Projekt badawczy Polska-Namibia 2010



Lepsza informacja
2007-10-19 10:27
W celu ułatwienia podróżowania po naszej sieci komunikacyjnej będziemy sukcesywnie wyposażać przystanki autobusowe w znak drogowy D-15 uzupełniony o tablicę z nazwą przystanku. Dodatkowo, oprócz nazwy przystanku, na tablicy będziemy umieszczać oznaczenia linii zatrzymujących się w tym miejscu oraz informacje związane z charakterem przystanku: „na żądanie”, „granica taryfowa”. Tablice z nazwami przystanków, które są usytuowane w miejscach słabo oświetlonych będą pokrywane specjalną folią odblaskową.
Dotychczasowe nazwy przystanków (czarne na żółtym tle) umieszczone we wiatach przystankowych, również stopniowo będą wymieniane na biało-niebieskie.
Mamy nadzieję, że nowe oznaczenia przystanków w połączeniu z coraz większą liczbą autobusów i trolejbusów wyposażonych w dynamiczną prezentację nazwy przystanku: bieżącego i kolejnego, znacznie poprawią komfort podróżowania.




AKTUALNOŚCI www.drogizaufania.pl

08.07.2007 - Nowy program motoryzacyjny TVN Turbo



Zanim wyruszysz w wakacyjną podróż, obejrzyj "Do celu" – nowy program motoryzacyjny TVN Turbo. Program nawiązuje do akcji „Bezpieczna ósemka“. Na bieżąco informuje o zmianach na tej drodze, robotach drogowych, fotoradarach.

„Do celu“ to poropozycja dla wszystkich, którzy tegoroczne wakacje spędzą w samochodzie pracując, jadąc na urlop lub po prostu jeżdżąc na co dzień. Ideą programu jest przedstawienie tematu bezpieczeństwa na polskich drogach oraz prezentacja zmian wprowadzanych w celu jego poprawy.

„Do celu“ to także próba analizy najpoważniejszych wypadków, które wstrząsnęły całą Polską. W każdym odcinku omawiane będą także zjawiska i sytuacje mające wpływ na bezpieczeństwo jazdy, takie jak zmęczenie, alkohol, stan opon czy nadmierna prędkość. Nie zabraknie również praktycznych porad, które ułatwią podróż. Program przypomni, co trzeba mieć w samochodzie, podpowie co wybrać i gdzie kupić. „Do celu“ to także świat dróg od kuchni: budowa dróg, produkcja znaków drogowych, badania nad bezpieczeństwem.

Premiery odcinków: piątek – 18.45

Powtórki: sobota – 9.00, poniedziałek – 7.00, wtorek 18.45, środa – 15.00, 22.15, piątek – 14.30


musze obejrzec



Fotografujących chciałbym zachęcić do dalszego prezentowania swoich prac

W związku z tym ogłaszam
IV Konkurs Fotograficzny eBrodnica.pl pt. "Tablicowy humor".
Tematem mogą więc być humorystyczne treści z tablic reklamowych, znaków drogowych, murów i budynków, itp.

Po krótce przedstawię zasady:
Każdy z chętnych do prezentacji może przesłać do trzech zdjęć na adres redakcji redakcja@ebrodnica.pl
Warunkami zakwalifikowania zdjęcia do Konkursu są:
1. zgodność treści zdjęcia z tematem Konkursu
2. rozmiar zdjęcia: dłuższa krawędź nie więcej niż 800 pikseli
3. przynajmniej przyzwoite poziom i jakość zdjęcia
4. redakcja zastrzega sobie prawo do wyboru tylko dwóch zdjęć nadeslanych przez autorów
5. Format pliku .jpg

Po upływie terminu nadsyłania prac, wszystkie prace zostaną zaprezentowane w Galerii eBrodnica.pl oraz na Forum wraz z Ankietą umożliwiającą głosowanie na ulubione zdjęcie.
Po upływie terminu głosowania zostaną wyłonieni laureaci.

Główną nagrodą jest Kupon na bezpłatne wywołanie 50 wysokiej jakości odbitek cyfrowych formatu 10x15 lub 15 odbitek 15x20. Realizacja po uzgodnieniu z Redakcją

Termin nadsyłania prac:
19.09.2006

Zapraszam do udziału.



matb, nie wiem czy mi się moimi "dodano" udało to przekazać, ale jeśli nie, to Twój post właśnie odzwierciedla moje myśli.

Oglądanie 5 zdjęć znaków drogowych (bez względu czy te zdjęcia są kiepskie lub rewelacyjne) jest nieco męczące. Proponuję dodać do zasad zapis: nie może być łańcuszka zdjęć powielających główny temat dłuższego niż 3 fotografie. Najpóźniej po 3 takich zdjęciach forumowicze oczekują na fotografię, która w jakiś inny sposób nawiązuje do tematu, niż poprzez dosłowną prezentację obiektu. Jeśli nie jesteś w stanie znaleźć w swych zbiorach kreatywnego (nazwijmy go lateralnym) powiązania ze zdjęciem poprzedzającym - nie wstawiaj nic i poczekaj co pokażą inni.



Wydawać by się mogło, że kiedy wlepiamy wzrok w coś, co widzimy przed sobą, naszym oczom nie umknie żadna zmiana. Okazuje się, że ludziom umyka więcej, niż myślą – gapiostwo zdemaskowano dzięki komputerowi.

Naukowców zaciekawiło, dlaczego czasem zdarza się, że zwyczajnie nie widzimy zmian zachodzących w obrazie, który mamy przed sobą. To zrodziło pytanie, czy da się przewidzieć, jakich zmian człowiek może nie zauważyć.

Pomysł przeprowadzenia badania na temat tego, dlaczego nie widzimy zmian zachodzących przed oczami, postanowiono zrealizować przy pomocy komputera i specjalnego oprogramowania. W eksperymencie „inteligencję” komputera wykorzystano do badania poziomu i sprawności percepcji wzrokowej człowieka oraz… jego inteligencji. Uczestnicy eksperymentu przeglądali serię zdjęć losowo wybieranych przez komputer i pokazywanych na monitorze urządzenia. Każde ze zdjęć miało wersję „przed” i „po”. Na fotografiach w wersji drugiej wprowadzone były zmiany – rozmaitego kalibru i rodzaju. Tu czegoś brakowało, tam coś dorobiono, gdzieś zmieniono kolor albo odcień, czasem kształt lub wielkość wybranych elementów zdjęcia były inne, itp. Jakie to były zmiany w przypadku konkretnej fotografii, „wiedział” już tylko komputer, wyświetlający obrazki wg algorytmu, który nie dawał możliwości posądzenia o subiektywne dobieranie zdjęć. Zadaniem badanych było wskazanie różnic w prezentowanych wersjach obrazków.

Prowadzący eksperyment byli mocno zaskoczeni wynikami. Sądzili, iż najłatwiej wykrywaną zmianą będzie różnica w kolorze. Tymczasem okazało się, że ludzkie oko najszybciej i najtrafniej wyłapuje brak lub naddatek jakiegoś elementu. „Gapiostwo” kolorystyczne było wśród uczestników badania zjawiskiem dość powszechnym, lecz zdecydowanie częściej wyłapywane były zmiany niezwiązane z barwą – co w sumie dziwi, ponieważ kolor odgrywa w naszym życiu niebagatelną rolę.

Oprogramowanie komputerowe „testujące” możliwości człowieka okazało się więc bardzo przydatnym narzędziem do poznawania tajników percepcji wzrokowej.

Człowiek żyje w świecie informacji wizualnej. Najprościej i najefektywniej przekazać wiadomość za pomocą grafiki. Dlatego eksperymentatorzy uważają, iż komputerowe testowanie ludzkiej percepcji wzrokowej powinno sprawdzić się wszędzie tam, gdzie konieczne jest optymalizowanie przekazu wizualnego (znaki drogowe, prezentacje multimedialne, itp.).

Znając życie, pewnie w niedługim czasie pomysł komputerowej zabawy z człowiekiem podchwycą rozmaici kombinatorzy, których zainteresuje, co można bezkarnie podmienić lub zmienić, by wydawało się, iż widziany obraz jest ciągle taki sam – tym samym zamieniając całkiem pożyteczną metodę poznawczą w narzędzie do skutecznej manipulacji.

Eurek Alert




Mimo, że w nowych wiatach przystankowych typu Budotechnika pierwotnie rozkłady jazdy zawisły na tzw. szynach, właśnie trwa ich przenoszenie do plastikowych gablot. Docelowo spotka to wszystkie rozkłady z wiat nowego typu. Wszystko za sprawą wdrażanego przez Urząd Miasta programu estetyzacji przestrzeni miejskiej. Intencja jest godna pochwały - poprawa wyglądu legnickich przystanków. Jest jednak problem - za sprawą słabej jakości gablot rozkłady szybko tracą swoje walory estetyczne lub są niszczone.Sprawa nie jest nowa. Już od kilku lat przy ustawianiu nowych zadaszeń powraca ona jak bumerang.Schemat jest zawsze taki sam - rozkłady miejskich autobusów trafiają na krótko do zafoliowanych ramek, po czym po kilku miesiącach do wiaty powraca tzw. szyna. Nic dziwnego, gdy wywieszki z godzinami odjazdów przestają być zdatne do użytku. Są niszczone przez wandali, dla których kawałek folii, czy zamykana kluczem imbusowym ramka nie jest żadną przeszkodą, albo zaparowane blakną i odklejają się, jak to miało miejsce na przystankach pl. Łużycki i Dziennikarska / Chojnowska.Rozkłady na pl. Łużyckim wyglądały estetycznie do czasu, gdy pomiędzy folie dostała się para wodna. W efekcie dziś rozkłady wiszą ponownie na tzw. szynie. | fot. DZ (archiwum)Podobne wady towarzyszyły oszklonym rozkładom jazdy, wdrożonym jeszcze podczas istnienia WPK. Kierownictwo miejskiego przewoźnika rozwiązało jednak kłopoty z wandalami i zaparowanymi szybkami pod koniec kwietnia 2005 r., poprzez przeniesienie rozkładów na metalowe tabliczki. Po trzech latach można stwierdzić, że odniosło to zamierzony skutek - rozkłady są niszczone dużo rzadziej (choć zdarzyły się przypadki ich kradzieży przez tzw. złomiarzy). Dlaczego więc miasto odchodzi od sprawdzonego rozwiązania, nie mając wobec niego odpowiedniej alternatywy? Trudno bowiem nazwać zmianą na lepsze powrót na własne życzenie do starych kłopotów...Po wymianie rozkładów na szkle (jak na zdjęciu powyżej) na metalowe w 2005 r., były one niszczone rzadziej. Teraz problem powraca w nowym wydaniu. | fot. DZ (archiwum)Nie podlega dyskusji, że tak, jak z naszych ulic już dawno zniknęły podświetlane znaki drogowe, czy biało-czerwone słupki sygnalizatorów na skrzyżowaniach, tak w najbliższych latach czeka nas odwrót od szyn z rozkładami umieszczanych w wiatach nowego typu. Trzeba jednak postawić pytanie: czy korzystanie z najniższej jakości gablot dostarczanych fabrycznie wraz z wiatą to rzeczywiście właściwy sposób na podniesienie estetyki? Niekiedy przed zakupami miejscy urzędnicy powinni baczniej przyglądać się ofercie producenta, jak pokazuje przykład pobliskiego Lubina (gdzie zadaszenia dostarcza również Budotechnika) dokonanie rozsądnego wyboru pozwala bowiem na długotrwałe rozwiązanie problemu. Tamtejsze gabloty, dość masywne, choć zarazem estetyczne, o zróżnicowanej wielkości w zależności od ilości linii pozwalają na bezproblemową prezentację rozkładów, a jednocześnie ochronę przed wandalami. Sprawdziły się do tego stopnia, że dziś znajdują się na każdym przystanku. Podobne rozwiązanie - solidne słupki łączone z gablotami - funkcjonuje z powodzeniem od kilkunastu lat w stolicy naszego województwa. Może więc najwyższy czas, by osoby odpowiedzialne za legnicki projekt estetyzacji miasta, zamiast iść po najmniejszej linii oporu, podeszły do zmiany sposobu prezentacji rozkładów z większą rozwagą?
Zobacz więcej na http://www.komunikacja.le...how_all&no=547, znajdziesz tu cały opis tego artykułu. Naprawdę super Polecam w 100% przeczytanie tego artykułu, przeczytasz sam to zobaysz rewelka .



Szablon by Sliffka (© Projekt badawczy Polska-Namibia 2010)