Projekt badawczy Polska-Namibia 2010

Użytkownik "Magdalena W." <bagu@111111111gazeta.plnapisał w
wiadomości [...]
Bo 3Miasto i okolice maja w tym roku dosc najazdu turystow i
weekendowiczow z Warszawy i innych regionow kraju, i dlatego podjeto
prace remontowe na praktycznie wszystkich drogach, ktorymi do 3Miasta
mozna dojechac ;)
Dajcie ludziom chociaz przez jedne wakacje odpoczac, jedźcie gdzie
indziej ;)
Taa :D .Teściów i znajomych Wyexmituje na Majorke :d
Pozdrawiam
Majkii
Użytkownik Trawnik <a@ok.plw wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:e7m5e5$s0@nemesis.news.tpi.pl...
Cześć,
Wyjeżdżam do pracy na Majorkę na 3 miesiące.
Wybaczcie mi moją ignorancję w temacie, ale dotychczas
nie korzytałam z kart prepaid będąc zagranicą.
Ale przy dłuższym pobycie myślę, że warto skorzystać.
Ale do rzeczy.
Telefon mam bez simloka.
Znalazłam trzech operatorów hiszpańskich:
Movistar, Vodafone i Amena.
Ceny kart i stawki za połączenia też mniej więcej znam.
Chodzi mi o informacje jak to wygląda w praktyce:
- czy trzeba jakoś się rejestrować, aby korzystać z usług ?
- głównie będę SMS-ować; którą taryfę/operatora wybrać ?
- inne przydatne sugestie !?
prepaidgsm.net
rekin-2 napisał:
> Jeśli Kwaśniewski zostanie aresztowany, to będzie to dzień zakończenia III RP.
> Cały system powiązań runie z dnia na dzień. Wkrótce po aresztowaniu,
> Kwaśniewski zacznie sypać kolegów z SLD, moskiewskie układy i oligarchów (np. o
Caly system runie dnia na dzien, bo Kwasniewski zacznie sypac? Kogo, tych co
wokol niego "krecili lody"? Naprawde myslisz, ze te miernoty, ciemniaki i
oszolomy bylyby w stanie zorganizowac chociazby wlamanie do kiosku? Przeciez ci
ludzie nie utrzymaliby sie jeden tydzien na normalnym rynku pracy. A ci, ktorzy
naprawde "tworza uklad", to twardzi i bezwzgledni mysliciele, ktorzy sa na tyle
sprytni by pozostac za kulisami. Na jaka im cholere pchac sie na swiecznik? Zeby
dostac sluzbowa Lancie z przydzialu? Z tego, co kreca, kazdy z nich moze sobie
kupic tuzin Lancii dziennie. Zeby jezdzic z BOR-owska obstawa? Juz maja swoja,
zawodowcow, z ktorych kazdy jest wart plutonu BOR-owcow. Zeby po czerwonym
dywanie do Belwederu wchodzic? Wiekszosc ma na Bahamach, Majorce, czy Antylach
takie posiadlosci, przy ktorych Belweder wyglada jak budka dla stroza. I nie
musza do nich wchodzic, bo ich w lektykach wniosa.
A poniewaz sa za kulisami, to nie znasz ich ani Ty, ani ja, ani nikt na tym forum.
Cena za Trzech Króli
No jak by się tak zastanowić to nie stać nas na żadne święto. Dziwi
mnie,że soboty i niedziele są dniami wolnymi.
Może lepiej wprowadzić fasztystowską politykę - instytucję robotnika
przymusowego, obozów pracy, likwidacje kodeksu pracy. Ciekaw jestem
na co by wtedy nażekali wyzyskiwacze.
PS ciekaw jestem czy przedsiębiorce stać na wyjazd 2 tygodniowy na
Majorkę bo mnie jakoś nie po 8 latach przcy :(
sposób na podatki i bezrobocie
Bezrobocie jest najgorszą rzeczą w Polsce. Trzeba z nią walczyć, bo ona niszczy
kraj i ludzi.
Trzeba w tym celu obniżyć podatki, tylko jak ?
Podatek dochodowy - można obniżyć od góry, ale można i od dołu.
Od góry obcinamy stopy podatkowe - np. podatek liniowy. Ale dla ilu osób jest
ta oferta ?
Jest lepesze rozwiązanie: od dołu - wprowadzić b.wysoką kwotę wolnę od podatku.
To jest oferta dla większości, a na pewno dla szerokiej grupy bezrobotnych i
nisko zarabiających.
Nie napiszę ile powinna wynosić kwota wolna od podatku, ale maksymalnie duża
kwota wolna od podatku. Wtedy możnaby obniżyć najniższą płacę, bo kwota brutto
dla pracownika byłaby zarazem netto. ZUS też spadłby dla najniższej płacy, bo
niższa byłaby podstawa. Czyli obniżamy koszty pracy, dzięki temu zwiększamy
zatrudnienie. W dodatku nie opłaca być w szarej strefie, tylko warto wykazywać
dochody, bo wchodzą głównie do kwoty wolnej od podatku, a jak ktoś raz zaczenie
wykazywać, to na pewno szybciej zacznie płacić jakiekolwiek podatki. Pieniądze
jakie zostaną w kieszeni podatników na pewno zostaną w kraju, bo jak ktoś
zarabia 800 zł, to na Majorkę nie jeździ i Mercedesa nie kupuje. Wysoka kwota
wolna od podatku zaaktywizuje bezrobotnych do podjęcia jakiegokolwiek zajęcia,
bo wszystkie nieduże dochody trafią bezpośrednio do kieszeni pracownika.
Ten pomysł jest adresowany do większosci wyborców. Gwarantuje obniżkę podatków,
walkę z bezrobociem, aktywację bezrobotnych, obniżenie kosztów pracy.
Pracodawcy zarabiają, pracownicy harują
No, bo taka jest mentalność przecięnego pracodawcy. Samemu się nie napracować,
no bo przecież nie po to on jest pracodawcą, żeby sam się zapracowywał.
Pracowników zatrudnić jak najtańszym kosztem tzn. za marne grosze, najlepiej bez
żadnego socjalu i zabezpieczeń na przyszłość, w jak najskromniejszych warunkach,
a za to wymagać duuuużej wydajności pracy. Najlepiej, żeby pracownik nie
chorował, nie urlopował, nie wychodził do toalety i w ogóle był cały czas
dyspozycyjny. A kończy się tak, że pracownik traci zdrowie i boryka się z
podstawowym problemem - jak przeżyć do pierwszego, a jedynym problemem
pracodawcy jest gdzie z żonką wyjechać na urlop - na Majorkę, czy na Karaiby,
albo gdzie spędzić Sylwestra - w Alpach, a może w Wenecji. A większość tych
pracodawców, to synkowie i córeczki "złodziei" z epoki socjalizmu, którzy
ulokowali sówj łup w luksusową przyszłość swoich latorośli.
sprawa nie ma 2 dna, po prostu, czesc gosci jest z zagranicy i tak: (ci zza
granicy):jeden nie przyjedzie bo akurat na majorke jedzie (4 osoby), druga nie
jedzie, bo remont zrobiła (3 osoby), trzeci z kolei urlopu nie dostali (no to
akurat rozumiem- 4 osoby), wujek nie chce jechac sam, bo jego zona jedzie do
pracy za granice, jedni nie podali powodu -po prostu nie ida i juz, jeden jest
w woju i ma poligon(rozumiem), natomiast inni - eeee, za starzy na
wesela...hmm ..trudno...smutno mi, ale sprawdza sie przysłowie ze z rodzina
dobrze wychodzi sie tylko na zdjęciu!!!natomiast wszyscy znajomi przyjeli
zaproszenia
to lepsze - on i ona, odrebnosc majatkowa - na intercyze naciskala matka meza,
bo on lepiej zarabia...
wakacje - osobno, bo jego stac na Majorke, jej nie; no, czasami on jej pozyczy
na wakacje (lub cos inszego) ale ona musi mu w ratach oddawac....
tylko tesciowa sie dziwi, czemu wnukow jeszcze nie ma....
na miejscu zony, wolalabym nie tracic pracy, bo kto wie.... z malym dzieckiem
na reku... ciekawe jak by podzielili koszta?....
Likwidacja cwaniactwa
Czytnik odciskow palca oraz siatkowki (dla 100% pewnosci) umozliwi
dostep do drzwi wejsciowych szpitala/przychodni, dostep do komputera
w szpitalu/przychodni, autoryzacja recept, przepisanych lekow -
super narzedzie, skozysta na tym pacjent, a on powinien jak wydaje
mi sie przynajmniej byc najwazniejszy i nie bedzie nieporozumien nie
kto kiedy i komu co przepisal oraz ile recept wydał jakiego leku.
Nie rozumiem dlaczego lekarze tak sie bronią? Byc moze boja sie ze
skonczy sie kombinowanie zarowno z czasem pracy jak i z
przepisywanymi lekami "wybranych" firm farmaceutycznych - o jej nie
pojada juz na Majorke i nie dostaną laptopa.
Skonczylo sie polniewolnictwo, praca za 800 zl brutto, podczas gdy
> wlasciciej co trzy miesiace kupowal nowe auto.
Niech płaczą dalej że nie ma ludzi. To nie jest już nawet piękne, a cudowne.
Nadchodzą czasy, w których na rozmowie o pracę można na
wyjście "przedsiębiorcy" po technikum rolniczym ukończonym na trójach
powiedzieć spadaj, albo szukaj tych jeleni gdzieś w swojej rodzinie.
Przychodzi gość i mówi że za x nie będzie robił, a na to "szef" powie "to z
cego pan chce żyć" lub inny "fachowiec z pośredniaka" powie "wyrejestrujemy
pana na 3 miesiące" - ha ha ha ha
C**j wam w d**ę :) G**no was interesuje z czego ja czy inna osoba żyje - może
zbieram puszki albo jagody - PRZYNAJMNIEJ więcej zarobię niż u "pana" i nikt
mnie nie wyzwie od "parobów" i "nieuków".
Nieukami nazywają też tych po studiach, lub będących na studiach - bo w/g
przedsiębiorców jak ktoś jest biedny i zmuszony do pracy za 456 zł to nieuk,
baran, parob, ŚMIEĆ, i ma się słuchać, a jak nie to najwyżej niech się zgłosi
po pavulon :) :)
I co powiedzą panowie "przedsiębiorcy" jak wyjedzie jeszcze 8 milionów - no kto
będzie u was robił?
Może zamiast jeździć na Majorkę trzeba będzie chwycić samemu za łopatkę, a
żonka zamiast puszczać się będzie musiała schylić się po truskawkę :) :) :)
Strasznie się cieszymy, że wszystko w porządku!! I super, że powiedziałaś
mężowi! )) Teraz to już tylko spokojnych miesięcy życzymy i gwarantuję, że też
chciałybyśmy być zaciążone, ale jeszcze nie nasza pora najwidoczniej, aczkolwiek
w staraniach nie ustajemy ))
U mnie zamieszanie, bo nie dość, że praca, to jeszcze rodzinka przyjechała i za
bardzo czasu nie mam na internet... Malutka na Słowcji, a darcia chyba nadal
czeka... A może już się doczekała ? Sky już tylko Majorką żyje, więc jakoś
leci nam
O! Właśnie mnie siostra woła, bo dziwią ją wciąż dwa oddzielne krany (jeden z
gorącą, jeden z zimną) i jak tu się umyć...?
To lecę, trzymajcie się wszytskie ciepło (u mnie słoneczko, 23 stopnie ), i
uważaj na siebie agulka!
Papa!
Niemiecki Herrenmensch
Polnische schweine?
Wtorek, 28 października 2003 - 14:03 CET (13:03 GMT)
Trójkę Niemców zatrzymano na hiszpańskiej Majorce pod zarzutem zatrudniania w
swoim gospodarstwie małżeństwa Polaków w warunkach zbliżonych do niewolnictwa.
Jak podała agencja dpa, powołując się na tamtejsze gazety, niemieckiemu
małżeństwu oraz ich dorosłemu synowi zarzuca się odebranie Polakom paszportów.
W czasie wolnym od pracy zatrudnieni byli zamykani w chlewie.
Polacy musieli pracować w gospodarstwie Niemców 14 godzin dziennie za
miesięczne wynagrodzenie w wysokości jedynie 200 euro.
Zatrzymanych oskarża się o pozbawienie wolności i stosowanie przymusu.
Niemiecka rodzina zaprzecza zarzutom - informuje dpa.
sg, pap
ja sie nie odzywam, bo zaganiana jestem strasznie, niestety nawet na masy czasu
nie ma:(.
Przyjeli mnie, i prawdopodobnie pojade na pol roku na Majorke do pracy, i na
wymiane studencką, teraz wiec mam sesje i to razy dwa bo i w opolu i tu w
warszawie, czy to wszystko sie uda...nie wiem.
Jade w Bieszczady posmigac po gorkach i uciec od szumu i krzykow.
Pozatym, zmienilam logo pracodawcy:), z McDonald'sa na...Pub/Club...no i by być
wierna ideałom...pracuje w Meduky serwujac pwio i drinki glownie studentom
medycyny, co cieszy mnie bardzo. a świadomosc tego ze za scianą mamy
prosektorium AM, jest bardzo rozweselająca(!). śpie po dwie godzinki na dobe:),
centralny stal sie moim drugim domem, zaraz po medyku wlasnie, ale jest fajnie,
wiem ze jestem na dobrej drodze by sie wszystko udało.
Za Ciebie Kazza kciuki trzymam mocno i Ciebie prosze o to samo.
Nie dziekuję! To juz raz poruszaliśmy i szczerze - jezeli ma się
wiecej niz 16 lat - to się wie - że taka "ochrana" uzaleznia i
wszelkie ewentualne próby skończą się lawiną włamań, podpaleń i
wymuszeń. Nie dziekuję - byłym UBekom lub Pruszkowowi (jeden pies)
nie płacę!!! Kropka.
Za moje 10 zł - mam sobie wyhodować miejscowego szpicla, który
bedzie wiedział i widział, keidy jadę i wracam z pracy, czym jadę, z
kim jadę, co wnoszę do domu. Bedzie układał liste i grafik włamów
(najpierw ci co zakupy mają z Bomi, potem Cerrfur, Auchan i
Biedronka) i w najgorszym wypadku - spwoduje to obowiązek
przekładania zakupów w rózne siatki :) lub lecąć na majorkę
zostawiać właczone światło i radio. lub (ola boga - kożystać z
dyżurów tesciowej) i to wszystko za 10 zł! Lepiej wydaj na fryzjera!
Nie dziękuję.
Dodatkowo wyobrażam sobie że ktoś taki bedzie miał "nasz pilot" do
bramy, szybko się zorientuje, gdzie sa pustki i jeszcze zacznie
kasować nasze parkingi za wjazd. Nie mówiąc o tym że sam bedąć
wynagradzany ok. 800 zł za miesiąc bedzie miał głebooooko w NOSIE,
kogo i po co wpuszcza.
NIE, dziekuję - ulotki proszę uzyć do wytarcia przysłowiowego NOSA...