Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

ggigus napisała:

> z 550 robie delikatne jak kolderka puchowa pierogi i ciasto drozdzowe -tez
> delikatne jak puch i sen zloty
> przymierzam sie tez do produkcji porzadnego, tlustego torta
> ale daj znac, co ci wyszlo
> pozdrowka

mannomannn... zdolna jestes:)....ja to sie jeszcze na tort nie odwazylam....ale
moze kiedys jeszcze do tego dojrzeje?:))

Co do pierogow...to make juz kupilam...te 550 i nie widze jak narazie roznicy do
tej 405 w wygladzie...ale zobaczymy efekty....w tym tygodniu juz nie zdaze ich
zrobic...ale jak zrobie to Cie poinformuje ...obiecuje...zrobie wg. Twojego
przepisu, ggigus:)



pomocy!!! jak zrobić pierogi ruskie ?
Drogie forumowiczki,

bardzo chciałabym zaimponować mojemu mężczyźnie, on uwielbia pierogi, proszę
podajcie mi niezawodny przepis na ciasto - produkcje farszu juz opanowałam.
Jest tyle szkół z jajkiem, bez, z olejem, bez...

Do tej pory tylko asystowałam przy robieniu pierogów.

Chodzi mi o wszelkie wskazówki, jak dla kompletnego laika (jaka mąka, czy
przesiewać, w jakiej kolejności, co robić jak ciasto jest za suche, co jak
"gumowate")


Będę bardzo wdzięczna za odpowiedź - jutro (sobota) jest ten sądny dzień !!!



Pierogi z kaszą gryczaną
Słyszałam, że taka wersja pierogów istnieje, bardzo
lubię zarówno pierogi jak i kaszę gryczaną - chętnie
spróbowałabym dwóch w jednym. Będę wdzięczna za
wypróbowany przepis. Wystarczy na nadzienie,
technologia produkcji pierogowego ciasta jest mi znana,
chyba że te z kaszą robi się w jakims specyficznym cieście?



Tortille - pomozecie?
Drodzy moi, proszę o pomoc. Postanowiłam zrobić w tym tygodniu tortille z
czymś tam.. No i mam big problema, albowiem nigdy tortilli nie robiłam i
szczerze mówiąc też i nie jadłam.
Dlatego też i moje obawy w stosunku do owej sobotniej lub niedzielnej
produkcji, jak i pytania do was.

Ogólnie przepis na tortille mam, ale popytać muszę:
a)czy ciasto powinno być tak gęste jak na pierogi (piszą, że da się lepić w
kulkę) i jak je uformować (za pomocą wałka?)
b)jakiej śr. powinny być?
c)czy można je upiec na patelni zamiast w piekarniku?
d)jak bardzo je piec (ile ok. min.), powinny być twarde, czy też miękkie,
e)jak uformować z nich kieszonkę?
f)z czym najlepiej podać, żeby nie spartolić (ew. przepis będzie na kolanach
wydziękowany) i żeby nie odstraszyć mięsożerców?

Sorki, ze tak wiele pytam, ale z uwagi na to, że nigdy owych cymesów nie
jadłam, wolę być szczegółowa.

P.S. Jeśli ktoś ma jakieś przepisy niezawodne, a chciał by je wrzucić pod mój
post, to będę zachwycona.

Pozdrawiam serdecznie,
Akulka

o¤°`°¤o,¸¸¸,o¤°`°¤o
Dwóch ludzi patrzyło przez te same kraty. Jeden ujrzał kałużę, a drugi
gwiazdy.



Dziewczyny,
moja znajoma robila tak: maka, goraca woda, olej (bez jajka)
wyrabiala to w misce ukrecala walek jak na kopytka ale znacznie
grubszy kroila plasterek i rozgniatala go na cieniutenko palcami i
nadziewala - pyszne pierogi robila, szybko, bez maki wszedzie i bez
walkowania ktore mnie przeraza (niewiedziec czemu zreszta).
Moze ktoras z Was produkuje pierogi w podobny sposob i moglaby
sie podzielic dokladnym przepisem, stracilam kontakt z ta kolezanka
i pyszne pierogi przepadly :(



Nie wiem, mnie się to udaje (takie rozpływające się ustach, nienasączone tłuszczem). Może dlatego, że posiadam sprawdzony przepis sprzed 40 lat Moim zdaniem cała sztuka tkwi raczej w dokładnym urobieniu ciasta i wałkowaniu go na milimetrową warstwę. Do tego dochodzi jeszcze odpowiednia temperatura tłuszczu
Fakt, że to wszystko wymaga nieco wprawy i cierpliwości. Mimo wszystko uważam iż przygotowanie np. smacznych pierogów jest bardziej pracochłonne. A tak naprawdę dobra, doświadczona gospodyni zrobi szybko zarówno pierogi, jak i faworki Dlatego zakładam, że w produkcji faworków na większą skalę typu sprzedaż nikt się tam w kuchni specjalnie nie męczy. To nie oprawa brylantów w 24-karatowym złocie ;-P
Obecnie brak mi naprawdę czasu na takie kulinarne hobby jak domowe wypieki (mam zajęte nawet weekendy) Może podczas świąt wielkanocnych wygospodaruję jedno popołudnie na prace przy stolnicy i wygrzebię przy okazji przepis Pani Garderobianej na cud-faworki



bachula_gr napisała:
> Po konsumpcji przepis LOPATOLOGICZNIE do watku "zapoznawczego" na gore!!!
> Bacha- antytalent pierogowy

ana_mama_patrycji:
> pół kilo mąki , wody na oko, 1 jajko.

Jak to "na oko"????? Mialo byc lopatologicznie a nie jak moja babcia "no
dziecko, wody ile zabierze ciasto". Mnie sie dlatego te pierogi nigdy nie udaja
bo w przepisach alebo na oko albo ile wezmie albo inna cholera.
A ile dokladnie to nie laska?
Zalamalam sie. Dobrze, ze juz niedlugo bede w Polsce to sobie podjem bo sama
nadal nie podejmuje sie produkcji ;-(((



oto pierogi z truskawkami :)
flickr.com/photos/28645778@N00/20892392
w produkcji ale i tak niezle :)

www.kotlin.com.pl/pl/marki/elbro
:) pyz z pierogami nie polecam ale :)

www.kwestiasmaku.com/kuchnia_polska/pierogi/pierogi_z_truskawkami/przepis.html
aaaaaaaaaaaaaa :)



Pierogi palcami znaczone
Ogromnie lubie pierogi i chetnie robilabym je od czasu do czasu dla rodziny i
znajomych, ale nie posiadam tej umiejetnosci. A kupic tez sie nie da bo
mieszkam w dalekiej Francji. Tak wiec pierogi czasem jadamy jesli zrobi je
znajoma Polka lub Rosjanka (choc to "tylko" pielmienie... - sa doskonale).
Tak wiec prosze drogich wspol-czytelnikow o przepisy (ale takie zwykle, bez
polproduktow, bo tutaj nie znajde).
Dodam, ze choc chowana w polskim domu nie mialam okazji zapoznac sie z
produkcja domowych pierogow, bo moja mama nie uznawala tego dania
jako "chlopskiego".
I jeszcze jedno, mysle, ze dla uproszczenia mozna, pragnac wyjasnic naszym
zagranicznym przyjaciolom, ktorzy nigdy w Posce nie byli, ze pierogi to takie
polskie "ravioli" ale maja wlasny ksztalt i inne farsze, bo sa polska
specjalnoscia tak jak ravioli, wloska. Pokazmy swiatu zesmy nan otwarci.
Serdecznie pozdrawiam wszystkich specjalistow pierogowych, ktorzy zechca
podzielic sie ze mna swoimi sposobami na to swietne danie.



Cześć Mała. Przed wielu laty, moja koleżanka, która skarzyła się , że
robienie pierogów to tortura, po zastosowaniu mego przepisu określiła
produkcję pierogów: "sama poezja" Chyba coś w tym jest. Ciasto miękkie, nie
klei się i nie trzeba go cienko wałkować. Po ugotowaniu jest miekkie i
pulchne. Za tak zrobione pierogi zyskasz uzananie całej rodziny. Moja rodzina
preferuje pierogi ruskie. Ja bardzo lubię pierogi z kapustą i koniecznie z
suszonymi borowikami, z tym ze jest to potrawa wigilijna. Jeszcze jedna
techniczna propozycja. Po rozwałkowaniu ciasta do wycinania pierogów nie
używam szklanki tylko takiego kieliszka o średnicy większej niż
szklanka.Wybieram scinki a na krażki nakładam odpowiednią ilość farszu. i
Teraz uwaga! Szybko składam pierożki nie wysilajac się na dokładne sklejanie,
tylko później dociskam brzegi widelcem, albo trzonkiem łyżeczki oczywiście
podsypujac mąką, żeby się nie przykleiły do stolnicy. Robota idzie piorunem.
Spróbuj.



Co do maki - to kupuj make chlebowa - (super) strong white bread flour.
Jest jak nasza polska krupczatka - ma duzo glutenu, nadaje sie na wszystkie
wypieki - kazda firma mlynarska je produkuje, nie musi byc organiczna
jest tez pasta flour, z ktorej b.latwo robi sie pierogi

co do kopytek, to moze lepiej upiec tego ziemniaka w skorce jak na gnocci -0
wtedy na pewno nie bedzie wodnisty, no i nie zawsze poskie sprawdzone przepisy
beda sie sprawdzaly jesli uzywamy niepolskich produktow.

izabelski



Kura17! Wstyd się przyznać, ale najczęściej korzystam z przepisów z
Wysokich Obcasów; na stronach gazety jest wspaniały serwis
kulinarny, gdzie jest zawsze informacja, czy to danie
wegetariańskie. Przepisów jest mnóstwo i to "normalnych". Ja na
przykład nie lubię wegetariańskiej ekstremy - typu tylko soja,
amarantus i inna egzotyka. Najbardziej to lubię pizzę, pierogi
ruskie i naleśniki ze szpinakiem; uwaga, jest w Polsce firma, która
produkuje żółty ser z podpuszczki niecielęcej.
I też Cię podziwiam, dziewiąty miesiąc i przy kuchni, o rany, i bez
ciąży trudno wytrzymać przy garach, w dodatku znowu zrobił się
straszny upał.



Gość portalu: robas napisał(a):
> > a więc nei ma takiego przepisu, są to tylko twoje przypuszczenia
> Oczywiscie, nie ma takze zadnych planow

Bo "musimy" wstapic do unii i 'nie ma zadnej alternatywy"

> ani checi do przyjmowania Polski.

tu nie chodzi o "checi przyjmowania". Checi by sie znalazly bo niby czemu nie
chcielby zwiekszac z nami wymiany handlowej? źle to wszystko rozumujesz, tu nie
mozna myslec jak w przypadku unii. W NAFTA chodzi tylko o znoszenie ceł, tu nie
ma negocjacji itd... .

> To ladnie, ze rosnie, ciesze sie, ale w dalszym ciagu nie ma to zadnego znaczen
> ia
> dla USA. Jest to malutka kropelka, ktorej nikt nie zauwaza. W dodatku
> Amerykanin zapytany o polskie towary nie wymienilby zadnego (z wyjatkiem Chicag
> o
> czy Nowego Yorku, gdzie znana jest polska kielbasa czy pierogi, produkowane i t
> ak
> lokalnie.
> Dla nas ta wymiana jest wazna, oni jej braku nawet nie zauwaza.

ale wazne jest dla nich zdobycie rynkow europejskich. A Polska lezaca w centrum
europy, bylaby bardzo dobrym miejscem dla produkcji na rynki europejskie.

> Podobnie jak z USA, my nie mozemy istniec bez importu z zagranicy. Wielu
> rodzajow produktow nie produkujemy. I nie bedziemy. Potrzebujemy importowac.

A unia potrzebuje eksportowac.

> Natomiast nasze produkty eksportowe moga latwo byc zastapione takimi samymi z
> innych krajow.
> My nie zrezygnujemy z europejskich samochodow, elektroniki, dlatego nasza pozyc
> ja
> przetargowa jest slaba. Myslenie o tym, ze Unia pozwoli na konkurencjie towaro
> w
> amerykanskich (w dalszym ciagu uwazam, ze firmy amerykanskie nie sa taka
> produkcja zainteresowane) z Polski jest nierealne. Przeciez Unia chroni wlasny
> rynek.

Mozemy jej w tym przeszkodzic. UE bedzie miala dylemat co zrobic. Na pewno skloni
sie w kierunku mniejszej ochrony...

> Dlaczego mialaby pozwolic krajowi, ktory nie chce sie do niej przylaczy
> c
> na konkurowanie z jej produktami na jej wlasnym rynku?

Juz mowilem dlaczego.
Ale jeszcze jedno: UE i USA prowadza wojne handlowa. Gdyby UE zaczela tez walczyc
z Polska, a Polska bylaby po stronie USA to unia by ta wojne przegrala.
Biurokraci z unii nie moga pozwolic sobie na utrate rynkow takich jak np Polska,
a bedzie zagrozona takze utrata nastepnych rynkow zbytu w Europie...

> Ale lepiej stac mocniej na ziemi.

Niestety UE to kruchy lód....



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)