Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Dostalam kolejna odpowiedz:
Droga Pani
Z zawodu jestem technikiem technologii odzieży nawet w szkole uczono
mnie sciągać rozmiarówke z klienta i nigdy nie słyszalam o tym o czym
Pani pisze. Wydaje mi sie ze osoba majaca 75 cm pod biustem raczej nie
wejdzie w biustonosz 65 cm a jesli tak to z boku beda jej wystawac
faldki. Sama mam 70 pod biustem i nie nosze mniejszego. Raczej nie
bedziemy miec rozmiarów 60 pod biustem poniewaz producenci nawet rzadko
takie szyja i trudno nam jest take zdobyc.
Pozdrawiam!
Oui.pl

No i powiedzcie mi teraz jak my mamy im przemowic do rozsadku?
Odpisalam, ze sama mam 70 pod biustem i probowalam 65 i wydawal mi sie za
szeroki. Po raz kolejny wspomnialam o forum. Moze ta Pani tutaj zajrzy i sama
sie przekona...




| Zaczela sie wlasnie ewakuacja kontyngentu ... Hmm, moze byc druga runda
| ... Nie wiadomo czy beda latac wprost do Gruzji czy tez moze do
| Azerbejdzanu

Oj niebardzo. Sciaganie ich wpisuje sie w pewna logike sytuacji, ale
Gruzja nic juz nie zdziala na drodze militarnej. Ciekawe czy Rosji uda sie
teraz przekonac zachod do swoich racji (udokumentowanie tego co sie w P.O
stalo)? Jak na razie niezle to rozgrywaja (na forum UN), znaczy graja na
czas - trzeba zebrac dowody dla RB czy ZO, a to potrwa chwile. Pytanie czy
dadza narzucic sobie wariant pt. zachodnie sily rozjemcze... wtedy Gruzja
przegrywajac jednak wygra.


A może Amerykanom przestało się podobać, że Rosja zaczęła znów podskakiwać,
dogadywać się i to po części z pozycji siły z UE , szczególnie w kwestii
energetyki, robi jakies wspólne manewry z Chinami, odgraża się z wysyłka
wojsk na Kube i dalej współpracuje z Iranem itp. itd i zdecydowali, że
obecna sytuacja poklepywania bardziej słuzy interesom rosyjskim, niz
amerykanskim. I dlatego posdzli na tę zaostrzajaca sytuacje miedzunarodową
posrednia konfrontację, bo z tonu przemówienia Busha wynika, ze skutki tego
będa jeszcze długofalowe i nie sadzę, aby dla Rosji korzystne.
W koncu mimo tych tu postów grupowych rusofili to zgodnie z prawem
międzynarodowym wojska gruzińskie operowały WYŁĄCZNIE na gruzińskim
terytorium, a wojska FR najechały terytorium gruzinskie i terytorium
gruzinskie bombardowały i ostrzeliwały!! I to powinno być wyraźnie opinii
publicznej powiedziane!

p47
p47



W odpowiedzi na pismo z dnia sob 10. kwietnia 2004 02:38 opublikowane na
alt.pl.mozilla podpisane Budda:

Plose pani, plose pani, a Tristan Alder napisał:

| Najpierw jeden pokazał mi jak radośnie jego Mozilla gwałci adres przy
| próbie wejścia na dowolną stronę https. Co ciekawe identycznie Mozia
| zachowuje się u niego w domu, co wyklucza przypadkowe uszkodzenie
| systemu.

Czy mógłbyś wyjaśnić o co chodzi? Ja nie zauważyłem czegoś takiego
(mozilla 1.6 PL).


Ja też nie. Ale sam widziałem jak u niego gwałci. Można by podejrzewać
naśmiecony system (używa Windowsa niestety), ale mówi, że u niego w domu to
samo. Więc musi być coś, na co Mozia jest wrażliwa i co on używa i tu i tu.
Ale nie wiem co i nie mam koncepcji jak szukać.

| Potem drugi wypowiedział się sucho i rzeczowo, że nie ma szans, żeby to
| coś zdobyło popularność i że próbował, ale wyłącznie IE obsługuje mu
| wszystkie strony, zaś z Mozilla ma wciąż jakieś kłopoty i jakoś autorzy
| IE mogli napisać program dobrze interpretujący strony, a mozillowcy nie.
Z podobnym argumentem spotkałem się ze strony "webmastera", któremu
miałem zlecić wykonanie strony. Jakoś straciłem ochotę do dalszej
współpracy.


No tak, ale stałeś z pozycji Świadomego i Wymagającego oraz Władnego
Zaradzić. Natomiast oglądacz stoi z pozycji biernej.

| Inny przypadek, to przypadek pań w biurze, które znów przekonywałem
| większym bezpieczeństwem Mozi (miały kilka przypadków problemów z danymi,
| kilka przypadków wirusów i ogólnie wydawało by się, że im to
| bezpieczeństwo powinno jakoś przemówić). Poużywały dwa tygodnie i wróciły
| do OE, bo stwierdziły, że tam wygodniej.

Argument dotyczący bezpieczeństwa bardzo przemówił do moich rodziców -
ale w tym wypadku zarówno komputer, którego używają, jak i np. konto
bankowe, które obsługują przy jego pomocy należy do nich, więc im zależy
na jak największym bezpieczeństwie.


Tym paniom teoretycznie też. Dane wprowadzane w biurze rachunkowym to stosy
dokumentów dziennie. Uszkodzenie to wiele godzin/dni pracy.

| Generalnie więc wracam do sedna sprawy, czyli do tego co sprawiło, że
| Gandalf mnie znienawidził -- do przedstawiania argumentów Zwykłych Userów
| Niezaangażowanych Emocjonalnie. Jak przekonywać ludzi? Jak argumentować,
| żeby nie wyjść na świra, a być skutecznym?

Akurat śledziłem twoją "dyskusję" z Gandalfem wkrótce po tym, jak
zacząłem zaglądać na alt.pl.mozilla i jeszcze ze 2-3 posty a trafiłbyś
do mojego KF (cieszę się, że tego nie zrobiłem - od niedawna śledzę
również alt.pl.openoffice i kilka twoich postów stamtąd przekopiowałem
sobie do podręcznego archiwum). Ale jeżeli również w taki sam sposób
propagujesz mozillę, to nic dziwnego, że nikt nie chce cię słuchać.


Nie, nie, rozmowa z Gandalfem rozpoczęła się już wcześniej na kanale
prywatnym. Już wtedy wyrobił sobie zdanie o mnie i dlatego mnie potem
zatakował. A ja po prostu poległem wtedy pod ogromem porażek i kolejnego
wykpiwania mnie przez tych, którym pokazałem Mozillę, że po prostu w tym
wątku negatywnie też reagowałem na ataki Gandalfa.  No i wszystko razem
spowodowało, że generalnie prezentowałem zdanie, z którym się zgadzam (nie
trolowałem), ale faktycznie czasami pozbawione obiektywności i nastawione
raczej pro moi wykpiwacze.

Mam trochę takie wrażenie, że ty sam nie jesteś do końca przekonany do
mozilli.


No to jest złe wrażenie. Dowody:

a) walczyłem z nią w pracowni szkolnej razem z Irkiem. Częściowo pokonałem,
częściowo poleglem, ale nadal ją polecam uczniom.

b) Instalowałem Firefoksa w pracowni, choć wadliwie skonstruowane ustawienia
FF8 oraz błędy przy współpracy z domenami windowsowymi sprawiają, że
musiałem każdemu z 250 uczniów tłumaczyć czemu się nie ściąga i nie
zapisuje...

c) używam ją w domu (FireFoksa), choć
        -- uruchamia się o wiele wolniej od Konquerora,
        -- zacina co chwilę
        -- nie integruje się z KDE,
        -- środowiska graficzne (a przynajmniej KDE) w systemach linuksowych są
niedoścignionym wzorcem dla Microsoftu w zakresie ,,jak utrudnić userowi
użycie przeglądarki innej niż Jedynie Słuszna (w tym wypadku Konqueror).

d) muszę wysłuchiwać marudzenia uczniów i kpin kolegów

A jeżeli tak jest, to nie uda ci się raczej nikogo do niej
przekonać. Akurat znam się trochę na przekonywaniu/nawracaniu/uczeniu i
wiem, że najlepiej przekonuje przykład samego przekonywującego.
Osobiście planuję w najbliższym czasie *pokazać* mozillę mojemu szefowi
i zobaczę, czy mu się spodoba. A zrobię to dlatego, że gdybym teraz
musiał zacząć używać znowu IE, to czułbym się jak po przesiadce z
jakiejś wygodnej limuzyny do małego fiata.


Ja też.  Ale po prostu ludzi to nie przekonuje. Kolega, który trochę używa
Mozilli, robi PKM --Otwórz w nowym panelu, bo tak robi się w IE ,,Otworz
w nowym oknie''. Do Mozi przekonały go nieco chyba właśnie te panele. Ale
gdy mówię, że zamiast takich wygibasów ma robić środkowy klawisz, to i tak
za chwilę wraca do PKM.



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)