Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Obiecałam sobie że nie spojrzę na forum,ale to już nałóg. Mam tyle do zrobienia, chyba szybko do was nie zajrzę,a wiec jeszcze raz
[size=18]Wesołych Świąt!!!!

[b]maminko
ja nie oglądałam tego programu,ale nie poprawiłabym sobie urody w taki sposób. Przemijanie młodości to naturalne rzecz i skalpel tu nic nie poprawi, no chyba że tylko to co widoczne dla oka . Mam podobne poglądy jak deka.dentka



No proszę - petisu napisała dokładnie to, co chciałam napisać. Otóż nie rozumiemy, że facet może mieć wobec Ciebie wymagania Karolko, tylko dlatego, że jest po siłowni. Całą sobą nie zgadzam się z takim podejściem do tematu. Ślub bierze się nie dla urody zewnętrznej partnera a dla jego wnętrza. Bo uroda zewnetrzna przemija. Szybko.
A z jeszcze innej strony, parafrazując kawał Bieleckiego, Ty kiedyś schodniesz, a on zostanie burakiem.
Mały wreszcie zaczyna świadomie badać łapkami napotkane przedmioty, a nie tylko tłuc w nie bezładnie.
Widziałam dzisiaj dziecko w wózku, położone na brzuszku, wsparte na ramionach i tak ogladajace świat. Świetnie to wyglądało. Muszę kiedyś spróbować.



Jesli facet podczas obiadu z kobieta zakrywa sie gazeta, to cos jest nie tak... Widocznie on na nia patrzec juz nie moze :wink:
Co jest dla mnie najwazniejsze?
Inteligencja, abysmy mogli odbierac na tych samych czestotliwosciach, poczucie humoru, podobne zainteresowania i upodobania, jednak nie identyczne, by moc sie jakos uzupelniac i wzajemnie wzbogacac, czulosc, zaradnosc... I jakas iskra w oku i to "cos"... A wyglad? Wazny, ale uroda wraz z wiekiem przemija... Pamietajcie o tym przy wyborze ;-)
Biale zabki kiedys zzolkna i wypadna, na ich miejsce wejdzie proteza... Szczuple dlonie zgrabieja, geste wlosy posiwieja, wypadna i pare innych RZECZY zmieni swa jakosc...





Właściwie to rzeczywiście wtedy śmierć byłaby chyba dla niej najlepszym wyjściem...




Yyyy serio tak myślisz?

Czyli jak uroda przemija i mąż cię puszcza kantem, to lepiej usunąć się pokornie z tego świata?

wiesz, jeśli taka kobieta nie reprezentuje sobą niczego innego, brak jej zainteresowań, pasji, cale życie myślała tylko o swojej urodzie i o pieniądzach, to gdy straci wygląd i męża, nie za dużo jej pozostaje tak naprawdę, sad but true. Po nieudanej operacji Isabel właściwie miała już tylko jeden cel, czyli zemstę, a potem to ciekawe, co zamierzała z sobą zrobić.



Moim zdaniem zawsze na pierwszy rzut oka chodzi o wygląd, ponieważ gdy poznajesz nowa osobe, czy to chlopaka czy dziewczyne przyglądasz jej sie i obserwujesz ja. Wiadome jest że nie bedziesz chciec pogadac i blizej poznac osobe ktora w jakis sposob nie zwróciła Twojej uwagi ku sobie. Ludzie nie maja takiego daru aby na 1 rzut oka prześwietlic drugiego czlowieka, aby bylo wiadome jakie ma cechy charakteru które nam odpowiadają bądz nie.
Należy jednak pamietać ze nie wszystko złoto co sie świeci i że uroda jest chwiejna, przemija z czasem...



Stresowany, doskonale widzę co ludzie robią i żal mi ich bo niektórzy to jak zwierzaki się zachowują.
Osobiście nie zamierzam się zmieniać tylko dlatego, że większość czyni tak jak nie powinna, jesteśmy ludźmi i powinniśmy się zachowywać jak ludzie.
Jest prawdą to "czym skorupka za młodu nasiąknie..., więc młodzi nie patrzcie na złe przykłady.

Amigo1, racja najważniejsze to piękne wnętrze, bo uroda szybko przemija i co zostaje jak się nie ma tego wnętrza jak trzeba?




"Miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą" - Święty Paweł z Tarsu, I wiek n.e.
JASNE ZE ISTNIEJE, MUSI BYC TYLKO PIELEGNOWANA.PRAWDZIWA....NIE PRZYCHODZI TAK CALKIEM PROSTO I NIE ODCHODZI HOP SIUP .TO CHYBA TRUDNE........I WIECEJ NIZ CHEMIA I LADNA BUZIA

No napewno nie tylko ladna buzia, bo wkoncu uroda przemija i to bardzo szybko, a nasze wnetrze jest bardziej trwale - moze przez lata staje sie nadszarpniete, ale to nadal my.



MOże utwory o których piszesz zostały już wykorzystane na boxie 9 płytowym "Przemija uroda"? Trochę by to powiem szczerze nie pasowało do samego klimatu i pomysły na płytę "Lubię ten smutek", ale kto wie. Ważne żeby w ogóle druga część się ukazała - byłoby świetnie.
Musimy czekać - tylko tyle.




ja bym nie oddała!!!Więcej nawet nie chce mi się pisać na ten temat...

ech...Myślałam, że psa trzyma się też dla charakteru, jego spojrzeń, tego jaka rodzi się więź między Wami, dla wspólnych spacerów i wielu, wielu innych czynników poza urodą!
Uroda przemija a charakter pozostaje na zawsze…




Jeśli chodzi o jego inteligencje to raczej każdy by się zdziwił gdyż był bardzo inteligentny, przewyższał nawet umysłowo tych dorosłych, których uważano za mądrych.Każdą chwile planował dzień wcześniej, wszystko przewidywał.Dlatego i tak szybko uczył się technik i przyswajał wiedzę w tym wieku, dlatego wybił się tak szybko będąc nawet najmłodszym.Dlatego ludzie, którzy słyszeli o nim więcej niż plotki darzyli go szacunkiem, szacunkiem, którego i tak nie dostrzegał, lub widział w zupełnie inny sposób.
-Uważaj bo uda ci się mnie przestraszyć...- po tych słowach odwrócił się do niej plecami i spojrzał w niebo.Myślał dłuższa chwilę i naglę spojrzał na nią w pewien dziwny sposób.
-Cóż, jak widzę uroda przemija z wiekiem, ty jesteś tego świetnym dowodem- jak zwykle musiał palnąć coś głupiego, a może to nie było głupie? Miało określony cel i miało wywołać taką a nie inną reakcje, dowodził tym, że nie jest aż tak głupi jak się wydawało.Ci, którzy tego nie postrzegali byli głupcami, można była ich tak od razu nazwać.
Po chwili lekki blask przeszedł przez polanę i zaraz po nim w dłoni chłopaka widniała czarna rękojeść długiej katany, zaś koniec był tuż przy ziemi... czarne ostrze, niesamowite- wyglądało ono na niesamowicie ostre.
-Jak zwykle musisz mi przeszkadzać w treningu... cóż, kobiety takie już ponoć są- i znów kolejne słowa, który miały ją zdenerwować.




mi się wydaje że młodzi ludzie tylko do pewnego czasu kierują się atrakcyjnym wyglądem partnera. Potem już większą wartość przywiązuje się do przyziemniejszych cech np.poczucie bezpieczeństwa,stabilizacji,ciepła i zaufania

no niby racja... ale jak dla mnie to znowu pewne uogolnienie... bo nie moge powiedziec ze wyglad nie jest w jakis sposob istotny i nie ma znaczenia bo bym sklamala.. a pozatym az taka hipokrytka nie jestem haha... ale nie jest najwazniejszy... i mimo ze mojP. jest przystojnym facetem (przynajmniej jak dla mnie) to wazniejsze byly dla mnie inne wartosci niz jego wyglad.. pozatym czy wyglad moze byc wartoscia.. yyy chyba nie bardzo.. wazniejsze bylo uczucie zaufanie szacunek poczucie bezpieczenstwa... to jets i bylo wazniejsze.. pozatym pamietajmy ze uroda przemija.. a jak to mowia : "ladna miska jesc nie daje" ... co z tego ze facet wyglada jak model jesli nie mozna z nim porozmawiac na rozne temotay chociazby te najbardziej prozaiczne... jedno co z takim facetem mozna robic to zanudzic sie



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)