Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Od: AmRat
| no a tak serio ma świerze i dobre wiadomośći bo robiła kurs w wakacje.
Agnieszka na prawdę ma wiedzę i chęci do pracy jeśli tylko znajdzie czas.
Hm....
Kim jest tajemnicza Agnieszka?
Pozdrawiam!
Marek Tomik
-----------------------------------------
mailto:mto@transprojekt.krakow.pl
http://www.transprojekt.krakow.pl/~mtomik
Palił będzie ok 30 %więcej gazu niż benzyny szybciej sie zużyje silnik a
najbardziej gażnik.
Spadek jest zauważalny w każdym samochodzie a w tym będzie to już bardzo
uciążliwe - to tak jakbyś jechał załadowanym do pełna + włączona klima
gdyby była) + na full car audio - i nieregularna praca tym bardziej że to
dwucylindrowiec.
(Ja bym dopłacił i kupił golfa III 1.9 d lub tdi z 91/92roku)
Grzegorz G. <nmgar@al.imim-pan.krakow.pl wrote in message
JK napisał(a):
no bez przesady - w mieście pwenie pali 6l i jeszcze narzeka
To jest około 12 zł na 100 km różnicy.
1- gdzie będziesz maił bagażnik po zainstalowaniu
Używam sporadycznie na siatkę z zakupami. Lodówka ani pralka i tak by się
nie zmieściła w przypadku przeprowadzki.
2- będziesz miał znaczny spadek i tak dość małej mocy
Tego właśnie jestem ciekaw jak duży? I czy jest spadek?
3- przy małym przebiegu ( i szczególnie w mieście) długo będzie ci się
zwracać koszt instalacji
W miesiącu wydaje ok. 200 zł na paliwo i będę wydawał coraz więcej
(zwłaszcza w wakacje)
Podobno koszt instalcji to ok. 1200-1300zł (cc700 gaźnik)
.. . .. . daj se spokój.... w tym samochodzie na mój gust więcej jest
przeciw niż za.
No właśnie tego nie jestem pewien
Pozdrawiam
Grzegorz
"El_Kadafi" <mail_t@o2.plwrote in message
Tyś chyba oczadział. Brykam po Poznaniu robiąc codziennie do pracy w jedną
stronę ok. 12km
Licząc na wyrost:
30km dziennie x 31dni x 12 m-cy x 12 lat = niecałe 14tys km
I to zakładając że pracuję 7 dni w tygodniu i gdzieś tam dobijam 6km
dziennie poza dojazdami do roboty.
no to ja Ci podam dwa przyklady:
1. (juz nieaktualny): pracuje w Warszawie, dojezdzam raz w tygodniu na
weekendy do Krakowa. + wakacje, + jakis wypad w weekend raz na czas
(przebieg roczny = 50 tys)
2. obecny: pracuje w Krakowie, mam do pracy 8 km w jedna strone , po pracy
podjade na jakies zakupy, do Narzeczonej, na weekend gdzies poza miasto.
przebieg roczny= ok 20 tys wychodzi jak nic ( 12 lat = ok 240 tys, a nie 140
jak podales) - i uwazam ze BARDZO MALO JEZDZE OBECNIE
Zdążyłaś rozstac sie z narzeczonym, wyjechać na wakacje, otrząsnać się po
rozstaniu, wrócic do siebie, rzucić sie w wir pracy, pokłócić z szefem, wyjechać
do Krakowa z szefem, pogodzic sie z szefem, zaprzyjaznic sie z szefem, podrywac
szefa, zakochac sie w szzefie, umówić na randkę z szefem, wymieniac sie z szefem
czekoladkami, wreszcie zareczyć- I WSZYSTKO TO W MIESIĄC! Z reguły takie
historie trwają półtorej godziny i konczą sie napisami z listą obsady i
nazwiskiem reżysera.
Cechy autystyczne? Opóźnienie? Diagnoza - Kraków
Jestem mamą 3,5 letniego chłopczyka. Rok temu zgłosiliśmy się do
logopedy, bo mały nie mówił. Po półrocznej pracy panie (jeszcze
psycholożka) stwierdziły autyzm wczesnodziecięcy i skierowały nas do
specjalistów. Trafiliśmy do krakowskiego Towarzystwa Behawioralnego.
W styczniu,po konsultacji, autyzm odrzucono i dano nam pół roku na
wywołanie mowy. Syn zaczął mówić, ale bardzo niewyraźnie (i tak
jesteśmy zachwyceni postępami:). W czerwcu mieliśmy kolejne badanie.
Panie orzekły roczne opóźnienie psychoruchowe (że psycho to
rozumiem, ale że ruchowe?) i dały zestaw ćwiczeń do pracy w domu. A
niedawno mieliśmy wizytę u neurologa i lekarka stwierdziła, że mały
na 100% ma cechy autystyczne. Pod wątpliwość poddała ćwiczenia, wg
których pracujemy, bo raz -są dla dzieci starszych, dwa - są
nastawione na mowę, a nie na umiejętność komunikacji.Wskazała
ośrodki na Półkolu i Szopkarzy, ale tam, jak za złość, mamy dzwonić
pod koniec sierpnia, bo teraz jest okres urlopowy.
Syn odrzuca kontakty z dziećmi (nie nawiązuje i nie podtrzymuje
ich), wrzeszczy, gdy ktoś dotyka jego zabawki (dzieci),ma lęki
(kiedyś bał się panicznie fryzjera, nożyczek, teraz lunaparku,
głośnej muzyki, globalnych imprez), mówi zdecydowanie więcej niż pół
roku temu, ma lekko zaburzony kontakt wzrokowy. Ale jest też bardzo
bystry i mądry, dokładny, uwielbia się przytulać.
Czy ktoś zna jeszcze jakiś ośrodek w Krakowie, gdzie mogłabym go
zdiagnozować? Na razie czekam na koniec wakacji. Ale dłuży się
bardzo:(
Witam
Jestem 23-letnią studentka Psychologii Stosowanej na UJ i poszukuje pracy na
wakacje jako opiekunka do dziecka. Mieszkam w śródmieściu, ale dojeżdżanie w
inne rejony Krakowa nie jest dla mnie problemem. Jeśli Pańska oferta jest nadal
aktualna proszę o kontakt.
Mail: kaduszka@interia.pl
tel: 608 306 703
Pozdrawiam
Weronika
zaopiekuję sie waszymi dziecmi całym swoim sercem)
witam ! szukam pracy od września gdyż do końca sierpnia opiekuje sie
2 chłopców! mam 20 lat i wtym roku mam zamiar isc na studia
pedagogiczene oczywiscie jak sie dostane :)moje doswiadczenie to
opieka nad 2 dziewczynek prze wakacje 2 lata i opieka nad swoja
bratanicą od 1 miesiaca no i teraz 2 chłopców ! szukam pracy na
pełen etat nawet 10 h ! ja mieszkam przed krakowem i jesli jest
mozliwosc nocowania to jest dla mnie konfort ale to nie jest
konieczne gdyz teraz dojezdzam do krakowa i naprawde jestem osoba
punktualna dlatego prosze nie skreslac mnie ze wzgedu dojazdu !
najlepiej dla mnie to sa okolice borku , ruczaju , łagiewnik ,
kurdwanowa , ronda mogilskiego ... ! jesli sa panstwo zaintersowani
moja osoba to prosze o kontakt meilowy agieta19interia.pl ! w
weekendy zawsze odpowiem natomiast w tygodniu to wieczorami ! no a
to jest mój nr telefonu 665-502-648 pozdrawiam i czekam na
meile Agnieszka
Witam..od tego roku zaczynam studia pedagogiczne w Krakowie(zaoczne) i
poszukuję pracy jako niania do dziecka.pomimo swojego młodego wieku(19lat) mam
spore doświadczenie z dziećmi- opiekowalam się młodszym rodzeństwem oraz byłam
opiekunką u 4letniego dziecka..Ponadto w czasie wakacji byłam zagranicą gdzie
opiekowałam się 5letnim chłopcem.Myślę, że moja cena za pracę również nie była
by wygórowana..nie mam żadnych nałogów..jestem spokojną dziewczyną..mogę zacząć
pracę od czerwca..proszę o odpowiedz na maila potworekan@o2.pl, gg 2495542 lub
tel kom. 886633484.pozdrawiam Anna Nowak
Więcej pośpiechów w Legionowie
Przystanek Legionowo na trasie pociągów dalekobieżnych
(Zam: 27.02.2009 r., godz. 15.20)
Od 1 marca 2009 r., dzięki staraniom Prezydenta Miasta Legionowo i Starosty Legionowskiego, wybrane pociągi obsługiwane przez spółkę PKP Intercity SA, będą zatrzymywać się na stacji Legionowo:
TLK „Pobrzeże” relacji Kraków Główny – Kołobrzeg
TLK „Czartoryski” relacji Lublin – Gdynia Główna
pociąg pospieszny „Kormoran” relacji Olsztyn Główny – Katowice.
Dzięki dodatkowym pociągom wzbogaci się oferta przejazdów dla pasażerów dojeżdżających codziennie pociągiem do pracy czy na uczelnię w Warszawie, co jest niezwykle ważne w dobie aktualnych remontów linii kolejowej. Co ważne, dodatkowe pociągi umożliwiają dotarcie do centrum stolicy, bez konieczności przesiadania się na stacji Warszawa Gdańska.
Przystanek dla pociągów dalekobieżnych w Legionowie to także dobra wiadomość dla turystów, planujących wakacje w odległych zakątkach kraju.
Zródło: www.legionowo.pl
Podwyżek - otóż chociaż żeby na rekę mieli 1300 złotych, obecnie to
jakieś 800zł w prowyach do 1000zł ale to max. i za co? Za jeżdzenie
po 9-10 godzin i siedzenie, wy być może nie wiecie, ze kierowcy mają
problemy zdrowtne od ciągłego siedzenia i nie wstaniesz do kibla bo
na wielu pętlach takowych nie ma.
Pakiet socjalny - chociazby, żeby mieli pracę zapewnioną
Co jeszcze? - to chyba wystarczy - a ktos napisał, że oni myślą, ze
żyją w PRL-u. Za PRL ja miałem na wszsytko, mogłem jechac na
wakacje, mogłem dzieci wysyłać, a teraz? Zapi******m po 9-10 godzin
dziennie za kółkiem autobusu (nie w Kielcach tylko na południu w
górach ale tez w MPK) i ledwo mi od 1 do 1 starcza na jedzenie i
mieszkanie,a tez mam żone i uczace się dzici na studiach, które
studiują w Krakowie, a dosknale znam to miasto bo się tam urodziłem
i wiem,że zycie studenta w Krakowie nie jest tanie (zresztą nie
tylko w Krakowie)
szukanie pracy
Są wakacje więc odpoczywam od szukania roboty. To strasznie męczące ciągle
chodzic na te rozmowy kwalifikacyjne. Moze to dobrze a może właśnie żle,że
przez 4 miesiace chodzi sie co tydzień i zawsze sie człowiek spala na tm
samym pytaniu:
ile zarabiać? Nie wie ale mam wrazenie ,że W Krakowie jak ktoś daje
ogłoszenie do prasy to tylko po to by szukac frajera na parę groszy! No i
oczywiście tez nasi kochani absolwenci , którzy nie wyjechali do anglii idą w
ramach praktyk za niziutkie pensje. ludzie czy ten kraj będzie kiedyś
normalny? Pracodawcy wolą co trzy miesiące zmieniac ludzi ( kto sledzi
ogłoszenia to wie że jest takich powtarzających sie co 2 - 3 miesiace multum)
niż przyjąc chętnego do pracy z normalną nie mówię atrakcujną i wysoką ale
normalną pensje!!!!
Polacy to spcyficzny narod, ktos ma inne zdanie - zownac z blotem, ktos ma inny
swiatopoglad - zrownac z blotem, ktos jest po prostu inny - zrownac z blotem, a
nie daj boze niech mu sie wiedzie lepiej... to juz w ogole... zaglebiac mi sie w
to nie chce bo od tego zygac sie chce, nazwanie kogos nieudacznikiem bo (...)
swiadczy tylko o plytkosci myslenia obrazajacego.
Wracajac do tematu... w Rzeszowie jest masakra, bez znajomosci lub ogromnego
szczescia G mozna znalesc nie dobra robote za dobre pieniadze. Ogloszenia z UP
gdzie pensje oscyluja w granicach 936 - 1200 brutto sa smiesze, ja nie wiem jak
mozna przezyc i sie utrzymac za te pieniadze, samemu mieszkajac to jest trwanie
z miesiaca na miesiac, stagnacja.
Jesli ktos nie ma znajomosci, nie ma kapitalu, i nie ma farta nie znajdzie na
tym polskim zadupiu zwanym podkarpaciem zadnej dobrze platnej pracy. Moj ojciec
chocby 4 mies szukal tu roboty i G znalazl. A w Krakowie dostal stanowisko
kierownicze w spolce budowlanej niemal od reki (ma kwalifikacje i 20-letni ponad
staz pracy na stanowisku) i to za godziwe pieniadze.
Jak dla mnie Rzeszow jest fajny na wakacje, na swieta i do mieszkania, pracowac
sie tu nie da by zyc, conajwyzej mozna tu pracowac by przezyc.
Sam sie zbieram od roku by sie stad wyniesc (moze inne miasto, moze UK) ale ze
mam jaka-taka robote nie moge sie zebrac na ten krok, ale niestety by powaznie
myslec o przyszlosci albo bedzie trzeba zlapac fuche za 2 tys + albo po prostu
emigrowac w glab polski czy UK.
Nie wiem jak inni, ale moje pytania i zony były proste.
Pierwsza rozmowa (telefniczna) (pytania moje i żony):
Jaką pore roku lubisz najbardziej?
Dlaczego chcę wyjechać do Anglii?
Jakie są moje obawy co do pracy i mieszkania w Anglii?
Co lubisz robić?
Jak odreagowujesz stres?
Czym się zajmujesz w Polsce?
Pytania w Krakowie:
Jak wygląda twój dzień w pracy?
Twoje hobby?
Gdzie chciałbyś pojechać na wakacje?
Co wiesz o Tesco?
Jakie towary sprzedaje Tesco?
Czy praca w Tesco wiąże się z pracą w innych miejscach (oprócz sklepu) tj.
magazyny itd?
Native:
Co w te chwili robisz?
Opisz siebie i swiją rodzinę?
Jakie masz wykształcenie?
Znowu hobby?
Mam nadzieję, że to pozwoli Ci się przeygotować.
Pozdrawiam!
Praca na wakacje w Krakowie@
Kiedy odprowadzałam rano dziecko znalazłam ogłoszenie przyklejone na słupie na osiedlu.Poszukiwana jest osoba na lipiec i sierpień do prowadzenia domu(dom jednorodzinny) i opieki nad niepełnosprawną osobą.Gwarantują wyzywienie i zamieszkanie.Płacą 900zł za miesiąc.Być może można zabrać dziecko/dzieci ,ale tego nie było w ogłoszeniu.Tel. kontaktowy :0124513729.Może będzie ktos zaintersowany,ale trzeba dzwonić,bo ja nie mam pojęcia,co to za praca i czy jeszcze aktualna.Aha ogłoszenie wisi od wczoraj.Pzdr.K.
Gazeta.pl Kraków
Dróżnik wraca do Poronina
Jerzy Kłeczek, Bartłomiej Kura? (19-06-02 23:00)
W nocy z pi?tku na sobotę na przejeĂËdzie kolejowym w Poroninie na nowo
pojawi się dróżnik. Pracować będzie jednak co drugi dzień i tylko do końca
sierpnia - od wrze?nia szlabany znów maj? być nocami podniesione
- Cał? dobę strzeżony przejazd dróżnik obsługiwać będzie w poniedziałki,
?rody i pi?tki, gdy przejeżdża tamtędy poci?g towarowy. W pozostałe dni
tylko wtedy, gdy pojawi? się inne składy, np. poci?gi kolonijne - obiecuje
Adam |ledĂË, dyrektor Zakładu Linii Kolejowych w Nowym S?czu.
Przypomnijmy: w zeszłym tygodniu nowos?decka PKP zawiesiła pracę dróżnika w
Poroninie na cztery godziny - od północy do g. 4 rano. Zaprotestowały
zarówno zakopiańska policja, jak i władze Poronina. Na przejazdach
kolejowych między Nowym Targiem a Zakopanym ginie bowiem co roku kilka osób.
Gmina zapowiedziała nawet, że jeżeli kolej nie cofnie swej decyzji,
doprowadzi do zablokowania torów.
- Od roku wprowadzili?my takie oszczędno?ci na sze?ciu przejazdach i tylko
władze Poronina tak ostro zaprotestowały. Prawdopodobnie ma to co? wspólnego
z wyborami samorz?dowymi - przypuszcza Adam |ledĂË. - Przywracamy więc na
razie całodobow? pracę przejazdu, a we wrze?niu znów będę rozmawiał na temat
ograniczeń z tamtejszymi władzami - zapowiada.
Władze Poronina o ?rodowych ustaleniach nowos?deckiej kolei dowiedziały się
od dziennikarzy "Gazety".
- Nikt z PKP niczego nam nie przekazał. Rozumiem, że to na razie propozycje,
a nie ostateczne ustalenia - powiedziała nam wczoraj Katarzyna Krzy?ciak,
sekretarz gminy Poronin. - Pocieszaj?ce, że przynajmniej przez wakacje,
kiedy jeżdż? poci?gi kolonijne, przejazd będzie strzeżony przez cał? dobę.
Natomiast nie do przyjęcia wydaje się propozycja, by poza zmian? turnusów
przejazdu pilnowano jedynie co drugi dzień. Przecież ludzie będ? już całkiem
zdezorientowani. Nikt nie będzie czuł się tutaj pewnie. Musimy poczekać, aż
PKP przekaże nam oficjalnie te informacje. Na czwartek zwołali?my zarz?d
gminy, na którego obrady zaprosili?my policjantów. Wtedy podejmiemy
ostateczn? decyzję, co dalej robić - twierdzi.
Pzdr Iwo
i@asternet.pl