Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Ostatni przepis kulinarny po 64. Gastrofazie, chyba grzechu wart. Korzystam z przywileju prowadzącej forum i podaję go, bo mnie bardzo zainteresował - jak i sama postać jego autorki - p. Agnieszki Fitkau-Perepeczko.
Polędwiczki wieprzowe (w programie zaistniała jedna spora polędwica pokrojona na kawałki)obsmażyć na oliwie, do której wrzucony został czosnek i małe ostre papryczki. Nie oprószać mięsa mąką - jak radzi p. Agnieszka. Przygotować sos typu carbonarre: śmietana 18%, parę kropel grzybowego sosu soyowego, garstka suszonych prawdziwków (uprzednio namoczonych i obgotowanych - i tu dodaję od siebie: chyba pokrojonych w paseczki), łyżeczka zwyczajnej musztardy stołowej, odrobina bardzo ostrej, indonezyjskiej pasty 'sambal'. Wszystko gotować w rondelku przez 2 - 3 minuty.
Polędwiczki podawane są w wydrążonym chlebie, który należy przedtem podpiec w piecyku przez 5 minut, żeby to naturalne naczynko nie wchłonęło sosu. Do chlebka trzeba wrzucić posiekaną świeżą zieleninę - bazylię, oregano, tymianek, majeranek, a na to usmażone polędwiczki i sos.
Obiecuję wypróbować przepis na sobie. Mam nadzieję, że nie będę musiała zamieszczać korekty.



@ post Vermina >>> No to, to rozumiem

Czyli wszystko wydaje się być powoli jasne - przepis z Fallouta nie jest jakimś kebabem, ale zgodnie z nazwą, specyficzną sałatką z mięsem. Pisze specyficzną, bo w swoich podbojach kulinarnych, nie zwykłem robić takich dań - dodając do nich mięso

A w takim razie, czy jest na naszym polskim rynku do nabycia owa Catalina dressing? W sklepach są różne takie, gotowe sosy - z angielska zwane - dressingi. Ale przyznam się, że "polskiej" Cataliny nie widziałem. Wie ktoś jaki to ma smak? Bo można dorobić coś po swojemu, aby pokrywało się z przepisem



Co prawda już luty, ale dopiero wczoraj wpadlam na pomysł aby wyłonic zwycięzców w kategorii przepisy2009 z naszego "mniam mniam".
Chodzi mi o te przepisy znalezione na tym forum lub dzięki niemu , które w ubiegłym roku (umownie rzecz biorąc) zagościły na waszych stołach i weszły na stale do jadłospisu- takie które warto tu przypomniec , bo może niesłusznie umknęły czyjejś uwadze w powodzi innych kulinarnych pomysłów.

Zacznę od swoich kandydatów:

1. muffinki wszelkiego rodzaju
2. owoce pod kruszonka, znane pod nazwą "apple (czy coś inne) crumble"
3. sałatka "tabule" na bazie kaszki kus-kus
4. sos remoulade z selerem

Dołaczycie się?



A oto parę przepisów z książki kucharskiej wydanej pod nazwiskiem Apicjusza- choć co do autorstwa, jest to już kwestia sporna.
Może od słodkości zaczniemy:
daktyle po usunięciu z nich pestek nadziejesz orzechami albo utartym pieprzem; posolisz po wierzchu, ugotujesz w rozpuszczonym miodzie i podasz.
Coś z rybki, a dokładniej murena vel węgorz:
oczyścisz, ułożysz na patelni; dodasz utłuczonego w moździerzu pieprzu, lebiodki, mięty, suchej cebuli, dolejesz winnego octu, wody, miodu;płyn powinien pokrywać rybę tak, żeby po wygotowaniu zostało trochę sosu.


Na koniec czas na jajeczko:

Cztery jajka, ćwierć kwarty mleka, jedną uncję oliwy, zmieszaj dobrze; na cienką patelnię dasz nieco oliwy; kiedy zacznie tłuszcz gotować, włożysz przygotowaną masę; kiedy się z jednej strony podsmaży, wyrzucisz na talerz, polejesz miodem, posypiesz pieprzem i podasz.

Nie pozostaje mi nic innego, jak teraz do garów na próby kulinarne wygonić.

Pozdrawiam.



Przepis na ten pyszny, puszysty deser pochodzi z książki "Podróże kulinarne. Kuchnia niemiecka".

Kliknij, aby zobaczyć załącznik

250 ml śmietany tortowej 36%
100 ml mleka
50 g cukru
3 żółtka
4 łyżeczki żelatyny

konfitura lub sos owocowy

Żółtka utrzeć z cukrem. Mleko zagotować. W gorącym mleku rozpuścić dokładnie żelatynę. Przestudzone mleko z żelatyną powoli wlewa do żółtek, mieszając.

Śmietaną ubić na sztywno. Delikatnie mieszając, dodać bitą śmietanę do kremu z żółtek.

Przełożyć krem do pucharków i odstawić do lodówki do stężenia.

Podawać z konfitura lub sosem owocowym.

Z tej ilości wychodzi 4-6 porcji.








Carrie, zapiekanka brzmi bardzo... wykwintnie
Wrzuć w wolnej chwili przepis, może zabłysnę kulinarnie


ilość podaję na 3-4 osoby

opakowanie szpinaku ze śmietanką z Frosty ( takie w kartoniku) ( dla 4 osób to może 2, nie wiem)
3-4 średnie pieczarki
1 cebula
kilka ząbków czosnku
2 łyżki śmietany 18%
trochę sera lazur do smaku
4 plastry szynki posiekane na wiórki

makaron penne ( dla Waszej 4-ki to całe opakowanie)
sól
pieprz


nastaw makaron do gotowania
cebulkę podsmaż
dodaj pieczarki pokrojone w dużą kostkę, jak się zezłoci wrzuć ten szpinak
Jak zacznie bulgotać - dodaj ser.Podsmażaj kilka minut.
Dodaj rozgnieciony czosnek, szynkę,śmietanę i dopraw pieprzem i solą.

Makaron wyrzuć na posmarowane naczynie do tarty.Zalej to sosem szpinakowym i do piekarnika na jakieś 20-25 minut, aż zrobi się skorupka.Pyyyycha.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)