Projekt badawczy Polska-Namibia 2010


Buhahahhah.....się dziewczyna rozkręca -7 minuta już nie wyrabiam bujajaajjajaaa :D
Mozesz dac linka czy cos? Bo ja na tej stronie nic ciekawego nie moge znalezc :lol: . A tak przy okazji maly dowcip :D :

Przepis na pasztet zajęczy.
1 Znajdujesz na imprezie najbrzydsza dziewczynę.
2 Kładziesz ją na stole i ruchasz aż pasztet zajęczy.



" />Podam Wam przepis na pasztet z cukinii.Taki trochę "inny" ale też smaczny.
Skład:
3 szklanki cukinii startej na "grubej" tarce
2 średnie cebule
1,5-2 szklanki bułki tartej
0,5 szklanki oleju
przyprawy wg.uznania
czosnek

Startą cukinię posolić i odcisnąć.Dodać startą cebulę (też na "grubej" tarce),jaja (surowe rzecz jasna

Troszkę pokombinowałam.Dodałam suszona włoszczyznę i zamiast świeżej cebuli prażoną.



Nasi sąsiedzi z za Buga mają przepyszną kuchnię, podobną do naszej ale jednak inną dlatego zachęcam, jeśli ktoś posiada, do dzielenia się przepisami z tej kuchni.

Mój przepis jest na typowo rosyjskie danie czyli bliny, są one podobne do naszych naleśników z tą różnicą, że robi się je na drożdżach.

Kilka słów historii: Bliny to tradycyjne rosyjskie danie symbolizujące jasno świecące słońce. Powstały ok 1005-1006 roku, poprzednikiem blinów był kisiel owsiany, który gotując się na ogniu został zapomniany przez nieroztropnego kucharz. Masa owsiana podsmażyła się i przyrumieniła i tak powstały bliny.

Na Rusi od wieków pieczono bliny nie tylko z mąki owsianej a także z: pszennej, żytniej, gryczanej lub mieszane pszenno-gryczane. W domowej rosyjskiej kuchni bliny bardzo często były podawane z masłem, kawiorem (czerwonym lub czarnym), śmietanom, tatarem rybnym, śledziami czy powidłami. obecnie każdy wybiera sobie dodatki z którymi chce jeść a może to być na przykład rybny pasztet, skondensowane mleko, masło orzechowe czy tarty ser. Spotkałam się nawet z wersją z jajecznicą lub bliny pszenne z nutellą (pycha ! ).

Tekst pochodzi ze strony: gosudar.ru, tłumaczenie moje

Tyle o historii a teraz pora na przepis:

Bliny gryczane "Carskie"



" />Znajoma wegetariańska Mama podzieliła się przepisem na "pasztet", którym zajadali się w Święta. Wypróbowany, rewelacja, zdrowiuteńki więc i ja piekę i się dzielę, a znaleziony tutaj:

Źródło:
http://kulinarnie1.blogspot.com/2007/06 ... elera.html

Pasztet z selera

(wg przepisu alik)

* 1 kg selera

* 2 duże cebule

* 1 średnia marchewka

* 0,5 masła lub margaryny

* 3-4 ząbki czosnku

* 1 szklanka wody

* 1 szklanka bułki tartej

* 3 duże jajka

* 2 kostki bulionu grzybowego

* sól, pieprz


Seler, marchewkę i cebulę zetrzeć na tarce o grubych oczkach, dodać wodę, przyprawy, rozdrobniony czosnek i masło, doprowadzić do wrzenia i gotować na wolnym ogniu 1 godz. Ostudzić. Do zimnej masy dodać jajka i bułkę tartą, dobrze wyrobić. Foremkę wysmarować tłuszczem i wysypać bułką tartą, nałożyć masę i piec 1,5 godz. w temp.180-190 stop.

Z podanego przepisu wychodzą 2 foremki dł. po 20 cm lub jedna dł 30 cm.

Smacznego



pasztet się udał i jest pyszny - polecam. Ja parę zmian w przepisie zrobiłam, ale mówię wam- pyszny!!

sernik wygląda jakby mial zaraz odlecieć, jakoś strasznie kosmicznie wygląda - ale jest smaczny! i słodki!

za to chleb mi nie wyrósł... ani ociupinki. a na niego się najbardziej cieszyłam - no nic, i tak go zjem...


dziś dzień proteinek... na śniadanie "chleb" z pasztetem, do pracy sernik i muszę wymyśleć co jeszcze. Na obiad albo nogi z kury, albo kotlety z indyka




Momemnt, moment!

Wczoraj grzebałam w necie szukając czegoś na ten temat, i przewinęła mi się informacja, że na francuskich forach wyjasniają - świeża soja jest dozwolona, nie ziarna - i o tej mowa!
Tak jak dozwolona jest zielona fasolka, a juz suche ziarna fasoli nie.
Zresztą tej świeżej soi u nas chyba się nie dostanie ( oczywiście i tak nie nadaje się do pasztetu )





Hm możliwe co pisze Ela, ale wydaje mi się że byłoby to napisane w tej książce przetłumaczonej przez p. Kozikowską , tak jak z grochem wyraźnie jest napisane , że zakazany jest zarówno suszony i zwyczajny.
W przepisach dukana jest stosowany serek tofu, a robi się go z suszonej soi
( http://balcer.wordpress.com/2007/04/19/jak-powstaje-serek-tofu/)
mleko i jogurty sojowe również są w przepisach, także śmiało, bo pasztet jest przepyszny-;)



Hej
Tydzień temu zrobiłam pasztet i dzisiaj dopiero postanowiłam go spróbować,ponieważ całkiem zapomniałam,że stoi w lodówce.Wyszedł mi rewelacyjnie więc postanowiłam się nim z Wami podzielić.Oto przepis:

30dag wątróbki drobiowej
2 łyżki otrębów pszennych zmielonych
1/2 cebuli
1 ząbek czosnku
1/2 szklanki bulionu (opcjonalnie)
1 jajko
przyprawy,bazylia,oregano,pieprz i inne wg uznania (ja eksperymentowałam)

Ugotować wątróbkę z niewielką ilością soli.Po ostudzeniu zmielić wraz z cebulą i czosnkiem,dodać jajko,przyprawy i wszystko dokładnie wymieszać.Wyjdzie z tego bardzo gęsta masa,dlatego ja dolałam 1/2 szklanki bulionu drobiowego (może być mniej,jeśli masa będzie odpowiedniej konsystencji) i wszystko ponownie wymieszać.Przełożyć do słoika,zakręcić i gotować 1 godzinę.

P.S Ja dopiero zaryzykowałam spróbowanie dzisiaj i jestem zachwycona.Nie sądziłam ,że pasztet ,który robiłam po raz pierwszy w życiu może smakować tak wyśmienicie.Smakuje zarówno z chlebkiem dukanowym jak i bezpośrednio ze słoiczka .
Smacznego.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)