Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Jakiś rok temu byłam u lekarza dermatologa w przychodni na Kabatach i
nie mogę sobie przypomnieć ani adresu, ani nazwy przychodni, ani
nazwiska lekarza :/ Może ktoś skojarzy i pomoże: było to w okolicy ul.
Belgradzkiej, OIDP bliżej Stryjeńskich niż KEN. Płaciłam za wizytę,
więc nie była to przychodnia publiczna. Wchodziło się nie od ulicy,
tylko jakoś tak z boku i żeby dojść do wejścia, musiałam zejść z
górki - ulica była na wyższym poziomie niż wejścia do klatek. A
przychodnia mieściła się na parterze jakiegoś bloku. Być może jest to
przychodnia przy Na Uboczu, ale nie mogę tam pojechać, żeby sprawdzić.
Z góry dzięki za podpowiedź :)
Pozdrawiam, Carrie
Jakiś rok temu byłam u lekarza dermatologa w przychodni na Kabatach i
nie mogę sobie przypomnieć ani adresu, ani nazwy przychodni, ani
nazwiska lekarza :/
to natolin nie kabaty
Może ktoś skojarzy i pomoże: było to w okolicy ul.
Belgradzkiej, OIDP bliżej Stryjeńskich niż KEN. Płaciłam za wizytę,
więc nie była to przychodnia publiczna. Wchodziło się nie od ulicy,
tylko jakoś tak z boku i żeby dojść do wejścia, musiałam zejść z
górki - ulica była na wyższym poziomie niż wejścia do klatek. A
przychodnia mieściła się na parterze jakiegoś bloku. Być może jest to
przychodnia przy Na Uboczu, ale nie mogę tam pojechać, żeby sprawdzić.
Z góry dzięki za podpowiedź :)
troche nie pasuje, ale moze przychodnia medycyny rodzinnej przy
belgradzkiej?
http://www.medycynarodzinna.pl/poradnie_wawa04.php#pmr
to byla duza przychodnia czy mala?
bo nie kojarze zadnej przychodni miedzy kenem a stryjenskich
przy belgradzkiej, i to jeszcze blizej stryjenskich...
natomiast z gorki w dol to sie schodzi wlasnie do publicznej
przychodni (niektorych jej "oddzialow", ale to raczej do pobierania
krwi), natomiast nie jest to w bloku tylko osobny budynek
przychodni
Sierp
Przychodnia publiczna nie moze być normalna.
Proponuje poszukac przychodni
niepublicznej majacej podpisana umowe na podstawowa opieke zdrowotna.
Popytałem parę przychodni i niestety nie tak łatwo znaleźć taką w
której jest miejsce. W związku z tym mam apel do mieszkańców
południowej Warszawy:
Jeśli ktoś z Was zna jakąkolwiek przychodnię , do której
można się przepisać , a znajdującą się na terenie całego
Mokotowa i całego Ursynowa (aż po sam las Kabacki)
to proszę o informację . Ja naprawdę mam już serdecznie
dość tego bagna jakim jest przychodnia przy ul. Jadźwingów 9
Pozdrawiam
IYIS
placowki medzyczne nie publiczne najblizej ciebie
1. bronikowskiego 55 - pelen zakres uslug
2. wawozowa 30? - na rogu z polnej rozy - lecznica na kabatach - jak wyzej
kasa chorych [te co maj kontrakt]
1. medycyna rodzinna - belgradzka 18 - maja kontrakt z kasa chorych [mozna
telef. sie umowic - lekarz pierwszego kontkatu - codzinnie - jest 3 kazdy o
innje porze - mozna od 8-20 ]
2. na uboczu 1 ? - zoz - przychodnia publiczna
specjalisci niepubliczni
1. kardiolog - gdzies na moczydle jest
apteki - duzo ich w okolicy
ad. chiara
Szkoła publicznie - faktycznie jest nahbliżej na Wilczym Dole
- ale rejon chyba nie sięga na 'wschodnią' część Kabat - nie wiem jak to jest dokładnie.
Przychodnie zdrowia [publiczne i z umową z NFZ] nie są wcale tak daleko
raptem z 5-6 minut autobusem - więc jak dla mnie ok.
A teraz moja wypowiedź o plusach i minusach
Plus - bliskość metra, lasu kabackiego. ogrodu botanicznego w powsinie,
miejscami całkiem ładna architektura.
Minus - za duże zagęszczenie budynków i ludzi, niedobór ogólnodostępnych
terenów sportowo-rekracyjnych, kierowcy zastawiający chodniki - sądze, że w sporej części przypadków są to mieszkańcy, którym nie chce się zaparkować w podziemnych garażach.
forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=643&w=12606433
Blad w rozumowaniu
yuppies nie walcza o miejsca w przychodniach (bo chodza prywatnie), tudziez o
miejsca w szkolach i przedszkolach publicznych z tych samych powodow (yuppies
nawet nie wypada poslac dziecko do zwyklej szkoly !!!!)...-: ))
Fakt faktem , ze ilosc mieszkancow Kabat przerosla wladze gminy, i
ich "malutkie rozumki" !!!!
agatka_s napisała:
> Blad w rozumowaniu
>
> yuppies nie walcza o miejsca w przychodniach (bo chodza prywatnie), tudziez o
> miejsca w szkolach i przedszkolach publicznych z tych samych powodow (yuppies
> nawet nie wypada poslac dziecko do zwyklej szkoly !!!!)...-: ))
>
> Fakt faktem , ze ilosc mieszkancow Kabat przerosla wladze gminy, i
> ich "malutkie rozumki" !!!!
no tak mój błąd w rozumowaniu wynika z faktu nie bycia wyżej wymienionym I
jakoś mi z tym dobrze ))
przychodnia?
Witam 1 maja przeprowadzam sie na kabaty - moczydło, Gdzie w okolicach jest
przychodnia publiczna lub zakład opieki niepubliczny ale z podpisaną umową z
NFZ? Mam tez dziecko wiec fajnie gdyby w takiej przychodni byłaby kompleksowa
usługa lekarska
Prosze o podanie namiarów na tego typu jednostki z opinią o nią.
Pozdrawiam
Marek
Od Wilanowa bym sie trzymala z daleka, podobnie jak od wszystkich osiedli, ktore
sa w calosci nowe. Nawet jesli technologia budowy jest dobra (a roznie bywa, nie
zawsze to widac, a wyjdzie po paru latach), to a) budynki moze niskie, ale
maksymalnie zabudowany teren, okno w okno i brak zieleni (osiedle na Polu
Mokotowskim mnie groza przejmuje pod tym wzgledem - budynki nawet ladne, ale tam
mozna wedke z jednego okna do drugiego zarzucic), b) dojazd tylko samochodem (to
Wilanow), c) brak publicznych szkol, przedszkoli, przychodni itp, d) zero
parkow, otwartych placow zabaw i w ogole przestrzeni publicznej.
Ja co prawda kupilam na Kabatach, ktore tez maja sporo wad 'nowych' osiedli
(punkty c i d - no tyle ze las jest), ale przynajmniej w rozsadnie odseparowanym
od innych budynku (jak go budowali, grunt byl tam jeszcze tani). No i metro jest.
Ale w ogole kupno mieszkania 80 m+ w sensownej okolicy i w sensownym stanie to
jest duuuzy problem. Z malymi jest prosciej.
> W Wilanowie bardzo przyzwoitą inwestycję widziałam - niskie to, ładne. Chyba ta
> m
> będzie sporo przyzwoitych mieszkań.
>
> (przynajmniej takie, jakie ja chce kupic, czyli co najmniej
> > czteropokojowe, co najmniej 80 metrowe i najlepiej nowe, ale
> > porządne).
PRZYCHODNIE NA URSYNOWIE
WITAJCIE MAMY!
I ja już mogę dołączyć do Waszego grona, bowiem od 10 III jestem szczęśliwą mamą Ady. W związku z tym mam do Was pytanie. Czy możecie doradzić mi w sprawie wyboru lekarza dla niuni. Chodzi mi o to przede wszystkim czy możecie polecić kogoś z Ursynowa, a już najlepiej z okolic Kabat. Albo jakąś przychodnią - publiczną lub niepubliczną. Będę wdzięczna za każdą wskazowkę i odpowiedź. Pozdrowienia i miłego wieczoru,
Rodzice i Ada.
Dnia Sat, 1 Apr 2006 10:57:31 +0200, Sierp napisał(a):
| Jakiś rok temu byłam u lekarza dermatologa w przychodni na Kabatach i
| nie mogę sobie przypomnieć ani adresu, ani nazwy przychodni, ani
| nazwiska lekarza :/
to natolin nie kabaty
Całkiem możliwe :)
troche nie pasuje, ale moze przychodnia medycyny rodzinnej przy
belgradzkiej?
http://www.medycynarodzinna.pl/poradnie_wawa04.php#pmr
Na pewno nie. Okolice skrzyżowania Belgradzkiej i KEN znam trochę lepiej,
pamiętałabym, gdyby to było to.
to byla duza przychodnia czy mala?
O ile pamiętam, mała. Wchodziło się do niedużej recepcji, a zaraz obok był
gabinet, do którego mnie skierowano, i więcej nic tam nie widziałam.
bo nie kojarze zadnej przychodni miedzy kenem a stryjenskich
przy belgradzkiej, i to jeszcze blizej stryjenskich...
Ale to nie było tuż przy Belgradzkiej, tylko w tamtej okolicy. Tak jakby w
głębi osiedla, parkowaliśmy na jakimś małym parkingu przy uliczce, może to
była droga dojazdowa do bloków.
natomiast z gorki w dol to sie schodzi wlasnie do publicznej
przychodni (niektorych jej "oddzialow", ale to raczej do pobierania
krwi), natomiast nie jest to w bloku tylko osobny budynek
przychodni
A znasz może adres? Może to była publiczna przychodnia, tylko akurat temu
lekarzowi musiałam zapłacić.
Właściwie to szukam tamtej pani doktor, która mnie leczyła, bo okazała się
skuteczna i sympatyczna :) Teraz mieszkam w Śródmieściu, znalazłam inną,
ale jej zalecenia jakoś nie dają pożądanych efektów. Niełatwo znaleźć
dobrego lekarza :|
Pozdrawiam, Carrie
Przychodnia dla dzieci
Witam. Gdzie na Kabatach/Ursynowie moge zarejestrowac swoje dzieciaki (2 miesiace i 2.5 roku) w publicznej placówce, generalnie chodzi o bilansy i szczepienia itp.
Ależ Agatko, masz prawo posłać dziecko do szkoły publicznej na Kabatach, a ta
szkola ma obowiązek przyjąć Twoje dziecko. A, że będzie się uczyło na 3 zmianie
i w przeładowanej klasie to juz inna sprawa.
Ty chciałabyś, aby codziennie przychodzło do szkoły na 8.00 i uczyło się w
klasie nie większej niz 25 uczniów, a pani Malinowska miałaby inne życzenia-
koniecznie basen, szermierka, tenis i tańce.
Pani Dąbrowska chciałaby, aby jej dziecko uczyło się 3 językow obcych.
Oczywiście w szkole publicznej.
Prawda jest niestety taka, że gmina gwaranyuje prawo do nauki, ale nie określa
w jakich godzinach dziecko będzie się uczyło i jakie zajęcia dodatkowe może
zapewnić. Gwarantuje edukację i tyle. Jesli ktoś chce mieć świadczenia ekstra-
musi za nie zapłacić. W przypadku edukacji jest to szkola niepubliczna.
Można planować w różny sposób - kiedyś Kabaty sie "zestarzeją" i szkoły nie
będą już potrzebne w takich ilościach ( casus Śródmieścia).
W domu, w którym ja mieszkam ( Kabaty) dzieci w wieku szkolnym jest 3 ( 1 w
gimnazjum i 2 w podstawówce), 6 w wieku przedszkolnym, 4 żłobkowym, 4
studentów. Mieszka też trochę ludzi niezainteresowanych placówkami oświatowymi.
I jak wszystkim dogodzić?
Za chwilę studenci się wyprowadzą, bo usamodzielnią, a w 4 mieszkaniach zostaną
ludzie, którym szkola raczej nie będzie potrzebna. A z czasem może być
potrzebny np. dom pomocy spolecznej.
Agatko, nie uzywam argumentów demagogicznych, ale staram się uzmysłowić, ze nie
wszystkim da się dogodzić. Gmina musi zapewnić minimum i tyle. I w przypadku
szkoły może być to nauka na 4 zmiany, a przychodnia oddalona o 20 ulic, sklepy
tez niekoniecznie w zasięgu 2 minut spacerku. Pozdrawiam.
07.09 - impreza sportowo-rekreacyjna-ONKO-BIEG
Witam serdecznie
Poniżej informacja na temat wydarzenia sportowo-rekreacyjnego,
którym chciałbym Państwa zainteresować.
"Dzielnica Ursynów m.st. Warszawy wraz ze Stowarzyszeniem Pomocy
Chorym na Mięsaki „SARCOMA” zapraszają wszystkich na imprezę
sportowo-rekreacyjną pn” Onko-Bieg”. Pragniemy, aby stał się on
kontynuacją idei jaka przyświecała wygasłemu już biegowi im.
legendarnego Terry Foxa.
Impreza, skierowana zarówno do pojedynczych uczestników, jak i
całych rodzin, odbędzie się w dniu 7 września 2008 r. o godz. 10.00
przy Centrum Onkologii - Instytucie Marii Skłodowskiej-Curie w
Warszawie (ul. Roentgena 5).
Celem biegu jest m.in. przybliżenie społeczeństwu problematyki
związanej z chorobami nowotworowymi, w szczególności z mięsakami
(sarcoma), oraz publiczna zbiórka środków pieniężnych niezbędnych
do niesienia pomocy osobom chorym na tą, dotykającą w dużej mierze
ludzi młodych, rzadką chorobę.
Start, meta, punkty rejestracyjne oraz biuro zawodów będą znajdowały
się na parkingu Centrum Onkologii, Instytutu im. Marii Skłodowskiej-
Curie – naprzeciwko przychodni. Bieg odbędzie się na dwóch
dystansach – 2,5 oraz 5 km wspólną trasą i ze wspólnego startu.
Trasa prowadzi po płaskim terenie – od Centrum Onkologii, następnie
przecina ulicę Płaskowicką na przejściu dla pieszych i wiedzie do
Lasu Kabackiego.
Poza możliwością biegu na dwóch dystansach organizatorzy starają się
r zapewnić wszystkim również przybyłym mile spędzony czas - Po
zakończeniu biegu rozpocznie się część artystyczna imprezy,
przeprowadzony zostanie także konkurs z nagrodami.
Patronat nad imprezą objął Tomasz Mencina Burmistrz Dzielnicy
Ursynów m. st. Warszawy oraz prof. dr hab. med. Marek P. Nowacki
Dyrektor Centrum Onkologii.
Więcej informacji o imprezie i jej regulamin na stronie
www.sarcoma.pl
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam
Piotr Nietz
Wydział Sportu i Rekreacji Dzielnicy Ursynów m.st. Warszawy
tel 0 22 545 72 78
fax 0 22 545 72 73
nietz@ursynow.pl