Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

W artykule <c0rg39$57@srv.cyf-kr.edu.pl
Jacek R. Gruszczynski napisał(a):
| Zostaniesz przy Gatesie albo Jobsie.
wykluczone :-)
Na linuxa nic sensownego nie ma
| (Scribus dopiero dojrzewa...).
| Powyższe programy możesz uruchomić z bólem przez emulator typu Wine.
| Pytanie: po co?
a jakie sa minusy emulatora? mam celerona 500MHz
1. Będzie działał jak Pentium (1) 100 MHz. Albo wolniej.
2. Duża część programów w ogóle się nie uruchomi.
3. Brak stabilności.
4. Skoro nie chcesz Windows, to po kiego grzyba Ci emulator?
Ja rozumiem, używam Cygwina - czyli emulatora właśnie... ale unixa POD
Windows. Bo mi w Windows brakuje paru użytecznych "ficzerów". Ale nie
mówię, że Windowsy są be i ja ich używać nie będę - ja je tylko
"uzupełniam"...
Pozdrawiam,
Marek W.
Co za dziwna debata :-)
wienc dorzuce cos od siebie
precz z windami Linux rulez co do poprzednich listow na linucha sa progsy i
to calkiem niezle np jest juz Maya istnieje takze modul renderujacy do
lightwava niewiem czy caly tez nie istnieje, ale jest takze wiele innych
programow na lina
osobiscie zalecam Redhata 5.2 i mozna go zainstalowac locznie z windom na
jednym dysku dzienki takiemu sprytnemu bootmenager`owi o nazwie Lilu
czekam na opozycje
mop@free.gold.pl
majk <j.brodz@wsp.czest.plwrote:
Czy zna ktos jakies darmowe programy do obróbki grafiki wektorowej
pod linuxa lub windowsa i ewentualnie skad je mozna sciagnac
Czy jest cos jeszcze oprócz gimpa do obróbki bitmap
... pod gimpem mozesz rozciagac i skalowac wszystko.
polecam tez plugin gfig w gimpie, zalatwi ci wiele spraw zwiazanych
z prostymi grafikami wektorowymi. Co do linuksam polecam freshmeat.net
- tam znajdziesz wiele programow do wszystkiego i oczywiscie
photogenics, ale to juz odplatne, choc na linuksa, byla to przez
wiele lat podpora tworzenia grafiki na amidze i teraz zostala
przeniesiona na linuksa. Jest chyba jakies demo tego programu
na sieci. Z powazaniem
Adam Przybyla
hehe , ciekawa licencja :)
Ja mam pytanie odnosniego tego tematu, choc moze nie pasuje do grupy.
Jesli bym zrobil tak: napisal bym demo jakiegos programu. Potem jesli komus
by sie on spodobal moglbym wysylac jego kopie za posrednictwem poczty
polskiej itp. lub przesylac jakis numer seryjny odblokowujacy niedostepne
funkcje. Czy dzialajac w ten sposob w zaden sposob nie lamie prawa? hmmm....
w sumie to chyba lamie bo nie odprowadzam podatkow itd. Ale w sumie zadnej
firmy nie mam zalozonej...
mozesz sie dogadac z PHONESAT.PL , u nich mozesz platnosci lazatwic ,
jako osoba fizyczna. Onbi odprowadzaja VAT a Ty jestes wolnym dobrze
zarabiajacym czxlowiekem:) Ale niestety wysoka prowizja, choc moze
jesli chodzxi o programu dogadasz sie jakos.
Ja platnosci za platnmosci w moim serwisie bede otrzymywac 50%,
ale jestem przynajmniej zwolniony z co miesiecznych oplat...
Nie jestem w stanie przwidziec jak interes sie potoczy wiec narazie jest
to
mysle dobre rozwiazanie, jednak gdy wszystko pojdzie po mej mysli,
to otworze dzialalnosc, i platnosci bnede zalatwiac przez all.pay (nie
caly procent pobieraja :)
pozdrawiam
BTW
Nie potrzebnie sie "chcwaliles" tutaj, te sepy z urzedu czaja sie w takich
miejscach.
A w ogole to ponoc nie znaja pojecia open source..takich kretynow na
kontrole wysylaja... sczegoly na grupie o
AUROX LINUX (chyba alt.pl) post zdaje sie o tytule oprogramowanie dla
malych firm (choc moge sie mylic)
MihAoo3k napisał(a):
Mam program jak w temacie i tez mam maly problem poniewaz nie wiem jak go
ustawic aby chcial mi uruchamiac linuxa z drugiego dysku twardego...czy ktos
ma jakas propozycje ustawienia tego programu?:)
Nie jest to możliwe. Virtual PC tworzy własny "dysk twardy" i z niego
możesz uruchamiać dowolny zainstalowany system operacyjny. Ten program
działa całkowicie niezależnie od "rzeczywistej" konfiguracji. To co chcesz
zrobić to , o ile dobrze Cię zrozumiałem, wykona Vmware
On 2008-06-13, citizen Jacek Pop³awski testified:
http://www.linux.com/feature/138160
Unfortunately, Wine then ran into what eventually turned into a fork between
the open source Wine project and what became a semi-proprietary Windows on
Linux program: Cedega. The proprietary company Transgaming took Wine's DirectX
code and transformed it, via the WineX open source project, into the
proprietary DirectX software Cedega. At the time, this was possible because
Wine was under the X11 or MIT open source license. Wine is now under the Lesser
GPL, which makes it impossible for Wine to be forked into a proprietary
program.
Och okropne, programi¶ci chc± pieniêdzy za swoj± pracê. To przecie¿
w komuni¼mie nie do pomy¶lenia.
Oczywi¶cie BSDziarzy to nie obchodzi, bo oni maj± swoje Windows Vista albo
Macbook Aira do gier.
A jak tam twój IE7, ju¿ przegoni³ Firefoxa? ;-P
bart
In article <slrncb982d.4hn.B.Ogryc@eniks.localdomain,
Bart Ogryczak <B.Ogryc@addr.in.reply-to.invalidwrote:
| | Taak.. A jak ludzie ściągną sobie wersję demo jakiegoś programu,
| | to później nie będą chcieli kupić pełnej wersji? Dlaczego uważasz,
| | że jak ktoś będzie miał kilka aplikacji sportowanych z Linuxa, to
| | nie będzie chciał poznać pozostałych kilku tysięcy?
| | Bo mało ludzi kolekcjonuje aplikacje? Bo wystarczą im te, które mają?
| Dlatego instalują opensource pod MS Windows?
| Myślisz, że jest to spowodowane tym, że tych aplikacji jest kilka
| tysięcy? A może tym, że *konkretna aplikacja* komuś pasuje, bez względu
| na całą masę innych, zbędnych i nie do tego, co robi.
Trudno znaleźć aplikację która zrobi to czego potrzebujesz, kiedy masz
do wybory trzy na krzyż.
Tylko że nie pisałeś o użytkownikach poszukujących, ale o już
posiadających aplikacje. A jeżeli potrzebne aplikacje już mają, to
pozostałe kilka tysięcy zwisa im nacią od pietruszki.
On 1 Lut, 18:18, Raf256 <no-reply-s@raf256.invalidwrote:
Wskażesz mi w kernelu która część to robi? Czy może chciałeś napisać że
system Linuks tego nie sabotuje, tylko trzeba mieć program user space który
odtworzy DRM (a nie ma takich jeszcze?)
Raf, ale przecież jedyny powód dla którego PZ broni DRM jest taki że
nie ma jeszcze programu który by to wspierał w Linuxie.
W artykule <asn23r$t6@news.tpi.plPaweł Muszyński napisał(a):
Nie wiem co to zebra.
Program do routowania wlasnie
Temat wałkowany 1000000 razy (google: his+linux)
Potrzebujesz maskarady na eth, hisa podlaczas do ppp.
Dzieki zaraz poszukam
Tata Psychopata <ro@friko.onet.pl wrote:
Czy ktos wie cos na temat wirusow pod Linux`a i w ogole pod Unix`y?
Jesli tak, to prosilbym o informacje. Chodzi mi o to czy sa, czy latwo
napisac, czy tez sie tak szybko rozprzestrzeniaja i jest ich tak duzo, jak
pod Windows`a?
Jest bardzo malo, gdyz tylko uruchomione z roota moga zarazac programy inne
niz z kat. uzytkownika
Grzegorz Staniak <gstan@zagiel.plwrote:
: MazoL's wrote:
:
:Małe rownanie :-)
:
:HomeSite (Windows) = ??? (Linux)
: Najbliższy funkcjonalnością HomeSite'owi jest pewnie Screem. Poza
: tym: asWedit, Bluefish, August, Galway, WebMaker + dowolny tekstowy
: (np. sgml-mode emacsa). Przeszukaj freshmeat na powyższe nazwy.
Do tego zaszczytnego grona mozna dodac komercyjny program CoffeeCup
(powinien byc znany windziarzom). Laczy w sobie wysoka funkcjonalnosc z
ograniczeniem czasowym :-( Mimo to warto sprobowac.
Oprocz tego ponoc dobry jest polski xsite. Na pl.comp.www polecali mi
goraca, ale jak dotad nie udalo mi sie skompilowac.
--
Magdalena Fabrykowska
Pora na cytat dnia:
I joined scientology at a garage sale!!
Janusz Dziedzic napisł(a) :
judgefred wrote:
| witam !!!!
| czy jesst szansa na odpalenie linuxa bez instalowania go na nowo ?
| mialem na dysku linuxa slackwara 8.0 i win98se.
| sformatowalem partycje dosowa i zainstalowalem
| winde na nowo. niestety nie utworzylem dyskietki
| pod linuxem (bootowalnej ?) i przy restarcie nie ma lilo
| tylko sie winda laduje !!
| mam nadzieje ze ktos mi pomoze i to wmiare szybko !!
Oczywiście, że jest szansa. Można na przykład odpalić linux`a z dos`a za
pomocą programu loadlin.
loadlin bare.i root=/dev/hdxx i poźniej wpisać lilo.
U mnie to zadziałało bez problemu i nie trzeba mieć żadnej dyskietki.
Żadnej dyskietki?
Nic mi nie wiadomo o wersji DOS z loadlin i jądrem linuksowym :)
Dnia Fri, 10 Sep 1999 17:51:02 +0200, kocurek <jacek@writeme.com
Napisał(a):
Witam,
Jednej rzeczy nie mogę pojąć. Chyba mam źle odmierzany czas w linuksie...
Wyjaśnię na przykładzie...
Jest tak: loguję się:
| Red Hat Linux release 6.0 (Hedwig)
| Kernel 2.2.5-15 on an i686
| localhost login: root
| Password:
| Last login: Fri Sep 10 17:14:23 on tty1
^^^^^^^^
| bash: 16: command not found
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^[1]
| [root@localhost /root]# clock
| Fri Sep 10 15:48:51 1999 -0.923216 seconds
Ten czas się nie zgadza, bo ja się tutaj logowałem o godzinie 15:15... a
więc mam wszystko jakby 2 godziny do przodu...
Ale z kolei jak wywołam polecenie 'clock' to jest wyświetlany poprawny
czas...
Jeśli jednak nacisnę Ctrl+alt+del w celu zamknięcia systemu, to wyświetla
się tam komunikat z podanym czasem, który jest błędny! (tzn. przesunięty o
dwie godziny do przodu...).
Jak to naprawić? Pod windows nie mam _żadnych_ problemów z czasem...
Nie wiem czy dobrze strzelam, ale wydaje mi się że masz coś
pokręcone ze strefami czasowymi. Część programów uważa że to utc
część że cest. clock czyta czas z biosu, a reszta uważa że należy
dodać te dwie godziny. Rozwiązanie: w /etc/sysconfig/clock dopiĂÂ
sać
UTC=false
Grzesiek