Projekt badawczy Polska-Namibia 2010




Wśród polityków beneficjentów dopłat rolnych z UE "Rz" wymienia: 258,8, tys. zł - Mirosław Koźlakiewicz (PO); 255,7 tys. zł - Wojciech Mojzesowicz (PiS) z rodziną; 127,2 tys. zł - Lukasz Abgarowicz (PO); 63,3 tys. zł - Andrzej Grzesik (Samoobrona), 41,2 tys. zł - Mieczysław Aszkiełowicz (Samoobrona); 15,9 tys. zł - Waldemar pawlak (PSL).

A co to ma do rzeczy? biorą wszyscy, łącznie z Lepperem (bo menda łgała mówiąc, że przepisał majątek na syna. Co syn to syn, a co Jędrek, to Jędrek). Jak byłem w ARiMR, to z nudów szukałem sobie polityków i ile dostali z dopłat.
I pytanie: czy tu jest tylko kasa z dopłat, czy też z innych programów pomocowych. Bo jak np. kasa z programu dofinansowania inwestycji też się łapie, to mnie to nie dziwi.




Wielki Strajk Chłopski!!


Skutki wielkiego kryzysu gospodarczego w II Rzeczypospolitej w latach dwudziestych XX w. szczególnie dotkliwie odczuli chłopi. Wewnętrzna polityka rządów endecji uczyniła z chłopów obywateli niższej kategorii, zaś wieś zepchnęła do ekonomicznej nędzy. Chłopi, którzy pokładali nadzieję w nowe rządy ludowców Witosa, dziś wyrażają swoje ogromne oburzenie. Chcą radykalnych zmian, inaczej strajki będą kontynuowane.

W warunkach potęgującej się nędzy na wsi i wyraźnego lekceważenia chłopskich postulatów, w walce z rządem coraz częściej zaczęto posługiwać się bronią zapożyczoną od robotników – organizując strajki, które polegały na bojkocie targów oraz wstrzymaniu dowozu produktów rolnych do miast.

Adam Wroński, kojarzony z ruchem komunistyczny, proklamował 10-dniowy powszechny strajk chłopski. Przez 10 dni chłopi mają powstrzymać się od dostarczania produktów rolnych do miasta. Organizowane pikiety mają „pouczać” łamistrajków oraz blokować drogi dojazdowe do miast, tym samym utrudniony jest dostęp do Warszawy, Krakowa, Lwowa, Grodna i Brześcia. Jak ostrzegają - 10 dni to tylko ostrzeżenie. Chłopi mogą strajkować i miesiąc.

Strajk w chwili obecnej objął swoim zasięgiem aż 10 województw (najliczniej wystąpili chłopi w Małopolsce). Policja odnotowała 188 zgromadzeń. W akcji strajkowej wzięło udział kilka milionów chłopów narodowości polskiej, białoruskiej i ukraińskiej. Do strajkujących przyłączyli się robotnicy folwarczni z drobnych zakładów przetwórstwa i budowlanych. Robotnicy z Krakowa zorganizowali potężną manifestację solidarnościową.

Wielki Strajk Chłopski swoją wielkością ustępuje tylko wystąpieniom marcowym, jednakże protest ten jest największą akcją polityczną, najbardziej masowym głosem protestu ekonomicznego w dotychczasowych dziejach naszego państwa. Chłopi domagają się m.in.: zmiany konstytucji na Konstytucję marcową z 1921 roku, likwidacji rządów dyktatorskich - w sferze Prezydenckiej; wprowadzenia sprawiedliwego podziału dóbr społecznych, prawa do pracy - w sferze społecznej, reform gospodarczych i szerokiego programu pomocowego dla rolników.

Ekonomiści przypuszczają, że każdy dzień Wielkiego Strajku Chłopskiego, przybliża gospodarkę Rzeczpospolitej do ogromnego paraliżu życia gospodarczego. Ci bardziej pesymistyczni, mówią, że wywołany kryzys, może załamać całkowicie nasze Państwo. Policja Państwowa jak na razie pokojowo podchodzi do strajków. Jedynie na Małopolsce doszło do kilku starć z manifestantami.



Źródło: naszemiasto.pl
Autor: Kazimierz Netka, Anna Szałkowska
Link: http://nowydworgdanski.naszemiasto.pl/artykul/274967,na-dobra-ochrone-zulaw-potrzeba-2-mld-zlotych,id,t.html

Na dobrą ochronę Żuław potrzeba 2 mld złotych

2009-12-29

Województwa pomorskie i warmińsko - mazurskie otrzymują spore kwoty z zagranicy na inwestycje przeciwpowodziowe. Wsparcie finansowe na utrzymanie w dobrym stanie obecnie istniejących, często bardzo starych urządzeń zapobiegających zalaniom i podtopieniom, jest o wiele za małe - w stosunku do potrzeb. To wsparcie, płynące z budżetu państwa, robi się coraz mniejsze. Potrzeba ponad 53 mln zł, a dostajemy zaledwie niespełna jedną trzecią tej sumy.

Według Mariusza Nierebińskiego, dyrektora Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych Województwa Pomorskiego, kwota potrzebna na utrzymanie obiektów będzie znacznie wyższa, jeżeli doliczy się te wydatki, które ponieść trzeba, aby m.in. zapłacić za energię, która zasila ponad sto pompowni (4 mln zł).

- Niektórych kosztów nie da się uniknąć - stwierdza dyrektor Mariusz Nierebiński. - W praktyce, z ogólnej puli środków, na utrzymanie zostanie niewiele.

Zmniejszenie budżetu na melioracje może martwić wszystkich Żuławiaków, którzy w połowie października przeżywali na swoim terenie powódź wywołaną cofką. Teraz mieszkańcy tego regionu twardo mówią: natura dała nam nauczkę, trzeba się zabezpieczyć przed kolejną wielką wodą.
W pierwszym okresie realizacji, dotowanego przez Unię Europejską, programu "Kompleksowe zabezpieczenie przeciwpowodziowe Żuław do roku 2030 (z uwzględnieniem etapu 2015)", przewiduje się do wykonania ponad 40 zadań.

Ich finał: za sześć lat. Nie oznacza to, że już wówczas powódź nie zagrozi mieszkającym w delcie Wisły. To biwiem za mało. Do realizacji jest aż ponad 200 przedsięwzięć. Urzeczywistnić je chcemy do 2030 roku. Może się uda; pod warunkiem, że znajdziemy gdzieś 2 miliardy złotych.

- Musimy zdać sobie sprawę, że około dwie trzecie Żuław jest odwadnianych przy pomocy pomp - apeluje dr Kazimierz Cebulak. - Powinniśmy o tym przekonywać nie tylko decydentów w Warszawie, ale też mieszkających w Pomorskiem. Dopóki o terenie, który jest depresją, będziemy mówić że to wyspa, Nowakowska, a w znacznej części znajdująca się poniżej poziomu wody, tak długo będziemy siebie innych wprowadzać w błąd co do specyfiki Żuław.

Opinie parlamentarzystów

Gintowt-Dziewałtowski SLD
Niestety, niektórzy parlamentarzyści w Warszawie nie mają zbytnio pojęcia, co kryje się pod pojęciem Żuław. I nie wiedzą, że ochrona przeciwpowodziowa to dla tej ziemi podstawowa potrzeba. Pieniądze na meliorację ucięto analogicznie w obu województwach, na terenie których leżą Żuławy. Podczas głosowania odrzucono nasze po-prawki, które miały na celu zdobycie dodatkowych środków na żuławską meliorację. Co nie znaczy, że to koniec walki. Teraz będziemy się starać o zdobycie środków z rezerwy celowej państwa.

Dorota Arciszewska - Mielewczyk, senator PiS
W województwie pomorskim brakuje pieniędzy nie tylko na znany od dawna temat zabezpieczeń przeciwpowodziowych na Żuławach Wiślanych, ale także na umacnianie brzegów morza. Czuję rozżalenie i rozgoryczenie. Najgorsze jest zaś, iż nie ma sensu, abym jako przedstawiciel PiS składała poprawki do budżetu, bo z góry wiadomo, że zostaną one odrzucone. Arogancja PO jest tak duża, że z definicji nie akceptują oni nawet dobrych inicjatyw naszej partii. Jestem parlamentarzystą kilkanaście lat, ale nigdy jeszcze nie widziałam takiego upolitycznienia prac w Sejmie i Senacie.

Jerzy Kozdroń, poseł Platformy Obywatelskiej
Budżet na przyszły rok jest jaki jest. Oczywiste, że pieniędzy nie starczy na wszystkie potrzeby w państwie. Zamiast proponowania kolejnych poprawek do budżetu, trzeba szukać śro-dków z innych źródeł. I tym na pewno się zajmiemy w przyszłym roku. Przyznaję, że nie zajmuję się na co dzień sprawami melioracji, ale na pewno wspólnie z innymi pomorskimi parlamentarzystami staniemy murem, kiedy będziemy walczyć o dodatkowe pieniądze na ten cel. Istnieje przecież możliwość zwrócenia się do komisji rolnictwa czy finansów publicznych.



Hej!
Fajnie, że możemy wrócić i do tego tematu
Dzięki Viki...

od czego by tu zacząć... ?

no to tak:

w Hurghadzie wisi sporo plakatów związanych z wyborami do Parlamentu


po wypadku zabicia przez lokalnych rybaków ciężarnej samicy rekina tygrysiego HEPCA (kolesie od ochrony M.Czerwonego) pozwali do sądu Ministerstwo Rolnictwa i Rybołóstwa w wyniku czego Ministerstwo wydało całkowity zakaz połowu rekinów w M. Czerwonym - do tej pory rekinią sytuację regulowały tylko lokalne przepisy, którymi niekt się za bardzo nie przejmował... (na rybaków nałożono karę 100tys. L.E. i konfiskatę łodzi)


New Swanky Marina - tak nazywać się będzie budowany od 2 lat kompleks hotelowo/handlowo/turystyczno/morski w Hurghadzie w rejonie starych doków. Całość jest położona bezpośrednio nad morzem. Powstanie kilkaset apartamentów (można je kupić już teraz - zostało niewiele...), rozbudowany port jachtowy dla blisko 200 jednostek, wielka plaża i centrum handlowe. Całość ma być stylizowana na podobną zabudowę jaką można zobaczyć w El Gounie. Warto wspomnieć, że na przełomie ostatnich 2 lat ceny mieszkańw El Gounie wzrosły o ponad 150%.
Ceny apartamentów w nowym kompleksie w HRG zaczynają się od 75tys $


Ze względu na dużo niższe ceny Polacy najchętniej kupują mieszkania na osiedlu "Mubarak", gdzie za kwotę 75tys pln można stać się właścicielem mieszkania o powierzchni ok. 100m. kw . Ciekawi jesteśmy ilu rodaków zainwestuje w nowej marinie...


Venis Marina - to drugi tego typu projekt - tym razem dużo bardziej tajemniczy. Projekt zakłada powstanie ultra luksusowego kompleksu z dwoma "18-sto dziurowymi" polami golfowymi i 14-stoma hotelami i rozbudowaną mariną. Całość ma być położona nad morzem ok. 18km od lotniska w HRG. Rozglądając się po okolicy można wykombinowac, że chodzi tu prawdopodobnie o zatokę w rejonie rafy "El Desha" (kilka km na północ od Makadi Bay) - coś tam już od dłuższego czasu kombinują...
Pierwsza faza budowy ma się zakończyć pod koniec 2007 roku. Głównym inwestorem jest grupa Orascom Hotels and Developments


Poddano weryfikacji osoby zajmujące się obsługą wycieczek z nurkowaniem powierzchniowym w rejonie HRG. Każdy przewodnik musi posiadać minimalny stopień Rescue Diver i co roku przechodzić obowiązkowe szkolenie z zakresu p.pomocy (teraz już wiemy czemu należy przypisać znaczny wzrost wyposażenia medycznego/ratowniczego w lokalnych sklepach ). Szkolenia prowadzone są m.in. przez konsultantów DECO - programu zajmującego się m.in. ubezpieczaniem nurków i leczeniem chrób nurkowych.


Przypomnijmy, że DECO działa także na Synaju. Punkt zlokalizowany jest w Dahab. Powodem lokalizacji był m.in. kłopotliwy transport poszkodowanych przez góry o wysokości ponad 1000m.n.p.m. . Komora dekompresyjna przygotowana jest na 8 osób, Ubezpieczenie kosztuje jak wszędzie 6euro/3 tygodnie lub 2euro/dzień jeżeli w grę wchodzi jednodniowa wycieczka z Taby, Nuweiby lub Sharm.


Na podstawie badań stanu rafy koralowej w M.Czerwonym w latach 2001-2004 można wnioskować, że sytuacja podwodna w tutejszej wodzie się poprawia .
Mało tego stwierdzono, że rafy w rejonie Egiptu są w zdecydowanie lepszej kondycji niż się spodziewano, a ilość i jakość żyjących tu twardych koralowców jest najlepsza na świecie (określa się to za pomocą wskaźnika biorącego pod uwagę procentowe pokrycie dna badanych akwenów danym gatunkiem koralowca - w różnych miejscach na świecie nie przekracza on 30% dna, w tutejszych okolicach obserwuje się ponad 40% pokrycie )


Teraz trochę bardziej osobiście
wzrosły ceny w chińskiej knajpie w HRG obok hotelu "Le Pache" - wczoraj za trzy dania i colę zapaciliśmy 100 L.E.


W Hurghadzie robi się coraz fajniej - powstaje sporo nowych pomysłów, które są szybko realizowane. Dotyczy to zarówno inwestycji miejsckich jak i pomysłów różnych lokalnych organizacji.


Lotnisko w Kairze zadziwia nas za każdym razem kiedy tam jesteśmy - niestety za każdym razem mamy wrażenie, że coś nie gra... W nowo otwartej części została przygotowana poczekalnia dla niepalących - różnego rodzaju oznaczenia nie budzą wątpliwości, że paląc w tym miejscu narażasz się na wszystko co najgorsze, tymczasem... najbardziej zadymioną częścią lotniska okazała się właśnie ta poczekalnia


Ceny paliwa są tu ostatnio niezmienne w pln wynoszą:
-benzyna bezołowiowa "super" 0,47pln/litr
-olej napędowy 0,29pln/litr

...i tym optymistycznym akcentem...
...żegnamy się, aż do następnych ciekawostek






Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)