Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Magdo...nie mam nic do umiejtneosci nauczania p. ID, ani do stawiania szpiczastych, bo to robi kazdy nauczyciel i z reguly "niewinnym" uczniom Chodzi mi tu o cos innego...O sposob w jaki jest nasza wychowawczynia... A moze to nasza klasa jest winna, ze uciekla w dniu wagarowicza ze szkoly i przez to rozpoczela (jak to p. ID nazwala) "wojne z nia"... I oddala nasze lekcje wychowawcze innemu nauczycielowi, ktory bedzie realizowal z nami jakis program inny (nie mowie ze to źle, ale zrobila to bez pytania nas, ani nawet malutkiej konsultacji...postawila nas przed faktem dokonanym )
Bo wraz z napisaniem dzisiejszego sprawdzianu z WOSu okres szalonego wkuwania został zawieszony na czas nieokreślony. Do zrobienia pozostał mi jedynie (częściowo uzupełniony) test z historii i writing z angielskiego.
Bo mam już zakupioną suknię na studniówkę, która naprawdę mi się podoba, jest ładna i wygodna (a to nie takie proste przy takim suknio-nielubie jak ja). Mam też już umówioną wizytę u kosmetyczki. Co prawda będą to godziny bólu, ale jak to się zagoi to moja twarz będzie trochę mniej przypominać pole bitwy. Czym jest cierpienie wobec piękna?
Bo dzisiejsza gra w makao na Godzinie Wychowawczej. Gdyby jeszcze tylko tak nie chrzanili nad uchem o tym dekorowaniu sali i nie tworzyli jakiś durnych idei robienie programu artystycznego (bo "inna klasa robi go źle") byłoby świetnie.
no cóż, najlepiej jednak reprezentować jakąś firmę; ZKwP; TOnZ; schroniska i ...co jeszcze?.
Może te instytucje mają jakieś ulotki. Pamiętam, że był plakat na ten "produkcji psów".
Dyrektorzy szkół projekt przyjmą, a nauczyciele - wychowawcy będą szczęśliwi, że coś takiego wpiszą w program wychowawczy klasy, grupy wiekowej czy szkoły
W podstawówkach chwyci na pewno. Trzeba zacząć od przysłowiowego Jasia.
Uważam, że projekt jest wspaniały. Trzeba sie jednak solidnie przygotować z prezentacją. Akurat nadchodzi czas jesiennej akcji zbierania darów dla schronisk. Teraz pewnie za wcześnie, ale na przyszłość super sprawa.
Wiedząc, że w sytuacji, gdy powszechnie uznaje się dzieci i młodzież za grupę szczególnie narażoną na zrywanie kontaktu z książką na rzecz mediów elektronicznych, w momencie zmniejszania się poziomu czytelnictwa oraz braku zaangażowania się rodziców w głośne czytanie a także chcąc przyczynić się do dobrego samopoczucia psychicznego i moralnego uczniów, umiejętności racjonalnego myślenia oraz budowania poprawnych i trwałych związków z ludźmi, czyli zapewnić dzieciom i młodzieży właściwy rozwój emocjonalny pragnę zachęcić nauczycieli a za ich pośrednictwem rodziców do stosowania zajęć z zakresu biblioterapii. Pragnę tu polecić książki, które mam w swojej domowej biblioteczce a uważam za ciekawe i warte wykorzystania:
• Biblioterapia dla klas IV – VI szkoły podstawowej/ Marta Franaszczuk – Truszkowska. Gdańsk: Wyd. Harmonia, 2006. Książka ta podzielona jest na dwie części. 1cz. dotyczy zagadnienia przeciwdziałania agresji. 2 cz. obejmuje profilaktykę uzależnień. Pomysły przedstawione są w formie scenariuszy zajęć do których dołączone są pasujące do tematu teksty.
• Bajkowe spotkania: program zajęć wychowawczych i profilaktycznych/ Joanna Bąk, Elżbieta Wiewióra-Pyka.
• Bajki naszego dzieciństwa: program zajęć świetlicowych/ Danuta Kamysz Figa; Danuta Kmita. Kraków: oficyna wydawnicza Impuls 2007.
• Biblioterapia: teoria i praktyka / Borecka Irena. Warszawa, 2004
• Biblioterapia w edukacji czytelniczej i medialnej w szkole podstawowej
i gimnazjum: materiały dydaktyczne dla nauczycieli i bibliotekarzy / Borecka Irena. Wałbrzych, 2002
• Bajki terapeutyczne dla dzieci / Molicka Maria. Poznań, 1999
• Bajki na dobry sen: poradnik dla rodziców/ Gerlinde Ortner. Warszawa Świat Książki, 1995
• Nowe bajki na dobry sen / Gerlinde Ortner. Warszawa Świat Książki, 1995
• Bajki, które leczą/ Doris Brutt. Gdańsk GWP 2005
Myślę, że warto urozmaicać proces nauczania. Powyższe książki dają propozycję scenariuszy, tekstów, które dotyczą wielu problemów z którymi spotykamy się na co dzień. Jeśli ktoś z państwa zna inne godne polecenia pozycje książkowe będę wdzięczna za informację.
Zestawienie ocen
Zestawienie Ocen to bezpłatny program pomocny w pracy każdego wychowawcy klasy czy nauczyciela. Umożliwia wprowadzanie informacji o uczniach, przedmiotach, przydzielania każdemu uczniowi przedmiotów, wprowadzanie ocen i ilości godzin nieobecnych itp. Program pozwala także na generowanie wydruków i zestawień statystycznych klasy pomocnych przy wywiadówkach czy konferencjach. Sporą zaletą są spore możliwości konfiguracyjne dzięki którym można dostosować program do własnych preferencji. Interfejs Zestawienia Ocen na pierwszy rzut oka może wydać się skomplikowany ale obsługa nie sprawia większego kłopotu.
GŁÓWNE ZALETY I FUNKCJE PROGRAMU
Gromadzenie informacji
-wprowadzenie danych o uczniach (imię, nazwisko, imiona rodziców, telefon kontaktowy, adres kontaktowy, dodatkowe informacje)
-wprowadzenie danych o przedmiotach (nazwa przedmiotu, nazwisko wykładowcy, informacja czy przedmiot ma być brany pod uwagę przy liczeniu średniej),
-przydzielenie każdemu uczniowi przedmiotów z puli już wprowadzonych do programu (późniejsze modyfikacje są oczywiście możliwe),
-wprowadzanie dla każdego ucznia ocen cząstkowych, semestralnych ze wszystkich przydzielonych mu przedmiotów,
-wprowadzanie ilości godzin nieobecnych (usprawiedliwionych, nieusprawiedliwionych), spóźnień oraz oceny ze sprawowania dla każdego ucznia
Wydruki
-ocen cząstkowych lub semestralnych ucznia dla rodziców na wywiadówki,
-globalnej statystyki dotyczącej całej klasy z uwzględnieniem: ocen ze sprawowania, ilości poszczególnych ocen (w tym zaznaczenie nie klasyfikowania), średnią ocenę każdego ucznia, ilość nieobecności, spóźnień każdego ucznia, średnią ocen całej klasy, sumę nieobecności, spóźnień dla całej klasy, procentową frekwencję klasy w danym semestrze
Strona domowa
Pobierz
Na ostatniej wywiadówce zapytałam rodziców, jakie tematy chcielby aby, były poruszane na godzinach wychowawczych.
"Przeciez znacie państwo swoje dzieci lepiej ode mnie"- ośmieliłam się bąknąć-
"na pewno będziecie mogli coś mi podpowiedzieć".
Zapadła cisza, że ostatnie muchy było słychać.
"A może- niesmiało kontynuowałam- "porozmawiać o wzajemnych relacjach? Wiecie panstwo, oni tak się nawzajem wyzywają, przepychają...".
"Tak, tak"- rodzicie się wyraźnie ożywili na 5 sekund. Poniewaz później znów było cicho, rzekłam :"a może tak o relacjach dziewczynki- chłopcy...bo chyba jest jednak jakiś problem...zauwazyliście państwo?"
"O, tak" odparli zadowoleni rodzice.
"No i"- parłam dalej -"może by tak o paleniu...chyba dwóch uczniów , jak nie więcej ma ten problem...prawda?"
"Oj, prawda, prawda"- odprężyli się całkiem rodzice.
I tak "wspólnie", krok po kroku "ustalaliśmy z rodzicami" plan wychowawczy na ten rok.
Na koniec zapytałam, czy chcą zobaczyć sprawdziany swoich radości. Przerażeni rodzice odkrzyjęli "alez nie, to dopiero wrzesień!".
Na koniec pan, któremu syn-pijak zostawił wspadku troje dzieci, w tym ucznia mojej klasy, głośno zaczął:
"bo kiedyś to było lepiej, o! Nauczyciel mógł po pysku dać, ojciec poprawił i dobrze było. A teraz co, palcem pani nie wolno , co nie?!"(a kiedy zaproponowałam kiedyś, żeby ukarał jakoś dziecko, np. poprzez utrudnienie dostępu do komputera, zażywny staruszek odrzekł, że nie może, bo mu dwunastolatek zabije młodszego brata albo coś spaskudzi w domu...).
Ech, rodzice...
Ankietę kiedyś w klasie zrobiłam, dzieci szczerze pisały- telewizja do 24.00( w tym mnóstwo programów dla dorosłych), kilka godzin przed komuterem(gry), żadnej kontroli ze strony rodziców( ktorzy nawet raz nie zajrzą do zeszytu dziecka) ...
No i ci rodzice, którzy -kiedy dziecko zagorożone oceną niedostateczną- po poradniach biegają, żeby jakieś zaświadczonko zdobyć...mamusie, ktore twierdzą, że jak dziecko dyslektyk, to ja m u s z ę przepuścić z polksiego dalej, choćby ono nic cały rok nie robiło...a jak dyskalkulik, to tak samo z matematyki nie wolno zasłużenie pały postawić...
Co z tym zrobić? Sama już nie wiem. Szkoda tych dzieci, ale siebie samej też już zcazyna mi być szkoda.