Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

" />Z CUDem nie miałem do czynienia ale spróbujemy. Przyjmuje, że dochód uzyskany we Włoszech był tam opodatkowany.
Musisz odnaleźć na CUD kwotę wynagrodzenia brutto. Kwotę tę możesz pomniejszyć o przysługującą kwotę diet oraz koszty uzyskania przychodu za 1 lub 2 miesiące (zależy czy córka pracowała w 1 miesiącu czy na przełomie 2 miesięcy)
Odpowiedź na to, jak to wszystko policzyć (przeliczanie na złote, diety, koszty) znajdziesz w pomocy do programu PITy2009 w tekście "o rozliczaniu dochodów z zagranicy".
Jeżeli już dokonasz w/w obliczeń to kwotę przychodu z Włoch (jeżeli po odliczeniu diet i kosztów będzie dodatnia) wpisujesz do załącznika PIT-ZG w kolumnie b. (jeżeli córka pracowała na umowę o pracę będzie to poz.9)
Dochody, koszty itd. uzyskane w kraju wpisujesz normalnie na PIT-36.
Program resztę wykona i obliczy.
przeliczanie netto<-->brutto
http://www.infor.pl/kalkulatory/wynagrodzenia.html
czy jest to w ogóle możliwe by załatwić mieszkanie, będąc jeszcze w Polsce ??
Ja próbowałem będąc jeszcze w Hiszpanii, ale bez sukcesu - pomimo iż miałem już podpisany kontrakt etc.
Udało mi się jednak znaleźć mieszkanie w miesiąc - równe 30 dni - w agencji ERA Van de Steege (czyżby działała magia stwierdzenia "panie, takie rzeczy to tylko w Erze"?), którą notabene polecam. Musiałem niestety zataić fakt, że jestem żonaty i żona będzie tam mieszkać ze mną, ponieważ wpisanie drugiej osoby do formularza skutkowało automatycznym zastosowaniem przelicznika "70x" (o czym niżej). Teoretycznie byłoby to możliwe, ale kontrakt żony jest po hiszpańsku, a na dodatek kończy sięĂ w marcu, więc po prostu odpuściłem sobie.
Wymagania mieli następujące:
- roczne wynagrodzenie brutto >= 50x miesięczny czynsz (w przypadku połączonych zarobków dwóch osób - 70x) i praca na umowie; z początku twierdzili, że "na okresie próbnym nie akceptujemy", ale list intencyjny z firmy pomógł
- chcieli dostać salarisstrook (jeszcze nie miałem) oraz werk...klarung (tak jakoś się to nazywa - miałem, dałem im, a potem gdzieś szlag trafił) - w rezultacie zadzwonili do HRu i to bardzo pomogło
- jakiś dokument tożsamości
- kontrakt oczywiście
- numer konta bankowego (nie jestem pewien, czy chcieli SoFi, ale chyba nie)
Mieli kilka szeregówek w okolicy De Aker (Amsterdam) w przedziale 800-900€ i udało mi się wstrzelić w jedną z nich. Jedyne 30 minut do centrum tramwajem (coś dla zapalonych czytelników).
Próbowałem też w Ymere oraz w Stadgenoot, ale w obu strasznie się motali. Poza tym Stadgenoot podaje na swojej stronie ceny netto, a wymagania płacowe (zarobki 4x czynsz miesięcznie lub 50x rocznie - różnie bywa) odnoszą się do cen brutto, więc można się rozczarować. We wszystkich tych agencjach bez problemu można się było dogadać po angielsku, formularze niestety tylko w języku wroga. Może to się komuś przyda - Stadgenoot finiszuje z wykańczaniem mieszkań w okolicach Calandlaan (Amsterdam), ceny zaczynają się od 800€ brutto za dwa pokoje + salon wielkości małego supermarketu, stan surowy, kuchnia wyposażona. Mieszka tam kilku znajomych z firmy (tzn. w tych już wykończonych) i bardzo sobie chwalą.
Ponadto odwiedziłem kilka agencji "dla expatów". Polecam jedynie miłośnikom wydawania dużych kwot.
Mam nadzieję, że te informacje komuś pomogą. Jeśli ktoś chce się czegośĂ więcej dowiedzieć, zapraszam na priva. Pozdrowienia, Bruno