Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Samodzielnie od lat prowadzę terapie córki z Z.Asp
Drodzy Państwo. Od 4 roku życia moja córka Olga miała mnie tylko za
terapeutkę.Z konieczności, niestety.Ukończyłam różne kursy,
szkolenia, przeczytałam masę książek.Dużo pomogła jej kinezjologia
edukacyjna, joga, leczenie kolorami i tablice Domana, które sama
wykonywałam. Wcześniej wyjeździłam się do różnych ośrodków, niestety
zbyt wcześnie się urodziła, nikt nie był jeszcze specjalistą z
dziedziny Zespołu Aspergera. Teraz Olgusia ma lat 17,5 uczęszcza do
2 klasy Lo. Ma trudności i to spore, ale cały czas ją przygotowuję
do dorosłego życia. Zna 2 języki obce, uczy się trzeciego, a ja sama
prowadzę zajęcia relaksacyjne, pracę z ciałem i emocjami z osobami
dorosłymi dotknietymi różnymi problemami.Wiem jak dużo pracy trzeba
wykonać nad sobą jako rodzica, aby znieść taki trud i zmaganie z
nieuleczalną chorobą dziecka.Obecnie poszukuje osób zainteresowanych
tematem tzn.poszerzających lub mających w planie programy,
terapie, warsztaty pracy, koła zainteresowań,budowanie osiedli dla
osób z Zespołem Aspergera lub z podobnymi schorzeniami.Mieszkamy w
Radomiu i częściowo w Warszawie/czwartki - soboty/. Olga ma ogromną
potrzebę przyjaźni.Zapraszam do kontaktu na e-mail
wieden@poczta.onet.pl lub tel. 515107558
Porównajcie program polskiej szkoły z programem w innych krajach.
Porównałam. Program w innych krajach EUROPY bywa tak żenujący, że nawet osoby
po college'u pojęcia nie mają gdzie leży Polska. Ponadto myli im się nasz kraj
z - tak, właśnie! - Rosją...
No i mapki
> konturówki proszę państwa... A atlasy po co są?
Natomiast powtarzam mapki
> konturówki są psu na budę i w in. krajach, a wszędzie to dziwactwo zabieram
> gdzie jadę, wzbudzają zdziwienie, współczucie że brakuje u nas atlasów.
Mapki konturówki zabiera Pani wszędzie ze sobą w podróż??? Załóżmy, że to
prawda. I woli Pani wzbudzać współczucie u cudzoziemców niż wytłumaczyć im, że
u nas atlasy również są w użyciu, a także inne materiały dydaktyczne? No to ja
się nie dziwię, że uważają nas za zacofanych idiotów. Mogę jedynie podziękować
serdecznie za ukazanie nas w takim świetle.
Pani miała trudności z geografią, czy Pani dziecko? Bo widzę, że tu mapki
konturówki urastają do rozmiarów tragedii. Trauma z dzieciństwa?
> Jako matka jestem przerażona 12 godzinnym dniem pracy licealistów.
Tak, jasne. Też kończyłam liceum i nie przypominam sobie, żeby którykolwiek
(nawet najcięższy) dzień szkolny trwał 12 godzin. Jeśli Pani dziecko twierdzi,
że spędza owe 12 godzin w szkole, to faktycznie należy się zacząć martwić...
pozdrawiam
Trudności życiowe Cię przerastają?
Nie umiesz odnaleźć się na rynku pracy?
Czujesz się bezradna? Osamotniona?
Jeśli:
- masz 25-55 lat:
- mieszkasz w Warszawie, powiecie otwockim, piaseczyńskim albo pruszkowskim;
- jesteś bezrobotna, szukasz pracy, Twoja praca nie daje Ci satysfakcji lub wystarczających dochodów;
- doświadczasz przemocy psychicznej lub fizycznej, żyjesz w trudnym związku lub z osobą uzależnioną;
- samotnie wychowujesz dziecko, Twoje dziecko jest niepełnosprawne lub przewlekle chore.
Uwierz w siebie - zacznij Od NowA.
Jeśli jesteś zainteresowana udziałem w Programie, chcesz dowiedzieć się więcej – zadzwoń.
Czekamy na zgłoszenia od poniedziałku do piatku w godz. 10.00 – 16.00. pod numerem telefonu 022 626 05 00.
Obecna edycja programu jest finansowana dzięki wsparciu udzielonemu przez Islandię, Liechtenstein i Norwegię poprzez dofinansowanie ze środków Mechanizmu Finansowego Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz Norweskiego Mechanizmu Finansowego, a także ze środków budżetu Rzeczpospolitej Polskiej w ramach Funduszu dla Organizacji Pozarządowych.
www.opta.org.pl/odnowa/news.php
Twoja mama postąpiła mądrze. Co do roli rodziców - także uważam, że
pomoc rodziców w odrabianiu lekcji wręcz dziecko ogłupia, bo zwalnia
z poczucia obowiązku i odpowiedzialności i nie pozwala mu się
nauczyć samodzielnej pracy. Znam wypadek córki rozwiedzionych
rodziców. Matka, z którą pozostała, nie zna francuskiego, którego
córka uczy się w szkole. I córka już parę lat nie jest w stanie
uczyć się francuskiego i odrabiać lkcji, bo zawsze odrabiała je z
ojcem. Z innych przedmiotów sobie radzi, bo kompetencje matki
wystarczą. ZAniedbanie nie jest więc wynikiem szoku po rozwodzie
rodziców, ale tego, że panienka w ogóle nie umie odrabiać sama
lekcji.
Natomiast uważam, że rodzice powinni dyskretnie monitorować, czy
dziecku idzie to łatwo, czy trudno. Jeśli pojawiają się trudności,
trzeba natychmiast zorganizować pomoc (własną, korepetycje, pomoc
zdolniejszych kolegów, etc. zależnie od sytuacji), by nie powstały
zaległości, które zniechęcą dziecko do systematycznej pracy. To
wystarczy.
I jeszcze jedno: narzucanie się przez rodziców z pomocą i
niedowierzanie niektórych dyskutantek, że dzieci są zdolne same
odrobić lekcje, to chyba kontynuacja przekonania, ze dzieci są
głupiutkie. Przecież program szkolny jest dostosowany do zdolności
przeciętnego dziecka, więc ono powinno umieć samo go opanować.
MW wrote in message <01be58b4$40cbacc0$0101a8c0@california...
Cześć wszystkim.
Ostatnio mnie schlastano na grupie, że nie wiem, co piszę, więc
spieszę się wytłumaczyć.
Miełem na myśli to, że kompilator przetłumaczy tak samo linijkę
a=b+c;
jak i linijkę
cena=koszt+zysk;
Jeżeli ktoś zna dekompilator, który odgadnie sens instrukcji z kodu,
niech mi da znać :).
znam "programistow" co maja trudnosci z odgadnieciem
sensu nawet majac kod zrodlowy
Jeżeli ktoś zna dekompilator, który odtworzy nazwy zmiennych
(a,b,c,cena,koszt,zysk)
czy odtworzenie komentarzy tez jest potrzebne ?
czy wystarcza same zmienne ?
niech KONIECZNIE mi da znać :))
bardzo nalegasz - to pare zdana powaznie :
podczas kompilacji , czesc kompilatorow
ma mozliwosc zachowania informacji
dodatkowych - laczenie z tekstem zrodlowym
wewnatrz exe - jesli taki program poddamy
obrobce to mozliwosci odzyskania nazw istnieja
np. M$ informacje dodatkowe przechowuje w
zbiorach *.pdb i np. windbg pozwala
po wgraniu odp. zbiorow ogladac nazwy
funkcji i zmiennych z tych dll,exe,sys dla
ktorych te zbiory istnieja
jesli te nazwy przeniesiemy do IDA to
mozemy uzyskac deassemblacje z orginalnymi
nazwami ( tymi ktore zachowano)
bo np. gdy mamy
{
int i;
for (i=0;i<10;i++);
}
to czy nazwa zmiennej "i" ma jakies istotne znaczenie ?
Twierdzę nieskromnie, że nikt nie zna, więc sens pracy dekompilatora jest
(nieco) wątpliwy.
Nazwijmy to "Wielkie Twierdzenie Plutona "
jesli nie masz nic przeciwko ?
Pomyslec , ze cale lata zylem w niesiwadomosci
ze uzywam bezuzytecznych narzedzi , ktore
wydawaly mi sie bezcenne ("oj naiwny
niawny naiwny jak dziecko ..." - to o mnie)
pozdrawiam
patix