Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Przym tak sobie śmiało :-)))
Tobie i tak na nic program Tuska, bo jesteś czerwony do szpiku kości
i genetycznie masz odruch sprzeciwu przy głosowaniu na niekomucha.
A z Syzyfem ma to mało wspólnego, szybciej z... Wenerą?
Darz bór :-)))
Cześć,
Magdalena Busk wrote:
[...]
Kupuje twardy dysk, instaluje i formatuje go - 1 raz.
1) co mam zrobic, jesli chce zmienic jego podzial na partcje? czy uda sie go
uzywac bez ponownego formatowania?
Np. Partition Magic.
2) zmieniam system operacyjny - czy moge zainstalowac *inny (dowolny) OS*
bez formatowania?
Zależy od tego innego systemu - albo on sobie sam poradzi, albo znów
Partition Magic.
3) HDD jest zaatakowany przez wirusa, caly system pada - czy jest sens
instalowania nowego na zainfekowanym dysku?
Z wirusami to jest tak, jak z przygodnym sexem - brak zabezpieczeń, i
wenera gotowa. Pad systemu w wyniku działania wirusa jest w przeważającej
większości wypadków zasłużoną karą za odpalanie programów z niewiadomego
źródła bez ich uprzedniego starannego sprawdzenia jakimś antywirusem
(jeżeli pochodzą z bardzo podejrzanego źródła, to w ogóle nie należy
odpalać), nieinstalowanie poprawek łatajacych dziury w zabezpieczeniach,
niewłaściwa konfiguracja pewnych programów (np. OE) pozwalająca na
odpalanie załączników wykonywalnych bez pozwolenia użytkownika, zbyt
rzadkie aktualizacje definicji wirusów dla programu AV... W sumie punkt
naciągany.
4) uszkadzaja sie pliki, naprawa i ponowna instalacja OS nie pomagaja - co
radzisz?
Profilaktyka jest lepsza od leczenia - zapewnić komputerowi dobre
chłodzenie, usuwać kurz ze środka raz na dwa lata (albo i częściej, raz na
rok byłoby już super), jak coś się dzieje niedobrego, to sprawdzać (albo
poprosić znajomego/znajomą znającego się na tym) podzespoły komputera -
może pamięci lub karta graficzna źle kontaktują, może taśmy łączące HDD z
płytą główną mają słaby kontakt, może poluzował się radiator/wentylator na
procesorze... Sprawdzić konfigurację komputera, czy aby na pewno wszystko
chodzi jak trzeba, może jakaś karta się gryzie z resztą systemu (zdarza
się, zdarza). No i nie instalować wszystkich programików z płytek od gazet
jak leci. Wtedy się pliki nie uszkadzają (a jeżeli to uszkadzają się
pojedyncze pliki, które można łatwo zastąpić z instalki lub ponownie
aplikując jakąś łatę).
Jestem bardzo ciekawa, co mi odpowiesz... Zakladam, ze mowimy o systemach
Ms Windows, bo innych nie znam.
To niby nie do mnie, ale moja winda 95 OSR2 chodziła jakieś niecałe 4 lata
bez reinstalki. W sumie chodziłaby nadal (była w bardzo dobrym stanie),
ale przy okazji wymiany dysku zainstalowałem od nowa. Teraz mi żal, że nie
przeniosłem, bo nowa winda chodzi tak samo, jak chodziła stara (jedyna
różnica to szybkość ładowania - ale to dzięki szybszemu dyskowi i temu, że
nie zainstalowałem wszystkich czcionek, któĹ˝e miałęm poprzednio). Ciągle
siedzi sobie na starym dysku w pudełku elektrostatycznym, może kiedyś ją
odpalę z tamtego dysku :-)
Pozdrawiam,
Ewa Pawelec wrote:
Tu juz z Wenus bylabym ostrozna - przy tak gestej atmosferze docieranie
czegokolwiek do jej powierzchni jest malo prawdopodobne.
Wenus najprawdopodobniej NIE ZAWSZE miala tak gesta atmosfere, a bardzo
prawdopodobne, ze w pierwszym miliardzie lat byla duzo lzejsza i zawierala pare
wodna (zrodlo: badania radzieckie za pomoca sond Wenera, NASA: Msgellan, Mariner
2i10 ).
Skad sie ona(ciezka atmosfera) wziela, na razie to hipotezy, ale dzialalnosc
wulkaniczna (dowodow na to bez liku po obserwacjach radarowych powierzchni) jest
dobrym kandydatem na zrodlo.
| 4. Zjawisko powstawania zycia jest powszechne (moja i paru innych opinia,
| prosze nie dyskutowac :-)
Rozsmieszajace. I to przepraszma, ma byc jakis dowod? Jak dotad ...
Smieszne to i dla mnie, prosilem nie dyskutowac o pkt. 4 :-(
dasza polemike na ten temat (pkt. 4) uwazam juz raczej za zlosliwa.
Natomiast nawet gdyby wszystkie cztery kwestie byly prawdziwe, to nie sa
one dowodem, ze zycie na Marsie i Wenus powstalo, jedynie, ze _moglo_
powstac. Przy czym nie znamy wszystkich warunkow powstawania zycia - inne
planety mogly nie spelniac jakichs, ktore jescze nie sa nam znane.
Zgoda, jest to tylko prawdopodobienstwo, wczesniej pisalem "jedynie", ze wszystko na
to wskazuje (na obecnym jeszcze kiepskim stopniu poznania tego zagadnienia).
Misiu puszysty,
:-)))) wole kiciusiu :-))))
toz ja wlasnie pisze o skromnosci.
Powiedzmy, ze wierze ...
Chodzi o to, zeby
pamietac o czyms, co ja jako naukowiec dobrze wiem - tzn. ze eksperyment i
program komputerowy ustawiaja i obmyslaja ludzie. I wlasnie ci ludzie beda
robic podswiadome zalezenia, mylic sie i miec gorsze dni - bo sa ludzmi[...]
Poprzednio w dyskusji mowilas, ze "czlowiek odruchowo jakis mikrosekundowy impuls
zignoruje",
wiec sie czepiam, bo maszyna odruchowo niczego nie pominie, jesli dziala prawidlowo
i miesci sie to w jej algorytmie dzialania. Jak naukowiec(moze zbyt glupi lub
dzialajacy schematycznie) nalozy jej kaganiec, to zapewne go pominie.
Czlowieku, co Ty piszesz? Najpierw podzieliles na "fale elektromagnetyczne
ultradzwieki" i cos tam jescze, potem piszesz, ze skala czasowa
(czas charakterystyczny dla obwiedni impulsu) to to samo co podzial
sygnalu wzgledem widma (czestotliwosci fali nosnej). Uprzejmie prosze o
spojne definicje uzywanych okreslen. Niesprzeczne.
Smerfetko, jako naukowiec zapewne slyszalas o transformacji Fouriera, czyli
przejsciu z dziedziny czasowej do czestotliwosciowej za pomoca banalnej, zespolonej
transformacji calkowej.
I coz z tego wynika, kazdy sygnal posiada swoje widmo, i okresowy i impulsowy. Widmo
sygnalu okresowego jest prazkowe-dyskretne, sygnalu impulsowego ciagle.
Szerokosc widma sygnalu impulsowego jest odwrotnie proporcjonalne do czasu jego
trwania, takim teoretycznym, krotkim sygnalem jest np. delta Diraca, jej widmo jest
na prawde szerokie :-)
Wyczuwajac intencje do prezentacji dosc krotkich impulsow jako przykladow sygnalow
obcych, przenioslem sie zatem w dziedzine czestotliwosciowa(wolno mi). Pomiedzy
czasem a czestotliwoscia istnieje przeciez rownoznacznosc.
Takich znow bzdur to nie opowiadam, a o fali nosnej nawet nie wspomnialem, prosze
nie wkladac mi w klawiature nie moich tekstow ;-)
Ktore anomalie?
No nie powiesz, ze aktywnosc radiowa Ziemi jest szumem bialym ?
Ile watow wysylamy w kosmos?
Nie wiem, czy ktos to az tak dokladnie liczyl, ale gdyby wziac pod uwage tzw. "okna
atmosferyczne" i przesiac przez nie nasza emisje, to jednak troche wyjdzie. Czytalem
opinie (naukowiec NASA), ze z odleglosci 100 lat swietlnych, obcy dysponujacy
technologia porownywalna do naszej powinni spokojnie zauwazyc ta anomalie. Czyli my
tez i to jest sens programu SETI.
Jest tu
ktos z Torunia?
Ta ostatnia kwestia istotnie wymagalaby przynajmniej oszacowania przez kompetentna
osobe, niekoniecznie z Torunia.
(STS)