Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Użytkownicy pecetów z systemem Windows mogą powiedzieć "nareszcie!". Firma Adobe zdecydowała się udostępnić im wersję próbną oprogramowania Lightroom, którego użytkownicy komputerów typu Macintosh używają od stycznia tego roku. Adobe Lightroom to nowe spojrzenie na obróbkę zdjęć i zarządzanie archiwum.
Dostępna w tej chwili również dla użytkowników Windowsów wersja programu Lightroom jest już trzecia z kolei. Producent zdecydował się umożliwić przyszłym użytkownikom pobranie pełnej wersji za darmo w nadziei na odzew z sugestiami poprawek i uzupełnień. Udało się. Teraz, gdy grono "testerów" poszerzyło się o fotografów korzystających z najpopularniejszego systemu operacyjnego świata, możemy się chyba spodziewać mnóstwa komentarzy i wskazówek. Adobe Lightroom Beta 3 na Windowsy przestanie działać 30 stycznia 2007, ale do tego czasu albo pojawi się kolejna wersja próbna, albo produkt komercyjny. Polecamy!
Więcej szczegółów o Adobe Lightroom można znaleźć tutaj.
źródło: fotopolis.pl
Nie ma to jednak nic wspólnego z fortuną Billa - zrobił system będący w większoći komputerów, wiekszość programistów swoje pierwsze kroki komputerowe stawiała na systemie Billa, potem pisali inne programy pchali postęp jak należy. Bądź mu wdzięczny za to co masz. I nie marudź, że trzeba kraść - jedni kradną bryki, bo to dla nich "niezbędny" element życia, na których ich nie stać, a inni kradną programy.
Jesteśmy złodziejami z wyboru.
Człowieku, a skąd, jeżeli nie z kradzieży (albo z z zajebistego przekrętu B.G ) ma kasę. Aboś gupi, aboś gupi (chyba że fan Billa) :wymiotuje:
Składnię? Argumenty? "Gramatykę" (tak, tak!)?
Pewnie to o to chodzi...
Tak na marginesie. Należałoby się najpierw zastanowić nie nad definicją programu komputerowego, ale nad źródłosłowem programowania. System/procesor/interpreter HTML nie realizuje programu, tak jak syntetyzer mowy w nowej Operze tylko czyta tekst na stronie WWW. Nie ma tam operacji logicznych, ciągu, wątków blablabla.
Mnie się podoba "język opisu stron internetowych".
To przecież PHP (liznąłem) dla wielu nie podchodzi pod definicję programowania, choć obecność logicznych operacji i struktury wg mnie na to zasługuje.
Mądrze gada, dać mu piwa :thumbup:
komisarz
Ten post był edytowany przez komisarz dnia: 03 Styczeń 2005 - 23:45
Sprzedaż komputerów w drugiej połowie tego roku będzie stopniowo rosnąć, przewidują analitycy z iSuppli.
Wzrost spowodowany będzie chęcią firm do wymiany starszego sprzętu. Jedną z ważniejszych przyczyn tego zjawiska ma być według iSuppli zakończenie przez Microsoft wspierania programów operacyjnych serii Windows 9x. Firmy myślące o unowocześnieniu swojej bazy informatycznej powinny poważnie się zastanowić nad „przesiadką” na systemy Windows 2000 i XP.
Zmiana systemów operacyjnych na nowocześniejsze pociągnie za sobą nieuchronną wymianę sprzętu, który będzie w stanie działać z nowym oprogramowaniem.Pełna treść publikacji
Kolejne badania pokazują jak niewielką wagę przywiązują użytkownicy (tym razem amerykańscy) do problemu zabezpieczania komputerów przed wirusami i programami typu spyware. Badania America Online i NCSA (National Cyber Security Alliance) pokazały, że około 80 proc. komputerów przeciętnych użytkowników zarażone jest spyware’em. W większości przypadków, użytkownicy nawet nie zdają sobie z tego faktu sprawy (dziewięć na dziesięć pytanych osób).
Trzech na pięciu pytanych w ankiecie, nie potrafiło wskazać różnic między zabezpieczeniami typu firewall, a oprogramowaniem antywirusowym. Dwie trzecie z badanych nie posiadało zainstalowanych „ścian ogniowych”.
Lepiej wyglądała sytuacja z antywirusami. Tutaj 85 proc. użytkowników posiadało takowe, jednak znów dwie trzecie z nich nie pamiętało o regularnych aktualizacjach baz wirusów. Jeden na pięciu badanych miał w swoim systemie co najmniej jeden aktywny wirus.
Budowanie wiedzy o tego rodzaju zagrożeniach jest jednym z celów amerykańskiego programu NSSC (National Strategy to Secure Cyberspace).Pełna treść publikacji
Trochę lepiej czy trochę gorzej, nie jest to już ważne. Inżynierowie zadbają o to, by nawet skrzypienie starego pudła brzmiało niczym operowa diwa. Nie wierzycie? Wieczory karaoke z technologią komputerową w tle nie będą już takie jak dawniej. Każdy stanie się gwiazdą, i choć struny głosowe ochotników pozostaną te same (przeważnie kiepskie), to z głośników popłynie komputerowo przetworzony mistrzowski śpiew.
Zadanie inżynierów Marka J.T. Smitha i Matthew Lee jest proste: przeistoczyć za pomocą systemu komputerowego głos kiepskiego śpiewaka w głos doskonałego piosenkarza. Realizacja pomysłu nie jest już tak łatwa. Podstawowym zadaniem jest stworzenie programu analizującego ludzki głos. Kolejnym, rozbicie głosu na czynniki pierwsze. To z kolei pozwoli na dowolną nimi manipulację. Efektów działania beta programu dla przyszłych idoli możecie posłuchać tutaj. Znajdziecie tam cztery siedmiosekundowe „sample” – dwa naturalne i dwa zmodyfikowane.
Jeszcze wiele pracy przed inżynierami. Efekty dotychczasowych zmagań z ludzkim głosem przedstawione zostaną już 30 kwietnia w Nashville w Tennessee – stolicy piosenki country. Ciekawe czy kowboje to wytrzymają?Pełna treść publikacji
Firma Leadtek przedstawiła kartę tuner TV WinFast TV2000 XP Expert. Tuner pracuje z systemami NTSC, PAL i SECAM i pozwala na zapamiętanie do 181 kanałów.
Karta umożliwia zapis wideo nadawanego programu w trzech rozdzielczościach. 352 na 240 punktów w MPEG1, 640 na 480 pikseli w MPEG4 i 720 na 480 punktów w MPEG2. Budowę karty powinni docenić wszyscy posiadacze komputerów z niepojemnymi obudowami. Wąska konstrukcja tunera z pewnością zmieści się w najmniejszych maszynach.
W komplecie z kartą prócz oprogramowania wchodzi też pilot zdalnego sterowania. WinFast TV2000 XP Expert kosztuje około 75 dolarów.Pełna treść publikacji
Jesteś rasistą, chociaż nawet o tym nie wiesz? Na to pytanie odpowie ci system komputerowy opracowywany przez brytyjską uczelnię London Metropolitan University. Testujący program ma za zadanie wykrycie "wewnętrzego uprzedzenia" rasowego, które, jak twierdzą zwolennicy multikulturalizmu, jest "bagażem przeszłości" i "niewłaściwego wychowania".
Programiści z londyńskiego uniwersytetu twierdzą, że stosując opracowany przez nich test, zdecydowanie trudniej jest oszukać system, tak jak ma to miejsce przy zastosowaniu dotychczasowych testów psychometrycznych. Nowy test polega m.in. na wyświetlaniu różnych obrazków, które osoba testowana musi zakwalifikować do jednej z dwóch grup, jako "pozytywne" bądź "negatywne". Program używając skomplikowanych algorytmów mierzy czas podejmowania decyzji. Jak twierdzi Mark Parkinson, autor książek na temat testów psychometrycznych: "Jest stwierdzone, że część mózgu odpowiadająca za emocje, reaguje jako pierwsza i na tej podstawie tworzy się teorię sugerującą, że czasami ludzie nie zdają sobie nawet sprawy, iż tkwi w nich głęboko jakieś uprzedzenie."
Testy opracowywane są z myślą o szerokim zastosowaniu przy przyjmowaniu kandydatów do pracy przez instytucje rządowe i wielkie korporacje. Jak mówi Nigel Marrow, wykładowaca na londyńskim uniwersytecie i zwolennik systemu: "Test ma za zadanie wykrycie 'ukrytego' rasizmu u osób ubiegających się o pracę. Ma za zadanie odsłonięcie tych skojarzeń, które potencjalnie może mieć kandydat wobec różnych grup etnicznych". Marrow marzy o szybkim zastosowaniu testów: "Mamy nadzieję, że testy będą dostępne w ciągu 12 miesięcy i pozwolą na wykrywanie w delikatny sposób rasistów."
Już dzisisiaj jednak w forsowanym na społeczeństwie Wielkiej Brytanii eksperymencie multikulturalizmu, stosuje się podobne procedury. Rząd brytyjski zastosował podobne testy wobec kandydatów na policjantów, odrzucając 5 procent aplikantów. Inne ośrodki naukowe, jak np. amerykański Harvard University opracowują zbliżone systemy.
Przeciwnicy testów nazywają cały projekt "koszmarem Kafkowskim" i wskazują na utratę prywatności i coraz skuteczniejsze tworzenie policyjnego państwa z Policją Myśli (Thought Police) kontrolującej wszystkie aspekty życia, na czele
Za:
http://www.bibula.com/new/display.php?textid=01061