Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

" />Nie jedźcie z tej firmy!!! My mieliśmy z art pee jutro lecieć do Anglii a dokładnie do Preston !!Przed sprawdź sobie czy masz rezerwację na samolot !! Jeżeli dostałeś potwierdzenie rezerwacji od art pee to idź do jakiegoś biura podróży niech ci to potwierdzą!!!!Pytaj o dokładny adres gdzie będziesz pracował i mieszkał -jeżeli dostaniesz adres taki jak Estate House 18 Fox street PR1 2AB to ściema bo to jest biuro pośrednictwa pracy a nie twój zakład pracy -dzwoniliśmy tam i nic o nas nie wiedzieli, że mamy przylecieć a dwa dni przed wyjazdem to dziwne?”! A adresu zamieszkania pani prezes nie umiała nam podać -pan w preston ostrzegł nas, że jesteśmy wysyłani na pastwę losu -bez zakwaterowania -i prawdopodobnie pracy -mieliśmy pracować przy pakowaniu warzyw w Preston a pan w tym biurze pracy w Anglii mów, że obecnie jest kryzys w Anglii i nie potrzebują pracowników a jeżeli już nam się uda coś znaleźć to będzie to praca dwa -trzy dni w tygodniu -a jeszcze wcześniej miało być za mieszkanie potrącone z pierwszej wypłaty aż tu dwa dni temu pani A..każe nam zabrać ze sobą 150funtów na mieszkanie no i dodatkowe pieniążki na pociąg i taksówki, bo nikt nas nie odbierze ani z lotniska ani od pociągu i sami mamy dojechać niby do tej firmy, która jest biurem pośrednictwa pracy -ale tu znowu haczyk, bo my przylatujemy w sobotę a jak dzwoniłam to pan Grzegorz z tego pośredniaka mówi, że w soboty oni nie pracują to niby, co? do poniedziałku pod drzwiami mamy czekać?" Rezygnujemy z wyjazdu i staramy się o zwrot kasy -i tobie radzę to samo!!!!!Napisz do mnie na gg 2183500 jak chcesz coś więcej wiedzieć



RUSZAMY!

Odcinek 1

Wr?ci?em po urlopie do pracy, gdzie czeka?a mnie nie mi?a niespodzianka. ,,Wbi?em" do swojego pokoju, gdzie czeka?a na mnie karteczka z napisem:

"Od dzisiaj nie jeste? trenerem West Hamu. Nie mo?emy sobie pozwoli? na b??dy, na stole masz bilety."

Rzuci?em kartk? w k?t i spojrza?em na drug? cz??? biurka. Le?a?y bilety do Krakowa i Amsterdamu. Zdziwi?em si? bardzo, ale postanowi?em zabra? oba. Wzi???m telefon i wr?ci?em do hotelu, aby si? spakowa?. Ostatni dzie? w Londynie by? nudny, ale nie dziwi? si?. W gar?ci mia?em zarobione 150 tys. euro wi?c postanowi?em wyjecha? do Holandii, aby troch? pozwiedza?, a mam tam przecie? kumpla. Wchodzi?em na pok?ad samolotu, gdy us?ysza?em sygna? z mojego telefonu.

- Don Garcia. S?ucham?
- Dzie? dobry. Pedro Rojas - z tej strony.
- A Pan w jakiej sprawie, bo si? ?piesz?.
- Jestem prezesem CD San Luis i chcia?bym zaoferowa? prac?.
- To w Chile?
- Tak w Chile. Jest pan Hiszpanem wi?c nie b?dzie Panu ?le. J?zyk dobry, tylko trzeba sporo pracy. Lubi Pan wyzwania?
- Tak. Lubi? wyzywania.
- Te? tak s?dz?. Ja jednak zapraszam do budynku klubowego jutro o 9:00.
- Okey, b?d?.
- Tak wi?c do zobaczenia

***

Po?piesznie opu?ci?em samolot i wr?ci?em na lotnisku, by zabukowa? bilet do San Luis. Ruszy?em ,,w tras?" i ju? wieczorem by?em w pod stadionem tego klubu.

***

Ubrany w markowy garnitur ruszy?em przedmie?ciami. Postanowi?em wej?? do budynku klubowego, a ju? na ,,dzie? dobry" spotka?em Marcelo Salasa, kt?ry posiada uprawnienia trenerskie i mo?e zosta? trenerem. Zauwa?y?em drzwi z tabliczk? "Prezes". Odwa?nie zapuka?em i czeka?em na sygna? by wej??.

- Dzie? dobry. Garcia jestem.
- Witam, witam. Prosz? spocz??. Co Pan ma nam do powiedzenia?
- Jestem m?odym trenerem i potrzebuj? czasu, aby doj?? do ?adu z dru?yn?. Je?eli nie awansujemy teraz, to w drugim sezonie powinno by? lepiej.
- My oczekujemy dobrej pozycji. Dajemy 180 tys. euro na transfery, ale bud?et transferowy to 5,5 tys. na tydzie?.
- S?ysza?em, ?e sezon trwa. Jak idzie mojemu zespo?owi?
- S?abo.
- No fakt, nie wygl?da to najlepiej.
- To podejmuje si? Pan tego wyzwania?
- Oczywi?cie. Mog? podpisa? kontrakt.

***

Football Manager 2008
DB: Du?a
Wybrane ligi: Anglia (1-6), Chile (1-2), Francja (1-3), Hiszpania (1-2), Holandia (1-2), Niemcy (1-2), Polska (1-2), Szkocja (1) i W?ochy (1-2)
Dodatkowi pi?karze: Chile, Czad, Ghana, Haiti, Honduras, Zimbabwe
Zasady: mHC 2008 by Prof + Bomboniera tak?e by PROF



FM: 9.0.3
DB: Duża
Ligi:Anglia [6], Chorwacja [2], Francja [3], Polska [2], Serbia [2], Szkocja [4], Włochy [4],
Dodatkowe pliki: Bomboniera Profesorska, Regen maker

---
Podgorica, 8.07.08 12:00

- Zoran wypie***laj – usłyszałem pod drzwiami gabinetu, na którym widniał pozłacany napis „Prezes”.

Chwilę później zobaczyłem człowieka, którego już kiedyś widziałem, lecz nie mogłem sobie przypomnieć gdzie oraz starego i bardzo smutnego pana. Ubrana w garnitur osoba zaprosiła mnie do środka:

- Witam. Nie sądziłem, że wieści tak szybko się rozejdą – powiedział.
- Jakie wieści? – zapytałem.
- Przecież jesteś tu w sprawie pracy…
- Nie, jestem na urlopie i chciałem zwiedzić Podgoricę.
- Interesujesz się piłką nożną?
- Oczywiście.
- Więc sprawa wygląda następująco. Przed chwilą zwolniłem Zorana Filipovicia i poszukuję odpowiedniego kandydata na trenera reprezentacji Czarnogóry. Nazywam się Dejan Savićević i chciałem zaproponować Ci tą posadę.
- Z tego co wiem jest to dosyć młody i ciekawy zespół, w którym gra kilku świetnych zawodników takich jak Vucinic – wtedy przypomniałem sobie skąd znam Dejana, byłego zawodnika Milanu.
- Sytuacja wygląda słabo, gdyż jak wiadomo potęgą piłkarską jeszcze nie jesteśmy, a w grupie eliminacyjnej do Mistrzostw Świata spotkamy się z takimi zespołami jak Włochy, Irlandia czy Bułgaria i będą to potwornie trudne mecze. Liczę jednak, że zagramy w każdym z nich na 100% i napsujemy naszym przeciwnikom dużo zdrowia. Zadebiutujesz w kontrolnym spotkaniu z Węgrami, które rozegrane zostanie pod koniec sierpnia. Teraz bierz się do roboty. Do zobaczenia.
- Do widzenia.

Ta niespodziewana oferta była dla mnie ogromną szansą i w ciągu najbliższych tygodni praktycznie poruszałem się tylko po lotniskach całej Europy w poszukiwaniu zawodników na najbliższe spotkanie.

---
Chciałbym wyjaśnić dlaczego zaprzestałem prowadzić opowiadanie, w którym gram zespołem Toulouse. Tam niestety znów wszystko przyszło bardzo szybko i mi się znudziło [save jednak sobie zostawiłem]. Tym razem wybrałem reprezentację Czarnogóry, bo w tym trybie w FM 09 jeszcze nie grałem, a jest to ciekawe wyzwanie, któremu mam nadzieję podołam. Istotną rzeczą jest również reputacja. Liczę na to, że nie wyrzucą mnie zbyt szybko i za kilka lat będą mnie już chciały jakieś europejskie średnie drużyny klubowe. Pisałem kilkakrotnie, że nie porzucę swojego opowiadania we Francji, lecz nie wytrzymałem tam zbyt długo i mam nadzieję, że ta kariera będzie znacznie dłuższa.



" />ŻYCIE OD NOWA (310)
Olga wyznaje matce, a później również Kubie, prawdę o wypadku Arka. Przy chłopaku, który bardzo przeżywa utratę nogi, czuwa jego matka, Halina. Kuba wyznaje Ewie, że może ich łączyć jedynie przyjaźń. Tymczasem Olga domyśla się, że jej matka jest zakochana w przystojnym lekarzu. Bożena znajduje w śmietniku noworodka. Chłopiec od razu trafia do szpitala. Okazuje się, że wystąpił u niego konflikt serologiczny i konieczna jest transfuzja krwi. Stan dziecka pogarsza się z godziny na godzinę

FATALNA POMYŁKA (311)
Do szpitala w Leśnej Górze trafiają dwie kobiety - sprawca i ofiara wypadku. Obie mają uraz głowy. Z powodu niesprawnego tomografu lekarze muszą przetransportować pacjentki na badanie do Warszawy. Niestety, w warszawskim szpitalu psuje się maszyna do wywoływania zdjęć i lekarze dostają jedynie ich opisy. Tymczasem stan jednej z kobiet dramatycznie pogarsza się. Doktor Sambor podejmuje decyzję o natychmiastowej operacji. Nie dopuszcza jednak do niej Rafał - debiutujący w Leśnej Górze znajomy Alicji. To on odkrywa, że stan pacjentek pogorszył się, pomimo zastosowanego leczenia, gdyż zostały zamienione opisy ich zdjęć.. Jakub odbiera z lotniska swoje dziewczyny. Rodzina Burskich, stęskniona za sobą, znów jest w komplecie. Zosia odwiedza swoją siostrę. Ma dla niej pokaźną sumę ze spadku po ojcu oraz dobrą wiadomość - pieniądze zostały przez niego zarobione w uczciwy sposób. Szczęście Zosi z powrotu do domu zakłóca widok Kuby w towarzystwie Olgi i Ewy... Bożenka jest przesłuchiwana przez policję, która szuka biologicznej matki porzuconego dziecka. Siostra każdą wolną chwilę spędza na oddziale położniczym, co nie podoba się Orlickiej. W końcu zostaje zmuszona do wzięcia urlopu. Chłopcu nadaje imię Marek. Pawica jest świadkiem, jak Orlicka płacze po kłótni z Rafałem. Czy wspólna przeszłość młodego lekarza z Anglii i doświadczonej pani ordynator pozwoli im pracować razem?

312
Przyjeżdża matka Leny. Latoszek ma wrażenie, że przyszła teściowa cały czas go krytykuje. Podczas sprzeczki z córką Starska dostaje ataku. Okazuje się, że w jej mózgu pękł tętniak. Operacja się udaje, ale kobieta traci wzrok. By go odzyskać, będzie musiała przejść za kilka miesięcy kolejny zabieg. Orlicka proponuje Lenie napisanie wspólnej pracy naukowej. Tymczasem Arek wciąż nie może pogodzić się z utratą nogi. Zosia wraca do pracy. Przyjaźń, jaka łączy Kubę z Olgą i Ewą, zaczyna ją niepokoić. Bożena decyduje się adoptować znalezione niemowlę. Orlicka ostrzega pielęgniarkę, by opiekując się dzieckiem, nie zaniedbywała służbowych obowiązków.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)