Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Poproszono mnie o umieszczenie ogłoszenia, co niniejszym czynię

Energiczna pani ok. 60tki szuka pracy w Warszawie lub okolicach, od pażdziernika. Najchętniej z zamieszkaniem, ale niekoniecznie. Duże doświadczenie, prowadziła cały dom wraz z opieką nad dziećmi. Gotuje, prasuje, pierze, sprząta, słowem - człowiek orkiestra W tej chwili zajmuje się czwórką rodzeństwa w wieku od 3 do 10 lat, ale kończy się jej umowa a dzieci poszły do przedszkola. Zajmie się też starszą osobą. Dla zainteresowanych podaję kontakt: grzesiak@onet.eu



witam
jestem jestem tylko czasu na pisanie nie ma
u nas narazie ok, zdrowi wszyscy , gradówka prawie całkiem zlazła. Dobra ta maść.
U nas narazie o jasełkach nie wspominaja, najpierw muszą się wyuczyć wierszyków na dzień górnika, wiadomo jak to na śląsku co drugi tata to górnik i zawsze ten dzień obchodzi się z wielką pompą.

Justyna my też mamy kota, ale nie domowego tylko piwniczno podwórkowego Fajny taki , Rudi się nazywa. Imię się wzięło z Epoki Lodowcowej 3.

Aga - na jakie to zabiegi chodzisz? Współczuję tego "domu na głowie" ale coż poradzisz taka ma twój mąż pracę, a w dzisiejszych czasach robotę trzeba sobie szanować. U nas znowu do końca miesiąca postój. I niby Europa z kryzysu wychodzi, ciekawe w którym miejscu?? W Warszawie może??

Viola - dużo zdrówka! Na kaszel polecam Sinecod - on działa przeciwkaszlowo i naprawde szybko działa.

jak macie chęci pooglądajcie co tam w Wojtka przedszkolu słychac http://www.przedszkoletworkow.blizej.info/...modules=galeria

Pozdrawiam!




Wiecie co ja tego nie rozumiem.  

Jak można pracując 8 godzin dziennie a tyle wynosi normalny etat w tym kraju (normalny podkreślam, przecież zazwyczaj pracuje się 8,5 i więcej) + dojazdy dać sobie radę z zostawianiem i odbieraniem dziecka w przedszkolu? Dla kogo są te placówki, dla osób pracujących na pól etatu???

Sorry, wiem, ze nic nie wnoszę ale od dawna mnie ten fenomen zastanawia...


Dla mnie też jest to bez sensu. Panie w maluchach pracują od 6 do godz. 15.30.
Przedszkole działa do 17.00 i do tej pory rodzice muszą odebrać dzieci. Maluchy, których rodzice nie odbiorą do 15.30, resztę czasu spędzają z grupą dzieci połączoną ze starszakami i z paniami ze starszych grup. U nas też o 15.00 jest raptem kilkoro dzieci, więc większość rodziców czy babć odbiera dziecko wcześniej. Gdyby nie opiekunka na którą mnie na razie stać to nie wyobrażam sobie odbierania dziecka o 17.00. Zwykle o tej porze wychodzę z pracy (to i tak bardzo wcześnie) a w Międzylesiu jestem najwcześniej o 17.30. Babcie i ciocie odpadają - mieszkają kilkaset km od Warszawy.
Kto w Warszawie pracuje do 17? To chyba tylko w państwowych firmach?
Chyba jedynie prywatne przedszkola pracują dłużej, ale prywatne przedszkole + opiekunka full time to dla mnie za dużo miesięcznie. Wolę więc opiekunkę i państwowe przedszkole, z którego opiekunka odbiera go o 15 a zacznę się martwić jak przestanie mnie na to stać.



W tej chwili mam sytuacje taka,ze moi rodzice sa w Warszawie ( ja w Czestochowie) a tescie za granica
Ale tescie wracaja za kilka miesiecy , beda mieszkac blisko.
Bardzo sie ciesze, bo chce wrocic do pracy, tzn znalezc prace
Bede wtedy spopkojna, Zuzia idzie do I kl.
Ale Jasia nie daje na razie do przedszkola bo on ma alergie pokarmowa i wole go sama pilnowac poki jest maly, mysle, ze jak bedzie mial 4 latka to pojdzie. A dziadki o niczym innym teraz nie marza jak zajac sie wnukami




ciacho- a dlaczego tak rano budzisz Alę? My jak idziemy na 8 to Pe budzę max 7.15, ubieram na półśpiąco, myjemy zęby, kakao/sok i wychodzimy. Może niech pośpi dłużej, a ty w tym czasie ją naszykuj? Nie wiem, tak tylko mi przyszło do głowy.

bo dojazd zajmuje nam godzinę - o 7 musimy wyjść

Ale nie chodzi do osiedlowego przedszkola tylko tego które jest koło mojej pracy

może samochodem byłoby szybciej ale nie jestem pewna bo o 7 już są korki w Warszawie - zresztą to i tak gdybanie bo obecnie mamy tylko jeden samochód, który codziennie jeździ na budowę



witam

Krzyś od stycznia pójdzie do przedszkola
Niania, kt opiekowała się nim przez 2,5 roku poszukuje więc pracy

p.Ewa mieszka na Bródnie
wiek 58 (około)
kilkanaście lat pracowała z dziećmi niepełnosprawnymi stymulując ich rozwój poprzez muzykę, plastykę i ruch; słowo "cierpliwość" ma wypisanie na czole;
z racji wykonywanej pracy zna także doskonale zasady udzielania pierwszej pomocy w nagłych wypadkach;
Krzys jest w niej zakochany,
my jesteśmy absolutnie zadowoleni, gdyby czas zawrócił ponownie wybrałabym własnie ją, mały jest super kontaktowy, spiewa, zna na pamięc mnóstwo wierszyków i piosenek, maluje, rysuje, kontakt emocjonalny nie zaburzony nadmierną opiekuńczością

zajmowała się małym, gotowała mu obiadki, prasowała jego ciuszki, gdy spał, drobna pomoc w domu niewykluczona ( u nas sporo zwierzaków więc każdy dzień zaczynał się od odkurzenia podłogi), spacery uodparniające w deszczu (peleryna, kalosze- Krzys uwielbia), nie narzuca swoich metod wychowawczych, dzieci dorosłe w innym mieście, dyspozycyjna


kontakt Ewa Markowska tel.0606,637,718

serdecznie polecam

z pozdrowieniami



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)