Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

HUBERTUS 2003
Stajnia "Arabika" serdecznie zaprasza wszystkich miłośników koni i dobrej zabawy na imprezę plenerową Bieg Św. Huberta, która odbędzie się 25 października 2003 r. przy ul. Opolskiej 19. Rozpoczęcie godzina 12.00
W programie imprezy:
- pogoń za lisem
- I Stajenny Wernisaż końskiej fotografii
- wystawa prac plastycznych
- pokaz ujeżdżenia
- pokaz szkolenia koni metodą PARELLIEGO
-ognisko i biesiada
Z A P R A S Z A M Y
www.arabika.pl
Jeździłam całą podstawówkę i liceum... Życia sobie bez koni nie wyobrażałam. Też startowałam w zawodach hippicznych, powoli zaczynałam osiągać jakieś sukcesy. Ale im więcej wiedziałam, ty więcej widziałam nieprawidłowości w działaniu naszej sekcji jeździeckiej, w traktowaniu koni, w działaniach trenera itd. itp. Z dnia na dzień widziałam coraz więcej chamstwa, korupcji, "kolesiostwa", wyzysku zarówno ludzi jak i koni, przedmiotowego traktowania zwierząt... Po tym jak "polityka" głównego trenera doprowadziła do śmierci trzeciego konia w stadninie, po tym jak On próbował mnie siłą zmusić do trenowania ujeżdżenia i startowania w zawodach pomimo, że ani powołania do tego nie czułam ani nie posiadałam praktycznie żadnych w tek kwestii umiejętności... Po tym jak raz na treningu trener celowo i z pełną premedytacją koszmarnie mnie upokorzył przed całą sekcją...
Odeszłam z dnia na dzień. Nawet nie wróciłam po swoje rzeczy. W szafce w klubie zostawiłam cały sprzęt - toczek, bryczesy, buty, czapsy... Masę innych akcesoriów.
Dopiero po roku wróciłam do stadniny (Poza godzinami pracy), żeby pożegnać się z "moimi końmi".
Nie wsiadłam na konia aż do dziś. Ciągle się do tego przymierzam a zawsze coś staje mi na drodze. A tak bardzo tęsknię, tak bardzo bym chciała znowu jeździć...
W piątek, 2 marca o godz. 18:00 w Warszawie na Bielanach w Klubie Mieszkanców przy ul. Pabla Nerudy 1 odbędzie się otwarcie wystawy prac Justyny Jaszczewskiej - malarki i rzeźbiarki silnie związanej ze stadniną w Michałowie. Wstęp wolny. Wystawa potrwa do początku kwietnia. Gorąco zachęcamy do jej wystawy!
http://www.janow.arabians.pl/pl/pzhka/artykuly/jjaszczewska2007.php
Może ktos z W-wy wybierze sie i zda nam relacje z tej wystawy
nie mogłem się powstrzymać
Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami. Team Ferrari uznał to za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę. Projekt jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy, co prawda, zmienili wszystkie koła w ciągu czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena
Jush tesh.
Jest jak skrzyżowanie murzyna z ośmiornicą – po prostu kombajn do pracy w polu.
Nie wiecie, gdzie dostać taką? Muszę posprzątać pokój...
Jak to gdzie - na mazurskiej wsi.
Ale koniecznie musi mieć stadninę i wiejską willę porośniętą pleśnią - inne się nie nadają. 
Wirtualna Stadnina Rysunkowa Moderato przeszła właśnie gruntowany remont. Rozbudowaliśmy ośrodek, zmieniając zupełnie jego wygląd - dzięki długo zbieranym na to funduszom. Uzbieraliśmy pieniądze na remont dzięki sukcesom na zawodach, stanówkom i dorywczą pracą właścicielki (Iskierki). W stajni obecnie trwają prace wykończeniowe.
Na czas remontu, od 1 czerwca do 21 czewca konie ze stadniny Moderato mieszkają w Wirtualnej Stadninie Rysunkowej Fuksja, która szczyci się dobrym mianem. Tam konie raczej przechodzą w stan spoczynku, nie są cały czas aktywne w sporcie i treningu.
Mamy nadzieję, że po tak gruntowanym remoncie stadnina będzie lepiej funkcjonować i rozwijać się. Zapraszamy więc 16 lipca aby nas odwiedzić i zobaczyć owoce naszej pracy!!!
Wkrótce zostanie opublikowany całkiem nowy plan naszej stadniny, wraz z hipodromem i klubem jeździeckim.
Pozdrawiam, Wasza Iskierka.
Ostatni egzamin mam 23-ego z prawa rzymskiego i nie mam zielonego pojęcia kiedy go skończę także nawet jakbym rano pojechał (nawet teraz lepiej, bo chłodniej) na stadninę to nic z tego, bo o 9ej mam pisemną część, a co dalej - Bóg da
Ehhh... a poza tym szukam pracy na wakacje
Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi potrzebnymi narzędziami.
Team Ferrari uznał to za mistrzowskie osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę. Projekt jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto: młodzi mechanicy co prawda zmienili wszystkie koła w ciągu czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena...
Polacy na "rynku pracy"...
Stajnia Ferrari zwolniła całą załogę boksu. Decyzję podjęto po
przejrzeniu dokumentacji dotyczącej grupy młodych, bezrobotnych
Polaków z Berlina, którzy byli w stanie w ciągu czterech sekund odkręcić
wszystkie koła od samochodu, nie dysponując przy tym żadnymi
potrzebnymi narzędziami. Team Ferrari uznał to za mistrzowskie
osiągnięcie, jako że w dzisiejszych czasach
o zwycięstwie lub przegranej w wyścigach Formuły 1 nierzadko
decyduje czas pobytu w boksie i zaproponował im pracę. Projekt
jednak zakończono równie szybko, jak go rozpoczęto:
młodzi mechanicy, co prawda, zmienili wszystkie koła w ciągu
czterech sekund, ale równocześnie kompletnie przelakierowali
bolid, przebili numery silnika i sprzedali teamowi McLarena...
Ten juz byla ale to tak dla przypomnienia bo go kocham
O trzeciej w nocy ONA po cichutku wymknęła się z małżeńskiego łoża do
sąsiedniego pokoju. Klawiaturą rozbiła 19-calowy monitor, wszystkie płyty
CD porysowała i podeptała swoimi pantoflami. Obudowę komputera wyrzuciła
przez okno, a drukarkę utopiła w wannie. Potem wróciła do sypialni, do
ciepłej pościeli i przytuliła się z miłością do boku swego nic
nie podejrzewającego, śpiącego męża. Była przeświadczona, że już teraz cały
wolny czas będzie przeznaczał na ich miłość. Zasnęła... Do końca życia
pozostały jej jeszcze niecałe cztery godziny...
Z czystej wrodzonej ciekawości zakładam takie coś...
prof. Ramus twierdzi:
Sama prawda, ale jej znacznie spada wraz z lokalnością społeczności - im mniejsza, tym to się mniej stosuje. Za to wzrasta wraz z mobilnością społeczności, czyli również jej anonimowością.
taaaaaaaaaaaaaaaaaaa jasne!!!
ja bym powiedział że znacznie wzrasta
bo zarówno:
lokalnie widać lepiej kto z kim lulki pali - co w sejmie może nie do końca widzimy - chyba że sie pracuje w orlenie i współtworzy ustawę o biopaliwach...
a i koszt społeczny jest o wiele większy
gdyż w Babicach to dopiero widać jaką postać ma prorodzinna polityka
PiSdoLis-a
moje dzieciaki nie mają miejsca w przedszkolu - i płacę za nie, jak za studia...czyli to jest mój poniesiony koszt!!!
nie wspominając o tym, że jak za kilka lat się okaże
że spali mi się szklarnia gdzie choduje ogóreczki i pomidorki,
bo nie będzie komu do pożaru jechać - bo straż się rozpadła
bo zabrakło ludzi i sprzętu -
a jak ich mieliśmy zachęcić do społecznej pracy, jak lepiej se pobudować stadnine, niż kupić sprzęt którym będą mogli ratować Życie???
to jest też mój koszt!
nie wspomnę o tym, że ludzi narzekają na młodych demolujących
przystanki - a w babicach nie ma jednego kawałka równej ziemi gdzie można pograć w cokolwiek!!! no to se stoją i ciagną kreski, bo coś robić muszą no nie?
a dom kultury Ksiądz - musiał pobudować - bo gmina nie wiedziała gdzie...
bo załatwia się te sprawy, z których będzie KASZA!!! aporty, srorty i inne paskudztwo...
kiedyś przed wyborami starosta mówił tak: idzcie głosować to będą boiska i ulice. hehehhehehe wielu ludzi już nie chodzi głosować....
to jest mój koszt Lucyferio!!!!