reklama typu pop-up nie jest zakazana. Jednak w opinii Urzędu, niektóre jej formy – w szczególności okienka internetowe pozbawione funkcji natychmiastowego wygaszenia lub zaprojektowane specjalnie w celu obchodzenia blokad stosowanych w programach antywirusowych posiadających opcję blokady – mogą stanowić istotną ingerencję w sferę prywatności użytkowników sieci. Tego obowiązujące przepisy zakazują - zaznacza stanowczo UOKiK.

Wśród zakwestionowanych przez polskich urzędników reklam znalazły się m.in. takie, w których pole krzyżyka jest nieaktywne bądź ucieka przed kursorem, w ogóle nieposiadające pola zamknięcia lub z zamknięciem pojawiającym się dopiero po kilkunastu sekundach odtwarzania lub dźwiękowe, często bardzo głośne. UOKiK podkreśla przy tym, że wszystkie przeglądarki, za pośrednictwem których prowadzono kontrolę, były wyposażone w blokadę okienek wyskakujących. Mimo to reklamy uruchamiały się bez problemu.

Na podstawie zgromadzonych informacji Urząd może wszcząć postępowania wyjaśniające, celem ustalenia czy zasadne jest podjęcie dalszych działań, np. ukaranie zleceniodawców sankcją finansową wysokości do 10 proc. ubiegłorocznych przychodów.

Do tej pory, pod kątem niezgodnej z prawem i wprowadzającej w błąd reklamy, sprawdzono witryny usług telefonii komórkowej skierowanej do dzieci i młodzieży, stron oferujących „szybki zysk”, artykuły paramedyczne oraz usługi turystyczne. Efektem były m.in. kierowane do przedsiębiorców pisma wzywające do zmiany zawartości stron w taki sposób, aby były one zgodne z prawem - informują przedstawiciele urzędu.

Dziennik Internautow



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)