Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Jedyne takie w mieście
( Co Tydzień )

Dziećkowickie przedszkole może poszczycić się wspaniałym wyróżnieniem. Jako jedyna placówka w mieście otrzymało potwierdzenie jakości swojej pracy w zakresie promocji zdrowia.

O przyznanie tytułu nauczyciele Przedszkola nr 19 starali się od dwóch lat. W tym celu przygotowano autorski program o tematyce prozdrowotnej, wychowawczynie przeszły roczne szkolenie w tym zakresie, spotykały się z fachowcami. W placówce prowadzone były akcje dotyczące zdrowia i zdrowego trybu życia - na terenie ogrodu przedszkolnego dzieci z grupy starszej posadziły opatrzone imionami drzewka, na zajęciach przedszkolnych poruszano z dziećmi problematykę zdrowia, czystości, otoczenia i przyrody.

Specjalny certyfikat, będący uznaniem starań personelu przedszkola na
ręce dyrektorki Bogusławy Niedbał-ki przekazała Barbara Dobia-Mola, wojewódzki koordynator szkół promujących zdrowie. Certyfiakt jest ważny przez trzy lata, po tym czasie przedszkole będzie musiało starać się o jego utrzymanie.

W dniu wręczenia tego ważnego dokumentu dzieci, pod okiem swoich nauczycielek przygotowały dla rodziców i zaproszonych gości program artystyczny, nawiązujący do zdrowia i zdrowego stylu życia.



Nadszedł czas by podsumowac poprzedni rok rowerowy.Był to mój kolejny rekordowy sezon kolarski.Na rok 2009 zaplanowałem sobie 9000 km.Plan zrealizowałem z dużą nawiązką bowiem mam przejechanych niecałe 11000 km.Wziąłem udział w 8 maratonach zaliczanych do Pucharu Polski.Łącznie w tych maratonach przejechałem 1850 km.Pozwoliło mi to na zajęcie bardzo wysokiej 8 pozycji na 300 w mojej kategorii wiekowej w rankingu rocznym i 60 miejsce na 1800 w kategorii open.Niewątpliwie najważniejszy mój występ miał miejsce w Świnoujściu gdzie zaliczyłem dystans ultra 400km.Ogólnie wszystkie moje występy oceniam i wspominam dobrze nawet te najtrudniesze(Gryfice,Polańczyk)Do bardzo udanych zaliczam występy w Trzebnicy,Gorzowie i Kołobrzegu.Wśród tych 8 maratonów trafiły się 2 górskie(Istebna i Polańczyk)Jazda po górach nie jest moją specjalnością ale radzę sobie coraz lepiej.Zdarzały się nawet przyjemne chwile na trasie jak długie zjazdy po dobrej nawierzchni i podjazdy na których wyprzedzałem rywali.Nie byłoby tych sukcesów i dobrych wyników gdyby nie pomoc i towarzystwo przyjaciół z WTR.Największe dzięki należą się Beacie ale dziękuję także wszystkim kolegom z WTR i nie tylko za wsparcie i świetną zabawę.Poznałem również sporo sympatycznych ludzi z całej Polski m.in. parę Martę i Pawła z Poznania.Nie mogę zapomniec o pomocy udzielonej mi w Gorzowie.Nieznajomy gośc poświęcił swój czas i pieniądze i podwiózł mnie z rowerem do miejsca maratonu i nie wziął ani grosza.Wiem tylko że to kolega Radka z Gorzowa.
Na rok 2010 zaplanowałem 10 000 km i będę dążył do tego żeby program wykonac.



PKP Cargo: Już 300 mln zł straty w 2008 roku?

Na 300 milionów złotych szacowane są zeszłoroczne straty spółki PKP Cargo, drugiego pod względem wielkości europejskiego przewoźnika towarowego. W tym roku wyniki mogą być jeszcze gorsze, a zagrożonych utratą pracy jest aż 9 tysięcy pracowników.

- Jest jeszcze za wcześnie na podawanie konkretnych liczb - Ryszard Jacek Wnukowski z PKP Cargo nie chce potwierdzić kwoty strat. - Będzie ona znana dokładnie po zakończeniu audytu - wyjaśnia.

Według Adriana Furgalskiego z Zespołu Doradców Gospodarczych TOR spółka jednak mogła zanotować w ubiegłym roku tak ogromną stratę.

- Po 10 miesiącach Cargo było pod kreską na 200 mln zł. Biorąc pod uwagę, że listopad oraz grudzień były praktycznie martwe pod względem przewozów towarowych, straty mogły sięgnąć nawet 300 mln zł - ocenia ekspert. Jeszcze dalej w prognozach idzie wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Infrastruktury Janusz Piechociński, który uważa, że można mówić o kwocie nawet dwukrotnie wyższej.

Cargo to kolos na glinianych nogach. Spółka ma roczne przychody dochodzące do 5 mld zł i zatrudnia około 44 tys. pracowników. Pod względem wielkości w Europie wyprzedza je tylko niemiecki przewoźnik. Jednak średni wiek taboru sięga 30 lat, spółka nie ma jednego spójnego systemu informatycznego, brakuje nowoczesnego systemu rozliczeń finansowych. W ostatnich latach udziały rynkowe spółki stopniały z 87 proc. w 2004 roku do niecałych 70 proc. (pod względem wykonanej pracy przewozowej).

W związku z tym spółka zaczęła wprowadzać program restrukturyzacji, który ma przynieść niemal 500 mln zł oszczędności. Zdaniem ekspertów zbyt późno.

W sprawie odchudzenia zatrudnienia zaczęły się już rozmowy ze związkami zawodowymi. Pracę może stracić nawet 9 tys. osób z 44-tys. załogi spółki. Dokładna liczba ma być znana pod koniec stycznia. Możliwe jednak, że potężne kolejarskie związki zablokują program zwolnień i zapowiadana restrukturyzacja może skończyć się jedynie kadrowymi przesunięciami.

Na fatalną sytuację Cargo ogromny wpływ ma pogarszająca się sytuacja gospodarcza. Optymistyczne rachunki PKP Cargo mówią o zmniejszeniu przewozów ze 145 mln ton w 2007 roku do 122 mln ton w 2009 roku.

Na razie Cargo ma zakontraktowany na przyszły rok przewóz 100 tys. ton materiałów. Wystarczy, że ArcelorMittal nie uruchomi po ubiegłorocznym wygaszeniu dwóch pieców hutniczych i plan runie - to największy odbiorca usług spółki.

źródło: Gazeta Prawna



Niezorientowanych informuje, ze prawdopodobnie w nadchodzacym roku akademickim zostanie zorganizowany wyklad z teorii kategorii, prowadzony przez prof. Jarzembskiego. Ten temat na forum sluzyc ma ustaleniu pewnych zwiazanych z ta okolicznoscia spraw organizacyjnych.

----

Moim zdaniem najistotniejsze sa trzy nastepujace, powiazane ze soba problemy:
- dlugosc wykladu
- semestr
- program

Jezeli ktos uwaza za istotne i godne omowienia tutaj inne kwestie, prosze zglaszac je smialo.

----

Moja propozycja rozwiazania:
Poniewaz z tego co przeczytalem w mailach od potencjalnych uczestnikow wynika, ze stan ich wiedzy jest mocno zroznicowany - wystepuja wsrod nich osoby, ktore z przedmiotem wykladu sie blizej nie zetknely, takie ktore maja pewne ogolne pojecie, oraz takie, ktore wiedza juz calkiem sporo. Wydaje mi sie, ze ciezko byloby stworzyc plan wykladu semestralnego, ktory zadowolilby wszystkie te grupy.
W zwiazku z tym faktem proponuje, by, o ile bedzie to mozliwe (pomyslu nie konsultowalem jeszcze z prowadzacym; licze jednak, ze zapewnienia o "dowolnej formule wykladu" uwzgledniaja taka mozliwosc), wyklad byl roczny. Pierwszy semestr stanowilby ogolne wprowadzenie do tematu, natomiast drugi dotyczylby juz spraw bardziej zaawansowanych i bylby ukierunkowany.
Tu pojawia sie problem - w ktora strone skierowac sie w drugim semestrze. Ja osobiscie chetnie posluchalbym o toposach i logice kategoryjnej (w czym zreszta chyba nie jestem osamotniony ;) ). Ale byc moze teraz jest jeszcze za wczesnie na stawianie tego pytania.

----

Oczekuje na opinie, krytyke, alternatywne propozycje, glosy poparcia i im podobne wypowiedzi.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)