Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

no to faktycznie, jeżeli dostaniesz się do lekarza możesz pójść
u nas w przychodni niestety nie ma takiej możliwości, żeby do zdrowych się dostać jeżeli nie na szczepienie

co do mojego najmłodszego, to ma słabe napięcie mięśniowe, na razie potrafi tylko przekręcać się z brzucha na plecy i prawie już, stabilnie trzymać główkę
no i kręgosłup słaby, wygina się z literę S
rehabilitacje mamy, co miesiąc, ale wszystko wolno idzie





a kto ich tam wie

Specjaliści (refundowani przez NFZ)
- Lekarze rodzinni
- Pediatra
- Internista
- Ginekolog
- Logopeda

Specjaliści (nie refundowani przez NFZ)
- Alergolog
- Androlog
- Badania do prawa jazdy
- Dermatolog
- Endokrynolog
- Ginekolog
- Laryngolog dla dorosłych
- Laryngolog dla dzieci
- Lekarz medycyny pracy
- Logopeda
- Neurolog dziecięcy
- Neurolog
- Okulista
- Psycholog kliniczny
- Rehabilitacja dla dorosłych i dzieci

Mika, to może być podobnie, jak w Medycynie Rodzinnej przy Żwirki i Wigury - specjaliści dla pacjentów przychodni są bezpłatni, dla pacjentów z zewnatrz - odpłatni.



mamami ciężko znaleźć o tym, ale z tego co pomnę wyklucza się wytedy od razu witaminę D3 ja z Asią miałam odwrotny problem. Wydęb skierowanie na USG głowy.

A ha byłam dzisiaj na rehabilitacji w nowej przychodni i jestem zła, że ni trafiłam tam wcześniej, jest po prostu super, pełen profesjonalizm, brak oczekiwania. Polecam każdej wrocławiance Dobrzyńską, trzeb wziąść skierowanie do poradni rehabilitacyjnej i przyjść przyjęcia od 8 do 17



Nie wiem, czy bywacie może czasem na tym forum,ale dowiedziałam się tam, że niektórzy okuliści nie polecają zasłaniania oczka przy oczopląsie (Dominik ma zalecone zasłanianie raz jednego, raz drugiego oka), bo to wzmaga oczopląs. No i zgłupiałam teraz Zapisałam go do dr Więckowskiej w Poznaniu i szukam, szukam, szukam... bo z tego co widzę, jak sami nie zadbamy o jego rehabilitację, to nikt nas nie pokieruje. W CZD odwalili kawał dobrej roboty operując go, ale niestety kontrole w przychodni, to straszna masówka
A jak tam u Was, macie swoich zaufanych lekarzy? Obawiam się, że jak nie zacznę chodzić prywatnie, to nikt się moim synem odpowiednio nie zajmie. I nie chodzi mi o dokonywanie cudów, bo medycyna ma w końcu swoje ograniczenia, ale o indywidualne potraktowanie pacjenta, tylko tyle...



Ja skończyłam zaległe Wasze posty czytać i sądzę, że za moment się moi Chłopcy obudzą, więc szybciutko piszę co i jak u mnie.

Tymi chory, Julek zresztą też. Tymiano ma świsty charakterystyczne dla zapalenia oskrzeli, ale osłuchowo czysty. Mamy zalecone inhalacje Pulmocortem w przychodni i syropki, na razie próbujemy bez antybiotyku, jutro kolejne osłuchanie żeby nie przegapić zapalenia oskrzeli. W nocy kaszleli na zmianę. Na rehabilitacje siłą rzeczy teraz nie jeździmy.

Mam doła, szukam pracy. Mam dość siedzenia w domu. Ale te dwa miesiące jeszcze wytrzymam , ale już zaczęłam przeglądać oferty pracy i wieczorkiem będę pisać cv . Tego mi trzeba.

Aha odezwała się Iff. ale co napisała napiszę albo wieczorkiem, albo dopiero jutro. Będzie na forum najwcześniej w następny weekend. Wcześniej nie ma szans.



Uff... ale ulga po tych upałach. Aż żyć się chce. Zaliczyliśmy dzisiaj spacer w nosidle i było fajnie. Młody nie ugotował mi się, a nawet był chyba całkiem zadowolony bi się zdrzemnął na cycku No facet jest facetem ud urodzenia
Idziemy do tego neurologa już niedługo i powiem szczerze trochę się denerwuję bo jak mnie wyślą na te rehabilitacje to nie będę szczęśliwa. Tłumy w przychodni jak licho, terminy ogólnie kiepskie. Eeee... i do tego stres, że mi jakieś babsko będzie dzieciaka na siłę naciągać, wyciągać i wyłamywać Asymetria już mu się cofnęła(przynajmniej ja jej nie widzę), mały obraca się na boki i zaraz mi na brzuch przeskoczy, łapie zabawki, obraca. Tyle że z leżącego tej główki nie dźwiga. No nic, pożyjemy zobaczymy.
Muszę powoli myśleć o pakowaniu towarzystwa na wakacje i strasznie mi się nie chce



5 lekarzy wyliczało z tego samego zdjęcia-Michalski, dr Kołtowski z Trzebnicy, dr Łukaniec z Trzebnicy, dr Urban z Wrocławia (szpital na ul. Poświęckiej z Wrocławia) i dr Budek, który jest z mojej przychodni, bo w czerwcu 2007r. robiłam rtg, jak był jeszcze był pręt i później wcisnęłam się do Michalskiego na wizytę z tym rtg, to samo rtg pokazywałam na oddziale rehabilitacyjnym w Trzebnicy na wakacjach przed wyjęciem prętów, później to samo zdjęcie pokazywałam lekarzowi z przychodni jak szłam po skierowanie, to samo zdjęcie oglądał dr Kołtowski przed wyjęciem pręta, bo twierdził, że nie ma co mnie znowu naświetlac i jak byłam w lipcu 2007 roku na rehabilitacji, to lekarz prosił jeszcze zdjęcie jak był pręt w plecach, żeby miec porównanie i wszyscy lekarze mieli w ręku to samo zdjęcie i wyliczali skrzywienie dokładnie z jednego i tego samego zdjęcia z czerwca 2007 roku, więc to nie to, że mi się pogorszyło, tylko jeden lekarz twierdził, że na zdjęciu z czerwca 2007 roku jest 8 stopni, a 4 lekarzy twierdziło, że na zdjęciu z czerwca 2007 roku jest 45 stopni, więc komu wierzyc-jednemu lekarzowi, czy 4 lekarzom?



Uważam, że Zakopane to dobry ośrodek, bez wzglęgu na opinie. Operują tam dobrzy specjaliści a skolioza to dla nich jak grypa. Codzienność po prostu.
Mieszkam w Łodzi, to też jest spory kawałek do Zakopanego, jednak jeżdżę tam z przyjemnością średnio 2 razy w roku. Przy czym zostaje tam na 3 tygodnie na rehabilitacje. Może nie o tyle, że ze względów zdrowotnych o ile dla samej przyjemności spędzania tam czasu, mam juz swoją ekipę z którą jadę tam w lipcu drugi bądź trzeci raz.
Możesz umowić się także na prywatną wizytę w Krakowie z profesorem Zarzyckim czy docentem Tęsiorowskim. Koszt to około 200 zł, po czym kierują Cię do szpitala, tam już wszystko jest państwowo. Oczywiście istnieje także możliwość konsultacji na NFZ w przechodzi Kliniki.

"Przyjęcia do poradni odbywają się po wcześniejszym uzgodnieniu terminu bezpośrednio w przychodni bądź telefonicznie, tel. 018 2022103 od pn.-pt. w godz. od 8.00 - 15.00. Dodatkowe informacje dotyczące zasad przyjmowania do Poradni i Szpitala udziela Izba Przyjęć tel nr 018-2022103 lub 018-2022100 wewn. 103."

Wszystkie informacje tutaj: www.klinika.net.pl
Nie martw sie i głowa do góry. ; )
Ja mam tylko 14 lat i jak widać trzymam się świetnie po takim zabiegu mając 73 na górze i chyba 42 na dole. Obecny stan to 34 i 22, po zabiegu 25 i 25. Góra niestety poszła- zdarza się ; )



Dzieki, ja to wszytsko wiem, ale z mamą gorzej. A teraz jak jest u Ciebie?ile miesięcy temu miałaś operację? Jak sie czujesz?
Mama to jest w gorącej wodzie kąpana, zawsze tak było. My ćwiczymy na rehabilitacji, narazie taką sesje dwutygodniową mamy( teraz zostało parę dni już tylko) a dalej nie mamy wyniku histopatologicznego i nie wiemy co dalej, bo lekarz który daje rozpiskę o ćwiczeniach poszedł na urlop. A w domu to wiadomo jak jest, raz się ćwiczy raz nie. We Wrocławiu wam powiem to w ogóle jest ciężko o dobrą przychodnie i rehabilitacje, wszyscy jakieś fochy robią, zero podejścia do pacjenta. nikt nic nie wie i na wszystko czekanie bo teraz wakacje najważniejsze, każdy już o urlopie musli a nie pacjencie.
Naprawdę nie polecam rehabilitacji na Kamieńskiego we Wro, teraz będę szukać gdzie indziej bo rehabilitanci tam to banda jakiś studentów i nie za bardzo chyba wiedzą co robić z takim przypadkiem jak mama.



Biodzio ja Ci dam inwalide!!!!!Pogieło Cie????!!!!No może mamy krzywego ryjka ale toz to nie takie znowu inwalidztwo straszne!!!!

A co do szpitala to ja w sumie leżałam 9 dni. Wypuscili mnie do domu jeszcze z 3 szwami w głowie do wyjecia których miałam sie zgłosić 3 dni póżnej. A do szpiala zabierz-piżamę rozpinana na guziki-wygodniejsza niz zakładana przez głowę,sztućcei i przydaja sie takie właśnie chusteczki nawilżane dla dzieci.
Co do wizyt kontrolnych to mi na wizyte kontrolna pierwszy raz kazali przyjechać 8 tyg. po operacji-ja byłam operowana 100 km od miejsca zamieszkania. Teraz po prawie 5 latach jeżdże tam tak co 3-4 miesiace do kontroli. A rehabilitacja to na poczatku przychodził do mnie do domu prywatnie rehabilitant i wykonywał masaz tawzry i pokazywał ćwiczenia mimiczne. Potem juz sama jeżdziłam do przychodni na zabiegi.



[quote="Alicja"]Arniko, jesteście bardzo dzielni, pomimo tego że czasami, jak to sama określiłaś, chce się "wyć". Lepszy taki motor napędzający aniżeli żaden. Wojtek i tak zrobił duże postępy, najwazniejsze że walczy, że chce, że ma siłe. A właściwie że oboje ją macie

W necie znalazłam taką wzmiankę, że terapią afazji zajmuje się w Krakowie Pani Orłowiejska-Gillert Mirosława (neuropsycholog, terapeuta afazji) tel. 0 606 89 79 03 begin_of_the_skype_highlighting              0 606 89 79 03      end_of_the_skype_highlighting begin_of_the_skype_highlighting              0 606 89 79 03      end_of_the_skype_highlighting begin_of_the_skype_highlighting              0 606 89 79 03      end_of_the_skype_highlighting begin_of_the_skype_highlighting              0 606 89 79 03      end_of_the_skype_highlighting, adres: 31-463 ul. Lotnicza 3. Mam nadzieję, że dane będą aktualne. Niestety na razie o Nowym Sączu cisza... Może warto popytać w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej w N. Sączu?[/quote]

Pomocy można tez szukać na oddziałach neurologicznych-powinien być tam zatrudniony logopeda bądź neurologopeda, ewentualnie w ośrodkach rehabilitacji. Poradnie psychologiczno-ped.mają również zatrudnionych logopedów.
Pozdrawiam



Witam!

ja już po zajęciach.

Musze kupić kitel lekarski, bo jak pójdziemy na zajęcia z rehabilitacji do przychodni to musimy mieć.
Ciągle coś wymyślają.



Łucjo wiem wlasnie ze nie bedzie wesolo, na nerki choruje od paru lat znaczy na przewlekle klebuszkowe zapalenie nerek. tylko martwi mnie ze jest tyle erytrocytow. Wlasnie dzwonilam do przychodni i po rehabilitacji ide na wizyte. Dzwonilam tez do urologa ktory robil mi zabieg i mowil ze jak goraczka bedzie ok 38 caly czas to mam sie zglosic do szpitala.



Witam serdecznie:)
Nie wiem czy dobrze trafiłam, ale mam nadzieję że tak!
Jestem mamą 6 leniego Bartosz chorego na dziecięce porażenie mózgowe.1.09.2009 mój synek przeszedł operację osteotomi wayzująco-derotacyjną kości udowej lewej ze stabilizacją płytką LCP oraz obustronną tenotomię przywodzicieli bioder. W rozpoznaniu maił biodra koślawe z podwichnięciem stawu biodrowego lewego. 13.10.2009 zdjęliśmy gips i teraz mam wątpliwości bo zauważyłam że lewa nóżka jest krótsza co widac gołym okiem a pozatym lekarz prowadzący go od urodzenia przekazał moje dziecko lekarzowi, który go operował. Po wizycie w gabinecie w przychodni ortopedycznej nic się nie dowiedziałam na temat dalszego leczenia,rehabilitacji i postępowania z takim dzieckiem. nie mam pojęcia czy mamy rehabilitację zacząc natychmiast czy poczekac. i czy wogóle ta operacja miała sens. Dodam,że moje dziecko przed operacją nie siedziało i nie chodziło samodzielnie. Jestem zrozpaczona tym wszystkim. Może tutaj dowiem się czegoś więcej na ten temat i otrzymam słowa otuchy.
Z poważaniem mama Bartoszka.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)