Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

" />IMO z matmy ciezko bedzie wyciagnac ci dobry wynik jeśli dotad miales tylko program podstawowy. Co prawda program teraz obcieto, ale to dotyczy wszystkich.
Kiełbasa to średni pomysł jeśli faktycznie dotad nie miales do czynienia z rozszerzeniem. Tylko niepotrzebnie sie załamiesz jak zaczniesz robić zadanka z kiełbas na poziom rozszerzony. Są często o wiele trudniejsze niż na maturze i możesz nie dawać rady (ja nie dawałem - 90% z matmy).
Jeśli chodzi o dobry zbiorek to polecam wyd. OPERON z zadaniami maturalnymi 2007 albo 2008. Poza tym rób arkusze z ubiegłych lat i wyszukuj braki w wiedzy, uzupełniaj je.
Co tyczy sie geografii, szkoda sie za to zabierac juz teraz. Ja nauke zaczalem koniec marca/poczatek kwietnia i to spokojnie wystarczy by gegre dokladnie przerobic. Również polecam kompendium OPERONU. Raz, ale dokładnie przeczytane wiele daje. Do tego warto przerobic maturki z lat poprzednich.



Czy ktoś jeszcze zdaje maturę z informatyki? Co może pojawić się w tym roku na poziomie rozszerzonym?

Po zajrzeniu do arkusza informatyki z 2009 roku mam wątpliwości, czy się nie wycofać.

1. Których programów wolno nam używać? Tylko pakietu Office i środowiska programistycznego?
2. Czy za użycie kalkulatora, przeglądarki z HTML 5 lub innego edytora komisja może wyrzucić z sali?
3. Czy w I części trzeba znać na pamięć nazwę kompilatora i środowiska?
4. Które algorytmy mogą się pojawić? Co prognozujecie?

Zajrzyjmy jeszcze do arkusza, który podlinkowałem powyżej. W pierwszym zadaniu rysujemy fraktale:

5. Losowe prawdopodobieństwo w punkcie 2.1 - gdyby nie było losowe, użyłbym $i%2==0
6. Jeśli ma być losowe, pozostaje funkcja rand()?
7. Jeśli funkcja rand(), to wynik zaokrąglić np. round() w <math.h>
8. Na czym rysować? Czy czysty C++ ma obiekt Canvas? Jak nie, to co radzicie?
9. Może pakiet Office ma jakieś narzędzia do tego celu? Jeśli tak, to kod na 90% w VBA
10. I tak trzeba napisać program, aby obliczyć współrzędne i wypisać je do pliku.
11. Zadanie 6 = Access - o bazach pojęcie mam, ale z programu* nie korzystam :)

Wybrałem kompilator: Dev-C++

* Przyznam, że łatwiej pracuje się w Accessie 2007 ze wstążkami niż w wersji 2000, dlatego obsługa nie powinna sprawić trudności użytkownikom, którzy pierwszy raz widzą go na oczy, acz znają podstawy baz danych. B)




No niezupełnie... Ja np. chodziłem do liceum, ale niestety trafiłem na okres gdy "wszechwiedzący" nauczyciele "szlifowali" poziom... :(
"Szlifowanie" poziomu polegało na maksymalnym zaniżaniu ocen uczniom co niby miało spowodować lepsze podejście ucznia do nauki, a przez to wyższy poziom jego wiedzy. Z tym że należy zaznaczyć, że "kochani" "profesorowie" niewiele od siebie dawali, ale w zamian wiele wymagali - zupełnie nie wprost proporcjonalnie do prezentowanej przez siebie wiedzy. Z takim podejściem spotkałem się też na studiach i
dlatego uważam że
to jakie się wybierze liceum czy jaką uczelnie po liceum ma BARDZO DUŻE znaczenie! - mogę tak powiedzieć, bo zarówno liceum jak i studia już skończyłem.
Liceum to był horror, ale na studiach wywalczyłem swoje z bardzo dobrym skutkiem. :)


Ale mnie nie chodziło w tej chwili o zdobywaną wiedzę, tylko o to, że o przyjęciu na studia decydują wyniki egzaminu maturalnego.



"na pewno" czy tylko tak Ci się wydaje?

Miałem w technikum nauczyciela, który udziela się w jakichś europejskich programach dotyczących edukacji, głównie zawodowej. Zjeździł parę krajów w Europie i trochę nam o tym opowiadał. Tam do edukacji zawodowej podchodzi się zupełnie inaczej, niż u nas.



Tzn. masz na myśli to że matma ma być obowiązkowo na maturze? - no bo sorry, ale jeżeli o to chodzi to tym bardziej liceum przewyższa technikum, bo ktoś kto decyduje się na liceum decyduje się na poświęcenie, a nie na papierek z technikum i że coś już może zdziałać jako "informatyk". I na ogół tak właśnie jest w polskiej rzeczywistości, że jak ktoś już ma papierek po technikum to woli iść do roboty żeby mieć za co żyć, niż tracić czas na fachowe studia, po których w Polsce nie wiadomo czy dostanie pracę. Z tym żeby nie było offtopiców to temat o pracy w Polsce, polityce itp. itd. uważam za odrębny wątek. Każdy wie jak jest i nie ma co się oszukiwać. Fakty się stwierdza, a nie dyskutuje nad nimi.

Przecież napisałem, że nie chodzi o Giertycha, tylko o reformę, która m.in. wprowadziła gimnazja i, niestety, obcięła program z matematyki w technikach. Kolejna sprawa, napisałem również, że jak chce się zostać informatykiem, to lepiej wybrać liceum. No i ostatnia rzecz, papierek z technikum mam, ale nigdy z tego powodu nie olałem nauki i nie zamierzam. Że wielu tak może robi, to już inna sprawa, w końcu to ich wybór, ale to nie znaczy, że technikum coś przekreśla. Tylko idąc do technikum i myśląc o studiach pewne rzeczy trzeba samemu nadrobić.
Użytkownik Kriszo edytował ten post 24 marzec 2007, 00:38




Wszyscy ci którzy wybierali się na Historię UW móiwą że się nie dostaną. To ja się pytam, kto się dostanie?

E, nie dostanę się. Mój kumpel miał w 2007 74% i się nie dostał, bo chyba próg wynosił 76%.


Swoją drogą, który temat pisaliście z WOSu? Ja wybrałem o obywatelskim nieposłuszeństwie, sama nazwa "społeczeństwo obywatelskie" to dla mnie masło maślane, więc unikałem tego tematu jak ognia.

W moim temacie miałem podać dwa przykłady z historii (nieposłuszeństwa ob.) i dałem Martina Luthera Kinga i Pomarańczową Rewolucję na Ukrainie, a jako wady/zalety (miało być po pięć) dałem pierwsze lepsze rzeczy, które mi przyszły do głowy - czyli - np. do wad - ktoś może stosować tę formę protestu do realizacji własnych interesów, itd. Słowem - lanie wody.

Wiedziałem, że muszę się przyłożyć z wypro, bo podczas pisania wiedziałem, że z I części stracę 10 z 20 pkt (nigdy nie kułem daty przystąpienia UK do Unii, choć wiedziałem, że z podanych byli pierwsi), tych nazw sądów też nie wykuwałem. Podobnie miałem kompletną pustkę we łbie, jeśli chodzi o państwo w Afryce. W końcu napisałem "Kongo", ale wiadomo, że to był błąd.

Najważniejsze jest to, aby podczas pisania matury (szczególnie z WOSu) pamiętać o jednym - pisz zawsze to, co chcą od Ciebie dostać. Starałem się to ubrać w ładne słówka. Cała matura jak i moje wypracowanie jak dla mnie przypominało program wyborczy PO (Tusk swego czasu wspominał nawet o obywatelskim nieposłuszeństwie).

Rzygać się chce moi drodzy na samo wspomnienie matury z WOSu, ten przedmiot to jest jeden wielki badziew. Zadanie, w którym trzeba było wymienić pięć cech sądów, czy zadanie o normach i drugie o sądach, jest wypisz wymaluj dla kujonów. Podobnie z kluczami odpowiedzi do wypracowań - dlatego mam tylko taki wynik z histy, ponieważ moja interpretacja tematu zapewne nie była zgodna z gównem, które narzucono egzaminatorom.

Sorry za beznadziejny styl i składnię, ale wkurza mnie ten pierdolnik i najchętniej zrobiłbym rozpierduchę w MENie i CKE... żal.pl



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)