Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Prowadząca program "Sprawa dla reportera" Elżbieta Jaworowicz ponownie zwyciężyła w rankingu "Rzeczpospolitej" na najlepszych publicystów telewizyjnych. Aż 54 proc. Polaków, ankietowanych przez GfK Polonia, oceniło ją na "szóstkę". wiadomosci.wp.pl



Zobacz cały artykuł



Już wkrótce biznesowy kanał TVN CNBC Biznes będzie dostępny nie tylko w wewnętrznej kablówce ITI, ale także dla większości polskich widzów. Jak dowiedziała się Rzeczpospolita, KRRiT przyznała stacji koncesję.

Kanał TVN CNBC Biznes rozpoczął swoją działalność kilka dni temu. Niestety z powodu braku koncesji program stacji nie mógł być dostępny dla większej części widzów. Ale osoby, które odwiedziły budynek ITI mogły zobaczyć testową emisję stacji, która nadaje swój sygnał dla wewnętrzej kablówki.

We wtorek Krajowa Radia Radiofonii i Telewizji przyznała TVN CNBC Biznes koncesję (chodziło o zmianę nazwy z TVN Biznes na TVN CNBC Biznes), którą teraz musi podpisać przewodnicząca. Przedstawiciele ITI zapowiadają w Rzeczpospolitej, że jeśli tylko koncesja pojawi się w ich rękach kanał rozpocznie nadawanie.

Wiele wskazuje na to, że nowy kanał biznesowy TVN może pojawić się na platformach cyfrowych już w przyszłym tygodniu. Przypomnijmy, że nadawca prowadzi także rozmowy z sieciami kablowymi, m.in. z UPC Polska. Od października biznesowy kanał TVN pojawi się w Multimedia Polska.

Na co mogą liczyć widzowie TVN CNBC Biznes? Jak już informowaliśmy główne pozycje kanału to: program "90 minut", którego gospodarzem będzie Marek Tejchman z radia TOK FM. oraz sześciogodzinny program "Dzień na rynkach", który poprowadzą na zmianę Roman Młodkowski i Mikołaj Kunica.

Źródło: Rzeczpospolita




... PiS - Potwory i Spółka"
albo "Podpie*rzymy i Słońce" "D

A tak na serio to proponuje zaprzestać rozpowszechniania takich haseł, plakatów itd. Ja nie chcę zostać wywleczony z łóżka o 6rano przez kolesi w czarnych maskach

Del ja również chciałbym aby UPR startowało osobno. Mógłbym z w miarę czystym sumieniem na nich zagłosować. A teraz muszę wybrać na zasadzie mniejszego zła (PO albo LiD, jeszcze nie wiem). Powód jest jeden: pod Giertychem i jego faszystowską Młodzieżą Wszechpolską swojego podpisu nie złożę, nawet jeśli program Ligi Prawicy Rzeczpospolitej byłby w połowie programem UPR. Osobiście uważam, że gorszą partią od PiS-u jest tylko Liga Polskich Rodzin. Co nie przeszkadza w tym aby zagłosować na UPR w wyborach do senatu (startują osobno)

A co do ankiety powinna zostać dopisana przynajmniej Polska Partia Pracy (PPP) - biorą nieraz nawet udział w telewizyjnych debatach.



Ludzie komentują, iż zespół stworzył utwór po namowie polskich fanów.
Nie wnikam czy to prawda, czy nie.
Ważne jest, że coś takiego powstało. Szkoda, że mało który polak słyszał ten kawałek. Czasem ciężko jest być dumnym z bycia Polakiem, nawet wspominając chwile pełne poświęcenia Wielkich Polaków, gdy widzi się, co dzieję się w kraju w czasach obecnych. Walka polityczna, wieszanie kota, na każdym na kim jest taka możliwość to pierwszy temat w radiu czy telewizji.
Mam jedynie ciepłą nadzieję, że za 100 lat nie będzie on w programie nauki historii w Rzeczpospolitej.




Okazuje się, że nie tylko "Fakty" TVN-u i "Wydarzenia" Polsatu szykują jesienne zmiany w swoich programach informacyjnych. Także poważnie zmieni się główny serwis informacyjny telewizyjnej Jedynki. Programy, podobnie jak w "Faktach", poprowadzą pary.
Z informacji Rzeczpospolitej wynika, że na początku października mają nastąpić zmiany w "Wiadomościach" TVP1. Wystrój studia ma być bardziej dynamiczny, więcej emisji programu spoza warszawskiego studia,jak i i z zagranicy.

Dużą zmianą mają być pary prowadzących, podobnie jak w "Faktach" TVN. "Wiadomości" mają poprowadzić damsko - męskie pary. Pierwsza z nich to Dorota Wysocka oraz Jarosław Kulczycki, który ma wrócić do TVP z Polsatu. Druga - Małgorzata Wyszyńska oraz Piotr Świąc.
/Media2.pl/


Nie cierpiałem Kulczyckiego i z jego powrotu nie jestem zadowolony. Ale nie przeszkadza mi to, bo tej tuby PiS-u dawno nie ogladam. Niech tam sie dzieje co chce. Wysocka i Kulczycki? Moim zdaniem to nie jest dobra para do prowadzenia programu informacyjnego.



Tak Popiela rzadko był pokazywany w telewizji a szkoda bo on się dobrze prezentuje. W kampanii Ligi Prawicy Rzeczpospolitej najczęściej pokazywano Giertycha i jego głupawy spot Iracki.
Do wyborów jest kupa czasu więc jest czas na zmianę wizerunku partii i przedstawianie programu. Przydały by się wam artykuły we "Wprost" i może paru byłych posłów z Prawicy Rzeczpospolitej.



Zarząd TVP podjął decyzję o wymianie dyrektorów w pięciu ośrodkach regionalnych i dwóch wicedyrektorów. "Rzeczpospolita" ujawnia, że stanowiska te mają obsadzić głownie ludzie LPR.


Według informacji dziennika zarząd zaakceptował już kandydaturę nowego szefa ośrodka w Łodzi oraz wicedyrektorów w Warszawie i Szczecinie. Zatwierdził także kandydatów na szefów ośrodków we Wrocławiu, Bydgoszczy, Rzeszowie i Olsztynie. Gazeta donosi, że posady stracą dyrektorzy, którzy otrzymali nominacje za czasów prezesa Jana Dworaka. Mają ich zastąpić działacze LPR i Młodzieży Wszechpolskiej.


Dziennik podaje, że kandydatem na stanowisko wiceszefa warszawskiego oddziału telewizji jest 25-letni działacz Młodzieży Wszechpolskiej. Ani członkowie zarządu TVP, ani rzecznik telewizji nie chcą na razie ujawnić nazwisk kandydatów. Informacje o wymianie na stanowiskach potwierdził "Rzeczpospolitej" jeden z działaczy Ligi Polskich Rodzin.

Pracownicy TVP spekulują, że wymiana dyrektorów ośrodków to efekt gry politycznej. Prezes telewizji, Andrzej Urbański, miał podobno zobowiązać się, że w zamian za poparcie udzielone mu przez LPR obsadzi posady dyrektorskie osobami, przez nią wskazanymi. Andrzej Urbański zaprzecza tym doniesieniom. (IAR)

--------------------------------------------------------

I płać tu człowieku abonament.... Zresztą co mi tam, TVP i tak prawie nie oglądam, ale czuję, że teraz program telewizyjny będzie przechodził przez katolicko-narodowościową cenzurę. I tak nie bardzo jest co oglądać na TVP, a teraz nas czeka jescze coś ciekawszego...



Prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej podpisał decyzję w sprawie rezerwacji częstotliwości z zakresu 470-790 MHz przeznaczonych do świadczenia audiowizualnych usług medialnych na obszarze całego kraju - poinformował w piątek UKE.

Teraz spółka Info-TV-FM, zwycięzca na operatora mobilnej telewizji w Polsce, ma czas trzy miesiące na rozpoczęcie świadczenia usług telewizyjnych. Jednak mobilna telewizja w Polsce zadebiutuje szybciej. Prezes spółki Info-TV-FM w rozmowie z Rzeczpospolitą zapewnia, że pierwsze najdaniki mobilnej telewizji w Warszawie ruszą na przełomie lipca i sierpnia, do końca roku usługa swoim zasięgiem ma objąć już dziesięć miast. W całej Polsce do końca 2011 roku.

Decyzja UKE pozwala na oferowanie audiowizualnych usług medialnych, w tym rozprowadzania programów radiofonicznych lub telewizyjnych, z wykorzystaniem częstotliwości objętych rezerwacją na obszarze całego kraju, zawierających co najmniej 16 programów radiofonicznych lub telewizyjnych od co najmniej 16 unikalnych dostawców audiowizualnych.

Jednak prezes Info-TV-FM w rozmowie z Rzeczpospolitą przyznaje, że kanałów może być znacznie więcej. Spółka posiada zaakceptowaną przez KRRiT listę 38 programów dla mobilnej telewizji. Na współpracę zgodzili się już m.in. TVP, TVN, Polsat, RMF Maxxx TV, Eska TV oraz powstająca Tuba TV. Trwają rozmowy z Polsatem.

Na razie nie wiadomo jakie będą ceny dostępu do mobilnej telewizji. UKE wcześniej opowiadała się za ceną kilkunastu złotych miesięcznie. Jest szansa, że telewizję mobilnę będzie można oglądać za darmo. Przedstawiciele Info-TV-FM planują świadczyć część płatną (za abonament) oraz ofertę ogólnodostępną (za darmo), która będzie utrzymywała się z reklam.

Źródło: Media2.pl





Ciąg dalszy zwolnień w telewizji publicznej. Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", dyscyplinarne wypowiedzenie z pracy otrzymała właśnie Halina Przebinda, szefowa biura programowego TVP.

Władze TVP argumentują zwolnienie rażącym naruszeniem obowiązków pracowniczych przez Halinę Przebindę. Chodzi o nie poinformowanie na czas o zwolnieniu lekarskim.

- Do środy byłam na zwolnieniu. Mój sekretariat poinformował o mojej chorobie sekretariat prezesa Farfała, ale on twierdzi, że nic o tym nie wiedział - powiedziała "Rzeczpospolitej" Przebinda. Zapowiedziała też odwołanie do sądu pracy.

Halina Przebinda objęła obowiązki dyrektora biura programowego Telewizji Polskiej SA 1 lutego 2008 roku. Zastąpiła na tym stanowisku Piotra Radziszewskiego.

Przebinda jest producentem i reżyserem oraz autorem scenariuszy wielu programów zrealizowanych dla TVP, stacji komercyjnych oraz Polskiego Radia. Była współwłaścicielem i dyrektorem krakowskiej Kompanii Artystyczno-Promocyjnej "TOProduction", firmy specjalizującej się w produkcji telewizyjnej oraz w działaniach PR.


Farfał ciągle sprząta, że nie liczy się przy tym z kodeksem pracy to już problem abonentów i reklamodawców by dostarczali środków na odszkodowania.


i ciąg dalszy:
Były wszechpolak, były poseł LPR i rzecznik klubu parlamentarnego tej partii Piotr Ślusarczyk będzie kierował pracami biura zarządu TVP - dowiedział się "Dziennik".

Ślusarczyk pracuje w TVP od ponad roku. Do tej pory pełnił funkcję starszego specjalisty w dziale reemisji sygnału, części biura współpracy międzynarodowej i handlu. Oficjalnie będzie wicedyrektorem biura zarządu. Ale jego przełożony, Jan Polkowski, najbliższy współpracownik byłego prezesa Andrzeja Urbańskiego, jest już na wypowiedzeniu, więc to Ślusarczyk w praktyce będzie kierował pracami biura.

Inny wszechpolak, były poseł LPR Radosław Parda został wicedyrektorem biura administracji.



"Ja, Zbigniew Ziobro, przepraszam Pana dr Mirosława Garlickiego" - planszę z takim tekstem mogli zobaczyć widzowie największych polskich stacji telewizyjnych. Przeprosiny, na które Ziobro musiał wziąć kredyt, kosztowały ok. 150 tysięcy złotych. Za co przeprosił były minister sprawiedliwości?


Przeprosiny pojawiły się niespodziewanie po głównych wydaniach programów informacyjnych w Polsacie, TVN i TVP. Zbigniew Ziobro przeprosił dr Mirosława Garlickiego za słowa, które wypowiedział w czasie słynnej konferencji prasowej w 2007 roku.

Oto pełen tekst przeprosin byłego ministra sprawiedliwości w rządzie PiS:

"Ja, Zbigniew Ziobro, przepraszam Pana dr Mirosława Garlickiego za wypowiedzenie pod jego adresem słów - już nikt nigdy przez tego Pana życia pozbawiony nie będzie - które naruszyły cześć Pana dr Mirosława Garlickiego".

Były minister sprawiedliwości przeprosił, ale sam wyrok uznawał za niesprawiedliwy. "Pozbawiono mnie szansy przedstawienia dowodów, a nawet przesłuchania mnie. Poza tym w mojej sprawie orzekał sędzia, wobec którego zleciłem postępowanie mające ustalić, czy nie dopuścił się przestępstwa. Miałem powody sądzić, że będzie stronniczy" - mówił Ziobro.

Ziobro wyznał wcześniej w "Rzeczpospolitej", że na wykonanie wyroku musiał zaciągnąć kredyt, bo według wyliczeń koszt takich przeprosin to ok. 150 tysięcy złotych.

Gdy w lutym 2007 CBA zatrzymała ordynatora kardiochirurgii ze szpitala MSWiA w Warszawie, a dwa dni później sąd go aresztował, informację i film z zatrzymania ujawniono na wspólnej konferencji Ziobry i szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Lekarzowi zarzucono m.in. korupcję i zabójstwo pacjenta. Mówiąc o aresztowaniu Ziobro oświadczył, że "już nikt nigdy przez tego pana życia pozbawiony nie będzie".

Lekarz spędził w areszcie trzy miesiące, po których sąd apelacyjny nakazał zwolnienie go, uznając zarzut zabójstwa za mocno wątpliwy. Śledztwo w tej sprawie jest prawomocnie umorzone - sąd stwierdził, że kardiochirurg nie chciał zabijać, lecz ratował pacjentów. Proces Garlickiego, oskarżonego m.in. o korupcję, trwa przed warszawskim sądem.

Za słowa ministra doktor Garlicki wytoczył mu cywilny proces o ochronę dóbr osobistych. Wygrał go w obu instancjach - w grudniu 2008. Sąd Apelacyjny w Krakowie nakazał Ziobrze przeprosić kardiochirurga w trzech stacjach telewizyjnych i zapłacić mu 30 tys. zł zadośćuczynienia.

onet.pl, TVN



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)