Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Ponownie ja,
*ruch ciągły* w zakładzie oraz *pracownicy ruchu ciągłego*. Chodzi o
przemysł wydobywczy i energetyczny, gdzie utrzymywać trzeba trzyzmianowy
system pracy, aby produkcja nie ustała ani na chwilę. Może macie jakiś
pomysł?
Dziękuję,
Kasia




"Katarzyna Wywiał" wrote:

Ponownie ja,
*ruch ciągły* w zakładzie oraz *pracownicy ruchu ciągłego*. Chodzi o
przemysł wydobywczy i energetyczny, gdzie utrzymywać trzeba trzyzmianowy
system pracy, aby produkcja nie ustała ani na chwilę. Może macie jakiś
pomysł?
Dziękuję,
Kasia


continuous operation??

MG




"Katarzyna Wywiał" wrote:

| Ponownie ja,
| *ruch ciągły* w zakładzie oraz *pracownicy ruchu ciągłego*. Chodzi o
| przemysł wydobywczy i energetyczny, gdzie utrzymywać trzeba trzyzmianowy
| system pracy, aby produkcja nie ustała ani na chwilę. Może macie jakiś
| pomysł?
| Dziękuję,
| Kasia

continuous operation??

MG



System trzyzmianowy - ruch ciągły - kto pracuje ?
Witam. Moze ktos wie, kiedy przypadaja dni wolne (harmonogram) w pracy w
przemysle w systemie trzyzmianowym w ruchu ciągłym (soboty, niedziele tez).
Pracuje ktos w ten sposob ?



> Jeśli piszesz o utrzymaniu ruchu w ciągłym - dotyczy Kostrzyna -
Nie wiedzialem, ze akurat w Kostrzyniu jest ruch ciagly, a nie 5 dni
w tygodniu...

> chce, wie że przy pracy ciągłej nie stosuje się pracy tzw
> trzyzmianowej
Jak juz mamy sie czepiac, to chyba mieszasz pojecia, i nadmiernie
upraszczasz. System pracy trzyzmianowej to system pracy po 8
(7:45+0:15 przerwy sniadaniowej) godzin dziennie z punktu widzenia
pracownika, razem 24 godziny na dobe z punktu widzenia fabryki. I
taka np. 4-BRYGADOWKA z praca po 8 godzin dziennie to nadal system
TRZYZMIANOWY ;)

> Zakładanie że przeciwnik w dyskusji jest mniej inteligentny, to
> podstawowy błąd omnipotentnych jełopków ;D
To ty zrobiles takie zalozenie, wiec zaczalem cie traktowac, tak,
jak sie zachowywales - jak omnipotentnego jelopka ;)

> Z racji zawodowej znam dobrze i TPV i VW ;D w dalszym ciągu
> podtrzymuję swoje
> zdanie że jak mały Franio opowiadasz banialuki - jak to sobie Ty
wyobrażasz
> .........
To moze powiedz konkretnie, jak wygladaja stanowiska produkcyjne w
TPV? Czy moze brak ci takiej wiedzy, i nawet nie opowiadasz
banialukow - bo ty sobie tego nawet nie wyobrazasz? ...
Btw, pare zdjec w GW z fabryki bylo - i potwierdzaja "moje
wyobrazenia"...

> Oficjalnie podziału nie ma ;D - są natomiast uprawnienia
szczegółowe które
> delikwenci muszą posiadać (niezależnie od uprawnień SEP-co jest
oczywiste)
hmm... dla przemyslowego... co najwyzej UDT-u, na wozki widlowe,
DZWIGI (nie mylic z (po)tforkiem jezykowym jakim sa windy), itp.
Budowlancy byc moze cos wiecej - tylko czesto oni nawet tych
sepowskich nie maja, co tu mowic o czyms wiecej? ;)

> Mogłeś spytać sprzątaczki, czy jak nazywasz konserwatora
> powierzchni poziomych
> jak jest bystra to wie więcej niż tępa baba z HR ;D
Akurat nie rozmawialem z "tepa baba z hr" (widze, ze wszystkich
wokol traktujesz jak debili - to rzadko kiedy swiadczy pozytywnie o
poziomie osoby wypowiadajacej sie) a z kierownikiem lub dyrektorem
odpowiedzialnym za utrzymanie ruchu wlasnie...
ale to pewnie byl wedlug ciebie "tepy pan z UR"? No coz, skoro
jestes najmadrzejszy...

> Jak wytwory tejże produkcji Ci zareklamują - kozioł ofiarny w TPV
> ciągle poszukiwany ;D, to śmiech gaśnie w jednej chwili...
To po pierwsze, szukam przyczyny reklamacji, i to metoda 5why, a nie
metoda "to kto sie nadaje na kozla ofiarnego" - bo tymi slowami
pokazujesz, ze w tpv niestety przejelo kulture organizacyjna z vw, w
ktorej niestety najwieksze bledy robia najbardziej butni ludzie - i
rzadko kiedy im sie dostaje... bo najglosniej krzycza, zeby
rozliczyc winnych, i ze nie bylo zadnej ich winy...

> Nie mówimy o Windowsach - czyli amatorskim systemie dla ciemnego
> ludu, jak ktoś
> to używa - to na własną odpowiedzialność ;D
Hmmm... amatorski? To czemu coraz trudniej o oprogramowanie
specjalistyczne nie bazujace na Windowsie? Chociazby system
Wonderware (a tym razem ja kaze poszukac komus, co to ;) ktory
bazuje na MS SQL Serwer, wiec raczej ciezko by go bylo postawic np.
na unixie ;)

> Zatrzymałeś się w rozwoju na etapie wczesnego "elektryka
> budowlanego",
Nie, ja jestem gdzies za etapem elektryka przemyslowego z racji
swego zawodu, ja tylko mowie, co najprawdopodobniej wystarczy w tpv.
Jakos nie potrafisz opisac, gdzie tam sa potrzebne jakies lepsze
umiejetnosci - bo co, tasmociag ma falowniczek, ktory trzeba czasem
odlaczyc od pradu zeby skasowac bledy (oczywiscie, mozna to zrobic
bardziej fachowo, np. przyciskiem reset, ale elektryk budowlany moze
tego nie wiedziec ;)

> elektrykami to tak samo jak z informatykami, jest
> ileś "podzakresów" objętch
> tymi nazwami, laikowi i tak nie wytłumaczysz .......
No wlasnie, tylko, ze na budowe zatrudnia sie TECHNIKA elektryka,
albo nawet goscia po zawodowce. A do wymiany myszki w komputerze -
INZYNIERA. Zauwazasz roznice? ;)

> Daj sobie siana, nawet nie wiesz ile z jednego krótkiego zdania,
> np. zawartego w ogłoszeniu o pracy
np. slusarz - elektronik? ;) Tego to nie widzialem osobiscie, ale
obsmialem sie do rozpuku... btw, serwisy rekrutacyjne nabijaja sie z
podan o przyjecie na stanowisku "muraż", ale co bys wpisal w
podaniu, gdy na OGLOSZENIU podany jest zawod... "chydrałlik" ;)



zetkaf napisał:
> ............
> konkretnie? Potrafisz wykazac jakies bledy w rozumowaniu? Czy robisz
> za wioskowego glupka, ktory umie wszystko osmieszyc - tylko z
> mowieniem czegos konkretnego juz idzie gorzej? Gdzie wykazuje swoj
> brak doswiadczenia z zakresu utrzymania ruchu (szkoda, ze nawet
> pelnej nazwy nie potrafisz powtorzyc, panie wielki spec)...

Jeśli piszesz o utrzymaniu ruchu w ciągłym - dotyczy Kostrzyna - to każdy kto
chce, wie że przy pracy ciągłej nie stosuje się pracy tzw trzyzmianowej - tylko
inną organizację pracy - i tu możesz się dowiedzieć sam, pozostawiam to Twojej
wrodzonej inteligencji ....
Specem jestem ;), zbyt wielu szczegółów nie podam - choćby tylko by mnie
niepotrzebnie nie zidentyfikowano ;) sławy nie potrzebuję ;)

> > Stawki znam z własnego wywiadu, z pierwszej ręki .....
> Mowisz o firmie z Kostrzynia, czy z zakanala? Bo ja w swojej
> wypowiedzi zdazylem sie przerzucic na Kostrzyn, tylko czy ty to
> potrafiles zauwazyc?

Zakładanie że przeciwnik w dyskusji jest mniej inteligentny, to podstawowy błąd
omnipotentnych jełopków ;D


> No czym sie rozni? Ze nad tasmociagiem wisza jeszcze pomocnie
> narzedzia? Sorry, ale zarowno z opisow na forum, jak i zdjec w GW
> (niestety, nie mialem okazji byc w TPV osobiscie, ale tez jakos nikt
> na forum nie probuje tego opisywac inaczej) to po prostu jest
> tasmociag, z umieszczonymi narzedziami pomocniczymi (byc moze takze
> nawet elektrycznymi i pneumatycznymi), moze wygladajacy inaczej niz
> tasmociag w VW (ze wzgledu na tamtejsza specyfike) ale pelniacy ta
> sama funkcje.

Z racji zawodowej znam dobrze i TPV i VW ;D w dalszym ciągu podtrzymuję swoje
zdanie że jak mały Franio opowiadasz banialuki - jak to sobie Ty wyobrażasz
.........

> Wiec, jeslis wystarczajaco madry i doswiadczony, to powiedz
> dokladnie, gdzie sie myle i mnie sprosuj, ale wedlug mnie, to:
> tzw. "nietasmociag" to stanowiska produkcyjne - minimalne
> wyposazenie, bez maszyn, co najwyzej jakies male maszynki i
> narzedzia, pomiedzy tym jedzie TASMOCIAG, pani "robi swoje", odklada
> element na tasmociag, tasmociagiem jest to transportowane do
> nastepnej pani. Oczywiscie na stanowisku pracy jeszcze jakos trzeba
> podawac material - i tru jest kombinacja dla inzyniera procesu - czy
> tasmociagi, czy regaly, czy jeszcze cos innego.

tia, widziałeś to gdzieś na obrazku, albo w .... Telewizji ...
w 6-sekundowej migawce ;P

> > Elektryk przemysłowy, a tym bardziej budowlany ;D -śmiech na
> A co w smiechu z elektryka przemyslowego? Oficjalnie takiego
> podzialu nie ma - owszem... ale jak wezmiesz takiego elektryka z
> budowy do naprawy maszyn... powiedzmy, ze w awarii wiekszej niz
> wymiana bezpiecznika zauwazysz roznice od razu ;)

Oficjalnie podziału nie ma ;D - są natomiast uprawnienia szczegółowe które
delikwenci muszą posiadać (niezależnie od uprawnień SEP-co jest oczywiste)

> A jak wygladaja skomplikowane maszyny na linii tpv - mialem okazje
> uslyszec od osoby rekrutujacej na stanowisko techniczne, generalnie
> nic skomplikowanego mialo nie byc...

Mogłeś spytać sprzątaczki, czy jak nazywasz konserwatora powierzchni poziomych,
jak jest bystra to wie więcej niż tępa baba z HR ;D

> I co? I z powodu jednej wpadki zatrudniac potem na wiele lat wysoko
> platnego specjaliste? Tez smiech na sali...

Jak wytwory tejże produkcji Ci zareklamują - kozioł ofiarny w TPV ciągle
poszukiwany ;D, to śmiech gaśnie w jednej chwili...


> Btw, na ktorejs z promocji Windowsa pokazal sie niebieski ekranik, i
> co w zwiazku z tym? Wypuscili latke i tyle ;)

Nie mówimy o Windowsach - czyli amatorskim systemie dla ciemnego ludu, jak ktoś
to używa - to na własną odpowiedzialność ;D

> Ten sam typ wtopy - przed wielkim pokazem nalezy przetestowac,
> przetestowac, i jeszcze raz przetestowac - a na pokazie nie starac
> sie blysnac, tylko robic dokladnie to samo, co przetestowalismy -
> nadgorliwosc gorsza niz faszyzm...

Żeby testować to trzeba mieć pojęcie o całości ......... ;D

> Jesli uwazasz, ze tam jest wymagany lepszy elektryk - opisz, jakie
> to tam skomplikowane maszyny sa?

Zatrzymałeś się w rozwoju na etapie wczesnego "elektryka budowlanego", z
elektrykami to tak samo jak z informatykami, jest ileś "podzakresów" objętch
tymi nazwami, laikowi i tak nie wytłumaczysz .......

Daj sobie siana, nawet nie wiesz ile z jednego krótkiego zdania, np. zawartego
w ogłoszeniu o pracy czy wypowiedzi na forum można wyczytać o kompetencjach
tego co toto napisał i organizacji którą tenże reprezentuje ;D ;P



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)