Projekt badawczy Polska-Namibia 2010


Uwarzam że Woytek w pełni profesjonalnie odniósł sie do pytania Leona co spowoduje
że Leon poszuka w necie istotnych wiadomości o sandaczu które to pomogą mu
w skutecznym połowie tej ryby
A Ty loozak zamiast grzecznie sie przywitać na tym forum,właśnie stwarzasz wrażenie cwaniaka.
Przemyśl to.Pozdro.


Też coś chciałem poczytać o sandaczach , to gdzie mam szukać jak nie na forum ?
Dlatego na pytanie powinna być konkretna odpowiedź , a na większości for zawsze piszą to samo , np. "użyj opcji szukaj"

ps. po co mam sie witać jak ja tu jestem zalogowany od 2008 roku
Ale niech będzie
WITAM WSZYSTKICH



Wegetarianizm można rozpatrywać w dwóch podstawowych aspektach.
Pierwszym z nich jest sposób odżywiania. W tym znaczeniu wegetarianin to osoba, która wyeliminowała ze swojej diety mięso, ryby (tzw. dieta jarska). Nie spożywa również potraw, do sporządzenia których zostały użyte spreparowane produkty zwierzęce, np. żelatyna w galaretkach, podpuszczka w niektórych żółtych serach.
Drugi aspekt ma charakter etyczny i wiąże się ze sposobem życia i postrzegania zwierząt. Wegetarianin przeciwstawia się uprawianej przez wielu ludzi logice, wedle której zwierzęta można podzielić na te do kochania oraz te do jedzenia. Wegetarianin jest świadom cierpienia zwierząt, ich prawa do wolnego życia, jest pełen miłości i współczucia, dlatego zaprzestaje swojego uczestnictwa w morderczym procederze hodowlanego przemysłu mięsego. Człowiek z każdym kęsem mięsa wkłada do ust fragment martwego zwierzęcia, jego cierpienie, akceptuje tym samym przemoc i śmierć i staje sie za to współodpowiedzialny. Wegetarianin jest świadom tej odpowiedzialności, nie chce, by jego żołądek był grobem dla martwych istot.

(źródło: www.wegetarianie.pl przepraszam, że nie zapytałam o zgodę, jeśli będą jakieś zażalenia odnośnie kopiowania tego tekstu, zostanie on niezwłocznie usunięty)



Największe źródło rtęci to ryby

Drugie w kolejności - narządy zwierząt, a zwłaszcza wątroba. Jeśli zwierzę zje 20 kg roślin na kg masy ciała, stężenie rtęci będzie nawet 20 krotnie większe w ciele zwierzęta niż w roślinach. W wątrobie nawet 200 krotnie. W ramach premii za dobre wspieranie przemysłu mięsnego dostaje się kadm, ołów i aluminium. Smacznego.

Dopiero na trzecim miejscu są wypełnienia amalgamatowe.

Nie ma testu który zbada stężenie rtęci, można co najwyżej badać stężenie we krwi, ale to nijak ma się do stężenia w np mózgu, wąŧrobie czy w kościach.

Organizm rtęci się pozbędzie, owszem, ale po np 20 latach. W przypadku rtęci w kościach nawet 20 lat może nie wystarczyć.

Naturalne terapie chelatujące nie mają skutków ubocznych, wprost przeciwnie - znacznie poprawiają ogólny stan zdrowia, jedynie tearpie proponowane przez lekarzy mają - i to bardzo poważne.

Małe dzieci bardzo często są koszmarnie zatrute rtęcią - a to ze zdrowych szczepionek, a to ze zdrowych rybek jedzonych przez mamusie.

No i na koniec - rtęć to tylko jeden ze śladów. Ja po prawdzie podejrzewałem fluor i brom, koleżanka wymyśliła sobie rtęć. Chelatowanie rtęci i wybijanie fluoru odbywa się w dużej mierze podobnie, więc na szczęście terapie się pokrywają.



instytut atkinsa zaleca teraz
zmniejszyć do 20% calorie z nasyconych tłuszczy, zmniejszyć ilość czerwonego
mięsa, więcej ryby i kurczaka i oliwy z oliwek. To jest spowodowane też
ogromną popularnościa innych diet niskowęglowodanowych. Np. Mercoli którego
ksiązka jest na listach bestselerów. Niedługo wyjdzie książka The Maker's
Diet, też niskowęglowodanowa dieta , duzo wsparcia w Biblii, będzie następny
bestseler.
Atak na Atkinsa - że był gruby - sponsorował przemysł zbożowy.

--
Wysłano ze strony http://forum.dieta-optymalna.info/



Ta petla o kturej pisal Marfu to lkolo zrobione z cienkiego sznurka nylonowy albo grubsza zylka zeby nie przeciac nogi .Kolo robisz tak ;wiazesz na koncu sznurka petelke przeprowadzasz drugi koniec sznurka przez ta petelke i masz kolo reszta sznurka musi byc dosc dluga zeby golab sie nie bal ale nie zadluga bo jak bedzie zbyt dluga to odleci nim zaciagniesz .Niewiem co byloby lepsze petelka ze sznurka czy taki podbierak na ryby czyli siatka na sztywnym kolku kturym by mozna bylo nakryc z gory . Nigdy nie lapalam golebia ktury fruwa kilka innych reka labedzia w siatke zarzucona z gory a jakby tak rzucic na niego jakis ciuch kurtke zeby go nakryc najlepiej przemysl to sama Ty to widzisz wiec lepiej wybierzesz. Ja w lapaniu labedzi korzystam z pomocy strazy pozarnej ale niewiem co by powiedzili o golebiu Sprubuj zadzwonic do Towarzystwa opieki nad zwierzetami powodzenia



Przemysł ważniejszy od ekologii
2007-01-15 16:37 Aktualizacja: 2007-01-15 18:46

Sąd zezwolił na zabijanie ptaków

Na nic skargi ekologów, że wykopywanie i składowanie piachu w rezerwacie ornitologicznym w okolicy warszawskiego Wilanowa zabije mnóstwo ptaków i ryb. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie zdecydował: budowa piaskarni jest ważniejsza.

Ekolodzy mówią wprost: "Na kilku hektarach powstaje biologiczna pustynia. Znikają rośliny, giną ryby, więc i ptaki nie mają gdzie żyć" - twierdzą. "Problemem jest zbytnie obniżanie poziomu rzeki. Zachodzi obawa, że piaskarnie wydobywają w sumie więcej piachu, niż rzeka przynosi go z górnego biegu" - wyjaśnia dr Wiesław Nowicki z Ogólnopolskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków. Jeszcze przed kilkoma laty wydobyciu piachu w tym rejonie sprzeciwiało się nawet Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji.

Jednak decyzją ministra środowiska będzie można w rezerwacie ornitologicznym Wyspy Zawadowskie, w okolicy warszawskiego Wilanowa, wydobywać z Wisły piach. Życie tysięcy zwierząt nie ma dla niego najmniejszego znaczenia.

Autor: Jan Sochaczewski

ŹRÓDŁO



Według mnie panakwa w takim akwarium nie będzie czuła się dobrze. Delikatne rośliny zostaną najprawdopodobniej zjedzone, a zbyt duża ilość światła będzie powodować płochliwość i stres u ryby. Ilość odchodów a w zasadzie "trociny" nie będzie dobrze wpływać na roślinność. Przy Panakwie trzeba zastosować bardzo wydajną filtracje biologiczną ale również mechaniczną (duzy ruch wody) co większości roślinom nie służy. Tak więc ja widze same minusy. W takim zbiorniku możesz z powodzeniem trzemać Farowelle, Sturisomy, Otoski. aha...Jeśłi to ma być akwarium roślinne to nie wyobrażam tam też sobie 40cm gibbicepsa który mknie przez gęstą roślinność. Ta ryba musi mieć miejsce do pływania a jak akwarium zarośnie (a wcale nie jest duży ten zbiornik) to tego miejsca nie będzie. Przemyśl to i przemyśl co chcesz trzymać w akwarium i kompetuj obsade żebyś w przyszłości nie mial dylematu co zrobić z 40cm rybką.
Pozdrawiam Michał



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)