Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Jak było wspomniane, wszystko zależy od zadania pytania, tego kto pyta i kogo pyta :)

Dla mnie to głosowanie, które będzie w przyszłości o ustawie w Sejmie, może mieć wpływ na zakreślenie [x] przy karcie wyborczej.
Bo ukazuje, czy Rząd ma obywateli za idiotów którym strach coś dać do ręki, czy równych i rozsądnych ludzi.

"Trwa dyskusja, czy straż miejska powinna mieć broń, a my chcemy dać ją zwykłemu szaremu obywatelowi, który nie do końca zdaje sobie sprawę z odpowiedzialności, jaka na nim ciąży. Broń może być dla niego w większym stopniu problemem, niż sposobem na skuteczną obronę" – mówił były dowódca elitarnej jednostki wojskowej ‟GROM” gen. Roman Polko.

Przepraszam, panie Polko, ale to trochę bełkot. Nikt nikomu broni nie sponsoruje i nie wciska.
ALE jak ktoś chce kupić to najwyraźniej pisze się na owo mityczne 'ryzyko'. Mam ochotę trzymać w domu w zgodnym z przepisami schowku karabinek sportowy.
Jeżeli się nim jakimś cudem postrzelę, to tylko i wyłącznie moja wina. Jeżeli nabędę rewolwer oraz pozwolenie do trzymania go przy sobie, to moja sprawa, czy się skutecznie obronię, czy wyciągając spluwę wpakuję się w gorsze tarapaty.



ech, spalam dzis do 12 :/ staram sie tego wystrzegac, bo przypomina mi okresy depresji kiedy spalam do popoludnia .... ale dzis tak wyszlo, bo wczoraj wocilam z imprezy, bylam w domu dopiero kolo 4 rano. i mam dobra wiadomosc - wypilam dwie cole light i nie tknelam alkoholu 8)

na 'sniadanie' wmusilam nalesniki ..... w ogole nie chce mi sie jesc, a wiem ze musze ;/ o 18 wychodze, wiec przedtem chyba wsune sobie pieczonego lososia z serkiem a la wiejskim, chudziutkim oczywiscie

samopoczucie dzis tez nie najgorsze chociaz nie poszlam rano na basen, bo nie wstalam, a poza tym troche boli mnie gardlo ... musze uwazac zeby sie nie rozlozyc, bo chorowac na diecie to masakra...rekolwalescencja trwa dwa razy dluzej, ech. wypilam wieczorem i dzis rano terra flu, z cukrem ale to sie nie liczy bo on jest w lekarstwie

wyczytalam na innym forum, ze w 1 fazie powinnam unikac wszelkich wegli i tluszczu-tylko proteiny najlepiej. a ja i budyn jadlam raz, i nutelle postaram sie powstrzymac do poniedzialku ... ale jakos nie udaje mi sie na samym miesie i nabiale. po prostu nudno i malo sycace.... jak wszamie buleczke albo kopytka, albo nalesniki to od razu mi lepiej. mam nadzieje, ze to nie zaburza diety...chyba tylko troszke spowalnia spadek wagi, ale jakos rpzezyje... bardziej bym sie nameczyla na samym miechu i serze, a tak to przynajmniej mam troche roznorodnosci i nie jestem wyglodzona

juz robie plany co zjesc w poniedzialek kiedy zacze 2 faze i bede miec 1 dzien warzywek przejrze jeszcze przepisy i cos smaczniutkiego znajde hihi



" />Szanowna Pani,
z uwagą śledzę tematy dot. adopcji i funkcjonowania Ośrodków Adopcyjnych. I tak nasunęło mi się pytanie - jak to jest, że w jednym Ośrodku sama procedura dążaca do kwalifikacji trwa np. b.krotko (od m-co do 3), a w drugim ciągnie sie np. rok?
Interesuje mnie ten temat, gdyż sama złożylam dokumenty do OA 12.07.2005r. i do tej pory nie otrzymałam żadnej informacji zwrotnej z Ośrodka, odnośnie poprawności dokumentów, czy też umówienia wizyty w domu. Sama z siebie zadzwoniłam w sierpniu i uzyskałam mglistą obietnicę kontaktu pod koniec września.

Czy nie ma żadnych przepisów regulujących pracę Ośrodków? Czy jesteśmy zdani na łaskę/ niełaskę urzędników? Bo trudno inaczej nazwać Panie pracujące w OA i traktujące nas, przyszłych rodziców nie inaczej jak petentów utrudniających im pracę?

Nie umiem być osobą namolną i ciągle się dopytywac, skoro ktoś informuje, że SAM się z nami skontaktuje.

Jestem już rozżalona takim traktowaniem, stąd mój wpis w tym miejscu.
Co Pani by nam poradziła?



Rozpowszechniali nielegalne pliki. Grozi im 5 lat więzienia

Policjanci zajmujący się namierzaniem osób ściągających i rozpowszechniających w sieci chronione prawem autorskim pliki odnotowali kolejny sukces. Dzięki ich pracy udało się zakończyć działalność trzech młodych mieszkańców powiatu kraśnickiego, którzy prowadzili forum przeznaczone do wymiany nielegalnych filmów i muzyki.

Trzech młodych mieszkańców powiatu kraśnickiego założyło forum internetowe przeznaczone do wymiany nielegalnych plików z muzyką oraz filmami. Znajdowały się one na różnych serwerach, natomiast na forum zamieszczane były prowadzące do nich linki.


Z serwisu korzystało ponad 30 tysięcy aktywnych użytkowników, którzy mogli wybierać pomiędzy kilkuset różnymi filmami. Ponadto do ich dyspozycji administratorzy oddali usługę polegającą na możliwości oglądania filmów w czasie rzeczywistym.

Zgodnie z ustaleniami policji, osoby odpowiedzialne za ten nielegalny proceder zarabiały na reklamodawcach, którzy skuszeni popularnością forum zamieszczali na nim swoje banery reklamowe.

Wczoraj policjanci z Wydziału dw. z Przestępczością Gospodarczą KWP w Lublinie, funkcjonariusze z KPP w Kraśniku oraz pracownicy Fundacji Ochrony Twórczości Audiowizualnej weszli do mieszkań organizatorów pirackiego interesu. Okazali się nimi 21-letni student informatyki oraz jego dwóch kolegów w wieku 17 i 16 lat. Funkcjonariusze podczas przeszukań zabezpieczyli w sumie 6 komputerów oraz ponad 150 płyt DVD i CD z nielegalnie uzyskanymi treściami. Co więcej podobne "wizyty" zostały złożone trzem zidentyfikowanym użytkowników serwisu zamieszkałym na terenie województw mazowieckiego, śląskiego i małopolskiego.

Zabezpieczone materiały zostaną przekazane do dalszej analizy biegłym. 21- i 17-latek zostali po przesłuchaniu zwolnieni do domu, natomiast ich 16-latnim kolegą zajmie się sąd rodzinny i nieletnich. Obecnie trwa proces szacowania strat, które poniosły firmy, producenci i dystrybutorzy oryginalnych utworów filmowych i muzycznych.

Policja przekonuje, że administratorzy pirackiego forum naruszyli przepisy kodeksu karnego oraz ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Może im za to grozić kara nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Wiadomość z www.wp.pl



Basiu, mam pytanie to ciasto białkowe w jakiej blaszce pieczesz, (tortownica, keksówka, blacha prostokątna)?
Bardzo mnie zainteresowało, bo często zostają mi białka i nie bardzo wiadomo co z nimi zrobić.

Ja dzisiaj upiekłam drożdżowy placek maślany (bardzo prosty) więc mogę się podzielić przepisem, bo chyba jeszcze nie było. W całym domu pięknie pachnie domowym ciastem!

DROŻDŻOWY PLACEK MAŚLANY
1 szklanka mleka;
10 dag masła;
10 dag cukru;

Te składniki średnio zagrzać w rondelku, do całkowitego rozpuszczenia cukru i odstawić do ostudzenia.
Około 6-7 dag drożdży rozprowadzić w szklance 1 łyżeczką cukru i 3-4 łyżeczkami ciepłego mleka i odstawić do wyrośnięcia (do pełnej szklanki).

60 dag mąki;
2 żółtka;
25 dag twarogu ( Piątnica półtłusty);
skórka otarta z 1 cytryny;

Do miski przesiać mąkę, dodać 2 żółtka, szczyptę soli, ciepłe mleko ze składnikami, wyrośnięte drożdże oraz pokruszony twaróg i otartą skórkę z cytryny. Dokładnie wymieszać łyżką, zamknąć miskę, odpowietrzyć i wstawić do mocno ciepłej wody (70-80 st C). Po otwarciu się miski (chodzi o miskę Tupperware), ponownie ją zamknąć i odpowietrzyć – powtarzać ok. 3 razy aż ciasto wypełni całą miskę. To trwa krótko, bo ciasto szybko rośnie.
Ciasto wyłożyć na blachę wyłożona papierem lub natłuszczoną masłem, palcami wycisnąć zagłębienia (patrz zdjęcie) i pozostawić do wyrośnięcia na ok. 15 min.

Pozostałe masło tj. ok. 10 dag (najlepiej prosto z lodówki);
Uwaga: do tego ciasta nadaje się masło EXTRA waga 200 g. nie żaden MIX, ponieważ ono się szybko topi i nie można go ustrugać na ciasto!
ok. 6 – 7 dag cukru;
1 opakowanie cukru waniliowego;
Masło ustrugać bezpośrednio na ciasto i posypać równomiernie cukrem wymieszanym z cukrem waniliowym. (zdjęcie 2)

Blachę wstawić do nagrzanego piekarnika i piec ok. 30 min w temp. 200 st. C. na złocisty kolor.

A ponieważ brałam lekcje wklejania zdjęć u Placunia, dołączę i zdjęcia z poszczególnych etapów przygotowania ciasta.







Pozdrawiam wszystkich.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)