Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Witajcie.

Jako że niebawem mnie szlag trafi z sytuacją w przychodni na ul.
Ziemowita to poszukuję dla mojej mamy innej przychodzni i lekarza
"rodzinnego". Czy istnieje w miare "normalnie" funkcjonująca
przychodnia w okolicy Legnickiej / Braniborskiej? Na ul. Ziemowita juz
trzeci raz przekładają mojej mamie wizytę u lekarza (pierwsza wizyta
miała miec miejsce 3,5 tygodnia temu). Oczywiście problem jest nawet z
uzyskaniem zwyklej recepty na standardowe leki na cukrzycę które mama
przyjmuje od lat - w rejestracji nie mozna takowej zamówić i odebrać -
więc kobieta jest od tygodnia bez leków. Brak mi słów na to co sie
dzieje.
Za wszystkie informacje dotyczące w/w tematu będę wdzięczny.

pozdrawiam,
Glexu



dR mICHALEWSKA-WROCŁAW
Czy ktoś wie w której przychodni we Wrocławiu przyjmuje?Przez krótki okres
przyjmowała przy Ziemowita.Dzisiaj dzwonię i ...lol...nie pracuje juz!!
Wg mnie świetny Pediatra.Godny zaufania.Ciężko na takiego trafic w
dzisiejszych czasach.
Proszę o pomoc.
Czy ktoś wie???



Jeżeli bierzesz pod uwagę prywatną wizytę to polecam dr Hasse-Lazar. Przyjmuje
w przychodni na ul.Ziemowita (tam gdzie się robi prześwietlenia).Trzeba tam
zadzwonić i zapisać się na wizytę.Lekarka jest bardzo kompetentna, odpowiada na
ewentualne pytania,na miejscu ma usg. A nieodpłatnie to polecam lekarza na
Opolskiej, faceta-nie mogę sobie przypomnieć nazwiska, ale tam jest jeden
endokrynolog- mężczyzna.Trzeba zadzwonić i umówić na wizytę, ale uprzedzam
wizyty są wyznaczane w "kosmicznych" terminach (ja w styczniu rejestrowałam się
na czerwiec)



>
> Akurat znajomy z którym studiowałem mieszka 2 domy od frankiewicza. Wszyscy
> mieszańcy pokrywali koszty przebudowy i uzbrajania ulicy Czerskiego w różnym
> stopniu. Było to od 45 do 50 pary % całej inwestycji. Masz jakieś pytania ?

Mam, ile zapłacili w złotówkach, a nie w procentach? Zapytaj znajomego z którym
studiowałeś ?

> o twojej kompromitacji którą jest tez używanie wielu nicków a forum ty
> występujesz tez jako benito może byś sie wreszcie zdecydował ?

Każdy sądzi wg siebie.Ty występujesz tu jako wielonikowiec (Amedi, pr51, faar i
inne głupki), to wydaje ci się, że inni też tak czynią. Na Ziemowita jest
przychodnia specjalistyczna dla takich jak ty. Radze skorzystać.



odbiór Karty Ubezp. Zdrowotnego
Hej!

Czy próbował ktoś z was odebrac powyższą kartę w Kasie Chorych (róg Ziemowita i
Górnych Wałów) tak, żeby nie stać w kolejce 2 - 3 godziny? Dzisiaj przed 8 rano
było tam już 17 osób, a otwierają o 9.00. Te 17 osób obsługuje się ok. 2
godzin. Czyli min. 3 godziny stania i pół dnia "wolnego" z pracy. Czy naprawdę
nie można tego inaczej zorganizować???? A przychodnia (na Opolskiej) skończyła
wydawanie kart 31.12.2001, chociaż wiele przychodni wydaje je dalej. Szlag mnie
trafi :o(



Wyrazy uznania za uporczywą dyskrecję
Wyrażam uznanie dla Pana Prezydenta Lubawskiego za utrzymywanie w tajemnicy
planu uzdrowienia kieleckiej służby zdrowia. Na pytania Pana Ziemowita Nowaka w
tekście Gazety z dnia 20.03.2003r. „Co dalej z miejskimi przychodniami” Pan
Prezydent odpowiada tak:
”Co dalej z miejskim przychodniami?
- Damy sobie radę.
Jak? ZOZ dalej nie będzie płacił składek do ZUS, czyli dalej się zadłużał?
- Na razie nie mogę upubliczniać, jaki mamy plan, bo obawiam się, że nasi
polityczni przeciwnicy to wykorzystają. Zapewniam, że damy sobie radę”.
W wywiadzie udzielonym Pani Joannie Gergont z dnia 25.10.2002r. Pan Prezydent
mówił tak:
„Mówi Pan o usamodzielnieniu przychodni. A co z ich długami?
- Mam na to rozwiązanie.
Jakie?
- Mówię to z pełną odpowiedzialnością, ale na razie nie chcę zdradzać.
Konsultowałem się w tej sprawie z wieloma praktykami, między innymi
biznesowymi, i to pomysł realny”.
Jedno z pewnością nie podlega dyskusji – za każde rozwiązanie wybrane przez
Pana Prezydenta zapłacą Kielczanie. Jednak żywię nadzieję, że przed końcem
kadencji Pan Prezydent uchyli rąbka tajemnicy.



Nie wiem w czym jest problem???
Idziesz do lekarza opowiadasz mu o co chodzi i już. A jak nie chcesz tak, to do
jakiejś przychodni gdzie mają RTG, płacisz, bo bez skierowania niestety za
darmo-umarło i, ja wiem, za godzinę masz zdjęcia. Aha ważne, który odcinek
kręgosłupa chcesz prześwietlić, szyjny, piersiowy czy lędźwiowy.
Ja robiłem prześwietlenia kr.piersiowego w przychodni na Ziemowita przy pl.Jana
Pawła II.



doktora Wiaka z wojskowego faktycznie polecam z całego serca, zaryzykował
kilka lat temu podajac mi lek który nie jest dopuszczony do obrotu w Polsce i
to był strzał w dziesiątkę.Postawił mnie na nogi, a jeździłam na wózku wtedy
juz od roku.Bardzo dokładny i mądry lekarz, niestety z tzw dośc głęboką
kieszenią.
JEŚLI ZAŚ CHCESZ LEKARZA NA KASE chorych dr Hołub- Zarucka człowiek złoto,
cierpliwa i sumienna. W tej chwili pracuje w przychodni na Ziemowita, wcześniej
wiele lat pracowała na pl. KAtedralnym.
Nigdy nie żałowała swojego czasu i potrzebnych skierowań na badania, pomogła mi
w staraniach o rentę. Niestety w tej chwili ma trochę związane ręce przez
władze przyuchodni ( to jeśli chodzi o wysokospecjalistyczne badania) ale jest
naprawdę dobrym lekarzem. Chodzę do niej od 5 czy 6 lat i nie moge nic zarzucić.



Zgadzam się,chociaż nie na przykładzie tego szpitala.
Patrząc na sposób traktowania pacjentów zastanawiam się czy takiej
bezduszności,arogancji,chamstwa,znieczulicy uczą na tych kierunkach.
Skąd taka pogarda dla pacjenta czy wynika ona z nienawiści do ludzi,czy zawodu?
Wybierając taki zawód trzeba jednak mieć predyspozycje do jego wykonywania i
lubić ludzi.
Przeraża mnie lekceważący sposób traktowania ciężko chorego człowieka i byle
jakie"odwalanie"swoich obowiązków.Niedouczenie i szkodzenie mu w wyniku tegoż
niedouczenia.
W przychodni na Ziemowita do której się zapisałam spotkałam się z takim
chamstwem lekarzy,że kulurą mogą dorównać tylko dresiarzom.
Po wizycie u nich cieszysz się,że uszłaś z życiem i nigdy już tam nie zajrzysz.
A może to właśnie o to chodzi?



No niestety, też nad tym boleję i wkurza mnie to. Też od jakiegoś czasu wybieram
się do tego okulisty z tego samego powodu co Ty i szlag mnie trafia, bo to są
dodatkowe koszty. A już najbardziej denerwuje mnie fakt, że osoby z dużo większą
wadą wzroku niż ja (ja nawet nie muszę nosić okularów przez cały czas) mają
prawko bezterminowe. Że już nie wspomnę o tych, co prawo jazdy zrobili 20 lat
temu i przez te lata ich zdrówko trochę się pogorszyło, ale ich nikt nie bada
... Co gorsza, oprócz okulisty musisz mieć także wynik badania na poziom cukru
:-( Dopiero wtedy lekarz medycyny pracy może wydać Ci odpowiednie zaświadczenie
pozwalające na przedłużenie ważności prawa jazdy (u mnie to było 5 lat, nie
wiem, jak będzie teraz, ale chyba nic się nie zmieniło?). Na razie mam na oku
przychodnię przy ul. Ziemowita, ewentualnie DOLMED (chodzi o to, że tam będzie
najszybciej i w miarę rozsądna cena - ok. 60 zł za wszystko, a w niektórych
przychodniach śpiewali sobie nawet 110 zł!).



A zatem: nie pllecam lekarz na Ziemowita, na ul. Kniaziewicza(tam była ta wredna lekarka) nie polecam tez przychodni na ul. Dobrzynskiej(jesli chodzi o 1 kontakt). Przenosze sie na ul. Komuny paryskiej do faceta pierwszego kontaktu - ponoc kontaktowy :)

Na ta mloda jędze skladam skarge - tylko nie wiem jeszcze gdzie - do izby lekarskiej? w koncu ona co miesiac dostaje za mnie kase...



> Na ta mloda jędze skladam skarge - tylko nie wiem jeszcze gdzie - do izby lekar
> skiej? w koncu ona co miesiac dostaje za mnie kase

Najprościej przenieść deklarację, to przestanie dostawać tę kasę, kokosy w
wysokości 5,10zł.
Przychodnie lekarzy rodzinnych często funkcjonują na zasadzie: szef -
zatrudnieni na umowy o pracę (zwłaszcza młodzi), najprościej skargę najpierw
złożyć do szefa.

Swoją drogą, ciekawi mnie, że na swojej drodze spotkałaś już tylu nieżyczliwych
lekarzy (Ziemowita, Kniaziewicza, Dobrzyńska). Wielokrotnie się przeprowadzałam
i dla wygody (dużo choruję) zmieniałam lekarzy (Dolmed- bez przypisania do
konkretnego lekarza, Pabianicka, Sanus -też różni lekarze, Luxmed, Rondomed,
Trwała, Lipowa) i dokładnie RAZ miałam zastrzeżenia, do pewnego starszego
felczera z Sanusa- ale chyba przygłuchy był i źle mnie zrozumiał :)) Życzę
wyrozumiałości, lekarz też człowiek



pytanie o adres
mam pytanie czy dr Rodkiewicz z ul Ziemowit to ten sam ktorego
polecali internauci z przychodni przy ul. kaktusowej 4?, czy moge
prosic o podanie dokladnego adresu dr Rodkiewicza z ul Ziemowit lub
jego tel do rejestracji wizyty? i jeszcze jedno pytanie: czy jesli
dr Rodkiewicz leczy prawie bezbolesnie (tak tu przeczytalam)to czy
to oznacza ze nie stosuje podczas leczenia znieczulenia zeba? bede
wdzieczna za informacje.




Doktor Osipacz. Ortopeda
Mam telefon do ortopedy. Doktor Osipacz 357 87 82. To jest telefon do
rejestracji. Doktor przyjmuje w przychodni na Ziemowita. Byłam u niego kiedyś
ze stanem ostrym (pięta, ostroga) i dostałam zastrzyk sterydowy w piętę. Dwa
dni płakałam z bólu po tym zastrzyku, bolała pięta. Ale potem przez kilka
miesięcy ten ból spowodoawany ostrogą zniknął. Jakże wtedy się cieszyłam
życiem. Ja już nie pamiętałam że można normalnie chodzić, funkcjonować.
Wczesniej chodzenie było koszmarem.
Spróbuj dowiedzieć się w jakich dniach doktor przyjmuje na Ziemowita i może
podejdź tam osobiście. On jest dość zasadniczy i przyjmuje określoną ilość
pacjentów bardzo punktualnie. Ale jak powiesz w jakim jesteś stanie to może Ci
pomoże. Spróbuj. I daj znać.
Zdrowia życzę!



Nasuwają mi się dwie możliwości - alergolog (polecam moją, dr Jarczewską -
Czyżyk, przyjmuje w przychodni na Ziemowita tel. 784 90 73, ze skierowaniem,
jak chcesz prywatnie, to mogę się postarać o namiary) albo gastroenterolog
dziecięcy ( poradnia gdzieś na Curie - Skłodowskiej, też ze skierowaniem, a
jak prywatnie, to koleżanka ma namiary na jakiegoś podobno bardzo dobrego).

Jakbyś chciała jakichś bliższych informacji to pisz na adres gazetowy.

pozdrawiam,
skarolina



Dr Jarczewska pediatra alergolog, bardzo miła dla dzieci (chyba zna wszystkie z
imienia )przyjmuje na NF na Ziemowita - ale trzeba miec skierowanie od
pediatry. Na pierwsza wizyte czekalismy 2.5 mies ale teraz mamy co miesiac bez
problemu. Chetnie daje wszelkie leki i próbki za darmo - jeśli akurat ma. Ma
tez gabinet prywatnt na Kościuszki i przyjezdza do domu. Niechetnie daje
antybiotyki.Nr do przychodni: 7849073, pryw kom. 605330907. Polecam



A ja dzięki Wam mam nawrót wspomnień.
Jako dzeicko i nastolatka tam jeździłam.
Na początku do Polonii,a potem do "S300"potoczna nazwa,bo tyle było
miejsc.
Obecnie to chyba ZIemowit właśnie.
Zawsze z chęcią tam jeździłam i odliczałam czas kiedy tam znowu
pojadę.
Tam tez poznałam swoją pierwszą miłość,ale jak to bywa została nam
później na lata tylko korespondencja
Uwielbiałam tamte klimaty,wycieczki do Dukli,Iwonicza,Soliny,Ustrzyk
do samego Rymanowa na piechtę i na góry jak Zamczyska i wiele innych
gór i górek.
Sama teraz mam dziecia często chorującego na zap.krtani i właśnie
tak na poważnie sie zastanawiam czy aby nie wybrać się.
Niestety tylko na kwaterę i oblukać,a nie do sanatorium.
Nikt nie zna czasu ani pory kiedy NFZ przydzieli sanatorium.
Pracuję w przychodni wiec nie mogę jechać kiedy mnie skierują.
Myślę tu raczej o porze wakacyjnej.
Kiedyś dosyć kiepskie było połączenie kolej-autokar,albo przesiadki-
Rzeszów-Krosno-Rymanów.
W Rzeszowie był jedne bezpośredni autokar,ale wtedy czas pokrywał
się z przyjazdem pociągu i nieraz nie mozna było się zgrać.
Jak jest teraz z dojazdem?
Co prawda moze bym i namówiła meża do zawiezienia nas samochodem,ale
kiepsko to widzę.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)