Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Nie czepiam się, bo co szkoła to inne przepisy, podam więc mój przepis na kapustę zasmażaną.

Potrzebujemy (Uwaga to jest przepis "na oko" tak z połowy główki!)

kapustę białą ,
dwie cebule,
kostkę masła, trochę oleju,
1 łyżkę mąki
sól, pieprz, 2-3liście laurowe, kilka (5-6) kulek ziela angielskiego, łyżeczkę kminku, łyżka octu spirytusowego.

Kapustę szatkujemy (pamiętamy by usunąć wcześniej głąb!), wrzucamy do garnka, dodajemy szczyptę soli, liście, ziele i kminek. Gotujemy w niewielkiej ilości wody do miękkości. Cebule kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na oleju z dwiema łyżkami masła. Uważamy by cebuli nie spalić- ma być lekko zrumieniona. W zasadzie powinniśmy tak dobrać ilość wody w kapuście, by po ugotowaniu kapusty do miękkości nie było w garnku wody, ale jeśli nalaliśmy za dużo- żaden problem- musimy ja odlać. Teraz mieszamy kapustę na gazie tak by ją jeszcze trochę "odparować", dodajemy do niej cebulę i pół kostki masła . Stale mieszamy, przesmażając kapustę z cebulką i masłem. Mąkę rozprowadzamy z wodą (mieszamy z kilkoma łyżkami wody by miała konsystencję rzadkiej śmietany) Wlewamy mieszaninę do kapusty i wszystko w garnku mieszamy na gazie przez trzy minuty by mąka nie była surowa. Dodajemy ocet , pieprz i ewentualnie- sól do smaku.



" />Kapusta zasmażana - też prosty przepis (do golonki akurat):
Kapustę kiszoną pokroić, ugotować z przyprawami (listek laurowy, ziele angielskie, pieprz, ewentualnie sól) i sparzonymi suszonymi grzybkami.
Na patelni roztopić smalec, dodać mąkę i zrobić zasmażkę.
Dodać do kapusty i podgotować.
(kapustę można przepłukać lekko w zimnej wodzie, ale do golonki najlepsza jest kwaśna, nie płukana)



U mnie na każde święta też jest pasztet- różne jego opcje:

dominująca fasola + inne warzywka (marchew, pietruszka, seler)
groch i zasmażaną kapustą (kiszoną)
groch + pieczarki
soczewica + warzywa
jaja + pieczarki
ostatnio też dodawałam ryż

Czasami układam w środeczek podgotowane pieczarki (całe) lub marchewę- aby ładnie wyglądały plastry przy krojeniu pasztetu.
no i oczywiście dużo przypraw (zwł. do wersji bardziej strąkowych)

Nie mam stałego przepisu zawsze daję wszystkiego "na oko" i zawsze coś smacznego wychodzi.

Cała rodzinka sie zajada (ta mięsna częsć również, pomimo półmisków pełnych mięsistych wypieków)



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)