Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

> Jakimś dziwnym trafem urzędniczki, którym mial być zapewniony status incognito,
Prawdę mówiąc pierwszy raz słyszę by urzędniczkom miał być zapewniony status
incognito. W przypadku świadków brutalnych pobić i rozbojów nie stosuje się
takich zabiegów. Sprawa o gwałt gorsza i bardziej niebezpieczna dla zeznających?
> Wystarczy spojrzeć na reakcje ludzi, którzy uważają te kobiety "za same sobie
> winne", "prowokatorki".
A Ty już skazałaś prezydenta Olsztyna, choć przed sądem jeszcze nie wystąpił.
Dlaczego z góry zakładasz, że te kobiety mówią prawdę? Nie mogę oprzeć się
wrażeniu, że tylko dlatego, że to kobiety.
Dokładnie konkluzja bardzo trafna. Dopóki ktokolwiek nie będzie chciał spędzić
chociaż jednej doby w Częstochowie, dopóty miasto niewiele z tego będzie miało.
Baza turystyczno-wypoczynkowa w mieście jest znikoma. Stąd Jasna Góra jest
jedynym elementem przyciągającym do miasta.
Od zawsze zastanawiam się, dlaczego wójt Olsztyna i prezydent Częstochowy nie
mogą zawrzeć jakiegoś oficjalnego porozumienia w celu wspierania obu gmin
wzajemnie (może jest nic o nim nie wiem). Przecież Olsztyn jest wspaniałą
atrakcją turystyczną i stanowi jednocześnie przedmieście Częstochowy. Niestety,
kogo bym nie zapytał w Polsce gdzie leży ten Olsztyn wszyscy odpowiadają, że to
wspaniały zamek na Jurze, a nikt nie kojarzy, że gmina graniczy praktycznie z
Częstochową.
Odnoszę wrażenie, że obecnie Częstochowa nie może niejako określić swojej
tożsamości, charakteru. Jakim miastem ma być. Czy miastemludzi młodych
inwestujących w siebie tu na miejscu i mogących realizować się później w pracy
(ale gdzie?); miastem o charakterze turystycznym (ale gdzie baza); miastem
przemysłowym lub nowych technologii (nikt nie chce inwestować) czy jedynie
miastem pielgrzymkowym. Z tym, że aby utrzymywać charakter miasta
pielgrzymkowego nie potrzeba zbyt wielu wysiłków władz, bo klasztor, a w nim
wizerunek Panny Maryi są na Jasnej Górze od wieków...
Franz
Michał Zaleski o najbliższych 4 latach (AD 2006)
tutaj jest wywiad z prezydentem po wygranych w 2006 wyborach:
torun.gazeta.pl/torun/1,70709,3739573.html
Hołub: Uda się zbudować i most, i halę widowiskowo-sportową do roku 2010?
Zaleski: - Uda się.
Hołub: Wspomniał pan o przyszłorocznym budżecie. Może pan wymienić
najważniejsze inwestycje, które rozpoczną się w nadchodzącym roku?
Zaleski: - Z dużych to kontynuacja budowy Centrum Sztuki Współczesnej, a z
obiektów drogowych ostatni etap Szosy Lubickiej. Włączenie jej do autostrady,
czyli 1,2 km dwóch jezdni z wiaduktem do granic miasta. [nie ma do dziś, z
powodu braku pozwolenia na budowę i dokumentacji przetargowej odrzucono nasz
wniosek w konkursie o środki unijne]
Bardzo dużo środków przeznaczymy na dokończenie rozpoczętych inwestycji,
chociażby Szosy Olsztyńskiej. [nie ma do dziś]
Z przedsięwzięć trwających - oczywiście budowa kanalizacji, stacji uzdatniania
wody na Drwęcy.
W przyszłym roku będziemy intensywnie przygotowywali kolejne zadania. Wkrótce
skończymy trzy projekty budowy następnych dróg wyjazdowych: Szosy
Chełmińskiej, ul. Turystycznej w kierunku Osieka i ul. Nieszawskiej.
[Nieszawskiej nie zaczęto, Chełmińska dopiero teraz i tylko do Polnej]
Ja w wakacje zwiedziłem 47 polskich miast i miasteczek. Mimo ,że
jestem lokalnym patriotą z przykrością muszę stwierdzić,że Radom
jest brzydki i brudny. Te ohydne szyldy i reklamy wieszane wszędzie
bez ładu i składu, szkaradna i niebezpieczna starówka, brud i
śmieci.Straszne toalety publiczne a raczej ich brak. Żadnych
ciekawych miejsc, zabytki w ruinie. Młodzież ciągle zbiera się przy
fontannach ale czy te fontanny mają jakiś urok? Nie wiem dlaczego
takie miasta jak Koszalin, Bydgoszcz, Toruń, Płock, Jelenia Góra,
Sandomierz, Grudziądz, Elbląg, Olsztyn a nawet Kielce są czyte, ich
rynki to pradziwe perełki. Wolne place zabudowuje się stylowymi
pięknymi kamieniczkami i nie są one różowe jak landrynki, mają
smaczne stonowane kolory. Czyzby tymi miastami kierowali bardziej
kompetentni ludzie? Sprawdziłem jedno - wszędzie tam jest dużo mniej
urzędników niż u nas. I nie ma kancelarii prezydenta. Są tylko
sekretarki i to jakoś lepiej działa.
Rozumiem, ze gdyby byl z namaszczenia pis, to bylby porzadek? Proponuje zatem
przeczytac sobie o niedoszlym kandydacie na prezydenta olsztyna, niejakim
(messer-)szmicie, senatorze pis-u, ktory ze szczeroscia przyznaje sie, ze nie
czyta dokumentow, ktore podpisuje... Podobnie jak prezydent lechujarek... Widac
wy, pisiory, juz tak macie...
A tu link to artykulu...
miasta.gazeta.pl/olsztyn/1,35189,4061081.html