Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Miom ulubionym nauczycielem była moja wychowawczyni w Liceumdla kobiety najważniesza była matematyka przez 3 lata mieliśmy jedynie 15 min godziny wychowawczej po tym jak 5 kolesi upiło się na wycieczce. Kobiecie tej zawdzięczam to że oprócz programu matematyki z liceum nauczyła nas połowę tego co miałem na matematyce na studiach
" />
">Na wychowawczej przeprowadziliśmy ankietę, co o tym sądzimy. Byliśmy jednomyślni - NIE CHCEMY ZMIAN!
A poprzedziliście to jakąś dyskusją?
">Tak pewnie myśli większość uczniów w Polsce (przynajmniej w mojej szkole)
No to masz niezłą skalę porównawczą.
">Chyba każdy by chciał mieć tydzień wolnego, ale nie kosztem wakacji ; |
Ale tak się nie da.
I teraz pytanie: co lepsze - dwa i pół miesiąca wolnego, podczas którego czas w końcu musi się zacząć dłużyć, bo ciężko jest zapełnić tak długi czas, a i pić bez przerwy się nie da (tzn. da się, ale to męczące musi być), czy dwa miesiące wolnego latem i do tego tydzień w październiku na odpoczynek? Ja zdecydowanie wolę tydzień w październiku. Można to też uzasadnić względami edukacyjnymi - o ile w podstawówce i gimnazjum czyta się jedną książkę na miesiąc, o tyle w liceum od drugiej klasy jest taki zapierdziel z lekturami (jak się robi program chronologicznie, a nie motywami), że naprawdę cięzko nadążyć. Tydzień przerwy z pewnością by to ułatwił.
">Nie wiem jacy oni są, ale tak postępuję większość nauczycieli.
A ilu znasz? Dziesięciu? Dwudziestu?
" />Tak z ciekawości zajrzałem na stronę www liceum. I niestety przeżyłem baardzo duże rozczarowanie.
Czego na niej brakuje? Niemal wszystkiego.
Nie ma informacji o programie wychowawczym, o systemie oceniania, o nauczycielach (nie mówiąc o ich publikacjach), o tym czy działają jakieś kółka zainteresowań, nie ma nic o radzie rodziców, biblioteka to jedno zdjęcie. Nie wiadomo do kogo można zwrócić się z jakim problemem. Nie ma planu lekcji. Nie ma nic czym szkoła może się poszczycić (informacje o wymianie językowej pochodzą sprzed 2 lat). Nawet nie można znaleźć kto jest dyrektorem. Brakuje kalendarza, nie wiadomo kiedy są ferie, wakacje itd...
W moim odczuciu to najbardziej bezbarwna i ponura strona szkoły jaką tylko widziałem.
Strona gimnazjum jest trochę lepsza. Przynajmniej można znaleźć kto w nim uczy... Ale do ideału brakuje dużo... Nie chodzi o środki i wodotryski. Ale o treść.
Tylko do dzisiaj nie rozumiem, dlaczego wychowawczynią biol-chemu była matematyczka
U mnie zum Beispiel wychowawczynią mat-fizu jest polonistka (która mnie uczy zresztą ) ... biedacy... na tym swoim ścisłym profilu (przy trzech godzinach polaka tygodniowo + polski na wychowawczej ) mają niemal ten program, co my w klasie lingwistycznej (z godzinami pięcioma) ... i na dzień dobry dowiedzieli się od wychowawczyni, że jeśli nie będą mieć średniej klasowej 4.0 , to będzie z nimi krucho ...
Ja tam nie narzekam na liceum... po niemal półrocznym zbieraniu opinii na temat tejże szkoły, po przeanalizowaniu których przekonana byłam, że będę musiała sie zacząć uczyć, co ja mówię, że z książek nie wyjdę , trafiłam do wspaniałej klasy... ludzie, którzy robią wszystko, żeby nic nie robić ... trafiłam między swoich ... chociaż w drugiej klasie chyba trzeba będzie się jednak trochę przyłożyć, żeby maturę zdać porządnie
/ a tak nawiasem mówiąc, to może ktoś jest jasnowidzem i wie, gdzie ja zapodziałam tematy prac semestalnych z WOKu? ... bo ja to muszę do końca kwietnia napisać ... właśnie sobie przypomniałam ...
Pewnie, ze taki podział to bzdura .....
I tak już mamy edukację poszatkowaną - 6 lat podstawówki, 3 gimnazjum, 3 liceum - praktycznie po wyjściu z podstawówki dzieciaki zmieniają otoczenie jak rękawiczki. To niczemu dobremu nie służy - nim nauczyciele poznają wszystkich uczniów, ci już zmieniają szkołę ....
Brakuje chyba monitorowania tego, co się w szkołach dzieje - programu wychowawczego skierowanego na walkę z przemocą - i to nie tylko programu skierowanego do uczniów, ale i do nauczycieli .....
" />O szkolnym zestawie programów mówi podstawa programowa, tu cytuję dla liceum:
">Działalność edukacyjna liceum ogólnokształcącego, liceum profilowanego i technikum powinna być określona przez:
1) szkolny zestaw programów nauczania, który uwzględniając wymiar wychowawczy, obejmuje całą działalność szkoły z punktu widzenia dydaktycznego,
2) program wychowawczy szkoły, który opisuje w sposób całościowy wszystkie treści i działania o charakterze wychowawczym i jest realizowany przez wszystkich nauczycieli,
3) program profilaktyki dostosowany do potrzeb rozwojowych uczniów oraz potrzeb danego środowiska, który opisuje w sposób całościowy wszystkie treści i działania o charakterze profilaktycznym skierowane do uczniów, nauczycieli oraz rodziców.
Szkolny zestaw programów nauczania, program wychowawczy szkoły oraz program profilaktyki powinny tworzyć spójną całość. Ich przygotowanie i realizacja są zadaniem zarówno całej szkoły, jak i każdego nauczyciela.
Numerację dla programów własnych ustala się wewnątrzszkolnie.
" />Dzień dobry
1. Wspólny program nauczania od pierwszej klasy Gimnazjum do końca Liceum zachęci
więcej młodzieży do uczęszczania do "Kruczka".
2. Z punktu widzenia wychowawczego okres sześciu lat kontaktu z młodzieżą jest o wiele
korzystniejszy niż trzyletni.
3. Obecnie w zasadzie nie istnieje teoretycznie możliwa wymienność nauczycieli w obu
szkołach, co postulował Zarząd od co najmniej roku (nauczyciele uzupełniają się w 0,6%).
4. Dwie niewielkie (LVI LO- 11 oddziałów, G 132 - 7 oddziałów) szkoły mają mniejsze szanse
zatrudnienia nauczycieli na pełny etat. Obecnie w LVI LO 23-ech nauczycieli zatrudnionych
na niepełnych etatach realizuje 11,60 etatu
przeliczeniowego, w Gimnazjum 132 jest takich nauczycieli 13-stu i realizuje 5,17 etatu.
5. Dane wskazują że w najbliższych kolejnych latach ilość uczniów w gimnazjach Ursusa będzie
spadać. Na dziś Gimnazjum 132 traci w swoim obwodzie 45 uczniów. Ten odpływ chcemy
zahamować. Zintegrowany system nauki przyciągnie też więcej uczniów do "Kruczka".
6. Połączone szkoły szybciej osiągną pułap 22 oddziałów, przy których będzie dwóch
zastępców. obecnie żadna ze szkół nie ma etatowego zastępcy dyrektora co utrudnia
zarządzanie (oddzielnie muszą mieć po 12 oddziałów aby powołać zastępcę).
Na koniec aspekt ekonomiczny. Obecnie istnieją na Dzieci Warszawy dwie szkoły liczące razem niewiele ponad 400 uczniów. Istniejący budynek pozwala na edukację co najmniej dwa razy tyle młodzieży. To powoduje zwiększenie kosztów nauczania. Zatrzymanie odpływu młodzieży poza Dzielnicę poprawiłoby możliwości finansowe szkół.
pozdrawiam Bogdan Olesiński