Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

J -ja
K - Klaudia
N - Nikola
P - Pan P.
K - Macha mi, macha!
J - Gdzie?
K - No z okna ślepoto!
J - A czy to przypadkiem nie Anka (siostra Pana P.) podaje nam jakieś znaki?
Klaudia patrzy się na mnie jak na psychiczną.
N - Dziewczyny! <cicho i z przerażeniem>
P - Ekhm... Ekhm...
Odwracamy się dwie.
K - Cześć Konrad!
Nika podaje nam znaki, że wszystko widział. Pan P. przechodzi koło nas, wchodzi do domu i zaczyna machać Klaudii z okna.
K - <piszczy> Trzymaj mnie, on mi pomachał!
Ja zirytowana, a nagle Nikola wali tekst:
N - Żeby uszczęśliwić idiotkę, wystarczy jej pomachać.
Potem przez całą drogę łachałyśmy się z tego jak głupie xD
Dzisiaj na polskim:
Nauczycielka - Przemówienie to...
Oskar jej przerywa.
O - Wiemy, co to przemówienie, z szóstej klasy podstawówki.
N - To co to jest przemówienie?
O - Eeee... Ja tak lubię panią słuchać, to niech pani mówi.
Cała klasa w brecht, bo pani tak się na niego wkurzyła, że kazała mu napisać w zeszycie przemówienie na parę stron x3
Jaś pali trawkę w toalecie.Zaciąga się raz - światło gaśnie. Zaciąga się drugi raz - światło się zapala. Po kilku machach słyszy pukanie do drzwi:
-Co ty robisz w tej łazience synku?!
-Myję zęby, mamusiu.
-Cztery dni???????
----------------------------------------
przychodzi sadysta do sklepu zoologicznego i pyta
-sa papuzki nierozłaczki?
sprzedawca odpowiada:
-tak
-To poprosze jedna
-------------------------------
Jak powstaje pomnik? -
- mały model
- odlew
- obróbka dłutem
- gładzenie
- odsłonięcie
- przemówienie
- kolacja
Jak powstaje człowiek? - odwrotnie
--------------------------------
Jaka jest różnica między kobieta mającą okres a terrorystą?
- Z terrorystą można negocjować...
--------------------------------------------------------------------------------------------
Oj, co to dalej będzie - zastanawia się Jaruzelski, patrząc na swój portret.
- Nic. - odpowiada portret - mnie zdejmą, ciebie powieszą.
------------------------------------------------------------------------
Amerykanski zolniez do rosyjskiego zolnieza
- przecietna porcja obiadowa w amerykanskiej armii to 8000 kalorjii
na to rosjanin:
- Niemozliwe nikt nie jest w stanie zjesc 30 kg ziemniakow
------------------------------------------------------------------------------------------
Do brzozy podchodzi krowa i zaczyna się wspinać na drzewo. Sroka w szoku obserwuje, jak krowa spokojnie sadowi się koło niej na gałęzi.
Wreszcie pyta:
- Krowa, co ty robisz?
- A, przyszłam sobie wisienek pojeść...
- Ty, krowa... ale to jest brzoza, a nie wiśnia...
- Spoko... Wisienki mam w słoiczku...
--------------------------------------------------------------------------------
Nadchodzi wiosna. Misie budzą się w gawrze. Stwierdzają, że niedęwiedzice jeszcze śpią, a ponieważ są dżentelmenami, nie budzą ich. No, ale jak to chłopy... Budzi się w nich chuć i postanawiają, że warto by coś przelecieć. A ponieważ niedęwiedzice nadal śpią, zabawiają się między sobą. W pewnym momencie wpada zając, otwiera oczy ze zdumienia i ucieka w las. Jeden misio mówi do drugiego:
- Jesteś szybszy. Złap tego pieprzonego zająca, bo to największy plotkarz w lesie.
Misio goni go przez las. W pewnym momencie zajączek potyka się i wpada do jeziora. Misiek wkłada swoją łapę do wody i szuka, szuka, szuka... Wyciąga jednak tylko bobra:
- Nie widziałeś zająca?
- Utonął, ty pedale.
---------------------------------------------------------------------------------
Dzieci wchodząc do klasy grzecznie witaja nauczycielke i siadaja na swoje miejsca. Tylko Jasiu wchodzi bez przywitania i wedruje do swojej lawki. Pani mówi:
- Jasiu, to niegrzecznie tak wchodzic bez przywitania, proszę wyjdz za drzwi i wróć tak jak twoj tata wchodzi do domu!
Jasiu wychodzi, chwila ciszy, nagle drzwi otwieraja sie z hukiem ażtynk się sypie ze sciany,
Jasiu wpada:
- Aha! Nie spodziewalaś sie mnie tak wczesnie, ty dziwko!
-------------------------------------------------------------------------------------
McGregor żali się koledze:
- Widzisz ten mur? Sam go zbudowałem, kamień po kamieniu budowałem go rok, ale nikt nie mówi na mnie McGregor, który zbudował mur. Widzisz tamten bar? Prowadziłem go przez 2 lata bez przerwy, ale nikt nie mówi na mnie McGregor, który prowadził bar. A widzisz tamtą łódź? Sam ją zbudowałem, deska po desce, gwóźdź po gwoździu, ale nikt nie mówi na mnie McGregor, który zbudował łódź. Ale wystarczy, że człowiek raz w życiu po pijaku przeleciał kozę...
------------------------------------------------------------
i na finał:
INSTRUKCJA DLA KOBIET, KTÓRE ZNALAZŁY JUŻ SOBIE FACETA:
PO PIERWSZE:
ciesz się,że w ogóle ktoś cię zechciał.
PO DRUGIE:
nie myśl , że jak już cię zechciał, to możesz przytyć 20kg i łazić po domu jak łazęga
PO TRZECIE:
daj mężowi trochęluzu. i tak jest w szoku, że ożenił się właśnie z tobą. trochę to potrwa. jeszcze jakiś czas będzie się upewniał, czy wybrał dobrze....
PO CZWARTE:
pamiętaj, piwem mąż się nie zatruje.
PO PIĄTE:
nie wypytuj go stale, gdzie był i co robił, próbuj sama dedukować. nawet nie masz pojęcia jak takie pytania irytują!
PO SZÓSTE:
uważaj żeby zupa nie była zbyt słona za często.
PO SIÓDME:
jak zobaczysz szminkę na ustach lubego, nie wydzieraj się niepotrzebnie, może ratował komuś życie metodą usta-usta.
PO ÓSME:
wyrzuć wszystkie kolorowe czasopisma.
PO DZIEWIĄTE:
nie łap męża na ciążę, bo możesz się przeliczyć.
PO DZIESIĄTE:
wyskocz czasem do dobrego klubu nocnego(...)Uczyć trzeba się całe życie.
------------------------------------------------------------