Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Witam, zlece pozycjonowanie 4 witryn:
www.mojanorwegia.pl - polacy w norwegii, praca w norwegii, polonia w norwegii
www.mojaniderlandia.pl -polacy w holandii, polacy w belgii, polonia w holandii
www.naszestany.pl - polacy w usa, polonia w usa, polonia w stanach, polskie forum
www.mojaszwecja - polacy w szwecji, praca w szwecji, polonia w szwecji
Zdoborem słów kluczowych jeszcze się waham jednak chodzi o to by jak najlepiej trafić do poloniw danym kaju czekam na opinie i oferty. Moga być oferty dodawania do precli czy katalogów.
pozdrawiam,
Łukasz
lukasz(małpka)ilogic.pl
dzieki dziewczyny. Zaczynalam sie juz czuc jak jakis dzikus.
Mialam okazje spotkac sie z kilkoma dziewczynami z forum ale pozniej nie wychodzilam z inicjatywa. Kurcze to takie trudne. Nigdy wczesniej nie sadzilam, ze mozna zmienic sie w pustelnika.
mam swoja teorie - ciezko znioslam rozstanie z przyjaciolmi z W, a poniewaz wciaz sie ludze ze z powrotem sie tam przeprowadzimy wiec robie wszystko zeby nie polubic tu kogos tak bardzo zeby nie cierpiec przy rozstaniu. Zagmatwane ale chyba prawdziwe.
Moj M nie jest zbyt towarzyski. Jak nie bylo Szymcia to spotykalismy sie ze znajomymi co tydzien na kreglach. Pozniej pojawil sie on, jeden ze znajomych rozpoczal prace w Norwegi, drugi w Niemczech i kiszka. Zreszta to koledzy mojego M z Technikum.
a ja chce tu troche swojego swiata. BABSKIEGO swiata.
rany chyba sie po prostu starzeje
Gremi - mieszkam na Ujeścisku
Witam.
Panowie naprawde brak mi czasu na rozpisywanie się na forum.Ale fakt kilka minut nikogo nie zbawi.Tak więc przejde do sedna.
Nie je bede pracodawcą lecz znajomy Norweg.Zwrócił sie do mnie o pomoc w znalezieniu tatuatorów w Polsce.Jest to jego 3 studio w Oslo pracują głównie u niego chłopaki z Węgier.
Jeśli jest ktoś zainteresowany to potrzebuje kilka jego zdje4ć z pracami,które przesyłam do Norwegi.jJeśli prace uzna za wystarczająco dobre zaprasz tatuatora na trzy dni do siebie na jego koszt(bilety w dwie strony + nocleg)po nazwijmy to okresie próbnym załatwia wszystkie papiery zwiazane z legalnym pobytem i to wszystko.Zarobek uważam jest naprawde wysoki bo opewa na ok 4000 tyś pln tygodniowo na poczatku po podjąciu całego "etatu"suma wzrasta x2.
Cały sprzęt do tatuowania jest po stronie pracodawcy tatuator jedynie musi sie wyzywić i opłacic sobie mieszkanie.
Mam nadzieje że dośc jasno wyjaśniłem ten temat.
Pozdrawiam
Dobrym zwyczajem jest aby o tym czy dany temat zamknąć czy też kontynuować decydował autor tematu. No ale dobrze, możemy się umówić że jeśli, licząc od dzisiaj nikt w ciągu 5 dni nie zabierze głosu w tym temacie to Admin spokojnie temat zamknie.
PLK uruchomiła od niedawna swoje forum dyskusyjne pod tym adresem
http://www.plk-sa.pl/forum-dyskusyjne.html
Pozdrawiam.
PS. W Polsce są różnego rodzaju prawa w tym prawo pracy (kodeks pracy), konsumenckie, wewnętrzne regulaminy i są to prawa martwe.
Ludzie którzy pracują za granicą w Norwegii, Finlandii, Irlandii, Anglii czy nawet w Niemczech są zaskoczeni że tam pracodawca wymaga od nich tylko tyle na ile pozwalają tamtejsze przepisy.Zasady są jasne i spisane a w związku z tym ścieżka awansu też. U nas , och u nas....
I takie małe pytanko na koniec jaki kierunek studiów ewentualnie można wybrać aby w przyszłości móc znależć prace w jednym z tych krajów ? Mysle, ze dowolny jak kazde spoleczenstwo potrzebni tam sa ludzie do wszystkiego. Nie wiem, gdzie masz zamiar studiowac, ale w UK jest na przyklad School of Oriental and African Studies (SOAS), poszukaj tam. A w ogole to ciekawy miks, Polka i Kenijczyk mieszkajacy w Norwegii
Od razu serdecznie zapraszam Cie na forum http://gromader.netcom-br...iazki/index.php
jest to forum dla osob w zwiazkach mieszanych, nie tylko polsko-afrykanskich, ale w ogole dwunarodowosciowych, fajnie by bylo miec kogos, kto jest 'owocem' takiego zwiazku na pokladzie
Historycy skanynawscy mówią o różnej orientacji poszczególnych państw skandynawskich - i tak Szwedzi udawali się w østerled, czyli przede wszystkim w dół rzek rosyjskich, Norwegowie na zachód (Islandia, Ameryka), Duńczycy na południowy-zachód, czyli na wybrzeża Francji i W. Brytanii, docierając również tak daleko jak do Włoch i dzisiejszej Turcji.
Uwaga ta jest generalnym podziałem, bo już taki Olav Tryggvasson - zanim został królem Norwegii, przebywał w krajach dzisiejszego Beneluxu i w W. Brytanii.
Osobiście ciekawią mnie związki Wikingów z Polską.
W sagach dość nieprecyzyjnie mówi się o Vendland, terytorium które ja, tzn. osoba nie zajmująca się profesonalnie historią, a jedynie językowo-historycznie-obyczajowo zainteresowana Skandynawią, kojarzę z obszarami obejmującymi Pomorze i Brandenburgię, która we wczesnym średniowieczu była zamieszkała przez ludność słowiańską, a do której to trafiali z wizytą Wikingowie, m. in. do króla Burislava, tak swoją drogą chyba Mieszka, sądząc z innych informacji zawartych w Sagach.
Wiadomo, że już na początku naszej ery Goci - na krótko dotarli na Pomorze Gdańskie.
Wiem ponadto, że na terenie Zuław, w okolicach Truso prowadzone są dziś prace wykopaliskowe, gdzie istnieć miala osada handlowa wikingów.
Mówi się też o drużynie Mieszka - składającej się jakoby z najemnych wojowników skandynawskich.
Zastanawiam się w tym kontekście, czy innym uczestnikom forum znane są inne możliwe ślady pobytu wikingów na terenie Polski.
Pomijam tu świadomie, propagandowe działania władz skandynawskich, próbujących przekonać Słowian o państwotwórczej działalności Skandynawów, które jako takie mają swoją prowieniencję z całkiem innej epoki.
Równe traktowanie płci: Polska na 19. miejscu
Polska zajęła stosunkowo wysokie, 19. miejsce w rankingu równego traktowania płci, opracowanym przez Światowe Forum Gospodarcze (ŚFG) i obejmującym 30 krajów OECD i 28 krajów rozwijających się.
Spośród krajów postkomunistycznych, Polskę wyprzedziły trzy republiki bałtyckie.
ŚFG opracowało ranking na podstawie kryteriów ekonomicznych, politycznych i socjalnych. Kryteria uwzględniają m.in. udział kobiet w rynku pracy, dostęp do prac wymagających specjalistycznej wiedzy i umiejętności, poziom płac, możliwość awansu, dostęp do oświaty i szkolnictwa wyższego, poziom opieki zdrowotnej, praw socjalnych i udział w życiu politycznym.
Pierwsze pięć miejsc zajmują kraje skandynawskie: Szwecja, Norwegia, Islandia, Dania, Finlandia. Spośród krajów UE w pierwszej dziesiątce są także W. Brytania i Niemcy. Łotwa i Litwa zajmują lokaty 11. i 12., a Estonia 15.
Spośród krajów unijnych, Polska została oceniona lepiej niż m.in. Belgia, Słowacja, Słowenia, Węgry, Czechy, Luksemburg, Hiszpania i Austria. Na samym dole rankingu jest Egipt - po Turcji i Pakistanie.
Kraje skandynawskie chwalone są za "otwarty i przejrzyście funkcjonujący system rządów", "siatkę zabezpieczeń socjalnych" oraz możliwości, jakie kobiety mają w oświacie, życiu politycznym i w miejscu pracy.
Niski ranking USA uzasadniony jest niezadowalającym stanem publicznej opieki zdrowotnej w tym kraju, krótkim urlopem macierzyńskim, niskim poziomem świadczeń przysługujących kobietom na urlopie macierzyńskim i brakiem nakładów rządowych na żłobki i przedszkola.
USA wyprzedzają Polskę tylko o dwa miejsca.
Poza Turcją nisko ocenionymi przez ŚFG krajami europejskimi z punktu widzenia praw kobiet w miejscu pracy i możliwości wybicia się są Grecja (miejsce 50.) oraz Włochy (45).
Żródło: Onet.pl
Nie czuję się turystą, wyjechałem pobyć z kimś bliskim.
Ludzie są dla mnie ważni – zawsze jak gdzieś jestem szukam towarzystwa miejscowych – odnoszę wrażenie że dzięki temu dużo bardziej dotykam miejsca. Skandynawia zaskoczyła mnie mocno na plus.
Norwedzy przy rozmowie jak są czymś choćby nieco przejęci nabierają gwałtownie powietrza – tak jak u nas, jak kogoś się czymś mocno zaskoczy, albo przestraszy. Na początku nie bardzo wiadomo o co chodzi („nie, nie zrobię Ci krzywdy”), potem idzie przywyknąć. Poza tym ci, których spotkałem, byli podobnie otwarci, jak mieszkańcy Europy Środkowej. Mniej wylewni niż Ukraińcy czy Serbowie, ale pozytywnie ciepli, przy czym odczuwałem u nich sporą pewność siebie. Ciekawe – ropa, wychowanie, czy klimat...?
Język. Hmmm... Nieźle mówią po angielsku, nie nauczyłem się przez to więcej niż kilkunastu norweskich słów, za to nabrałem kompleksów - kominiarz mówił lepiej niż ja. Swoją drogą mówił też ładniej niż wielu znajomych profesorów, choć o to po prawdzie nietrudno;) Norweski wydał mi się niełatwy – znam nieco niemiecki, troszkę angielski - mimo to trudno mi było pojąć język mówiony.
Krajobrazy. Jest bardzo ładnie. Next.
Ryby. Na forum chyba nie ma zbyt wielu wędkarzy, więc o rybach będzie niewiele. Karta wędkarska na wody słodkowodne kosztuje ok. 250NOK (120PLN), często właściciele łowisk wymagają dodatkowej opłaty. Przez ponad trzy miesiące nie zapłaciłem ani grosza. Tak to ja – kłusownik. Aaa – no pstrągi są smaczne. Bardzo.
Praca. Bez kwalifikacji ok. 50-200 NOK za godzinę, jak się człowiek guzdrze to schodzi do 30 NOK. Generalnie na fajki i piwko wystarcza.
Muszę to napisać: woda. Mniam.
PS Tak, wiem, zdjęcia. Otóż są, chwilowo tylko nie śmiem naruszać Waszej wyobraźni.
No i normalna relacja - nie impresje - pewno znowu z Norwegii...